tag:blogger.com,1999:blog-21436690127351401092024-03-12T18:19:26.378-07:00KlimatyAndrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-32854730125650028022022-12-31T09:14:00.002-08:002022-12-31T09:16:17.421-08:00Stacja Borek Wielkopolski | 25 XII 2000 r.<div style="text-align: justify;">Jednym z zagrożonych odcinków linii kolejowych w Wielkopolsce, który ominęło cięcie połączeń pasażerskich dokonane przez PKP w pierwszej połowie 2000 roku, była linia nr 360 Jarocin - Kąkolewo. W tabeli sieciowego rozkładu jazdy nr 323 Leszno - Jarocin - Leszno pozostawiono wówczas szczątkową ofertę w postaci dwóch par pociągów. Każdy pociąg miał jednak odnośnik informujący, że "kursuje do 23 VI". Dodatkowo tłustym drukiem umieszczono uwagę, że "od dnia 24 VI ruch pociągów wstrzymany". Krótko przed tą złowieszczą datą udało mi się sfotografować w kilku miejscach pociąg z Jarocina do Leszna, ale tamtemu wypadowi poświęcę odrębny wpis. Kursowanie pociągów w minimalnej formie pozostawiono jednak na dłużej, a po kilku latach przywrócono nawet kilka połączeń na tej trasie. Regularne przewozy pasażerskie zawieszono na kilka miesięcy w 2004 roku i ostatecznie dopiero pod koniec 2011 roku. </div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">Okrojony do dwóch par pociągów rozkład jazdy wyglądał w ten sposób, że dwa pociągi przeciwnych relacji wyjeżdżały przed godziną 6 rano i krzyżowały się w Gostyniu około 6:30. Oba składy wracały po południu, przy czym ten z Leszna wyjeżdżał o 15:45, a z Jarocina o 14:25. W tym przypadku pociągi krzyżowały się tuż przed godziną 16 na dwutorowym odcinku linii nr 14 pomiędzy Lesznem Grzybowem, a Kąkolewem. Pociągi były tradycyjnie zestawiane z lokomotywy SP42 z Zakładu Taboru w Ostrowie Wielkopolskim i dwóch wagonów bezprzedziałowych. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">Spędzając zimowe święta 2000 roku w Lesznie, postanowiłem po raz kolejny wykorzystać choć chwilę na odwiedzenie tej linii. Niestety możliwości krótkiego wypadu z wykorzystaniem planowych pociągów, były bardzo zawężone. Ponadto, zimowe wschody i zachody słońca wykluczały sfotografowanie tych pociągów za dnia, za wyjątkiem popołudniowego kursu z Jarocina na początkowym fragmencie trasy. Przy dobrej pogodzie, w grudniu pociąg ten można było sfotografować gdzieś między Jarocinem a Gostyniem. Na szczęście miałem już wówczas możliwość podjechania w jakieś miejsce autem. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">Tym razem uwagę skupiłem jednak nie na taborze, a na infrastrukturze kolejowej, która wobec ograniczonego ruchu pociągów również zagrożona była likwidacją. W tym kontekście moją ciekawość wzbudziła wówczas stacja kolejowa Borek Wielkopolski. Był to ostatni czynny posterunek ruchu na odcinku Gostyń - Jarocin. Stacja znajdowała się w kilometrze 19,88 linii nr 360 i dzieliła odcinek Jarocin - Gostyń na dwa szlaki po 19 i 16 km. Zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy, nie było tam już planowych krzyżowań pociągów pasażerskich. Podejrzewam, że udział tej stacji w regulowaniu ruchu towarowego był też znikomy. Przy większym ruchu stacja w tym miejscu miała swoje uzasadnienie, jednak obserwując stopniowe ograniczanie połączeń i ogólną tendencję do zamykania małych stacji, przypuszczałem, że wkrótce również i ona zostanie zamknięta. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">W pierwszy dzień świąt pojechałem zatem autem z Leszna do stacji Borek Wlkp. Pociąg osobowy nr 33129 z Jarocina do Leszna odjeżdżał z tej stacji o godzinie 14:55, tj. jakieś pół godziny przed zachodem słońca. Dwuwagonowy skład prowadziła tego dnia SP42-251, która od 1991 roku stacjonowała w Jarocinie obsługując pociągi osobowe do Leszna i Czempinia.</span></div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGZGlPedweJwBpYM5cMZb3rfwIimIDYmUlkYNGpxLuki5sy7aqYZMM5V6l4yEYV7by273IQLIHdT_HHhExgpCa8Mj4FNsRVKUwX68IBSQpZFa151bEOiYnC8AIiKBcS1sbgv8j6JV_--QJ64W1nc19MICnCMeelZo3P2gIHPGWb-xSEeDgGg5BxEC47A/s1200/img096.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="727" data-original-width="1200" height="389" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGZGlPedweJwBpYM5cMZb3rfwIimIDYmUlkYNGpxLuki5sy7aqYZMM5V6l4yEYV7by273IQLIHdT_HHhExgpCa8Mj4FNsRVKUwX68IBSQpZFa151bEOiYnC8AIiKBcS1sbgv8j6JV_--QJ64W1nc19MICnCMeelZo3P2gIHPGWb-xSEeDgGg5BxEC47A/w640-h389/img096.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf3ipNPS-8s8kmvsDgGhgRloIGL77C-tAWza1B7h8iGCB4aFOP_2y_7B5hQOUmoMEaotjidj93TIAF4HK6kC3ScEZWPGr_VfbKEeFJ1qYSAMkbNsPJd_Ui0TEn8Ht_HKYcODnIYv_vjruh8ePtwCSZKlcwpZIOgZjTH6LW5mRuYoI_rXUd0gM7afa-Zg/s1024/img097.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="648" data-original-width="1024" height="406" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf3ipNPS-8s8kmvsDgGhgRloIGL77C-tAWza1B7h8iGCB4aFOP_2y_7B5hQOUmoMEaotjidj93TIAF4HK6kC3ScEZWPGr_VfbKEeFJ1qYSAMkbNsPJd_Ui0TEn8Ht_HKYcODnIYv_vjruh8ePtwCSZKlcwpZIOgZjTH6LW5mRuYoI_rXUd0gM7afa-Zg/w640-h406/img097.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Po krótkim postoju, pociąg został odprawiony przez dyżurnego ruchu sygnałem "nakaz jazdy" podanym na tarczce sygnałowej. Taki rytuał odbywał się tu 4 razy dziennie, a pokryte śniegiem szyny sąsiednich torów zdawały się potwierdzać brak innego ruchu. Ruch towarowy obejmował zapewne pociągi zdawcze podstawiające wagony do miejscowej ładowni oraz na bocznicę Spółdzielni Kółek Rolniczych, posiadającej nawet swoją lokomotywę manewrową. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pogoda nie była ciekawa, dlatego nie zdecydowałem się gonić za pociągiem w celu wykonania większej ilości zdjęć. Już to zrobione na wjeździe okazało się później poruszone. Krótki pobyt w Borku wykorzystałem zatem na sfotografowanie nieskażonej nowoczesnością architektury i infrastruktury kolejowej, na którą składały się przede wszystkim obiekty z czerwonej cegły i sygnalizacja kształtowa. Na pierwszym z poniższych ujęć widać w oddali zarys nastawni wykonawczej, której niestety nie zrobiłem więcej zdjęć, a zburzono ją w 2008 roku.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkb6_LWaMw_PL6YkKyRNoQPhls2x9WCOJoP7HUNdZjR3-IOZe0sjbzDOuiKLZphdoJLzUDEhNsLzv4hDlXXbGX1_0ALLEUxfhv_QCexRx2q043cJg79jtglmY6-03FMo9vii_j7ncTyV-Pf9X9S3Iit0Tmn2Am5Tt0avBo-ALX7XTqK8X32VoFPrYTAg/s900/img088.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="564" data-original-width="900" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkb6_LWaMw_PL6YkKyRNoQPhls2x9WCOJoP7HUNdZjR3-IOZe0sjbzDOuiKLZphdoJLzUDEhNsLzv4hDlXXbGX1_0ALLEUxfhv_QCexRx2q043cJg79jtglmY6-03FMo9vii_j7ncTyV-Pf9X9S3Iit0Tmn2Am5Tt0avBo-ALX7XTqK8X32VoFPrYTAg/w640-h402/img088.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwPrysNC5YMoMwQc-C7wvNaQHoofbleb8X1csa7hjxrGCfEtcyfXgB2JhSe6RNXuoDkpTk2V_76zKbumOXefJjYUenas3JxDUwc5ilFgCfW13B_gMPD4wvRDMj-jbJXY9n9mpC7ssb4T6Je-cc24F4LEG70jv6fcmRLmaG_kruxH9UDIK-dXUiErEwAA/s900/img089.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="572" data-original-width="900" height="406" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwPrysNC5YMoMwQc-C7wvNaQHoofbleb8X1csa7hjxrGCfEtcyfXgB2JhSe6RNXuoDkpTk2V_76zKbumOXefJjYUenas3JxDUwc5ilFgCfW13B_gMPD4wvRDMj-jbJXY9n9mpC7ssb4T6Je-cc24F4LEG70jv6fcmRLmaG_kruxH9UDIK-dXUiErEwAA/w640-h406/img089.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij1d7_3fdX-VEyUVOHwzqepNt5X3VdOdssDFaYVoIO-5oDpq0VxVZc0FcGDOYK3qxFMWPot82ynopykQy3Es003SCHRYNq-LrwHEj04ZXFlkkD4gViHaG_XgFuSz4A5CFX23etZHEv6ptNjJS2HKJwPPJvimDoY9_i-H3Bn5097xa2thEQVUKdQTeOFw/s900/img095.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="546" data-original-width="900" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij1d7_3fdX-VEyUVOHwzqepNt5X3VdOdssDFaYVoIO-5oDpq0VxVZc0FcGDOYK3qxFMWPot82ynopykQy3Es003SCHRYNq-LrwHEj04ZXFlkkD4gViHaG_XgFuSz4A5CFX23etZHEv6ptNjJS2HKJwPPJvimDoY9_i-H3Bn5097xa2thEQVUKdQTeOFw/w640-h388/img095.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiai9557Bv8t9njsLWL04WScXZDoO-xI_W49m14-RL4Ln6BVGej21OzNF4OjoTNC5_3-iqjkJARluCA3BR_SyBSCXrfbrtHL5Hw9QpOywzAanr5QcrhPqbX9TY5aCfZm9glaiJF0fdR3NtB07wFywZ-wjlmOyeUUgXE6PBHlxZpSQaP07gLRFyfE78xAQ/s900/img098.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="534" data-original-width="900" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiai9557Bv8t9njsLWL04WScXZDoO-xI_W49m14-RL4Ln6BVGej21OzNF4OjoTNC5_3-iqjkJARluCA3BR_SyBSCXrfbrtHL5Hw9QpOywzAanr5QcrhPqbX9TY5aCfZm9glaiJF0fdR3NtB07wFywZ-wjlmOyeUUgXE6PBHlxZpSQaP07gLRFyfE78xAQ/w640-h380/img098.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-I5pZ_pMNWDxilW-7lHO5pzo2leDJ9-UVYARO2WSlHonR6aDN9TNtPsgt9faJqzKghi2pefzCo78KXw71vHzZTSNMCrKqeFfaEA4CASzglXcPpIUqmZP5_WVi_2bu3EQGCpx4L_GvvWcZ8LUrZuhERjTL6W9jbobkFULnFSaFN5h0dggF_P7kmbtG8g/s900/img099.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="532" data-original-width="900" height="378" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-I5pZ_pMNWDxilW-7lHO5pzo2leDJ9-UVYARO2WSlHonR6aDN9TNtPsgt9faJqzKghi2pefzCo78KXw71vHzZTSNMCrKqeFfaEA4CASzglXcPpIUqmZP5_WVi_2bu3EQGCpx4L_GvvWcZ8LUrZuhERjTL6W9jbobkFULnFSaFN5h0dggF_P7kmbtG8g/w640-h378/img099.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWn1KWfJkUbwIcKL98-iKgiNFzvScG-xWHJ33tf0oKAQiHSqgB9DTUQAX3TRh4YMx11VJr_EQ7RHLE6mYHSMAimYtfDlCgZFOFVEDgCBlt95WGmspOYgug-ju-XYozUn8sB7ppzhE7CehiEd0h8JMWfcD-jtiRXQEPaJGkLGtH4ng7G0S-iXLDKHljuQ/s900/img100.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="543" data-original-width="900" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWn1KWfJkUbwIcKL98-iKgiNFzvScG-xWHJ33tf0oKAQiHSqgB9DTUQAX3TRh4YMx11VJr_EQ7RHLE6mYHSMAimYtfDlCgZFOFVEDgCBlt95WGmspOYgug-ju-XYozUn8sB7ppzhE7CehiEd0h8JMWfcD-jtiRXQEPaJGkLGtH4ng7G0S-iXLDKHljuQ/w640-h386/img100.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6oW6Be59U5yj-nCOpV0vAnEkAqdw8bXLrIeSg9Qu_R84BN83qEtOpEnMf4U-_NIW5NUKOf6VNRK94g9QX_8mXrnA7ECDTT4-a6l1O9et02aMOyR9perDpNYSinJqT6A-fVCCWRBmVMW8_qJPpmKO8nuiNsOV2IK0X4cQ6jbCr0kIeIo_ijHeJbF64SQ/s900/img101.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="553" data-original-width="900" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6oW6Be59U5yj-nCOpV0vAnEkAqdw8bXLrIeSg9Qu_R84BN83qEtOpEnMf4U-_NIW5NUKOf6VNRK94g9QX_8mXrnA7ECDTT4-a6l1O9et02aMOyR9perDpNYSinJqT6A-fVCCWRBmVMW8_qJPpmKO8nuiNsOV2IK0X4cQ6jbCr0kIeIo_ijHeJbF64SQ/w640-h394/img101.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIxRVoSZR8ZJqQhGuDz0qfiyi8YCryhJcqKpzh0U8sC4Mz369ZgOwQH3oGc1Ax0Xp30S6XCVmh4jhTHAw_D-qUi0J40aY3JolSrzSH8OYUsHWLk9zNvP4OsjKEeSCBh13sPOOh2yYjTAwaJLdB5ItnMZBWN5uBU_09OY6yIAbmWiJY3_5TiIuVU9xp_w/s900/img102.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="539" data-original-width="900" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIxRVoSZR8ZJqQhGuDz0qfiyi8YCryhJcqKpzh0U8sC4Mz369ZgOwQH3oGc1Ax0Xp30S6XCVmh4jhTHAw_D-qUi0J40aY3JolSrzSH8OYUsHWLk9zNvP4OsjKEeSCBh13sPOOh2yYjTAwaJLdB5ItnMZBWN5uBU_09OY6yIAbmWiJY3_5TiIuVU9xp_w/w640-h384/img102.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3ovNC1P--FkRFy00-oJi8FcZsxaBO4iLmxNBiRItA9z9HSE_qHAjhpN8PszaMN8zUAWItfkDs1fYFI9Jt7bCcbQSyyDbt9040L-9RURpGmGG_nq6j3i5rbcDUI8fsOjsHYfJwtE5ZbUBKpm_JCKTpo1O1nUe5HxJ-GTfmD67HmZO-ONhM4e9NUp-uFA/s900/img103.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="549" data-original-width="900" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3ovNC1P--FkRFy00-oJi8FcZsxaBO4iLmxNBiRItA9z9HSE_qHAjhpN8PszaMN8zUAWItfkDs1fYFI9Jt7bCcbQSyyDbt9040L-9RURpGmGG_nq6j3i5rbcDUI8fsOjsHYfJwtE5ZbUBKpm_JCKTpo1O1nUe5HxJ-GTfmD67HmZO-ONhM4e9NUp-uFA/w640-h390/img103.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Stację zamknięto ostatecznie w 2004 roku, co doprowadziło do pewnego kuriozum w formie zabezpieczenia ruchu na przejazdach kolejowych. Pierwotnie rogatki na dwóch przejazdach w obrębie stacji zamykane były z nastawni dysponującej i wykonawczej. To tutaj po likwidacji obsady obu nastawni, to obsługa przejeżdżających pociągów musiała sama zamykać rogatki. Pociąg zatrzymywał się przed przejazdem, po czym kierownik pociagu wysiadał i zamykał rogatki, dając następnie ręczny sygnał dla maszynisty "do mnie", aby przejechał przez przejazd.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><br /></div>Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-89936732052936608582021-01-07T13:05:00.001-08:002021-01-07T13:05:32.010-08:00Pamiątka z Sierpca, czyli warto notować<p style="text-align: justify;">Dobrą praktyką w publikowaniu zdjęć o tematyce kolejowej jest podawanie w ich opisie szeregu informacji, a w szczególności: daty wykonania, lokalizacji, oznaczeń identyfikujących tabor lub sam pociąg w formie jego numeru. Na szczęście dość szybko załapałem, że robienie stosownych notatek podczas wykonywania zdjęć jest bardzo pomocne przy ich późniejszym opisywaniu. Z pewnością wzorem były dla mnie opisy pod zdjęciami w "Parowoziku" czyli wydawanym do dziś czasopiśmie pod nazwą "Świat Kolei". Wzorowałem się również na kolegach, którzy oprócz merytorycznych informacji zapisywali dane na temat parametrów naświetlania każdego zdjęcia. Faktycznie dawało to możliwość ciągłego doskonalenia techniki fotografowania i uczenia się na błędach w naświetlaniu, a także odkrywania możliwości aparatu.</p><p style="text-align: justify;">Moje pierwotne notatki i opisy na odwrocie odbitek zawierały tylko suche dane, ale mogły stanowić podstawę do bardziej obrazowych opisów, które tworzyłem już dla strony internetowej Diesel Eldorado. Większość notatek, które zgromadziłem w latach 1994 - 2002 na różnych karteluszkach, przepisałem do pliku Worda tworząc swoisty katalog klisz. Pozostałą cześć, do roku 2004, mam jeszcze w starym zeszycie. Moje odręczne notatki zakończyła era aparatów cyfrowych, które informacje o dacie i parametrach naświetlania zapisują w pliku, a duża rozdzielczość pozwala na odczytanie wielu detali bezpośrednio ze zdjęcia. Myślę, że pożałuję jeszcze tego bagatelizowania notatek z okresu 2005 - 2020, bo już dziś mam problemy z rozwinięciem opisu niektórych zdjęć wykonanych znacznie wcześniej. </p><p style="text-align: justify;">Co ciekawe, przeglądając zdjęcia z lat 90. zawsze mam wrażenie, że zrobiłem je całkiem niedawno i dokładnie wszystko pamiętam. Okazuje się jednak, że jak przychodzi mi szczegółowo opisać historię danego wypadu, pojawia się problem z ustaleniem sekwencji wydarzeń. Jako przykład podam dwa zdjęcia z Sierpca, które wykonałem w 1997 roku. Jedno z nich chciałem właśnie opublikować, jednakże oprócz daty wykonania i numeru lokomotywy nie zanotowałem żadnej dodatkowej informacji. Na obu zdjęciach widać lokomotywę SP45-158 ze składem piętrusa, który stoi na torze przy peronie 2. Lokomotywa jest osygnalizowana jako pociag, a więc zdjęcie wykonałem tuż przed jego wyjazdem do Torunia Głównego lub Brodnicy, co widać z kierunku ustawienia. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh3vbHXwEWJn1fQL8cYeWTUgMfNVFfys1dfzSHmeF0MIgVzqfA9pYwsFIq_1BIjU-Y0F356z850XJCxJQtO8I93HYkQxIhBeLPuYgIY95a6onfdyCZnc0l65uOW8xth3RaQ5cJfzG8ytgp/s1024/SP45-158-Sierpc-21061997.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="626" data-original-width="1024" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh3vbHXwEWJn1fQL8cYeWTUgMfNVFfys1dfzSHmeF0MIgVzqfA9pYwsFIq_1BIjU-Y0F356z850XJCxJQtO8I93HYkQxIhBeLPuYgIY95a6onfdyCZnc0l65uOW8xth3RaQ5cJfzG8ytgp/w640-h392/SP45-158-Sierpc-21061997.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Na powyższym opisie mógłbym poprzestać, bo zdjęć z tego miejsca w danym okresie jest sporo i moje niczego nowego nie wnosi. Nie dawała mi jednak spokoju ta luka w pamięci, więc postanowiłem odtworzyć ją co do szczegółu. Dwie klatki na kliszy, na których są ujęcia z Sierpca poprzedzały zdjęcia z imprezy na Dolnym Śląsku, która odbyła się 14 lipca 1997 roku. Dalej mam tylko dwa ostatnie zdjęcia na kliszy z okolic domu w Nowogrodzie Bobrzańskim. Zdjęcia z Sierpca musiałem zatem wykonać przy okazji jakiegoś zaliczania linii, co wówczas sukcesywnie robiłem. </p><p style="text-align: justify;">Stacja węzłowa w Sierpcu była jednym z tych punktów na sieci PKP, które koniecznie chciałem odwiedzić. Krzyżują się tam dwie niezelektryfikowane linie jednotorowe, na których jeszcze na początku lat 90. kursowały parowozy Ol49, a schedę po nich przejęły lokomotywy spalinowe SP45. To wystarczyło, abym w 1997 roku zaplanował zaliczenie tego miejsca na mapie. Należało zatem odszukać bilet z tego dnia, aby odtworzyć trasę mojego przejazdu i ustalić relację pociągu, który mogłem spotkać w Sierpcu w danym momencie. Na szczęście sporo biletów z zakręconymi trasami zachowałem sobie na pamiątkę, a wśród nich znalazł się ten kluczowy z 21 czerwca 1997 r. Był to jeden z biletów, na podstawie których wracałem z Poznania do domu w Nowogrodzie Bobrzańskim, zwiedzając przy okazji różne kolejowe zakątki. Zdziwiłem się jednak srodze, gdy na trasie wypisanej na tym bilecie nie było Sierpca, a sama trasa, choć zahaczała nieco o te rejony Polski, nie wskazywała jednoznacznie na przejazd którąkolwiek z linii tego węzła. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6UFGUQUlgqiP7ANRMWw2gNDxlggkreuHxPWJIxgHqFOYUCWCvwt6HYKrwRIsj1p2B2mbapbCrioUSFmwZ2rXY4Xj5fIlz-GPsZnhnkjwarKkLIvqf2T7shlz99UtEP5a1a8Zrdi5lF7TT/s1024/IMG_5289.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="443" data-original-width="1024" height="277" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6UFGUQUlgqiP7ANRMWw2gNDxlggkreuHxPWJIxgHqFOYUCWCvwt6HYKrwRIsj1p2B2mbapbCrioUSFmwZ2rXY4Xj5fIlz-GPsZnhnkjwarKkLIvqf2T7shlz99UtEP5a1a8Zrdi5lF7TT/w640-h277/IMG_5289.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Patrząc dziś na ówczesne <a href="https://www.facebook.com/Biletowy-cyrk-Tomasza-Gie%C5%BCy%C5%84skiego-100294264974323" target="_blank">dokonania kolegów</a>, którzy na jednym bilecie potrafili przejechać naprawdę pozakręcane trasy, mój bilet nie jest niczym nadzwyczajnym. Ja, z tego co pamiętam, jednak starałem się tak wskazywać relację na bilecie, aby nie było zbyt wielu nieporozumień i dyskusji podczas jego kontroli w pociągu. Zdziwiły mnie więc stacje pośrednie wśród których nie było niczego z okolic Sierpca czy choćby Brodnicy. Pozostało zatem odszyfrować dane z kasowników, którymi stemplowano wówczas bilety. Był tam zawsze nr pociągu i data. Na podstawie widocznych stempli ustaliłem, że z Poznania wyjechałem pociągiem osobowym nr 7520/1, który wyjeżdżał o godzinie 6:42 do Olsztyna Gł. Następny stempel, który idealnie pasuje do układanki pochodzi z pociągu nr 51042 relacji Brodnica - Sierpc, a kolejny jest dopiero z pociągu nr 5134 relacji Toruń Gł. - Łódź Kaliska. Dalszą cześć drogi przebyłem kultowym nocnym pociągiem nr 17201 relacji Warszawa Wschodnia - Żagań, na co dowodem są dwa stemple z tym numerem. Brakowało stempli z pociągów na trasie Iława Gł.- Brodnica oraz Sierpc - Toruń Gł. co poniekąd świadczy o braku kontroli biletów na tych odcinkach. Znamiennym jest fakt, że pierwsza z tych linii już nie istnieje fizycznie, a los drugiej jest niepewny, przynajmniej pod względem przewozów pasażerskich.</p><p style="text-align: justify;">Wracając zatem do ustalenia relacji pociągu ze zdjęcia, wychodzi na to, że zgodnie ze wskazaniem na bilecie dojechałem z Poznania do Iławy, gdzie przesiadłem się na pociąg nr 94226/7, który przyjeżdżał o 13:42 do Brodnicy. Zaliczyłem wówczas zlikwidowaną niestety w 2010 roku linię nr 251 Tama Brodzka – Iława Główna. W Brodnicy miałem szybką przesiadkę na pociąg do Sierpca i pewnie z tego powodu nie miałem czasu na zdjęcia. Do Sierpca dojechałem o 14:55. O ile ten pociąg się nie opóźnił, to w samym Sierpcu miałem nieco ponad 20 minut do pociągu nr 15031, który odjeżdżał planowo o 15:18 do Torunia Głównego. Parę minut później t.j. o 15:35 odjeżdżał jeszcze pociąg nr 15043 do Brodnicy i to jego musiałem dwukrotnie sfotografować. Drugi raz z peronu drugiego, na którym zapewne czekał mój pociąg do Torunia. Jak widać, niezwykle oszczędnie i bez przesadnego entuzjazmu podchodziłem wówczas do fotografowania. Często jednak nie było na to czasu, bo przesiadki były na styk. Tutaj ewidentnie skusił mnie widok lokomotywy SP45, której widok już wówczas był rarytasem, wszak wszędzie dominowały już egzemplarze przerobione na serię SU45. Motywem drugiego zdjęcia był widok uroczej wieży ciśnień. Nie jestem już pewien, ale mój pociąg do Torunia mogła ciągnąć pospolita lokomotywa SM42, dlatego już nie znalazła się w kadrze. Pewnie szkoda mi było kliszy...</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3nvUM3VhyiZQLZgT7RhFHBd9vO3LbFhKRRK2Ted2C1SEi9J9wwxrFfVmjQofUVVX9zKfsy2EV5vKUSUawTO3IzqKNMAzndD9qysH1LtEZSjumjHI0tTn5hkmDxIBh7UpJ8KCbx8pqEddO/s1024/img202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="639" data-original-width="1024" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3nvUM3VhyiZQLZgT7RhFHBd9vO3LbFhKRRK2Ted2C1SEi9J9wwxrFfVmjQofUVVX9zKfsy2EV5vKUSUawTO3IzqKNMAzndD9qysH1LtEZSjumjHI0tTn5hkmDxIBh7UpJ8KCbx8pqEddO/w640-h400/img202.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"><br /></p>Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-13688089837283719422020-01-06T04:11:00.000-08:002020-01-06T04:11:24.358-08:00Smutny koniec srebrnych cygar LKR<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Lubuską Kolej Regionalną (LKR) określa się dziś mianem pierwszego (</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">niezależnego</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> od PKP) </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">polskiego pasażerskiego przewoźnika kolejowego. Do powstania tego podmiotu w 1991 roku przyczynił się zamiar likwidacji przez PKP połączeń kolejowych, szczególnie na liniach drugorzędnych i miejscowego znaczenia. Sporo takich linii znajdowało się na terenie ówczesnego województwa zielonogórskiego, gdzie do likwidacji połączeń pasażerskich przewidziano setki kilometrów. Cześć z tych linii wytypowano do przejęcia pod działalność przewozową nowego przewoźnika. O historii tego projektu napisano już jednak kilka artykułów, a niezbędną wiedzę na ten temat można dziś również pozyskać w Internecie. Motywem mojego wpisu jest zatem kilka zdjęć taboru LKR, które udało mi się wykonać już po zakończeniu wykonywania przewozów.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W celu obsługi połączeń na wybranych odcinkach</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> sprowadzono używany tabor </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">duńskich kolei DSB. Były to spalinowe zespoły trakcyjne dostarczone dla DSB w latach 60. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w ilości 11 zestawów. Z</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">espoły te z</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ostały wyprodukowane na podstawie projektu spalinowych jednostek serii VT 11.5 eksploatowanej przez koleje zachodnioniemieckie do prowadzenia pociągów Trans-Europ-Express (TEE). </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Duńskie zespoły były zatem równie charakterystyczne co TEE i składały się z głowicy napędowej oznaczonej serią MA, wagonów 1 i 2 klasy serii AM i BM, wagonu sterowniczego 2. klasy serii BS oraz wagonów 2. klasy z bufetem serii BMk. Do 1990 roku </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wykorzystywano je </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Danii </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">do prowadzenia ekspresów zwanych "Lyntog".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po wykonanych naprawach rewizyjnych w ZNTK Poznań, do eksploatacji w Polsce dopuszczonych zostało 5 zestawów. W porównaniu do taboru PKP, używanego wówczas na liniach lokalnych, składy DSB oferowały znacznie wyższy komfort podróżowania. Planowe kursy rozpoczęto w ramach letniego rozkładu jazdy w maju 1993 roku. Analizując ten rozkład jazdy można dziś bez problemu ustalić ówczesne planowe obiegi taboru. Wszystkie kursy rozpoczynały się i kończyły w Czerwieńsku gdzie zorganizowano bazę LKR. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pierwszy skład wyjeżdżał o godzinie 2:40 do Zielonej Góry i dalej jechał przez Bieniów bezpośrednio do Żagania skąd przez Żary i Tuplice dojeżdżał do Łęknicy. Taka trasa wymagała czterokrotnej zmiany kierunku jazdy, co nie było problemem dla dwukierunkowego zespołu. Następnie skład obsługiwał dwie pary pociągów Łęknica - Tuplice - Łęknica, po czym dwukrotnie przemierzał trasę do Nowej Soli przez Żary - Żagań - Niegosławice - Kożuchów. W międzyczasie wykonywał również jeden wieczorny kurs z Żagania do Lubska. Ostatni pociąg obsługiwany tym składem jechał z Nowej Soli do Czerwieńska i kończył bieg tuż po północy.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Drugi zespół wyjeżdżał o godzinie 3:37 i jechał trasą przez Sulechów - Wolsztyn - Nową Sól - Kożuchów do Niegosławic. Następnie wracał tą samą trasą do Sulechowa i ponownie jechał do Wolsztyna. Kolejny kurs wykonywał z Wolsztyna przez Kolsko do Sławy Śląskiej. Ze Sławy Śląskiej obsługiwano parę pociągów przez Kolsko do Nowej Soli po czym skład wracał ponownie przez Wolsztyn i Sulechów do Czerwieńska gdzie był na godzinę 20:41.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Trzeci skład startował o 6:21 do Zielonej Góry skąd jadąc ponownie przez Czerwieńsk i dalej Zbąszynek oraz Toporów dojeżdżał do Sieniawy Lubuskiej. Następnie obsługiwał jedną parę pociągów z Sieniawy Lubuskiej do Zbąszynka, a następnie parę pociągów z Sieniawy Lubuskiej do Wolsztyna przez Zbąszynek i Sulechów. Z Sieniawy Lubuskiej wracał do Zielonej Góry, po czym zjeżdżał do Czerwieńska na godzinę 22:27.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Czwarty obieg obejmował weekendowy kurs pospieszny do Karpacza. Pociąg z ujętym w składzie wagonem barowym wyjeżdżał o godzinie 4:51 z Czerwieńska i przez Zieloną Górę - Żary - Węgliniec - Jelenią Górę dojeżdżał do Karpacza na godzinę 9:00. Wyjazd z Karpacza następował o godzinie 17:35 a do Czerwieńska pociąg dojeżdżał o godzinie 21:45.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Powyższe rozplanowanie obiegów umożliwiło uzyskać następującą ofertę przewozową na liniach obsługiwanych wyłącznie składami LKR:</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tuplice - Łęknica 4 pary pociągów (wcześniej 3 pary PKP);</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kożuchów - Niegosławice 2 pary pociągów (wcześniej ruch był zawieszony przez PKP);</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolsko - Sława Śląska 2 pary pociągów (wcześniej </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ruch był zawieszony przez PKP);</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wolsztyn - Nowa Sól 2 pary pociągów (wcześniej 4 pary i jedna do Konotopu PKP)</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wolsztyn - Sulechów 3 pary pociągów (wcześniej 6 par PKP);</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Sieniawa Lub. - Toporów 3 pary pociągów (wcześniej </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ruch był zawieszony przez PKP).</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na pozostałych odcinkach linii kolejowych składy LKR kursowały pomiędzy pociągami uruchamianymi nadal przez PKP. Jak widać, pomimo prawie całodobowego zatrudniania trzech składów, oferta przewozowa na poszczególnych odcinkach była bardzo skromna. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociągi pod szyldem LKR pojawiły się jeszcze w kolejnej edycji rozkładu jazdy, jednak wycofano je z ruchu już na początku 1994 roku.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Być może, gdyby chociaż na początku skupiono się na obsłudze jednej lub dwóch linii zamiast sześciu, ta regionalna kolej wytrzymałaby nieco dłużej. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">O przyczynach jej szybkiego upadku krąży dziś wiele teorii i plotek. Faktem jest, że </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">do obsługi każdej linii trzeba było dojechać i wrócić do bazy w Czerwieńsku w nieatrakcyjnych godzinach nocnych. Co ciekawe, pociągi LKR na swoich trasach wielokrotnie zmieniały kierunek jazdy, na co </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">przewidywano zawsze 5 minut. Dla porównania pociągi PKP zestawiane z elektrycznych zespołów trakcyjnych potrzebowały na to w Czerwieńsku 12 minut. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z dzisiejszej perspektywy oczywistym już jest, że pomimo pewnych atutów, zakupione w Danii składy ekspresowe nie odpowiadały potrzebom obsługi ruchu lokalnego. Problem funkcjonowania LKR był jednak złożony i nie dotyczył jedynie rodzaju taboru, a likwidacja tej firmy trwała jeszcze kilka kolejnych lat. J</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ednak nie o tym chciałem tu pisać, gdyż pretekstem do moich wspomnień o LKR jest kilka zdjęć, które wykonałem już po odstawieniu duńskich składów. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W styczniu 1995 roku kompletny spalinowy zespół trakcyjny stał na bocznych torach stacji Żary. Część rozczłonkowanych wagonów stała również na terenie byłej lokomotywowni i późniejszej wagonowni. LKR miała w tym miejscu punkt cięcia wagonów na złom. Stojące tam składy nie miały polskiej homologacji w związku z czym widać na nich było oryginalne loga kolei DSB. Loga i skróty LKR naklejano zamiast oznaczeń DSB podobnym krojem czcionki. Poniżej kilka zdjęć składów zastanych w Żarach. Widać m.in. wagon silnikowy MA 464 oraz wagon drugiej klasy z bufetem BMk 535.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis5WKE41PJ_nmpYQ_7jUOo5kWx4iyDESMCROAueP-etLGCLEei9pOgwR_m_y6283thK8ykkCzjjJPjVkCQcAKpv59gaOQN8EkKSbPZwEN10AHw79HyV2IwCSGDTSqA1mz8VRuYqJdT26Ek/s1600/img724.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="637" data-original-width="1024" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis5WKE41PJ_nmpYQ_7jUOo5kWx4iyDESMCROAueP-etLGCLEei9pOgwR_m_y6283thK8ykkCzjjJPjVkCQcAKpv59gaOQN8EkKSbPZwEN10AHw79HyV2IwCSGDTSqA1mz8VRuYqJdT26Ek/s640/img724.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimZxoMa5p45XtmYlpxapB2b59xvUZwR-F-PUwGx8sAz_77FA1zuVJZOWhgPvJeOrYREcqKZxnwskqFbFI5vLOkg4C2xcLO3t1o7WA2C_AI4kGv_EBQs2YagJKmm_gOEzDXv-EK3iBqzLj4/s1600/img722.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="613" data-original-width="1024" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimZxoMa5p45XtmYlpxapB2b59xvUZwR-F-PUwGx8sAz_77FA1zuVJZOWhgPvJeOrYREcqKZxnwskqFbFI5vLOkg4C2xcLO3t1o7WA2C_AI4kGv_EBQs2YagJKmm_gOEzDXv-EK3iBqzLj4/s640/img722.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSKA5IlWd2vzV-A2btpGXo7b2mtJE6vO4zBmDZIfvR53yDEy8frZI9k-VJWG3OpLteYEiqZtnnuEdAbGYuRLiIdRuAEk9eaIPn2NDBRw98n8tUdbeNFJ61nJmJ1PNicbmrA9BF8V7XmqMH/s1600/img721.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="642" data-original-width="1024" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSKA5IlWd2vzV-A2btpGXo7b2mtJE6vO4zBmDZIfvR53yDEy8frZI9k-VJWG3OpLteYEiqZtnnuEdAbGYuRLiIdRuAEk9eaIPn2NDBRw98n8tUdbeNFJ61nJmJ1PNicbmrA9BF8V7XmqMH/s640/img721.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc-31oQlmd_43GGriuFwuoPZ3synB4KcsbRpjzGS1IhnO-j0OdznAyB84NS-to7n3hpUtS5x1fdXsgjhZczFEy4Fn68-dNohfmddBFD2-XEGlKrnYGUlBe-sd74LYVMEPxYl6quahQZIun/s1600/img717.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="655" data-original-width="1024" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc-31oQlmd_43GGriuFwuoPZ3synB4KcsbRpjzGS1IhnO-j0OdznAyB84NS-to7n3hpUtS5x1fdXsgjhZczFEy4Fn68-dNohfmddBFD2-XEGlKrnYGUlBe-sd74LYVMEPxYl6quahQZIun/s640/img717.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghmcuA3goTkxm846deHlvM6WDfAnaTZ5EhBYbuUUOil4KCaoDwAqFOOEp0nzGJ9awa0wA__QTw1sz-7gtKo4OrpAqVuuoGqdt9xlsHS_h-rNCwV8m7BzbDO07ArMdjRxdcCUTSYZeXEdB-/s1600/img718.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="653" data-original-width="1024" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghmcuA3goTkxm846deHlvM6WDfAnaTZ5EhBYbuUUOil4KCaoDwAqFOOEp0nzGJ9awa0wA__QTw1sz-7gtKo4OrpAqVuuoGqdt9xlsHS_h-rNCwV8m7BzbDO07ArMdjRxdcCUTSYZeXEdB-/s640/img718.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkiyrhXf67z6-6_XohpIQbXih0HHejl3hyphenhyphen8i1oYuN5Z5-o6uyHUK8f1uqCRJzZhBvNr225qBGorX1zKOKNvq62V6eT9r0LK1V9aEUCXd1ErmkdGaWiwVnuy0aYd0J1PqmyExxzowO-BiCN/s1600/img719.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="653" data-original-width="1024" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkiyrhXf67z6-6_XohpIQbXih0HHejl3hyphenhyphen8i1oYuN5Z5-o6uyHUK8f1uqCRJzZhBvNr225qBGorX1zKOKNvq62V6eT9r0LK1V9aEUCXd1ErmkdGaWiwVnuy0aYd0J1PqmyExxzowO-BiCN/s640/img719.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwvKl-Ne9vJQQOYNgepXH7RWUeTwbcDWF8C39fR-rC9gleEHELfKSpvyIfJUQiFnU_MqLuGxMeiB3jx-VbQBI-A6-cE-J8xC1CorZ5LI_O0BvGwen-lJvFNEXKPJLQrxplPFqyysFhHgoF/s1600/img720.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="612" data-original-width="1024" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwvKl-Ne9vJQQOYNgepXH7RWUeTwbcDWF8C39fR-rC9gleEHELfKSpvyIfJUQiFnU_MqLuGxMeiB3jx-VbQBI-A6-cE-J8xC1CorZ5LI_O0BvGwen-lJvFNEXKPJLQrxplPFqyysFhHgoF/s640/img720.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTysZNJQz6gsmsckI1kj7CAjluHnfthoQnMmlVw2mj-_XPfgO3M8RR1q_o2s0iKje4Gs1Om3XIkwsJ0BB10Mx9KlTGrpu2O_j_Zq7acmdUxklIa6hcQ9qmzmbBKy8eGvDcKS1MaF9Om9Ph/s1600/img723.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="603" data-original-width="1024" height="376" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTysZNJQz6gsmsckI1kj7CAjluHnfthoQnMmlVw2mj-_XPfgO3M8RR1q_o2s0iKje4Gs1Om3XIkwsJ0BB10Mx9KlTGrpu2O_j_Zq7acmdUxklIa6hcQ9qmzmbBKy8eGvDcKS1MaF9Om9Ph/s640/img723.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na ostatnim, nieudolnie skadrowanym zdjęciu, widać skład pociągu nr 88431 relacji Leszno - Tuplice z lokomotywą SP45-205 na czele i piętrusem starszego typu ze skośnym dachem. Komfort jazdy starym duńskim składem był nieporównywalny do oferowanego wówczas </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">przez PKP </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">na lokalnych trasach, jednak nie mógł on istotnie poprawić rachunku ekonomicznego wynikającego z ich obsługi.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejne i ostatnie moje spotkanie z wagonami LKR nastąpiło w Czerwieńsku. Pojechałem tam specjalnie sfotografować te wagony na potrzeby zilustrowania notatki prasowej zamieszczonej później w aktualnościach <i>Świata Kolei</i>. W październiku 1995 roku zastałem tam już tylko trzy zdewastowane wagony drugiej i pierwszej klasy. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU4s2dwqG9VKULDUv7388DIGr7xSm9jXkW9KSljuhVZ5JS6RXpXBwATX6gZTGYtl9SakeUYV3HDyJiMEyxLBLxQ1-ETrHTBV-ghKOcIG36TP11nS_iP8Fml-5ORSG_w8I-tBGKH3KleMqU/s1600/img560.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="625" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU4s2dwqG9VKULDUv7388DIGr7xSm9jXkW9KSljuhVZ5JS6RXpXBwATX6gZTGYtl9SakeUYV3HDyJiMEyxLBLxQ1-ETrHTBV-ghKOcIG36TP11nS_iP8Fml-5ORSG_w8I-tBGKH3KleMqU/s640/img560.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuUAcET7r_AKvFoyRlegv2GPV9kcvAClwf1PxfzM6o_L_pzHmWD4C-azmtCYjG5iFiUYLH-kX2tbpebkCh3aqI4UHGbGMje10qZmwG5fzE_indwnCCP6Gay2EMgrBBEFBLh1b2CwxPDVMo/s1600/img557.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="634" data-original-width="1024" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuUAcET7r_AKvFoyRlegv2GPV9kcvAClwf1PxfzM6o_L_pzHmWD4C-azmtCYjG5iFiUYLH-kX2tbpebkCh3aqI4UHGbGMje10qZmwG5fzE_indwnCCP6Gay2EMgrBBEFBLh1b2CwxPDVMo/s640/img557.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyKA8Cx5l-QMeUA8fB3j73STDfpeh5obPGkfQeRm01scC_eShbA7IZ6ttjq8o7ve_GjksMIlEPhz4SMqdKYGun7CpKj0Td5urQBB9IXeOXN2RGTupZyQKPUt5FSJBDD5jyQIm4796gm5qg/s1600/img558.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="635" data-original-width="1024" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyKA8Cx5l-QMeUA8fB3j73STDfpeh5obPGkfQeRm01scC_eShbA7IZ6ttjq8o7ve_GjksMIlEPhz4SMqdKYGun7CpKj0Td5urQBB9IXeOXN2RGTupZyQKPUt5FSJBDD5jyQIm4796gm5qg/s640/img558.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpDoSkBETI1Eb8AT75PEPki4oTKgl6s0pUtRVtG-TXiu9N2D6MoNFMjQoJ793O4atkKP2AVJ0eASURHfobxGMU4XDQy21-zzSIC37gnu34yv-03QAKu6Pwt-GMBo7Id6z5s6o8e-JohQLX/s1600/img562.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="627" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpDoSkBETI1Eb8AT75PEPki4oTKgl6s0pUtRVtG-TXiu9N2D6MoNFMjQoJ793O4atkKP2AVJ0eASURHfobxGMU4XDQy21-zzSIC37gnu34yv-03QAKu6Pwt-GMBo7Id6z5s6o8e-JohQLX/s640/img562.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxM9ZwYGiFjmDEpxPmQbcIYXGDp9liLsMsosmI1h_UE-xLG0q6-41_efI33sn5TE4i5RmF5o5NIKe2ieDnqunsWI4E-SxZihyphenhyphenP3xXRwnkolqkVy67-FAAm_obDHzXMeK8lFf-kTsfvlRSw/s1600/img559.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="648" data-original-width="1024" height="404" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxM9ZwYGiFjmDEpxPmQbcIYXGDp9liLsMsosmI1h_UE-xLG0q6-41_efI33sn5TE4i5RmF5o5NIKe2ieDnqunsWI4E-SxZihyphenhyphenP3xXRwnkolqkVy67-FAAm_obDHzXMeK8lFf-kTsfvlRSw/s640/img559.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNcRCkxgyYdayvbpxkRf_AO5bj0DrNn_RTtq_r1P7-RyHM6Zgx_RJGxs1zfIIbMZ2-5HXKk1JRFOvcXbjdv4B9b0Wm2BiIVq1kCxyokMYycta9oV7g69Zx5Q-SeuADgwiUgzGNZQF6VRRJ/s1600/img561.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1165" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNcRCkxgyYdayvbpxkRf_AO5bj0DrNn_RTtq_r1P7-RyHM6Zgx_RJGxs1zfIIbMZ2-5HXKk1JRFOvcXbjdv4B9b0Wm2BiIVq1kCxyokMYycta9oV7g69Zx5Q-SeuADgwiUgzGNZQF6VRRJ/s640/img561.jpg" width="438" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6at3LFNOomnHjhtS3Ws24P_k9v-q-RNL5-bTm-quPd4zElWK_F8Afe9DpZwaKhE5kG5rpXAwePbr_vTaQFKTHeCaVELVfOhUvn3ylA3tHzdfNc4l3qQJahyGCHsyDQlN5fs7uSLaqER1v/s1600/img563.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="627" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6at3LFNOomnHjhtS3Ws24P_k9v-q-RNL5-bTm-quPd4zElWK_F8Afe9DpZwaKhE5kG5rpXAwePbr_vTaQFKTHeCaVELVfOhUvn3ylA3tHzdfNc4l3qQJahyGCHsyDQlN5fs7uSLaqER1v/s640/img563.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pozostały tabor zezłomowano i taki był smutny koniec tych ciekawych jednostek w Polsce. Kilka wagonów próbowano jeszcze zaadaptować na lokalne potrzeby gmin. Np. trzy wagony, w tym AM 503 i BM 525 ustawiono we wsi Nowa Rola jako świetlice. Niestety do dziś nie zachował się już w Polsce żaden z tych pojazdów. Na szczęście nie wszystkie zespoły tej serii ściągnięto dla LKR do Polski i w Danii zachował się do dziś jeden egzemplarz muzealny w zestawieniu MA 460, AM 500, BMk 530, BS 480.</span></div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-40302832824635532352019-12-19T11:40:00.000-08:002019-12-20T04:51:31.923-08:00Pociągi okolicznościowe i pierwsze pstryki<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kiedy w 1994 roku po raz pierwszy chwyciłem za aparat, na celownik od razu wziąłem kolej. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Moje pierwsze próby fotografowania kolejowej rzeczywistości były jednak dość mizerne. "Idioten kamera" czyli kompaktowy aparat fotograficzny, którym zaczynałem przygodę z fotografią oraz brak doświadczenia w tej dziedzinie obrodziły w kiepskiej jakości zdjęcia. Szybko poznałem wszelkie mankamenty fotografowania tego rodzaju sprzętem. Brak możliwości ustawienia migawki czy ostrości skutkowały poruszonymi i nieostrymi zdjęciami. Najgorszy był chyba brak kontroli nad kadrem, gdyż aparat tego typu umożliwia wyłącznie patrzenie przez wizjer, a nie obiektyw. Z tego powodu powstawały nieprecyzyjne kadry, na których fotografowany obiekt był za jasny lub za ciemny i często zbyt oddalony. Zdarzyły się nawet pionowe kadry z paskiem od aparatu na pierwszym planie, który majtał się przed obiektywem. Dziś choć śmieję się z tych zdjęć, to mają one dla mnie wartość sentymentalną.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jednym z pierwszych tematów, który uwieczniłem na kliszy był pociąg specjalny prowadzony parowozem Ok1-359 na trasie Zielona Góra - Bieniów. Pociąg uruchomiono w sobotę 26 listopada 1994 roku z okazji Dnia Kolejarza, który przypadał dzień wcześniej. Mogło być to również swoiste nawiązanie do przypadającej wkrótce rocznicy uruchomienia pierwszego odcinka linii Zielona Góra - Żary. Niemiecką kolej państwową </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">uruchomiono bowiem już w 1895 roku pomiędzy ówczesną stacją Christianstadt (Krzystkowice) a stacją Benau (Bieniów). </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W Bieniowie linia łączyła się z dwutorową magistralą Wrocław - Berlin.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">O planowanym pociągu dowiedziałem się przypadkiem od kolejarzy ze stacji Nowogród Osiedle, bo nie był on chyba zbytnio reklamowany jako atrakcja dla okolicznych mieszkańców. J</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">eszcze w 1991 roku spotkać można było w okolicy planowe pociągi prowadzone parowozami, więc takie retro w 1994 roku mogło nie wzbudzać dużych emocji. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dla znawców kolei skład był jednak ciekawy, bo parowóz serii Ok1 z 1917 roku ciągnący dwuosiowe wagony "kowbojki" już dawno zniknął z krajobrazu polskich szlaków. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W jesienny deszczowy poranek wybrałem się zatem na stację w dawnych Krzystkowicach, aby uwiecznić ten pociąg przy pomocy "małpki". </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nie mając żadnego doświadczenia w kadrowaniu, zaaferowany niecodziennym składem, wypstrykałem pół kliszy podczas samego wjazdu na stację. Większość tych zdjęć jest bezwartościowa, choć nawet na takich gniotach można znaleźć coś historycznego. Dopiero po</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> latach zorientowałem się, że </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">na kilku z nich uchwyciłem fragment bocznego toru i rozjazdu, którego dziś nie ma. Już nie pamiętam w jakich okolicznościach został zdemontowany ten tor i odkryłem go na nowo na tych zdjęciach. K</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ilka klatek, na których widać choć parowóz i skład, wrzucam poniżej</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-ttNsONMyc7MjzEHTtrco72JvvCCyXO01a1Ss6h6YemuFJ7mBk_clSBPUIQ5V2Tjl22vWFPtiDg_5W7sZYfDFCO9r3bwCz05s_VK3RdiMAXJyjR-pYRY9Jwd2CuM6uTaV4jS9nMyFJ7Pl/s1600/img682.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="621" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-ttNsONMyc7MjzEHTtrco72JvvCCyXO01a1Ss6h6YemuFJ7mBk_clSBPUIQ5V2Tjl22vWFPtiDg_5W7sZYfDFCO9r3bwCz05s_VK3RdiMAXJyjR-pYRY9Jwd2CuM6uTaV4jS9nMyFJ7Pl/s640/img682.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHOWvzgJfTw4tjOgEGzpltwd4P2xS5_wE6Bo68ukRrJO6t7f-Lyb9YRrlvCw4liz8mXoX_Tf-RSdqgM3hj1rRHkxMGo2QNlQEQJw_j7Z4SlANgotgwKnkpr_pjQpvzFDroSL4JnDyQogX2/s1600/img684.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="593" data-original-width="1024" height="370" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHOWvzgJfTw4tjOgEGzpltwd4P2xS5_wE6Bo68ukRrJO6t7f-Lyb9YRrlvCw4liz8mXoX_Tf-RSdqgM3hj1rRHkxMGo2QNlQEQJw_j7Z4SlANgotgwKnkpr_pjQpvzFDroSL4JnDyQogX2/s640/img684.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBgZCEpkfVNVr-KDUi5i8MUZ2b5nXtleJ4B8540Av_cnDiHoWWKb58ocZTLrmG5jvvkGqfrYKWWveJdnMbsNFH8zOO-xd_DBljl-agt8Ji53_AdvlFRNZHaEqW40j_lK9uR5HwvbJhQYrh/s1600/img685.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="592" data-original-width="1024" height="370" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBgZCEpkfVNVr-KDUi5i8MUZ2b5nXtleJ4B8540Av_cnDiHoWWKb58ocZTLrmG5jvvkGqfrYKWWveJdnMbsNFH8zOO-xd_DBljl-agt8Ji53_AdvlFRNZHaEqW40j_lK9uR5HwvbJhQYrh/s640/img685.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwMrnrIB6ueez6HbcaVNTUo-HzMfE0olIx907kFxhr71v4h4jbFs1CT4PcMQWqpDWWqYEwH_-HFqLZ6ul31bCq9DToqdJ9uNbrJa1Wg9_pAgesNUvS1N-Tm7zc5ip_uzlxtIJJhooCMMsI/s1600/img693.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="1024" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwMrnrIB6ueez6HbcaVNTUo-HzMfE0olIx907kFxhr71v4h4jbFs1CT4PcMQWqpDWWqYEwH_-HFqLZ6ul31bCq9DToqdJ9uNbrJa1Wg9_pAgesNUvS1N-Tm7zc5ip_uzlxtIJJhooCMMsI/s640/img693.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nawiązując jeszcze do historii linii kolejowej, należy wspomnieć, że w roku 1896 przedłużono ją z Bieniowa do Żar, a cały odcinek Zielona Góra - Żary zaczął funkcjonować dopiero od roku 1904. Za czasów kolei niemieckiej na linii uruchamiano od trzech do pięciu par pociągów osobowych dziennie. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W czasie II Wojny Światowej w pobliżu funkcjonowała duża fabryka amunicji </span><i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;">Alfred Nobel Dynamit AG </i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">z rozległym systemem bocznic kolejowych. Do dziś zachowało się wiele obiektów tego kombinatu w tym bocznica wychodząca ze stacji Nowogród Osiedle, która prowadzi na teren jednostki wojskowej utworzonej częściowo na bazie niemieckiego kombinatu. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po przejęciu kolei przez PKP, aż do roku 1958 linia kolejowa podzielona była w sieciowym rozkładzie jazdy na dwie tabele tj. Zielona Góra - Bieniów podlegający Dyrekcji Poznańskiej oraz Bieniów - Żary (Dyrekcja Wrocławska). Od roku 1951 linią zaczął kursować pociąg dalekobieżny Żagań - Warszawa jadący na tym odcinku jako osobowy. Pozostałe pociągi, w ilości nie przekraczającej czterech par, kursowały w relacjach do Żagania i Lubska. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W latach 60-ych ponownie podzielono tabelę rozkładu jazdy i odcinek Bieniów - Żary włączono do tabeli nr 358 Żagań - Żary - Lubsko/Zasieki. W latach 70-ych pojawił się nocny pociąg pospieszny Szczecin - Jelenia Góra, który jednak w relacji przeciwnej kursował od Żagania przez Nową Sól. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W latach 80-tych ilość połączeń wzrosła do sześciu par dziennie, razem z nadal kursującym pociągiem Żagań - Warszawa Wschodnia. Oprócz dotychczasowych lokalnych połączeń do Żagania i Lubska zaczęto wydłużać niektóre pociągi osobowe w dalsze relacje w tym do Węglińca i Stargardu Szczecińskiego. Od połowy lat 90-ych wprowadzono nowe połączenia pospieszne, dzięki czemu ilość par pociągów wzrosła do ośmiu. Odkąd pamiętam, ruch towarowy skupiał się głównie na obsłudze państwowych przedsiębiorstw w Krzystkowicach i Nowogrodzie Bobrzańskim tj. głównie fabryki domów FADOM, żwirowni i składnicy drewna. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W roku 1996 wypadała 100-letnia rocznica uruchomienia odcinka Bieniów - Żary. Ważniejszym wydarzeniem było jednak "</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">150-lecie kolei na ziemi żagańskiej". Faktyczne już w 1846 roku kolej dotarła do Żagania poprzez tzw. <i>Odnogę Dolnośląską</i> tj. linię Jankowa Żagańska - Żagań - Głogów. W związku z tymi rocznicami uruchomiono pociąg "retro" relacji Zielona Góra - Żagań - Zielona Góra. Co ciekawe, dwa tygodnie wcześniej wolsztyński skład retro dojechał również do Nowogrodu Osiedle z okazji zielonogórskiego Winobrania. Przebywałem wówczas w Poznaniu i nie widziałem tego pociągu. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W pierwszej połowie lat 90. pociągi specjalne "pod parą" były względnie często uruchamiane w ramach kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa PKP. Takiemu podejściu sprzyjał jubileusz 150-lecia transportu kolejowego na ziemiach polskich, w ramach którego zorganizowano m.in. pierwsze skanseny trakcji parowej. Ten najsłynniejszy skansen w Wolsztynie oprócz obsługi regularnego ruchu wystawiał swoje parowozy na pociągi specjalne jeżdżące głównie po terenie Zachodniej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">28 września 1996 roku wybrałem się zatem na oficjalne obchody 150 istnienia kolei w Żaganiu, które uświetniał przejazd pociągu prowadzonego parowozem Ok22-31 ze starymi wagonami serii Bi i Ci. Dzięki uprzejmości maszynisty większość trasy udało mi się przejechać na parowozie. W czasach kiedy jazda w budce maszynisty nie stanowiła skomercjalizowanej atrakcji odbyło się to bez żadnych ceregieli. Podczas postojów na stacjach wyskakiwałem w celu uwiecznienia pociągu na zdjęciach. Wówczas już miałem lustrzankę, jednak mankamentem wykonanych wówczas zdjęć jest duże ziarno na czarno-białej kliszy. Fascynacja fotografią wykonywaną przez starszych kolegów skłoniła mnie do eksperymentów z kliszą czarno-białą. W zasadzie używałem jej do uzyskania efektu starego zdjęcia lub zamaskowania współczesnej pstrokacizny. W tym przypadku ukryłem nieco czerwono - żółte flagi Żagania, którymi udekorowano drzwi dymnicy. Z dzisiejszego punktu widzenia, gdy do dyspozycji mam programy graficzne i wszelkiego rodzaju filtry, korzystanie z czarno-białej kliszy było bezsensowne. Tym bardziej, że i tak nie wywoływałem samodzielnie negatywów. Efekt ziarna dodatkowo spotęgowała wysoka czułość filmu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9ojrAU_UD1zHTocJmu_nS1RY_0MVOK-58k4dsZ208yCK5EfOBPATnJ0H-HsoJ-Z-qgU9qKuUYbdNhk-S-RvJPQ7AeMZgz1RvOLarjk5mm5ddI2-R9udejiOyVfp-6J71hTC5gCmP5LSIw/s1600/img489.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="626" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9ojrAU_UD1zHTocJmu_nS1RY_0MVOK-58k4dsZ208yCK5EfOBPATnJ0H-HsoJ-Z-qgU9qKuUYbdNhk-S-RvJPQ7AeMZgz1RvOLarjk5mm5ddI2-R9udejiOyVfp-6J71hTC5gCmP5LSIw/s640/img489.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKJWcHWUt7zayb_NpGICjOAiJSOggzErI-kV7pIKkeyCf1NVlocQUMBNnAD4mrYLQGiwvSkRvUexsupUhoQE-FdCPdSm0dqfW9ocvWTSQUgjpQFFH0oNK89bDXxCw99ejAj_EqbOUTepSL/s1600/img492.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="629" data-original-width="1024" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKJWcHWUt7zayb_NpGICjOAiJSOggzErI-kV7pIKkeyCf1NVlocQUMBNnAD4mrYLQGiwvSkRvUexsupUhoQE-FdCPdSm0dqfW9ocvWTSQUgjpQFFH0oNK89bDXxCw99ejAj_EqbOUTepSL/s640/img492.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvPrA74vh0AWrKWRuHIMiHISconkti8XON6c3BDytttrvrrvHLsb3LtwKB6xO7kyi3xxXo2i35auEtw0yAaWKLwy-nGwmsUdqRFnGrURRU2FrL2qmb3NMIFFRTGsk-Ip0Qn_x3w3LlVnO3/s1600/img493.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="900" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvPrA74vh0AWrKWRuHIMiHISconkti8XON6c3BDytttrvrrvHLsb3LtwKB6xO7kyi3xxXo2i35auEtw0yAaWKLwy-nGwmsUdqRFnGrURRU2FrL2qmb3NMIFFRTGsk-Ip0Qn_x3w3LlVnO3/s640/img493.jpg" width="500" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na stacji w Żaganiu zorganizowano małą wystawę taboru oraz odsłonięto pamiątkową tablicę na dworcu kolejowym. Ja zdecydowałem się wykorzystać zamieszanie związane z parowozem i udać się za nim do pobliskiej lokomotywowni. Tam nastąpiło jego wodowanie i obrócenie. Zrobiłem zdjęcie parowozu na obrotnicy, a przy okazji w kadrze załapały się żagańskie lokomotywy spalinowe serii SU46 i ST43. Ponadto uwieczniłem szereg przedstawicieli serii ST44, która dogorywała tu już na bocznym torze od kilku lat. </span>W międzyczasie do szopy zjechała SU46-049, którą uchwyciłem przy punkcie tankowania i również na obrotnicy. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisby1dC3jIJdNQjIxMNPY79FbjAuH2yCn5BRTnR5cRiK9s3ADuRvxr9RzwK0FboH1bZJHAk7oan7gr6V8eGE_tGGtQU1vBjQq2tuZXSQ8okg67z7tyfOX2DrzAuokHGJhwwMfShmCQMr4s/s1600/img494.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="591" data-original-width="1024" height="368" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisby1dC3jIJdNQjIxMNPY79FbjAuH2yCn5BRTnR5cRiK9s3ADuRvxr9RzwK0FboH1bZJHAk7oan7gr6V8eGE_tGGtQU1vBjQq2tuZXSQ8okg67z7tyfOX2DrzAuokHGJhwwMfShmCQMr4s/s640/img494.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY4SGKQuKMXNKLWs8Vp3Wtmm8NxOUOVpL9cbKEVFmD5EQh3u-KokbkWwM-1EyNfJ_RaCrrJOFeGP-pSQwdTfgXqwFwHrI1ZxuivEcMu9hAnAK-3FVBMb2dToIP7gD7rTa-Ai6bNmDvSE1B/s1600/img495.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="634" data-original-width="1024" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY4SGKQuKMXNKLWs8Vp3Wtmm8NxOUOVpL9cbKEVFmD5EQh3u-KokbkWwM-1EyNfJ_RaCrrJOFeGP-pSQwdTfgXqwFwHrI1ZxuivEcMu9hAnAK-3FVBMb2dToIP7gD7rTa-Ai6bNmDvSE1B/s640/img495.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvcg7QzXBlpzHULOtEnTL3xPgfv-vbTtLaV8areR4UFbfQzFSa20rzMUbQp7IRkoGsG2nKzbN-E8SeGNVK1Qm0f1TZO5NLheoS_NY7BgxM1wUAgLNXgN_vJkDVL-1Vr4AB9zwnomY4loPU/s1600/img496.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="1024" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvcg7QzXBlpzHULOtEnTL3xPgfv-vbTtLaV8areR4UFbfQzFSa20rzMUbQp7IRkoGsG2nKzbN-E8SeGNVK1Qm0f1TZO5NLheoS_NY7BgxM1wUAgLNXgN_vJkDVL-1Vr4AB9zwnomY4loPU/s640/img496.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSPqAPH7gKXnwjOth3ttgmer8iwHLGb4zo0l_S-HnU2OZLtIB5KIxdvx90vdbcJ_dvKKpD85yohEXLSLwUCgdibzG7dhdZEnO7WLyp2nDCqr9_hep-CaJZCccZr3tquioWTCV8xTjtSqCD/s1600/img497.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="615" data-original-width="1024" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSPqAPH7gKXnwjOth3ttgmer8iwHLGb4zo0l_S-HnU2OZLtIB5KIxdvx90vdbcJ_dvKKpD85yohEXLSLwUCgdibzG7dhdZEnO7WLyp2nDCqr9_hep-CaJZCccZr3tquioWTCV8xTjtSqCD/s640/img497.jpg" style="cursor: move;" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do domu wróciłem również na parowozie nie wykonując już żadnych zdjęć. Ostatni pstryk wykonałem na stacji Nowogród Osiedle, gdzie pociąg zjechał na bok w celu krzyżowania z planowym osobowym. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kiedy zeskanowałem te zdjęcia po latach, faktycznie wyglądają jak wyciągnięte z jakiegoś kufra na strychu. Również wieloletnie przechowywanie kliszy w zwiniętej rolce odbiło się na jakości skanów. Oczywiście wszystko można poprawić w programie graficznym, ale potrzeba na to nieco więcej czasu. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglIX0Og89Yt5PB9zZc8WFij-L_IyledBZhhMI6xuhtk2saUaYG9zhM4MuNmMOIrYiCiy_cI2-Pk3BnNsbbPsyuefjj2FWxmaZDDQ8f8Hth5JA56WqjZn4hPLwPjusyoSnfMqapk-XlKsup/s1600/img498.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="959" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglIX0Og89Yt5PB9zZc8WFij-L_IyledBZhhMI6xuhtk2saUaYG9zhM4MuNmMOIrYiCiy_cI2-Pk3BnNsbbPsyuefjj2FWxmaZDDQ8f8Hth5JA56WqjZn4hPLwPjusyoSnfMqapk-XlKsup/s640/img498.jpg" width="531" /></a></div>
<br />Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-66427152498701324362019-11-13T13:51:00.001-08:002019-11-14T11:23:08.604-08:00Dzierżoniów Śląski - Bielawa Zachodnia<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W roku 2019 przywrócona zostanie do życia linia kolejowa pomiędzy Dzierżoniowem Śl. a Bielawą na Dolnym Śląsku. Ten relatywnie krótki, bo około 6-kilometrowy odcinek zrewitalizowano staraniem samorządu województwa dolnośląskiego. Planowy ruch pasażerski wróci na tą trasę po przeszło 42 latach przerwy. Historia jej budowy sięga roku 1861, przy czym w roku 1900 poprzez stację Bielawa Zachodnia (wówczas Ober Langenbielau) połączono ją z prywatną <i>Koleją Sowiogórską </i>(Eulengebirgsbahn AG<i>). Kolej Sowiogórska </i>prowadziła również z Dzierżoniowa, gdzie posiadała swój odrębny "mały" dworzec. Jej trasa wiodła do Bielawy Zachodniej przez Pieszyce, a dalej prowadziła przez Srebrną Górę i Ścinawkę Średnią do Radkowa. W roku 1908 do Srebrnej Góry doprowadzono również powiatową <i>Kolej Ząbkowicką. </i>Górski odcinek ze Srebrnej Góry do Woliborza, posiadał dodatkową szynę zębatą. Chociaż tor ten rozebrano już w latach 30. XIX wieku, pamieć o kolei zębatej jest wciąż żywa, a zachowane wiadukty stanowią dziś atrakcję turystyczną. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po roku 1945, czyli w okresie zarządzania liniami przez PKP, najdłużej funkcjonowało połączenie bezpośrednie Ząbkowice Śląskie - Srebrna Góra - Dzierżoniów Śl. Odcinek Bielawa Zachodnia - Dzierżoniów Dworzec Mały zamknięto w 1974 roku, a w 1977 roku zawieszono cały ruch pasażerski pomiędzy Ząbkowicami a Dzierżoniowem Śl. W końcowym okresie była to zaledwie jedna para pociągów, która 36-kilometrową trasę przez Srebrną Górę pokonywała w 2h. Ruch towarowy z Dzierżoniowa Śl. do Bielawy Zachodniej utrzymywał się do 2001 roku, po czym linię zamknięto. Pozostałe odcinki od Ząbkowic i Bielawy Zachodniej do Srebrnej Góry zlikwidowano fizycznie w latach 90.</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikBAsVDxPLMBYpqeYfRywTF2VYrmqflSxGZZq9CtR__rAhVWFhs1r36hm2H-sepWLYWlDAVQMrVgVZkRd5Ai90_eYvcCWjKmT8bJlsAugGOQ-28kOP1yRAwXbJwIkFMcAk7-bSvw_HzKW0/s1600/IMG_0723.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="355" data-original-width="1024" height="135" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikBAsVDxPLMBYpqeYfRywTF2VYrmqflSxGZZq9CtR__rAhVWFhs1r36hm2H-sepWLYWlDAVQMrVgVZkRd5Ai90_eYvcCWjKmT8bJlsAugGOQ-28kOP1yRAwXbJwIkFMcAk7-bSvw_HzKW0/s400/IMG_0723.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">11 listopada 1998 r. uczestnicząc w imprezie zorganizowanej przez Klub Sympatyków Kolei z Wrocławia, miałem okazję przejechać się tą linią do Bielawy. Pociąg specjalny zestawiony z parowozu Ty2-1169 i dwóch wagonów pasażerskich uruchomiono na trasie Jaworzyna Śl. - Dzierżoniów - Piława Górna - Dzierżoniów Śl. - Bielawa Zachodnia - Dzierżoniów Śl. - Jaworzyna Śl. Impreza z "fotostopami" umożliwiała uczestnikom sfotografowanie pociągu na fragmencie "magistrali podsudeckiej" oraz zaliczenie linii do Bielawy Zachodniej. Planowany wjazd do Bielawy był magnesem, który przyciągnął wielu miłośników kolei. Jak wspomniałem wyżej, od 1977 roku nie można tam było dojechać planowym pociągiem pasażerskim. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć wykonanych wówczas na trasie Piława Górna - Dzierżoniów Śl.</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMizqY38j8DmZqcDRMZ92ShbFimvlN0ACEwo5Ju0ZcUmEf47bvzDvp2voU-qgCDjphAzPNQfkGGVKD-38oM-4fHDYiLouzjslpelhtyub4Rw7AQdxJZjb5a7LvdPd1DfTYOQxvzPfIMDPN/s1600/img056.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="635" data-original-width="1024" height="395" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMizqY38j8DmZqcDRMZ92ShbFimvlN0ACEwo5Ju0ZcUmEf47bvzDvp2voU-qgCDjphAzPNQfkGGVKD-38oM-4fHDYiLouzjslpelhtyub4Rw7AQdxJZjb5a7LvdPd1DfTYOQxvzPfIMDPN/s640/img056.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Manewry w Piławie Górnej</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZXi2xZ0CqlheBhQ1M5n21n-79rwMwfPBmHAzYmoXT-1PD2i3aE88ze8CPUE5LuSeZ_UYDhRpXHc-LthcoEa-qwYjpFdj_hAbjuTInO5lnaVNdkf8b60fVnLfw5StZp4quHvBM3Hq1gEgw/s1600/img058.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="646" data-original-width="1016" height="406" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZXi2xZ0CqlheBhQ1M5n21n-79rwMwfPBmHAzYmoXT-1PD2i3aE88ze8CPUE5LuSeZ_UYDhRpXHc-LthcoEa-qwYjpFdj_hAbjuTInO5lnaVNdkf8b60fVnLfw5StZp4quHvBM3Hq1gEgw/s640/img058.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: 12.8px;">Manewry w Piławie Górnej</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwI5dYZ62MQxzhUu9k2knkRQm6qcSw8AaRlnhyphenhyphenmMB8NbOFa81V50AnZrO-tRSoD8zMgDXriJE2yKT8xtqQYVCBO2kvI8sGvQZ-1YRVn2Snar0sZXZ7IzhJchXk9M6tz4kbuPXC-VBZUytW/s1600/img060.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="641" data-original-width="1024" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwI5dYZ62MQxzhUu9k2knkRQm6qcSw8AaRlnhyphenhyphenmMB8NbOFa81V50AnZrO-tRSoD8zMgDXriJE2yKT8xtqQYVCBO2kvI8sGvQZ-1YRVn2Snar0sZXZ7IzhJchXk9M6tz4kbuPXC-VBZUytW/s640/img060.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;">Wyjazd z Piławy górnej do Dzierżoniowa Śl.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi91XNSC4485C3R6GO28KBbA2DefHxf9Fu8tLWlW95TMNSQBK6Dh1ju14BppOydw5rkx058YAtgDkppp1MlSuqdqEHQ9YWIedEPcBiu7j09Ds5GNucsSRZEaFsUxX2qKpREY0wZwwxYSKSj/s1600/img061.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="639" data-original-width="1024" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi91XNSC4485C3R6GO28KBbA2DefHxf9Fu8tLWlW95TMNSQBK6Dh1ju14BppOydw5rkx058YAtgDkppp1MlSuqdqEHQ9YWIedEPcBiu7j09Ds5GNucsSRZEaFsUxX2qKpREY0wZwwxYSKSj/s640/img061.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;">Na szlaku Piława Górna - Dzierżoniów Śl.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ4R1rIGEGsBDk-w4Vr03_YO1wMnJe9G7cWNPxjF3RIHro8Wxk1JxcHp1G-nwKYDrAfLEHfeMkGNLx6cp2AjCfk8vyHlRq9Gkf77ORdlics-ivhDAWYmVTWirx4SOFFjSXGrTBjwNdcnTL/s1600/img062.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="617" data-original-width="1024" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ4R1rIGEGsBDk-w4Vr03_YO1wMnJe9G7cWNPxjF3RIHro8Wxk1JxcHp1G-nwKYDrAfLEHfeMkGNLx6cp2AjCfk8vyHlRq9Gkf77ORdlics-ivhDAWYmVTWirx4SOFFjSXGrTBjwNdcnTL/s640/img062.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wjazd do Dzierżoniowa Śl.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po dojechaniu do Dzierżoniowa Śl., pociąg zmienił kierunek jazdy po czym udał się linią nr 341 do Bielawy Zachodniej. Linia wciśnięta pomiędzy zabudowania Bielawy sprawiała wrażenie bocznicy przemysłowej. To wrażenie potęgował industrialny krajobraz, który tworzyły stare fabryki włókiennicze zlokalizowane w centrum miasta. W <span style="text-align: start;">okresie PRL funkcjonowały tam dwa duże zakłady włókiennicze – Bielbaw oraz Bieltex. Podczas pobytu na stacji Bielawa Zachodnia można było dostrzec zabytkowe obiekty jednego z nich</span>. Analizując dziś zdjęcia satelitarne i liczne galerie historyczne można ustalić, że te charakterystyczne wieże nalezą do budynku dawnej przędzalni średnioprzędnej. Z ciekawości sprawdziłem, że taka przędza bawełniana, ze względu na brak procesu czesania była grubsza, bardziej puszysta, mniej wytrzymała i miała więcej zanieczyszczeń niż przędza z systemu cienkoprzędnego. Przeznaczana była m.in. na dzianiny bieliźniane, tkaniny pościelowe i ręcznikowe.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Historia Bielbawu sięga 1805 roku, kiedy </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Christian Gottlob Dierig założył </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">przedsiębiorstwo skupiające miejscowych chałupników produkujących tkaniny bawełniane. Z tego co wyczytałem w sieci była to jedna z największych fabryk tekstylnych na Dolnym Śląsku. Główne zakłady tej firmy w Bielawie zostały w 1945 znacjonalizowane jako Państwowa Fabryka Wyrobów Bawełnianych Nr 1. Od 1950 przyjęły nazwę Bielawskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego im. II Armii Wojska Polskiego, którą rozszerzono potem o skrót Bielbaw. Co ciekawe marka funkcjonuje do dziś, a prawa własności do znaku towarowego Bielbaw, nabyła w 2008 roku firma Greno, która postanowiła kontynuować wieloletnie tradycje największej na Dolnym Śląsku fabryki włókienniczej. Ta sama firma wykupiła prawa do marki Frotex, czyli byłych Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Frotex” im. Powstańców Śląskich S.A. z Prudnika.</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqq4sv1vYN7d0FpOoi1JzwaLDHakGQ67m-4aeCqewblBIvJEtexHj79_BYrajnmTUDdXZu_1y1cX98MfgrAXl2tcHuEguGHP5vM4ddz1NM3PSa3zNazoAETR4dBNKnclZRfLYjgD4TplVz/s1600/img063.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="642" data-original-width="1024" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqq4sv1vYN7d0FpOoi1JzwaLDHakGQ67m-4aeCqewblBIvJEtexHj79_BYrajnmTUDdXZu_1y1cX98MfgrAXl2tcHuEguGHP5vM4ddz1NM3PSa3zNazoAETR4dBNKnclZRfLYjgD4TplVz/s640/img063.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wyjazd z Dzierżoniowa Śl. do Bielawy Zach.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidFyDN9dMc1R33bpmDDctzPnDzTqO2Nqqp3jNjN3bW2_FhxAqNS-cBIvv-oqBO5Gy8eWQfGSXhSF3aZjO3mQQ5Ri5GeCki0NMBu9EmHibLZNHJB4RV1n_JWHgY6qr8XcXflDusn2YVQDGm/s1600/img064.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="630" data-original-width="1024" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidFyDN9dMc1R33bpmDDctzPnDzTqO2Nqqp3jNjN3bW2_FhxAqNS-cBIvv-oqBO5Gy8eWQfGSXhSF3aZjO3mQQ5Ri5GeCki0NMBu9EmHibLZNHJB4RV1n_JWHgY6qr8XcXflDusn2YVQDGm/s640/img064.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Manewry w Bielawie Zachodniej. Widok w kierunku dawnego wyjazdu do Srebrnej Góry.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-eETPS0IUnnd2FwXGDOfCBEHxZ0n0obPJZfFku17KjBEdx2jteAksTgWpIYJQbrTRxt0Qrk0RBSbP5lTq8yASjpWZQJiZwapVNlZlNHCgXi2v-Mosgnr2hLV9fb2FE2afAS_WnrJgXS8a/s1600/img066.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="636" data-original-width="1024" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-eETPS0IUnnd2FwXGDOfCBEHxZ0n0obPJZfFku17KjBEdx2jteAksTgWpIYJQbrTRxt0Qrk0RBSbP5lTq8yASjpWZQJiZwapVNlZlNHCgXi2v-Mosgnr2hLV9fb2FE2afAS_WnrJgXS8a/s640/img066.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bielawa Zachodnia</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W samej Bielawie Zachodniej zorganizowano sesję zdjęciową, choć niestety wszystkie ujęcia wykonywane były pod słońce. Na bocznych torach załadunkowych widać było sznur węglarek, co świadczyło o ówczesnym funkcjonowaniu linii w obsłudze ruchu towarowego. Kolejne fotostopy zorganizowano na byłej stacji Bielawa Wschodnia oraz w okolicy odgałęzienia bocznicy do Bielawskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego im. Dąbrowszczaków "Bieltex" w Bielawie. Na całej linii nie było żadnego czynnego posterunku ruchu.</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3WEAZ7VgkdINpfsGcf6vxSOU4Xuu8Jo0ir7GOJ6rFIy2-xs5HSMMtR12hpfHAEKcnsJBywMHjwkh8-v4M9la1bwricW3Lh0ReSbQSmX_i7dvmwGKCbznvhmlM-uPfJM-2JqnzF1zECsOb/s1600/Bielawa-11-1998.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="631" data-original-width="1024" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3WEAZ7VgkdINpfsGcf6vxSOU4Xuu8Jo0ir7GOJ6rFIy2-xs5HSMMtR12hpfHAEKcnsJBywMHjwkh8-v4M9la1bwricW3Lh0ReSbQSmX_i7dvmwGKCbznvhmlM-uPfJM-2JqnzF1zECsOb/s640/Bielawa-11-1998.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bielawa Zachodnia</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAJ_X74N8NOkMKiXjSe-FJFI5-WRBqKyITYLPTQdGm-Zz7hsXLzaXJqA3Rn2pyczrwyCYWtC86WApOBvxZ3P3tW2uFkdK51ve8pzydqcWapyywrRrXCl5yAlwYgg8yaFa3Rkg-V-GxKBRu/s1600/img068.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="630" data-original-width="1024" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAJ_X74N8NOkMKiXjSe-FJFI5-WRBqKyITYLPTQdGm-Zz7hsXLzaXJqA3Rn2pyczrwyCYWtC86WApOBvxZ3P3tW2uFkdK51ve8pzydqcWapyywrRrXCl5yAlwYgg8yaFa3Rkg-V-GxKBRu/s640/img068.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wyjazd z Bielawy Zachodniej do Dzierżoniowa</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCSPBXPW85Pz26NDN9pjBS1F1hEONBcOC3-KeMHM86UtgdWjBQXayJCHau71EfK_WnZNkcluDRj_wKF7UL6cjkhvs_okmSr7xygzSVYaA-WekCdEi5nVTRosbvLENeCeCT7JpJ1oIJxRJn/s1600/img069.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="666" data-original-width="1024" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCSPBXPW85Pz26NDN9pjBS1F1hEONBcOC3-KeMHM86UtgdWjBQXayJCHau71EfK_WnZNkcluDRj_wKF7UL6cjkhvs_okmSr7xygzSVYaA-WekCdEi5nVTRosbvLENeCeCT7JpJ1oIJxRJn/s640/img069.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bielawa Wschodnia</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0v0y5FDEkm6gj3ikhVlyH-AUH23Gaaume2gGAtA9Wru-qEdCG5hBPMFyP1zdVfIWKjcRnU51v802VwMUd09RfatTrrhg32eu1UiP5TqYwuHiSDJnLSeXPVw2eLBfXeXHrRUYl3WraPoXn/s1600/img070.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="599" data-original-width="1024" height="374" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0v0y5FDEkm6gj3ikhVlyH-AUH23Gaaume2gGAtA9Wru-qEdCG5hBPMFyP1zdVfIWKjcRnU51v802VwMUd09RfatTrrhg32eu1UiP5TqYwuHiSDJnLSeXPVw2eLBfXeXHrRUYl3WraPoXn/s640/img070.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bielawa Wschodnia</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikYqGxBk9GPuznh46zvHhGmLlsppbNMYRiMagst96DkxdCffRNURS8tbp9fqHOCy6xrkcy5FaQyGoPVMqLtgylQFQnQJ1mtBnkCxL6XDdaw-tF50ygI0LXJpA6i_uH4L5Z55jknV_OcRDH/s1600/img071.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="623" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikYqGxBk9GPuznh46zvHhGmLlsppbNMYRiMagst96DkxdCffRNURS8tbp9fqHOCy6xrkcy5FaQyGoPVMqLtgylQFQnQJ1mtBnkCxL6XDdaw-tF50ygI0LXJpA6i_uH4L5Z55jknV_OcRDH/s640/img071.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Odgałęzienie bocznicy do Bieltexu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jak wspomniałem wyżej, ruch towarowy utrzymał się na tej linii jeszcze kilka lat, po czym wyeksploatowany tor definitywnie zamknięto i linię nr 341 formalnie zlikwidowano. Były jeszcze jakieś próby turystycznego wykorzystania tego odcinka. W sieci można znaleźć zdjęcia z 2005 roku, kiedy wjechano okazjonalnie lokomotywką 409Da-135 do totalnie zarośniętej Bielawy Zachodniej.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przejęcie linii przez samorząd wojewódzki skutkowało zmianą zarządcy i w efekcie jej generalnym remontem oraz budową peronów w nowych lokalizacjach. Co istotne, nowe pociągi zaplanowano w ilości 11 par, w tym również w bezpośrednich relacjach Bielawa Zachodnia - Legnica/Wrocław. Jest to całkowicie nowa jakość w stosunku do historycznych rozkładów jazdy PKP na tej linii, zarówno pod względem czasu jazdy jak ilości połączeń. Bielawa jak i Dzierżoniów to ponad 30 tysięczne miasta, co teoretycznie daje spory potencjał dla przewozów koleją. W każdym razie będzie tam po co wracać i to koleją.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Impreza z 1998 roku zaowocowała jeszcze krótką serią zdjęć z odcinka Dzierżoniów - Jaworzyna Śląska. Oprócz głównego motywu, którym był pociąg specjalny w historycznym zestawieniu, była okazja do uwiecznienia planowego ruchu pasażerskiego prowadzonego lokomotywami SU46 z Kamieńca Ząbkowickiego. W Dzierżoniowie spotkaliśmy SU46-024 prowadzącą pociąg nr 6320 relacji Jelenia Góra - Kraków, a w Jaworzynie Śląskiej SU46-026 z pociągiem nr 6440 Legnica - Katowice.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRXaGORIThQ4Kp0s4TtSosX8NcV-QxKXSWYxnmpYurY4PRC9BwKOEdew5rsWVv_Yeyq_ql7BmWv-w1orwlAL0zo3kr5hjKulqLIjF8NEUkiXjO_eK-T7Q_hXqC0DmR3ByKKJfGCXOXj_iT/s1600/img073.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="646" data-original-width="1024" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRXaGORIThQ4Kp0s4TtSosX8NcV-QxKXSWYxnmpYurY4PRC9BwKOEdew5rsWVv_Yeyq_ql7BmWv-w1orwlAL0zo3kr5hjKulqLIjF8NEUkiXjO_eK-T7Q_hXqC0DmR3ByKKJfGCXOXj_iT/s640/img073.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">SU46-024 z pociągiem nr 6320 Jelenia Góra - Kraków wjeżdża na stację Dzierżoniów Śl.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIgB2ZAwICx4XvhWtd4YFYbsz8EPlbYNqPtwE7Fwmdai92Ogt4S05844vKy4FTf3ccynLsATtv2lDedNmVSoZ8T723n5P-Fmtzllye19kTHspS074Hgcd9aMcpDxZiPfc6b_6bM3KC6vhj/s1600/img072.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="624" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIgB2ZAwICx4XvhWtd4YFYbsz8EPlbYNqPtwE7Fwmdai92Ogt4S05844vKy4FTf3ccynLsATtv2lDedNmVSoZ8T723n5P-Fmtzllye19kTHspS074Hgcd9aMcpDxZiPfc6b_6bM3KC6vhj/s640/img072.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ty2-1169 z pociągiem z Bielawy Zachodniej oczekuje na wyjazd w kierunku Jaworzyny Śl.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizAJqbH3nZGtr6tsGkrEM8Ws4Xfvobfcd4eBneXrvTfOKK8Hp_3UQ9Jdyz4AfxMVzxME2jMvV7-KXYLlMAIkebhiBuaz4CEnfbgXMBkKNoS66l5F4QmdvlGhGxyXmXbKUfawhwzBrIuD8p/s1600/img074.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="614" data-original-width="1024" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizAJqbH3nZGtr6tsGkrEM8Ws4Xfvobfcd4eBneXrvTfOKK8Hp_3UQ9Jdyz4AfxMVzxME2jMvV7-KXYLlMAIkebhiBuaz4CEnfbgXMBkKNoS66l5F4QmdvlGhGxyXmXbKUfawhwzBrIuD8p/s640/img074.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: 12.8px;">Wyjazd z Dzierżoniowa</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaWM3V8oTjB-GLhJvmOtxoSchmPgh_YdZmagg1i4iJUFpsqDDDm4eLXDN9aFxNKhLBv2JRrg2J62U7Wp3kLdYgERntFHb9QsFU5um7PID1Vuobwj8c4TieO3qAAUAwGiPjCAwNNpx72QpD/s1600/img075.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="621" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaWM3V8oTjB-GLhJvmOtxoSchmPgh_YdZmagg1i4iJUFpsqDDDm4eLXDN9aFxNKhLBv2JRrg2J62U7Wp3kLdYgERntFHb9QsFU5um7PID1Vuobwj8c4TieO3qAAUAwGiPjCAwNNpx72QpD/s640/img075.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na szlaku Dzierżoniów - Mościsko Dzierżoniowskie</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijSGtj2TbRBG3R9s8M8RSyGlF0SHWlw6rE5d9ftH42bJx1aQosdtHFDy_BE1pxngskUcG1fULcI4aDlp13kmz7FIDsJVGqA3GhvAry73xo5e3oBdlipXxdZIPG6Bmh8i7ILddcnamocd55/s1600/img076.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="650" data-original-width="1024" height="406" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijSGtj2TbRBG3R9s8M8RSyGlF0SHWlw6rE5d9ftH42bJx1aQosdtHFDy_BE1pxngskUcG1fULcI4aDlp13kmz7FIDsJVGqA3GhvAry73xo5e3oBdlipXxdZIPG6Bmh8i7ILddcnamocd55/s640/img076.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jednym z najczęstszych motywów do zdjęć były drewniane słupy teletechniczne, ciągnące się wzdłuż linii nr 137 Katowice - Legnica</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDlL3Xb8620UaS7fYvtfJKUiaIAQe_0rXRKcQkL5z9myRVdjUUOAV1gIzeUhksaDcukg8FI914wO2tmhJm1UNbsQNMbgKytBGUNItBlQfySheRHRhE8G0kvRuDxFjd3SSYgHE4PL-kble_/s1600/img077.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="613" data-original-width="1024" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDlL3Xb8620UaS7fYvtfJKUiaIAQe_0rXRKcQkL5z9myRVdjUUOAV1gIzeUhksaDcukg8FI914wO2tmhJm1UNbsQNMbgKytBGUNItBlQfySheRHRhE8G0kvRuDxFjd3SSYgHE4PL-kble_/s640/img077.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: 12.8px;">SU46-026 z pociągiem dalekobieżnym nr 6440 Legnica - Katowice, wjeżdża do Jaworzyny Śl.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-54915432221519693612019-10-01T10:48:00.000-07:002019-10-01T10:48:14.993-07:00Leszno - Gostyń<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Podróżując dość regularnie po Wielkopolsce z ciekawością wypatrywałem lokalnych linii kolejowych, które dość często zbliżały się do drogi i biegły równolegle do niej. W pamięci pozostały mi szczególnie pociągi na trasie Głogów - Bojanowo w postaci lokomotywy spalinowej z jednym wagonem, które przestały kursować w 1992 roku. Z początku lat 90. pamiętam również kopcące parowozy TKt48 i Ol49 na trasie Jarocin - Śrem - Czempiń. Tych kopciuchów wypatrywałem również w samym Czempiniu, jadąc czasem pociągiem z Leszna do Poznania. Jarocińskie parowozy obsługiwały pociągi osobowe do Czempinia i Leszna jeszcze na początku 1992 roku. Niestety, wiele okolicznych linii o lokalnym charakterze przestało funkcjonować w pierwszej połowie lat 90. zanim jeszcze chwyciłem za aparat fotograficzny. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po likwidacji połączeń pasażerskich, niektóre ich odcinki funkcjonowały jeszcze z ruchem towarowym, generowanym m.in. przez okoliczne cukrownie. Takie pociągi ciężko już było jednak złapać bez lepszego rozeznania czy choćby dostępu do służbowych rozkładów jazdy.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kiedy w 1995 roku rozpocząłem eskapady po sieci PKP, uwagę skierowałem na tabelę sieciowego rozkładu jazdy nr 323 Leszno - Jarocin. Obejmowała ona jedną z niewielu już linii drugorzędnych w tej okolicy z utrzymywanym ruchem pasażerskim. Choćby w sąsiednich </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">tabelach nr 322 Jarocin - Czempiń oraz nr 327 Kobylin - Rawicz była już informacja o kursowaniu zastępczej komunikacji autobusowej. Inne tabele zniknęły już wcześniej. W tym układzie s</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zczególnie </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zaciekawił mnie Gostyń, który razem z pobliską stacją w Piaskach Wlkp. tworzył pięciokierunkowy węzeł linii typowo lokalnych. P</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ołączenia pasażerskie z Gostynia likwidowano już </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">od drugiej połowy lat 80. W </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1987 roku skasowano jedyne dwie pary pociągów do Krobi (tab. nr 325). W</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> 1990 roku przestały kursować 3 pary pociągów do Koźmina Wlkp. (tab. nr 324). O</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">statnie dwie pary pociągów widniejące w </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">tabeli nr 326 Gostyń - Kościan </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">kursowały jeszcze w 1991 roku. Wszystkie te połączenia charakteryzowały się długim czasem przejazdu, co przy skąpej ofercie rzędu 2-3 par pociągów, zapewne nie zachęcało wielu osób do podróży. Szczególnie w czasach, gdy dostęp do samochodu był coraz lepszy.</span><br />
<div>
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tabela nr 323 Leszno - Jarocin zawierała w 1995 roku 6 par pociągów. Tylko cześć z nich kursowała w pełnej relacji, bo trzy pary z Leszna kończyły bieg w Gostyniu. Bywając na dworcu w Lesznie od razu zwróciłem uwagę na te pociągi. Wyróżniały się one zestawieniem, wówczas charakterystycznym dla linii lokalnego znaczenia. Była to zawsze lokomotywa SP42 ze starymi wagonami typu 101A tzw. "ryflakami" w starym <i>PeKaPowskim </i>malowaniu. Takie pociągi kojarzyłem wówczas wyłącznie z jakimiś bocznymi liniami. "Stonka" z dwoma wagonami była typowym zestawem na linii zagrożonej likwidacją przewozów. W samym Lesznie, na niezelektryfikowanej części stacji, dominował wówczas warkot lokomotyw SU45, które z piętrusami lub wagonami typu 120A w "nowym" kremowo-zielonym malowaniu kursowały w kierunku Głogowa, Krotoszyna i Zbąszynka. Raz dziennie pojawiał się tu oczywiście skład pod parą z Wolsztyna. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nie mniej ciekawy był jednak dla mnie terkoczący pociąg w kierunku Gostynia. Zupełnie inny świat panował po przeciwnej stronie dworca, gdzie raz po raz śmigały elektryczne zespoły trakcyjne do Poznania i Wrocławia oraz pociągi dalekobieżne. Zelektryfikowana cześć stacji wówczas w ogóle mnie to interesowała.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W połowie lipca 1995 roku, podczas jakiegoś wakacyjnego pobytu w Lesznie, wybrałem się na małą wycieczkę do Gostynia. Wygodne na taki krótki wypad było połączenie o godzinie 11:40 pociągiem nr 33124 relacji Leszno - Gostyń. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg standardowo zestawiony był z lokomotywy SP42 i trzech "ryflaków". Choć w Lesznie królowały miejscowe SU45, to z Jarocina docierały tu "kociołki" podlegające pod MD Ostrów Wlkp. Po zawieszeniu przewozów z Jarocina do Czempinia była to już chyba jedyna ich planowa praca. Tego dnia trafiłem na <b>SP42-108</b>. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przejazd 34 kilometrowej trasy do Gostynia zajmował 47 minut. Pociąg zwalniał nieco za Kąkolewem, czyli już po zjechaniu z linii nr 14 i wjechaniu na drugorzędną linię kolejową nr 360 do Jarocina. Linia w kilku miejscach biegnie wzdłuż "krajówki" nr 12, jednak nie tak spektakularnie blisko drogi jak to było w przypadku, rozebranego już odcinka Grodzisk Wlkp. - Opalenica, czy nadal jest przy nieczynnym odcinku Śrem - Czempiń. W każdym razie, rekreacyjna podróż takim pociągiem latem przy otwartym oknie, pozwalała bardziej przenieść się w klimaty starej kolei.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg dotarł do Gostynia o godzinie 12:27 po czym o godzinie 12:53 miał wracać do Leszna jako pociąg nr 33125. Ja zaplanowałem jednak powrót pociągiem nr 33127 relacji Jarocin - Leszno, który miał planowy odjazd z Gostynia dokładnie 2,5h później. Wykorzystałem ten czas na uwiecznienie manewrującej SP42-108, która musiała objechać skład pozostawiony na torze głównym i podpiąć się po jego drugiej stronie. Zrobiłem kilka zdjęć, na których widać lokomotywę dojeżdżającą już do składu oraz stojący między peronami pociąg. Cała stacja, łącznie z torami głównymi, była już dość mocno zarośnięta trawą. Na bocznych torach stało trochę krytych wagonów, w tym całe wahadło czteroosiowych Gags'ów. W oddali widać było również odstawioną drezynę służby drogowej. Uwagę zwracała czysta nawierzchnia peronów 1-3, które wyłożono w połowie 1991 roku nowymi płytami chodnikowymi. Jak zmieniała się ta stacja można dziś prześledzić dzięki zdjęciom miłośników kolei, którzy łapali tu do 1992 roku ostatnie parowozy z MD Jarocin. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Odnowione perony nadal wykorzystywano podczas krzyżowań pociągów Leszno - Jarocin - Leszno, które w 1995 roku odbywały się tu planowo dwa razy dziennie. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na zdjęciach zrobionych z kładki nad torami widać jeszcze pobieloną krawędź czwartego peronu, który do 1991 obsługiwał pociągi pasażerskie do i z Kościana.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Peron ten zlokalizowany był po północnej stronie stacji i dojście do niego odbywało się w poziomie szyn. Przez zarośnięte tory trudno mi było dokładnie wypatrzeć w jaki sposób jest doprowadzona linia z Kościana. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpu1aL3CNQpJvRb_dhvl6AoTFUgIxGflMNTiiqXkzYAJ0_D5vaZ9bk2Jd3BjUSFpIsuJ1O8oA3e9SFRHBU_e-U_r-GQsXM7k9qBgD0UIuOT_66sUxnO81I0njLldtgrJPyDtX_js-bPqNS/s1600/img604.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="653" data-original-width="1024" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpu1aL3CNQpJvRb_dhvl6AoTFUgIxGflMNTiiqXkzYAJ0_D5vaZ9bk2Jd3BjUSFpIsuJ1O8oA3e9SFRHBU_e-U_r-GQsXM7k9qBgD0UIuOT_66sUxnO81I0njLldtgrJPyDtX_js-bPqNS/s640/img604.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj47t145j9P6z4vJZ0Qfhe8HwKm6fWDfRpV9VW0yFv6uDMBpigWIQVXKyc9cKZ-v6gLvOi3zjRvyRJAKcwdGfwzLYpXtAkr67g_e-MjrdGFeweW-zkyljisIPHpttq5Mx2p7ak7hSAGsjVr/s1600/img605.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="636" data-original-width="1024" height="395" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj47t145j9P6z4vJZ0Qfhe8HwKm6fWDfRpV9VW0yFv6uDMBpigWIQVXKyc9cKZ-v6gLvOi3zjRvyRJAKcwdGfwzLYpXtAkr67g_e-MjrdGFeweW-zkyljisIPHpttq5Mx2p7ak7hSAGsjVr/s640/img605.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrElwTYlDjlJM1J-4pxQ5Z-zn6RyLGtjf7sGYjtTYs_1f1zQD7xXqmhY3-fN82JvV5AP2sXDsD9NajKmHmKY9hVxQEEyvO0JK4iKcp9XfKNGTMbp8EcGd9kRt7Rfjs0MZX_dcCJNJuX3lP/s1600/img606.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="663" data-original-width="1024" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrElwTYlDjlJM1J-4pxQ5Z-zn6RyLGtjf7sGYjtTYs_1f1zQD7xXqmhY3-fN82JvV5AP2sXDsD9NajKmHmKY9hVxQEEyvO0JK4iKcp9XfKNGTMbp8EcGd9kRt7Rfjs0MZX_dcCJNJuX3lP/s640/img606.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFlX2LaJnGS5GlcWLcgoK0JtzUhg9t5SgRGkkIKqgRRx-lQLMUH97dkEdaOjfeU2uNehE4apbwiiFUDOM5HZ0gP-1opdIRzZavux96kFu3-oiBVx01MhYyW2ErZVBkCamsgrfCDDjhWfXs/s1600/img607.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="650" data-original-width="1024" height="404" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFlX2LaJnGS5GlcWLcgoK0JtzUhg9t5SgRGkkIKqgRRx-lQLMUH97dkEdaOjfeU2uNehE4apbwiiFUDOM5HZ0gP-1opdIRzZavux96kFu3-oiBVx01MhYyW2ErZVBkCamsgrfCDDjhWfXs/s640/img607.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">yjazd pociągu z Gostynia odbył się bez podania sygnału zezwalającego na semaforze wyjazdowym, co uwieczniłem na zdjęciu. </span>Po odjeździe pociągu miałem ponad 2h czasu na pokręcenie się po stacji i jej okolicy. Dworzec kolejowy ma dobrą lokalizację, bo prawie w centrum miasta. Być może dzięki temu połączenia kolejowe utrzymały się tu znacznie dłużej niż na pozostałych okolicznych liniach. Obok był również mini dworzec PKS. Widać już tu było jednak typowy marazm jaki ogarnął drugorzędne linie kolejowe w drugiej połowie lat 90. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wędrując wzdłuż torów dotarłem do miejsca, w którym odgałęzia się linia w kierunku Krobi. Formalnie była to linia nr 366 Miejska Górka - Kościan, ale z tego co wypatrzyłem, układ torowy w Gostyniu wykluczał możliwość bezpośredniego przejazdu bez konieczności manewrów stacyjnych. Wjazd z Krobi osłonięty był jednoramiennym semaforem wjazdowym, co oznaczało, że pociągi z tego kierunku mogły wjechać tylko wprost na tor nr 2 przy peronie pierwszym. Z tego toru już jednak nie było wyjazdu do Kościana. Jednoramienny semafor na wjeździe zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłem uwiecznić go na zdjęciu. Widać zardzewiałe szyny na betonowych podkładach i względnie czystą podsypkę, co świadczyło o remoncie toru, wykonanym zapewne tuż przed całkowitym zawieszeniem przewozów na odcinku Gostyń - Krobia.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtFg2nmNPslqBuwzjYpTEOGcasCsKEWJoRQeJhgQjLmWVOp3PuMhlwUR9khR_TYgISHuBn4Tu3UGH9da01YP82b3aTcqegc2tzBAFf5QUA3rDTxC351WLMJf8sj-iDgg7kOBfNeL66kTbv/s1600/img608.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="620" data-original-width="1024" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtFg2nmNPslqBuwzjYpTEOGcasCsKEWJoRQeJhgQjLmWVOp3PuMhlwUR9khR_TYgISHuBn4Tu3UGH9da01YP82b3aTcqegc2tzBAFf5QUA3rDTxC351WLMJf8sj-iDgg7kOBfNeL66kTbv/s640/img608.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kupując bilet powrotny do Leszna otrzymałem kartonik z nieistniejącymi już od kilku lat opcjami tras do Racotu i Koźmina Wlkp. przez Pogorzelę. Fajna pamiątka, zważywszy na fakt, że tzw. </span><i style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;">Pogorzelkę</i><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> czyli linię nr 382 Koźmin Wlkp. - Piaski Wlkp. kilka lat później rozebrano. Odcinek od Kościana przez Gostyń do Krobi jeszcze w 2002 przemierzył pociąg specjalny z parowozem. Wymagało to dużego nakładu pracy miłośników kolei w odkrzaczenie toru, a i tak pociąg ledwo tędy przejechał. Z powodu wysokiego kosztu nie brałem udziału w tej imprezie, a całą nieczynną linię nr 366 udało mi się spenetrować jeszcze w 2005 roku. Na linię Jarocin - Kąkolewo wracałem jeszcze wielokrotnie, gdyż planowy ruch pociągów osobowych utrzymywano tu do 2011 roku. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ces_9ypfaRdzyP4wluaPuC_S18byH4UKG45JHL23IEVkhOtiOi1iSpKEf1UaW453CONyoRVd6kdGBD9Wxwot64PLpVOYMt272JcA8qoTFHY5CKukiMcbfrDj5npVyntrssoZFLeRhTDh/s1600/72247659_3001051563244035_5513396006877659136_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="257" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ces_9ypfaRdzyP4wluaPuC_S18byH4UKG45JHL23IEVkhOtiOi1iSpKEf1UaW453CONyoRVd6kdGBD9Wxwot64PLpVOYMt272JcA8qoTFHY5CKukiMcbfrDj5npVyntrssoZFLeRhTDh/s320/72247659_3001051563244035_5513396006877659136_n.jpg" width="171" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Rok po wizycie w Gostyniu odwiedziłem stację Leszno Grzybowo. Była to pierwsza stacja, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zlokalizowana na peryferiach miasta, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">na której zatrzymywały się pociągi jadące w kierunku Jarocina i Krotoszyna. Odgałęziała się tu również łącznica nr 817, która stanowiła pierwotny przebieg linii do Leszna. Wcześniej obserwowałem to miejsce z perspektywy przejazdu kolejowego, jeżdżąc nad pobliskie jezioro w Osiecznej. Odległość do tej stacji wynosiła około 4 km z centrum miasta, więc pewnego dnia okazyjnie podjechałem tam rowerem. Stacja okazała się dość rozległa, jednak nie było tu ciekawych pod względem architektury budowli. W oczy rzucała się otynkowana nastawnia o nieco odmiennej bryle w stosunku do innych poniemieckich budowli tego typu. Stylistycznie widać w niej analogię do nastawni w Krobi, Pępowie czy Kobylinie więc przypuszczam, że są to budowle z okresu rozbudowy i modernizacji tej linii przez Niemców. Pierwotnie posterunek w tym miejscu mógł być istotny jedynie ze względu na odgałęzienie łącznicy do Leszna i regulowanie następstwa pociągów towarowych kierowanych przez Marysiewice na Wolsztyn. Od lat 70' istniała tu baza <i>Odcinka Robót Zmechanizowanych PKP, </i>a perony pasażerskie udostępniono dopiero pod koniec lat 80. Kiedy tam byłem w 1996 roku, na bocznych torach stały maszyny i wagony gospodarcze służby drogowej. Zobaczyłem też typowe dla PRL-u budynki, halę naprawczą dla małych pojazdów drogowych i suwnicę bramową. Było to zaplecze techniczne wykorzystywane m.in. do montażu rozjazdów kolejowych, podobno nawet pierwsze w kraju. W takim właśnie otoczeniu wykonałem zdjęcie pociągu osobowego relacji Leszno - Jarocin. W 1996 roku nadal kursowały oliwkowe ryflaki z SP42 na czele. Na zdjęciu w tle widać nastawnię Gw oraz semafory wyjazdowe, zlokalizowane tuż przed peronami. Oba dwuramienne, umożliwiające podanie wyjazdu do Leszna linią nr 14 lub łącznicą nr 817.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOmdRgn7YLw9gStftqhCWXNqTwDWPs4JUiTslP9722KkQWS6eF_yp_FItMSFOkMyTbGeGLEzTYwihyphenhyphen4lumRrixYScz2af11ZOfal5HrauPwrGblDwoF8pZCGomKlR5hn8Gn7ayYUAh8Z5W/s1600/img596.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="673" data-original-width="1024" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOmdRgn7YLw9gStftqhCWXNqTwDWPs4JUiTslP9722KkQWS6eF_yp_FItMSFOkMyTbGeGLEzTYwihyphenhyphen4lumRrixYScz2af11ZOfal5HrauPwrGblDwoF8pZCGomKlR5hn8Gn7ayYUAh8Z5W/s640/img596.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W Lesznie Grzybowie miałem okazję jeszcze raz pojawić się, aby wykonać zdjęcie na drugim końcu stacji. Było to 6 października 2001 roku podczas imprezy z parowozem Ol49-59, który poprowadził pociąg specjalny na trasie Leszno - Jarocin - Czempiń - Leszno. Pierwszy "fotostop" na tej trasie zorganizowano właśnie przy wyjeździe z Leszna Grzybowa do Kąkolewa. Dzięki temu udało mi się uwiecznić czynny semafor wyjazdowy i nastawnię wykonawczą Gw1. W oddali widać jeszcze suwnicę i jakiś wagon platformę. Dziś ten posterunek funkcjonuje w znacznie okrojonym zakresie. Po fizycznej likwidacji rozjazdów od strony Kąkolewa i łącznicy nr 817 zachowano jedynie możliwość zjazdu do istniejącej nadal, choć już mniejszego zaplecza PKP PLK SA.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgahbcEaxDWjXY59ajUrkWa-zEvzfHioAoXcOxGTeoU8S4vPkpekWlKxxYyCxumGFS2GdLXRn9jNtb3lCJolv1S4P18Xo2GY22txyahnUXP3I56Z0NhFB2cKLGKrd9vhRPH_LUi8PHbt7h3/s1600/img855.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="678" data-original-width="1024" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgahbcEaxDWjXY59ajUrkWa-zEvzfHioAoXcOxGTeoU8S4vPkpekWlKxxYyCxumGFS2GdLXRn9jNtb3lCJolv1S4P18Xo2GY22txyahnUXP3I56Z0NhFB2cKLGKrd9vhRPH_LUi8PHbt7h3/s640/img855.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNSU2cgqn3JYlZLUgnwA1tdr47KlTRcpK_AM4MDOSd228P2FFxKyJULRphO9JRCQ78AWcwzr4fa72GzEZ8MC0j6L9t2ThwK7_Jua6Xva8MLCcbYNKAE6hng_Hyyr2pkzisO59XbtwrTiQS/s1600/img856.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="663" data-original-width="1024" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNSU2cgqn3JYlZLUgnwA1tdr47KlTRcpK_AM4MDOSd228P2FFxKyJULRphO9JRCQ78AWcwzr4fa72GzEZ8MC0j6L9t2ThwK7_Jua6Xva8MLCcbYNKAE6hng_Hyyr2pkzisO59XbtwrTiQS/s640/img856.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-90689730034175971362019-02-10T11:47:00.002-08:002019-02-10T12:35:24.931-08:00Leszno i okolice w grudniu 1995 roku<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nadejście nowego roku i poprzedzający go świąteczny okres przypominają mi czasy, w których spędzałem te wolne dni u rodziny w Lesznie. To wielkopolskie miasto z dużym węzłem kolejowym, było jednym z ważniejszych miejsc, które ukształtowały moją fascynację klasyczną koleją. Choć większość rodzinnych podróży do Leszna odbywaliśmy autem, to zdarzały się również przejazdy pociągiem, zawsze linią od strony Głogowa. W pierwszej połowie lat 90. w niezelektryfikowanej części stacji królowały lokomotywy SU/SP45. Wówczas jeszcze widok tych lokomotyw nie był dla mnie powszechny i początkowo </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">kojarzyłem tą serię </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">tylko z rejonem Leszna. W latach 90. stacjonowało ich tam całkiem sporo.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kiedy więc w okolicy Świąt Bożego Narodzenia 1995 roku, ponownie zjawiłem się w Lesznie, nie omieszkałem wyrwać się choć na chwilę na dworzec kolejowy. Na celownik wziąłem pociąg pod parą, który docierał tam codziennie z Wolsztyna. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Informował o tym dodatkowy odnośnik w sieciowym rozkładzie jazydy: "Pociąg prowadzony trakcją parową - lokomotywa z Parowozowni Wolsztyn". Z Wolsztyna pociąg ten przyjeżdżał jako nr 33042 o godzinie 13:40, a wracał o godzinie 15:45 jako nr 33045. Była to wówczas jedyna para pociągów na tej trasie obsługiwana parowozami. Odjazd pociągu do Wolsztyna następował tuż przed zachodem słońca, którego ostatnie promienie świeciły centralnie w obiektyw. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W takich warunkach w dniu 23 grudnia 1995 roku cyknąłem zdjęcie parowozu Ol49-81 z piętrusem stojącym przy peronie 4. Podczas ruszania pociągu, zgubiłem ostrość, bądź zaparował mi obiektyw, więc nieudany efekt końcowy zaliczam dziś do kategorii impresji kolejowych.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs-DF2TxNYL3FMzoFmkULgWZRwfq7oZcR-qu0drTfYYANx2QRzVmkTU5gxC5clPbPNY49vCg-VweeDGyqz1TUQDesI7xxaoE3IMhD-SQT9bOcWs2P9AWApWkh-kn3qp5g-IeIM9ScxJWhE/s1600/img537.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="634" data-original-width="1024" height="395" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs-DF2TxNYL3FMzoFmkULgWZRwfq7oZcR-qu0drTfYYANx2QRzVmkTU5gxC5clPbPNY49vCg-VweeDGyqz1TUQDesI7xxaoE3IMhD-SQT9bOcWs2P9AWApWkh-kn3qp5g-IeIM9ScxJWhE/s640/img537.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na stację wybrałem się również kolejnego dnia, a więc w wigilię Bożego Narodzenia. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do dworca miałem jakieś 2 km co zajmowało około 25 minut piechotą. Żeby nie opóźniać rodzinnej kolacji postanowiłem tym razem złapać pociąg przyjeżdżający z Wolsztyna o godzinie 13:40. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wówczas na czele piętrusa pojawiła się Ol49-7. Zrobiłem jej dwa zdjęcia dosłownie zza płotu, aby nie szwendać się po torach. Pierwsze zdjęcie, chwilę po przyjeździe na stację, a drugie podczas manewrów, przy nastawni Ls1.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjU1tpMXctdEOxcPcElmXubdYVxwD81ZbclVs6H3lWKGPCvfmoKet4G-30w46Wx0Z0nKCgkrTwx59OZsbgVzofCQ1Ks1oFN_EFcU2VdiHKFW685W-6bKdMtSNNEU0kgKaL_igL7qTrcvwY/s1600/Leszno-Ol49-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="626" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjU1tpMXctdEOxcPcElmXubdYVxwD81ZbclVs6H3lWKGPCvfmoKet4G-30w46Wx0Z0nKCgkrTwx59OZsbgVzofCQ1Ks1oFN_EFcU2VdiHKFW685W-6bKdMtSNNEU0kgKaL_igL7qTrcvwY/s640/Leszno-Ol49-2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPthL7XXjlViMEpB_VuAIMXSkp76u7W_-BaRg-e9p9MpynaEW-2rFD0ym4NAaiR3gIH2VdZ1jmiPnx7OWRmQQc_V8hQrG0bSv0GZhPN91GipP9pmzkLBKqeddi0JG719gQNoakkv8cT5UM/s1600/Leszno-Ol49.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="635" data-original-width="1024" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPthL7XXjlViMEpB_VuAIMXSkp76u7W_-BaRg-e9p9MpynaEW-2rFD0ym4NAaiR3gIH2VdZ1jmiPnx7OWRmQQc_V8hQrG0bSv0GZhPN91GipP9pmzkLBKqeddi0JG719gQNoakkv8cT5UM/s640/Leszno-Ol49.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W pierwszy dzień Świąt postanowiłem wybrać się nieco dalej, aby złapać pociąg pod parą gdzieś na szlaku. Po przejściu przez przejazd kolejowy na drugą stronę stacji, poszedłem uliczkami wzdłuż torów w kierunku wylotu linii na Wolsztyn. Nie znajdując po drodze żadnego motywu do zdjęcia, rozważałem nawet dojść do Wilkowic. Była to pierwsza stacja zlokalizowana w odległości 5 km za Lesznem. Klucząc po leszczyńskim Zatorzu zrobiłem jednak nieco więcej kilometrów i do Wilkowic bym już nie zdążył dojść przed pociągiem. Dotarłem jednak do innego ciekawego miejsca, którym był nieczynny posterunek odgałęźny Marysiewice. Posterunek ten zlokalizowany w 3,5 km linii Leszno - Wolsztyn odgałęział łącznicę nr 818 Marysiewice - Leszno LoG. Łącznica umożliwiała niegdyś bezpośredni przejazd pociągów towarowych z kierunku Wolsztyna na linię nr 14 w kierunku Krotoszyna tj. z pominięciem stacji Leszno. Odgałęzieniem łącznicy na jej drugim końcu sterował posterunek LoG. Rozjazdy umożliwiające wjazd na łącznicę z linii nr 14 zlikwidowano w 2007 roku. Obsadę nastawni LoG (pod koniec Ls8) utrzymywano do końca roku 2008, ze względu na pełnienie innych funkcji ruchowych na linii 271 Wrocław Gł - Poznań Gł. W roku 2015 wyburzono tą nastawnię.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Posterunek Marysiewice wyposażony był w niewielką nastawnię z mechanicznymi urządzeniami sterowania ruchem. Na budynku z bladożółtą elewacją i zabezpieczonymi oknami zachował się napis z nazwą posterunku odgałęźnego. Sterowano z niego trzema semaforami kształtowymi U,W i V oraz jednym rozjazdem. Parterowe usytuowanie urządzeń wymagało zastosowania naprężaczy zewnętrznych, których naliczyłem 5 sztuk. Zapewne trzy z nich naprężały pędnie semaforów, a dwa napęd rozjazdu i jego rygla. W obrębie Marysiewic znajdowały się również tarcze ostrzegawcze odnoszące się do semaforów z sąsiednich posterunków ruchu. Tarcza ostrzegawcza do semafora wjazdowego nieczynnej stacji Wilkowice była unieważniona krzyżem. Maszt jednokomorowej tarczy świetlnej, odnoszącej się do semafora osłaniającego wjazd na linię nr 14, wykorzystałem do wykonania zdjęcia z góry. W ten sposób zrobiłem zdjęcie pociągu Wolsztyn - Poznań, który prowadziła tego dnia Ol49-81. Kadr nieszczególny, ale widać m.in. odgałęzienie łącznicy i skreśloną tarczę od semafora z Wilkowic. Dziś to miejsce jest bardziej zarośnięte i zdekompletowane, choć położony na uboczu budynek się zachował.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheqGtHEWlCGxsvsKcuJB1BYeZCB3AjX6-7Ox8ybfjAUvJ6ksc3m6Dju7na5ZL5co9BOI8kkxhnyKnrQfniiDj1sZw9CTPwqqchR_Ar5254_W_T5zxNfXopMz3VMlRq513tSypP62FFFEV8/s1600/Marysiewice.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="705" data-original-width="1024" height="440" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheqGtHEWlCGxsvsKcuJB1BYeZCB3AjX6-7Ox8ybfjAUvJ6ksc3m6Dju7na5ZL5co9BOI8kkxhnyKnrQfniiDj1sZw9CTPwqqchR_Ar5254_W_T5zxNfXopMz3VMlRq513tSypP62FFFEV8/s640/Marysiewice.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kilka minut po przyjeździe do Leszna pociągu z Wolsztyna, na szlak wyruszał pociąg nr 33037 relacji Leszno - Zbąszynek. Zaczekałem na niego w Marysiewicach, choć do końca nie mogłem zdecydować się na jakiś konkretne ujęcie. W efekcie nie zmieściłem w kadrze całości czterowagonowego składu i zdjęcie wyszło byle jakie. Widać na nim semafor na łącznicy i kikut semafora przy linii nr 359 od strony Leszna. Pociąg prowadziła tego dnia leszczyńska SU45-216. Na tym zakończyłem mój wypad i wróciłem już bez robienia zdjęć.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR9U3DEJRvoWVEUidLU19Ct8eTvE5NVkDtJ1IFyqvEXlv4YEU8a7MxhOt28UaN7kYFT92Oz8MHwecJocXwFMYm605Ih1K4XGEZkVjjVMZ5Uo85hnAvHGNSvIc75mKEA6AGKyUvGTDkzoKn/s1600/img549a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="643" data-original-width="1024" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR9U3DEJRvoWVEUidLU19Ct8eTvE5NVkDtJ1IFyqvEXlv4YEU8a7MxhOt28UaN7kYFT92Oz8MHwecJocXwFMYm605Ih1K4XGEZkVjjVMZ5Uo85hnAvHGNSvIc75mKEA6AGKyUvGTDkzoKn/s640/img549a.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Następnego dnia, z samego rana, wybrałem się do oddalonego o 47 km Wolsztyna. Pociąg nr 33041 odjeżdżał z Leszna o godzinie 6:37 żeby o 7:40 dotrzeć do Wolsztyna. W zamyśle PKP był to chyba taki "szkolniak", gdyż w okresie wakacji kursował około 3 godziny później. Autorzy rozkładu jazdy nie uwzględnili jednak innych dni wolnych od szkoły, jak święta czy ferie zimowe, w które ten pociąg również dowoził na 8 rano do Wolsztyna. Dzięki temu mogłem zrobić sobie w okresie świąt wypad na parę godzin do Wolsztyna. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W rozkładzie jazdy 1995/1996 z Wolsztyna kursowały 4 pary pociągów w kierunku Grodziska Wlkp. i po 5 par w kierunku Leszna i Zbąszynka. Tabele z rozkładem jazdy do Nowej Soli i Sulechowa świeciły już pustkami, a na ruch towarowy w okresie świąt nie liczyłem.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pierwszy pociąg z Poznania wjechał do Wolsztyna prawie równo z tym, którym przejechałem z Leszna. Następny pociąg miał się tu pojawić dopiero o godzinie 10:02. Był to kolejny pociąg z Poznania, prowadzony tym razem parowozem, który wyjechał stąd o godzinie 5:05. Miałem więc ponad 2h, aby poszwendać się po okolicy i znaleźć jakieś miejsce do zdjęć. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na stacji nic się nie działo, więc zrobiłem tylko fotkę zaszronionych parowozów: giganta Ty51-223 i malucha TKi3-87. Oba parowozy, choć wygaszone, były jeszcze sprawne i używane do prowadzenia pociągów specjalnych. Jeden rozpalony parowóz był schowany za drzwiami parowozowni.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhTKRU8Ly83U7_rRyeXXEqbu_9tLSeOovvCH8fIAH9PDGzn_j6MqyMmDW1LFrp8Hw8WVxVnN416DPn8e6w09LQ1Q8RmT8YWOuRQXUe0XPbhA9CVWlHckWfSjCC9SPC_4Hcq8cw6TOosnA9/s1600/img543.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="609" data-original-width="1024" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhTKRU8Ly83U7_rRyeXXEqbu_9tLSeOovvCH8fIAH9PDGzn_j6MqyMmDW1LFrp8Hw8WVxVnN416DPn8e6w09LQ1Q8RmT8YWOuRQXUe0XPbhA9CVWlHckWfSjCC9SPC_4Hcq8cw6TOosnA9/s640/img543.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na zdjęciu za parowozami widać fragment schowanej SU45-195, która przyprowadziła poranny pociąg z Poznania. Lokomotywa ta wróci do Poznania z pociągiem nr 4445 o godzinie 15:21. Wówczas poznańskie SU45 i SU46 prowadziły codziennie tylko jedną parę pociągów do Wolsztyna. Pozostałe obiegi, w tym jeden krótki do Grodziska Wlkp., były rozpisane na dwa parowozy z Wolsztyna. Jeden z nich pojechał do Poznania, a drugi był schowany w parowozowni, po obsłudze porannej pary pociągów Wolsztyn - Zbąszynek - Wolsztyn. Korzystając z wolnego czasu poszedłem wzdłuż torów do miejsca, w którym rozchodzą się trzy linie kolejowe. Linia kolejowa nr 357 w kierunku Poznania wychodzi z Wolsztyna szerokim łukiem, aby w okolicy wsi Adamowo przeciąć górą linie nr 359 w kierunku Leszna i nr 371 w kierunku Nowej Soli. W czasach gdy w każdym kierunku był większy ruch pociągów, było to wygodne miejsce do fotografowania. Ja złapałem tu wówczas na wiadukcie parowóz Ol49-7 z pociągiem nr 4442 z Poznania i poczekałem około półtorej godziny na pociąg jadący w przeciwnym kierunku. Pociąg nr 4443 relacji Wolsztyn - Poznań poprowadził tym razem parowóz Ol49-81, który wcześniej był schowany. Złapałem ten skład w szerokim kadrze, jak wspina się po łuku tuż za Wolsztynem.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg74cxY-nScN4QQJhmKlmXmWo7ym1HWiuhR_rRaUKn4hDnTmq7YX1H43_HpFuDxKc7ZkQUidoJJ1Rudn6A6pCpsp6xdWXYdiag1RSO-2SFWyRfKzA3Tma17cPSbfBSqtZly4a1U_RUuZU0M/s1600/Adamowo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="719" data-original-width="1024" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg74cxY-nScN4QQJhmKlmXmWo7ym1HWiuhR_rRaUKn4hDnTmq7YX1H43_HpFuDxKc7ZkQUidoJJ1Rudn6A6pCpsp6xdWXYdiag1RSO-2SFWyRfKzA3Tma17cPSbfBSqtZly4a1U_RUuZU0M/s640/Adamowo.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6aA0Mvcj2XyrN1FZ9A4Vxnv5APnIXpXzvrmQFRGwunvvMjSMVbzrAMoj6v9CldYkln8qay7YmMDqwmzXkGO7Nu6_W7Rcal0FOYf0VD_COVFBuTER9QlNSuB2t7RYQlpFBBdSH2DYgZAdK/s1600/Ol49-Wolsztyn3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="618" data-original-width="1024" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6aA0Mvcj2XyrN1FZ9A4Vxnv5APnIXpXzvrmQFRGwunvvMjSMVbzrAMoj6v9CldYkln8qay7YmMDqwmzXkGO7Nu6_W7Rcal0FOYf0VD_COVFBuTER9QlNSuB2t7RYQlpFBBdSH2DYgZAdK/s640/Ol49-Wolsztyn3.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxyQwytzqaynZMI9QZDExtmmb6LuYzJlwbhTYnfEmVhhq3luajGxSfxms8ubAybn6gYNiWeoN0gAWwIkKVIl5HTlIur19igk6E31v4xK8Wx2qnJtlSTDxxdQUbhOFjv52bQvgrVvEQR-9e/s1600/Ol49-Wolsztyn2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="544" data-original-width="1024" height="340" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxyQwytzqaynZMI9QZDExtmmb6LuYzJlwbhTYnfEmVhhq3luajGxSfxms8ubAybn6gYNiWeoN0gAWwIkKVIl5HTlIur19igk6E31v4xK8Wx2qnJtlSTDxxdQUbhOFjv52bQvgrVvEQR-9e/s640/Ol49-Wolsztyn2.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg do Poznania minął mnie około 11:40. Następnym był pociąg nr 33042 do Leszna, który odjeżdżał o godzinie 12:38, a dwadzieścia minut po nim pociąg nr 33035 do Zbąszynka. Skład do Zbąszynka przechodził prawdopodobnie z porannego pociągu, którym przyjechałem z Leszna. Podszedłem więc bliżej stacji, aby mieć szanse złapać oba wspomniane pociągi. Do Leszna pojechała Ol49-7 z piętrusem, co uwieczniłem w charakterystycznym dla Wolsztyna miejscu z trzema semaforami wjazdowymi, po czym udałem się na drugi koniec stacji.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJD8DnJtVWEmhV97npIKltYYAD-r_XW6eIxD9taSClmIhZcpM87f6j7iR4FBaFsuIPIXN02lnPug_DdogEbowW7b93gFdmzIs4tFr6tdoEM5x8F4-5Cnw6uV7d1dKTDOkTbl-lPvK3uujE/s1600/Ol49-Wolsztyn1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="702" data-original-width="1024" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJD8DnJtVWEmhV97npIKltYYAD-r_XW6eIxD9taSClmIhZcpM87f6j7iR4FBaFsuIPIXN02lnPug_DdogEbowW7b93gFdmzIs4tFr6tdoEM5x8F4-5Cnw6uV7d1dKTDOkTbl-lPvK3uujE/s640/Ol49-Wolsztyn1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg do Zbąszynka złapałem na wylocie z Wolsztyna w okolicy wiaduktu nad torami. Czterowagonowy skład wagonów Bdh prowadziła SU45-216, którą sfotografowałem dzień wcześniej w Marysiewicach.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Tą maszynę skreślono ze stanu 3 lata później i fizycznie zlikwidowano ją w 2000 roku. Nie było to jednak moje ostatnie spotkanie z tym wozem, gdyż złapałem go w tej okolicy jeszcze raz w maju 1998 roku z pociągiem Leszno - Zbąszynek. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilDGB8q9WwSE7E1gNjIVYktoX9KVpfVind10a-QXbFJeECGfX31sSQh6o4sKzE5ZSo26dTXPhURL5Y9Z44HHfBj4QpKxOx3Is3c03KybZpV2ai6-974tSPFICNcjWXOSxVE8tiXjLy5155/s1600/img548.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="602" data-original-width="1024" height="376" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilDGB8q9WwSE7E1gNjIVYktoX9KVpfVind10a-QXbFJeECGfX31sSQh6o4sKzE5ZSo26dTXPhURL5Y9Z44HHfBj4QpKxOx3Is3c03KybZpV2ai6-974tSPFICNcjWXOSxVE8tiXjLy5155/s640/img548.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Następny pociąg przyjeżdżał do Wolsztyna dopiero za dwie godziny i był to 33037 relacji Leszno - Zbąszynek. Pociąg ten miał ponad 20 minutowy postój w Wolsztynie, więc mogłem go złapać na wjeździe i wyjedzie ze stacji.</span> <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W ten sposób powstały dwa ujęcia tego pociągu z lokomotywą SU45-147 na czele. W kabinie lokomotywy widoczna jest mała choinka, która w okresie świąt pojawiała się w okolicach pulpitów lokomotyw PKP. Takie świąteczne dekoracje funkcjonowały w czasach planowej obsługi maszyn przez te same drużyny. Dziś już się chyba nikt w to nie bawi.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnRvEvoIaM-Ln7l_nexLoLe7IvSLjucrhZ8r1TYHnFJn_TbJUTTkuepxjqcz3pBd0jv5Hi96KjKjggxOYA_3FaGQwwHCh8oEeuaDQ6QXL-R8PTAAse6v3EXBVXgaBNdZkv8PnovUelv-DW/s1600/img550.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="614" data-original-width="1024" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnRvEvoIaM-Ln7l_nexLoLe7IvSLjucrhZ8r1TYHnFJn_TbJUTTkuepxjqcz3pBd0jv5Hi96KjKjggxOYA_3FaGQwwHCh8oEeuaDQ6QXL-R8PTAAse6v3EXBVXgaBNdZkv8PnovUelv-DW/s640/img550.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwNFbMNhiJww9Tbt2D6aqGrcwq_Lz2jDAgwDLFSqzJ_T_gnAEJKnMcVCWIueG8GvEUirywtnYysqXouCwoNiH2HketeWOTyiAXQWLW0e-syvS9X9ryehA9I8ueoyGu4eDkpmKk2UnvF-zm/s1600/img551.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="665" data-original-width="1024" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwNFbMNhiJww9Tbt2D6aqGrcwq_Lz2jDAgwDLFSqzJ_T_gnAEJKnMcVCWIueG8GvEUirywtnYysqXouCwoNiH2HketeWOTyiAXQWLW0e-syvS9X9ryehA9I8ueoyGu4eDkpmKk2UnvF-zm/s640/img551.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po odjeździe pociągu do Zbąszynka, miałem ponad 40 minut czasu do przyjazdu pociągu przeciwnej relacji, którym już po ciemku wróciłem do Leszna. Z tych kilku świątecznych wypadów pozostało parę zdjęć i wspomnienia. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nie zapomnę komicznej sytuacji, kiedy pokazywałem później te zdjęcia na spotkaniach w Poznańskim Klubie Modelarzy Kolejowych, a ktoś po spojrzeniu na daty ich wykonania wyraził zdumienie wobec takiego angażowania się w hobby. No bo zdjęcia zdjęciami, ale to już przesada żeby nawet w Wigilię jeszcze biegać za pociągami aparatem... Rozbawiło mnie to, gdyż nie jechałem specjalnie na te zdjęcia. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Co ciekawe, na trasie Wolsztyn - Leszno i Wolsztyn - Poznań do dziś można spotkać parowóz Ol49 z planowym pociągiem. Za to dość niespodziewanie i szybko zniknęła całkowicie z planowego ruchu seria SU45. Niestety nie zanosi się na zachowanie choć jednej sprawnej maszyny tej serii do celów muzealnych, a przecież kolej to nie tylko parowozy. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Krótko po tym wypadzie, wybrałem się do Żar o czym wspominałem już w jednym z poprzednich </span><a href="https://andrzej-klauza.blogspot.com/2017/01/grudniowy-dzien-1995-roku-na-stacji-zary.html" style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;">wpisów</a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">. </span><br />
<br /></div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-61914497211169192582018-10-21T02:00:00.001-07:002019-07-02T22:45:01.264-07:00Stacja Lubsko<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: justify;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ponad 14-tysięczne Lubsko, nigdy nie stanowiło dla mnie jakiegoś praktycznego celu podróży, mimo iż mam do tego miasta dość blisko. Po prostu nie miałem tam nigdy niczego do załatwienia, a miasto do dziś nie znajduje się na szlaku moich podróży. Dopiero zainteresowanie koleją i analizowanie jej sieci, skłoniło mnie do odwiedzenia tego miejsca, a właściwie tamtejszej stacji. Wystarczył rzut okiem na mapę samochodową, aby zobaczyć schodzące się w Lubsku linie, które tworzyły z pobliskim Jasieniem lokalny węzeł. Informacji o planowym ruchu pociągów dostarczał jedynie sieciowy rozkład jazdy. Większej wiedzy jednak nie miałem, gdyż oprócz ogólnej historii rozwoju kolejnictwa, na polskim rynku wydawniczym nie było opracowań obejmujących ten teren. W roku 1995 wystarczyć musiała mi książka pt. "Rozwój sieci kolejowej w Polsce", w której prześledzić mogłem daty otwarcia i stopniowego regresu linii kolejowych. Pierwsze ciekawe opracowania dotyczące stacji w Lubsku i Jasieniu pojawiły się w czasopismach hobbystycznych dopiero w roku 2001. Jako pierwszy pojawił się artykuł w czasopiśmie Świat kolei nr 4/2001 pod tytułem "Żary – Żagań – Lubsko, meandry kolejowej historii". W numerze 12/2001 tego miesięcznika opisano stację w Jasieniu, natomiast w numerze 3/2004 stację w Lubsku. Szczególnie warte polecenia jest jednak dość obszerne opracowanie, które ukazało się w periodyku Koleje Małe i Duże 2-3/2004 pt. "Zmierzch Lubska". Tym niemniej, do czasu ukazania się wspomnianych publikacji, stopniowo sam odkrywałem to historyczne miejsce podczas kolejnych wizyt. Wspominając dziś te wyprawy mam już dodatkową wiedzę uzyskaną m.in. dzięki tym opracowaniom.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z początku lat 90. zapamiętałem tablicę z rozkładem jazdy pociągów stacji Nowogród Osiedle, na której widniała relacja z Lubska. W istocie, analizując dziś stare sieciowe rozkłady jazdy widzę, że taki pociąg istniał jeszcze w 1992r. choć nie jestem już pewien czy nie został on wcześniej wycofany. W każdym razie na trasie do Zielonej Góry był to pierwszy i ostatni pociąg w ciągu doby. Pamiętam, że na wspomnianym stacyjnym rozkładzie jazdy, rubryka z nazwą Lubsko miała pod koniec istnienia już tylko jedną godzinę przyjazdu (lub odjazdu), a w kolejnych latach obie rubryki były już puste, po czym Lubsko zniknęło z tej tablicy na stałe. Sam rozkład jazdy w formie drewnianej tablicy, na której stacje i godziny były ręcznie malowane bądź wyklejane przez kasjerki, wspominam z pewnym sentymentem. Jest to jeden z tych charakterystycznych elementów każdej stacji, które praktycznie zniknęły. Prosta forma przekazu zastąpiona została przez bezduszne i często zagmatwane w swej treści wydruki.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIqBrRpOOYAn4pCD62fwukj4E6Jc2_1_DuUk20xz_bg0b_-xQmNRcMePY0TzYC81o9zYsitOUyRM5sDbqlrMhREzwEt3mWxBcAY-09pxg2AUn_LRmv6x-5ADLQYyY9VdOB0EcVmCwM8jxT/s1600/DSC_0102.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="646" data-original-width="1024" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIqBrRpOOYAn4pCD62fwukj4E6Jc2_1_DuUk20xz_bg0b_-xQmNRcMePY0TzYC81o9zYsitOUyRM5sDbqlrMhREzwEt3mWxBcAY-09pxg2AUn_LRmv6x-5ADLQYyY9VdOB0EcVmCwM8jxT/s200/DSC_0102.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuxpFQ2jEX9j1o4lvH0qZf01tMmh5jOEdWfoMgVXvJcnKtS1E9gnioYmEM6_1fDHRfw-PHfoz6oGSWpl05ifnmAdDUXlHFCN19XoBbH9T4RFas9te3bogSsk9Blcjw_A6dQL9GKSJsvyaq/s1600/DSC_0092.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="742" data-original-width="1024" height="144" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuxpFQ2jEX9j1o4lvH0qZf01tMmh5jOEdWfoMgVXvJcnKtS1E9gnioYmEM6_1fDHRfw-PHfoz6oGSWpl05ifnmAdDUXlHFCN19XoBbH9T4RFas9te3bogSsk9Blcjw_A6dQL9GKSJsvyaq/s200/DSC_0092.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W okolice Lubska wybrałem się dopiero około roku 1994. </span></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Było to przy okazji jakiegoś ogniska we wsi Roztoki niedaleko Jasienia, z którego się po prostu na jakiś czas urwałem. Podjechałem wówczas na "składaku" w pobliże toru kolejowego. Do stacji w Jasieniu dojechałem wąską drogą wzdłuż nasypu, po którym prowadził tor od strony Bieniowa. Na miejscu od razu w oczy rzucał się ceglany budynek dworca, zlokalizowany pomiędzy torami. To, co na mapie wydawało się zwykłym rozgałęzieniem linii, w rzeczywistości okazało się stacją o widłowym układzie torów z dworcem na środku. Co więcej, linie od strony Bieniowa jak i Sieniawy Żarskiej wprowadzone zostały po sporej wielkości nasypach, a więc dojście do dworca wykonano za pomocą okazałych schodów. Pod nasypami, poprzez ceglane wiadukty, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">poprowadzono drogę</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Lokalizacja na skraju niewielkiego miasteczka, w bezpośrednim sąsiedztwie lasu, nadawała temu miejscu niepowtarzalny klimat. Pomimo panującej ciszy, bez wątpienia stacja była jeszcze czynna, a w pobliżu funkcjonowała Fabryka Maszyn Budowlanych ZREMB. Widoczne były również wąskie tory kolejki cegielnianej. Niestety, nie wykonałem wówczas żadnych zdjęć, czego do dziś żałuję. W celu choć częściowego zobrazowania tego widoku posłużę się zatem zdjęciami wykonanymi 20 lat później. Ceglane wiadukty i dojście do zamieszkanego dziś dworca przetrwały ten okres w praktycznie niezmienionym stanie. Do dziś widoczne pozostały napisy informujące o wejściu na perony, wyjściu do miasta oraz dojściu do ekspedycji towarowej. Większość infrastruktury kolejowej jednak dziś nie istnieje. Niewiele jest również opublikowanych zdjęć z okresu świetności tego kompleksu kolejowego. Szkoda, że pod tym względem Jasień pozostaje w cieniu Lubska.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuKE5YzuIBnrNnKBo51dLOl55P8X1SrkUeWgCYNPfujRNm-cxjFTeM5FOdiY7W_4EmlQI_YxuaJol1L8TCF90FCgf1Sfc-4Kz_3tJlcMIDGcEsWWEOQLdpnBTr_cn5IO9807WQFCwlPAGo/s1600/DSC_0130.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="685" data-original-width="1024" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuKE5YzuIBnrNnKBo51dLOl55P8X1SrkUeWgCYNPfujRNm-cxjFTeM5FOdiY7W_4EmlQI_YxuaJol1L8TCF90FCgf1Sfc-4Kz_3tJlcMIDGcEsWWEOQLdpnBTr_cn5IO9807WQFCwlPAGo/s200/DSC_0130.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Choć w 1994r. spacerując po okolicy nie spotkałem nikogo, to jednak infrastruktura stacyjna jak np. semafory kształtowe czy nastawnia „Jn1” przy wyjeździe do Bieniowa, były z pewnością użytkowane. Przede wszystkim na bocznych torach stały całe składy wagonów towarowych. Po stronie linii nr 275 był to m.in. skład niemieckich wagonów zbiornikowych do przewozu cementu. Był to zapewne jakiś rozwiązany pociąg do/z Niemiec jadący trasą przez Gubinek. W roku 1994 trwały tędy objazdy spowodowane remontem mostu kolejowego na przejściu Gubin/Guben. Po stronie linii nr 282 stał sznur czteroosiowych węglarek serii Eaos, które były wycofane z eksploatacji. Odcinek Jasień – Sieniawa Żarska zamknięto już w 1992r., więc tą część stacji wykorzystywano do odstawiania wagonów przeznaczonych do naprawy lub kasacji. Rozkład jazdy pociągów pasażerskich obejmował wówczas już tylko 3 pary lokalnych pociągów Żagań – Lubsko – Żagań. Niestety nie trafiłem w godzinę przejazdu żadnego z nich. Nie wykonałem również żadnych zdjęć, czego do dziś żałuję, bo moja kolejna wizyta w Jasieniu odbyła się już po zamknięciu tamtejszej stacji. Jej widok kilka lat później znacząco odbiegał od tego, którym można było się raczyć do pierwszej połowy lat 90. Dziś, jedynie budynek dworca przypomina o dawnej świetności tego miejsca.</span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjahr4Juc1PSJ9LD1njP3z-4K4vzGP9SrUtfhpoG1i89AwkAmULfsJCezi2uurLpcfnxUmm_smLTupThS49IG5xGdODXXvmMXcrnqXVJXsmuQx0UyvgRj83rTJL5E38qctPAPGClgJd_ET4/s1600/img666.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1024" height="131" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjahr4Juc1PSJ9LD1njP3z-4K4vzGP9SrUtfhpoG1i89AwkAmULfsJCezi2uurLpcfnxUmm_smLTupThS49IG5xGdODXXvmMXcrnqXVJXsmuQx0UyvgRj83rTJL5E38qctPAPGClgJd_ET4/s200/img666.jpg" width="200" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKeiwtggj27BWBnq71UdUO4fCIg-qOY0MxacG7TUTW-y_Zq4-fhpdb8UbMLi3Ic4NC31-DOaMFeI7F4aRfRNY0C8IlLWzOHnAENpebks0etFeWAxaKg6qYCVSWnwN6jU4bDQ6Lfvga79gx/s1600/img669.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="661" data-original-width="1024" height="128" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKeiwtggj27BWBnq71UdUO4fCIg-qOY0MxacG7TUTW-y_Zq4-fhpdb8UbMLi3Ic4NC31-DOaMFeI7F4aRfRNY0C8IlLWzOHnAENpebks0etFeWAxaKg6qYCVSWnwN6jU4bDQ6Lfvga79gx/s200/img669.jpg" style="cursor: move;" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do samego Lubska przyjechałem w maju 1995r., wyposażony w aparat lustrzankę Zenit TTL. Spóźniłem się jednak na przejazd planowym pociągiem osobowym. Takie pociągi, wg rozkładu jazdy "zima" 1994/1995, docierały tu jeszcze z Żagania trzy razy na dobę. W ostatnim okresie funkcjonowania regularnych przewozów, składy do Lubska stanowiły lokomotywę SU46/SU45 z jednym wagonem, co potwierdzają nieliczne zdjęcia opublikowane w Internecie. Rozkład jazdy, obowiązujący od 28 maja 1995r. zawierał już jednak informację o kolejowej komunikacji autobusowej, której autobusy kursowały również trzy razy pomiędzy Żarami a Lubskiem. Dojechałem tam więc </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">autobusem PKS, który jeździł z Zielonej Góry przez Jasień kilkoma trasami, zahaczając o różne mniejsze wioski jak np. Białowice czy Krzywaniec. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dworzec PKS zlokalizowany był wówczas na placu przed dworem PKP, więc po wyjściu z autobusu od razu udałem się na peron. Pierwsze wrażenie robił oczywiście duży budynek dworca, oraz sąsiadujące obiekty z czerwonej cegły. Niestety, zwieszone ramiona semaforów świadczyły o zamknięciu stacji dla potrzeb techniczno-ruchowych. Trzy pary pociągów osobowych i niewielki ruch towarowy prowadzony tylko od strony Żagania najwyraźniej nie dawały uzasadnienia dla dalszej obsady tej węzłowej stacji. Z dostępnych dziś opracowań wynika, że stacja nieczynna była już w maju 1994r., co oznacza, że w ostatnim okresie obsługa pociągu osobowego z Żagania musiała sama przestawiać zwrotnice w celu zmiany kierunku jazdy. O dziwo, mniejsze stacyjki, z równie niewielkim ruchem, utrzymywano na sieci PKP znacznie dłużej, co bez wątpienia uchroniło je przed dewastacją.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzH_UxW93uJGGzcJIUOYWYnBc_pX7ce4_-WhiD4ah8XM0ehREib1yu6Qm7n9Py_C1g7eP_VY3-4OAEb5ICrbHjxZWdsEpeTtNr4TIMyxxmLrdZ7LyndqV52DLuTxNS9SsEehld7WiFYBJH/s1600/img668.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="654" data-original-width="1024" height="127" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzH_UxW93uJGGzcJIUOYWYnBc_pX7ce4_-WhiD4ah8XM0ehREib1yu6Qm7n9Py_C1g7eP_VY3-4OAEb5ICrbHjxZWdsEpeTtNr4TIMyxxmLrdZ7LyndqV52DLuTxNS9SsEehld7WiFYBJH/s200/img668.jpg" width="200" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8rCUte0EJa-SCAvRZhIMN4uHYWlm5kDQNB0U93vE0mWEQ7c1S0dAbkM08DHnbfTEnVvO64K2RdIZPeDcIAjorJsL0eMQJPAc4Xct4yaHivvIDKU7q1FlPNfJ9xP1KkzLXG64hBw1YY9sK/s1600/img663.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="637" data-original-width="1024" height="124" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8rCUte0EJa-SCAvRZhIMN4uHYWlm5kDQNB0U93vE0mWEQ7c1S0dAbkM08DHnbfTEnVvO64K2RdIZPeDcIAjorJsL0eMQJPAc4Xct4yaHivvIDKU7q1FlPNfJ9xP1KkzLXG64hBw1YY9sK/s200/img663.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na samej stacji i w jej bliskim otoczeniu, zachowało się wiele obiektów z oryginalnymi napisami w języku niemieckim. W oczy rzucał się szczególnie napis na budynku fabrycznym - "FISCHER u. CO. G.m.b.H. K.G.". Stanowił on pamiątkę po niemieckiej fabryce sukna z okresu gdy była ona spółką komandytową z ograniczoną odpowiedzialnością. W ostatnim okresie zakład funkcjonował w ramach Lubskich Zakładów Przemysłu Wełnianego "Luwena". Popadał on w ruinę podobnie jak sąsiadujące obiekty kolejowe. Kolejnym reliktem, jaki udało mi się wypatrzyć był napis "Gebrüder von Streit Glaswerke GmbH Berlin" wytłoczony na metalowej ramie pokrywy tunelu pod torami. Nazwa huty szkła braci Streit wskazuje, że prawdopodobnie mógł to być pierwotnie świetlik z luksferów. Cała stacja wraz z jej otoczeniem sprawiała wrażenie skansenu. Na taki stan rzeczy wpłynęło zapewne peryferyjne usytuowanie Lubska po 1945r. Wcześniej ta węzłowa stacja, zlokalizowana prawie w połowie magistrali Wrocław - Berlin, pełniła ważne funkcje jak m.in. obsługa parowozów pospiesznych czy rozrząd wagonów towarowych. Po przejęciu w zarząd PKP i zamknięciu granicy w Gubinku pierwotne funkcje magistrali i stacji straciły na znaczeniu. Z tego względu znacząco zdegradowano tutejszy układ torowy i zdemontowano elektromechaniczne urządzenia sterowania ruchem. Brak większych inwestycji w okresie PRL pozwolił zachować pierwotny charakter infrastruktury, praktycznie do końca jej użytkowania w 1994r. Można się o tym przekonać m.in. oglądając nieliczne zdjęcia wykonane przez miłośników kolei, którzy trafiali tu przy okazji pogoni za ostatnimi parowozami docierającymi do Lubska w ruchu planowym.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfAxQFvBkeE5Gn_syTpcasA4-MbdXi8_ZoCG7ZMmNJqDYqbs9NClcefhU5aTkvO9LJutAARm6VQdf4XmTmiN7RPPvYiteJIv1DFmDkVFnTXNQOpUToHsk6_qcSs16qbVox_EoEp41auvpa/s1600/Lubsko-051995.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="663" data-original-width="1024" height="129" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfAxQFvBkeE5Gn_syTpcasA4-MbdXi8_ZoCG7ZMmNJqDYqbs9NClcefhU5aTkvO9LJutAARm6VQdf4XmTmiN7RPPvYiteJIv1DFmDkVFnTXNQOpUToHsk6_qcSs16qbVox_EoEp41auvpa/s200/Lubsko-051995.jpg" width="200" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFUhy5_dQRpUZfvsIoXMAaIT48WjfCTjEdDGfmXftVEwSQzhaAaEG5DVqMhY6Xm6bXlX53M5M8Hcm3djrkndGt2eQVgCpRXETsMBV-eMlQk18RBqNmZ6b7PW9dWtk2x1Z4UzNI7tFZeeBN/s1600/img662.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="607" data-original-width="1024" height="118" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFUhy5_dQRpUZfvsIoXMAaIT48WjfCTjEdDGfmXftVEwSQzhaAaEG5DVqMhY6Xm6bXlX53M5M8Hcm3djrkndGt2eQVgCpRXETsMBV-eMlQk18RBqNmZ6b7PW9dWtk2x1Z4UzNI7tFZeeBN/s200/img662.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Skala destrukcji po zamknięciu i opuszczeniu budynków PKP była widoczna i dotkliwa, szczególnie dla miłośników historycznej infrastruktury kolejowej. Po zawieszeniu przewozów pasażerskich perony przestały pełnić swą funkcję i zaczęły stopniowo popadać w ruinę o czym mogłem przekonać się już podczas wizyty w maju 1995r. Charakterystyczne wiaty i obudowy wind peronowych posiadały jeszcze tabliczki z nazwą stacji oraz piktogramy informujące m.in. o zakazie palenia. Windy towarowe posiadały tabliczki z listą osób uprawnionych do ich obsługi. Na torach pomiędzy peronami zalegała gruba warstwa smarów i było to jedyne, co powstrzymywało przez jakiś czas panoszące się wokoło chwasty i zarośla. Smar oznaczał miejsce oczekujących na odjazd </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">parowozów, a później lokomotyw spalinowych, z których zawsze coś kapało między szyny. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Oprócz drewnianej zabudowy peronów, jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów kolejowych, nie tylko w Lubsku, ale na całej sieci kolejowej była </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nastawnia dysponująca Lb</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">. Po zamknięciu stacji i opuszczeniu jej przez obsługę, również ten obiekt zaczął popadać w stopniową ruinę. Podobnie jak inne stojące obok budynki należące do PKP, nastawnia nie została zabezpieczona przed wandalizmem. Dziś żałuję, że nie zdecydowałem się pomyszkować nieco w ich wnętrzu. Być może znalazłyby się tam jeszcze jakieś ciekawe rzeczy do udokumentowania. Zza powybijanych okien nastawni widać było choćby dźwignie nastawcze. Mechaniczne urządzenia sterowania ruchem, były już jednak pozbawione pędni, o czym świadczyły zwieszone ramiona semaforów. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Udokumentowałem jedynie stojące kikuty semaforów wjazdowych od strony Jasienia i Tuplic. Co ciekawe, z nastawni sterowano wyłącznie sygnałami, gdyż po wspomnianym demontażu urządzeń elektromechanicznych rozjazdy pozostały z napędem ręcznym. Obsługa nastawni musiała zatem biegać po torach z kluczami w celu ułożenia i zabezpieczenia drogi przebiegu. Na zdjęciach widać również drewniane słupy teletechniczne oraz oświetleniowe, a także żurawie wodne, które w niedługim czasie zniknęły ze stacyjnego krajobrazu.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Z istniejących jeszcze wówczas budynków, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">najwcześniej zniknęła ceglana nastawnia wykonawcza Lb1, zlokalizowana na drugim końcu stacji. Niestety, zarówno w 1995r. jak i podczas mojej kolejnej wizyty nie uwieczniłem tego budynku na zdjęciach. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z większych obiektów uwagę zwracała 12-stanowiskowa parowozownia, która</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> przypominała o stacjonujących tu niegdyś maszynach. W maju 1991r. wykonano tu ostatni planowy kurs żagańskim parowozem, jednak hala znacznie wcześniej zaczęła popadać w ruinę. Zasadniczo nie była ona wykorzystywana od lat 70, kiedy przestały tu fizycznie stacjonować parowozy. Dojeżdżające z Żagania maszyny, były jedynie obracane na obrotnicy i obrządzane na torach trakcyjnych. Ponadto przy hali istniało dodatkowe stanowisko wyposażone w zapadnię do wywiązywania zestawów kołowych, którego nie było w Żaganiu. Z wejściem do opuszczonej <i>szopy </i>nie miałem problemu, a wybrakowane drzwi zachęcały do penetracji obiektu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlKXmm_nwAwUpUfNMiPKXFyHQcd_ilQnY03ZNCqp1PO1mc-9nKLUR3dS99rhxB_1kTNvjjodYd1euTVfM6LZSbAcGcQ_wH0bvNMwHxz_On4zbZBulKNC5BHVdTLMztsbcbFfp1K_yX5Onk/s1600/img665.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="635" data-original-width="1024" height="121" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlKXmm_nwAwUpUfNMiPKXFyHQcd_ilQnY03ZNCqp1PO1mc-9nKLUR3dS99rhxB_1kTNvjjodYd1euTVfM6LZSbAcGcQ_wH0bvNMwHxz_On4zbZBulKNC5BHVdTLMztsbcbFfp1K_yX5Onk/s200/img665.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQSENL2l8MSeoZYKAd1GOAhATOoDAf6vZa_XfL05-4_dm2mfSjFwKLUojNlXiVXJxsfWMyfx4E4Cj8KhYBS-1Y5-LAjH3SklFDoYgMtPB36RWuHKtAGtPc5ycHpcFCZUTypQ5JymLkGRE-/s1600/img658.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="642" data-original-width="1024" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQSENL2l8MSeoZYKAd1GOAhATOoDAf6vZa_XfL05-4_dm2mfSjFwKLUojNlXiVXJxsfWMyfx4E4Cj8KhYBS-1Y5-LAjH3SklFDoYgMtPB36RWuHKtAGtPc5ycHpcFCZUTypQ5JymLkGRE-/s200/img658.jpg" width="200" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLelgn1U4svapIU1Ac7pYl1-dMtKcB7idsjXjA5upjwwz6tZ6xRiSvTHU9o2Zcso2abGB8Ext25iZjsATmkKYffzxCNHYnWblm9utRYltNBiG5t_R1ZJ-vRaIGhfPpVMacJ2X2E3VPLwc6/s1600/img659.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="1024" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLelgn1U4svapIU1Ac7pYl1-dMtKcB7idsjXjA5upjwwz6tZ6xRiSvTHU9o2Zcso2abGB8Ext25iZjsATmkKYffzxCNHYnWblm9utRYltNBiG5t_R1ZJ-vRaIGhfPpVMacJ2X2E3VPLwc6/s200/img659.jpg" style="cursor: move;" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Środek parowozowni był już ogołocony ze sprzętu, choć tu i ówdzie leżały jeszcze jakieś części mechaniczne. Można było wejść do kanału rewizyjnego i poczuć zapach smarów, które przez lata zgromadziły się na jego powierzchni. Z jednego z takich kanałów wykonałem zdjęcie, na którym widać zniszczone wrota parowozowni i wyrastającą za nimi dżunglę. Co ciekawe, jakieś 0,5 km od nieczynnej hali, w okolicy zasieku węglowego i budynku drugiej parowozowni, stały jeszcze dwa parowozy serii Pt47. K</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">onkretnie były to Pt47-2 i Pt47-105, wyprodukowane odpowiednio w 1948r. w chrzanowskim Fabloku i w 1949r. w Zakładach H. Cegielskiego w Poznaniu. Na</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> pierwszy rzut oka wyglądały one na wraki, do czego z pewnością przyczynił się ich wieloletni postój "pod chmurką". Po zewnętrznej renowacji mogłyby jeszcze posłużyć jako lokalne pomniki techniki kolejowej, gdyż każdy zachowany parowóz stanowi dziś pamiątkę minionej epoki pary. Taką rolę pomnika pełni choćby Ok1-198, który zachowano w pobliskim Żaganiu. Parowóz ten, po skreśleniu z inwentarza w 1980r. i 10 latach postoju, wyglądał już podobnie jak lubskie "Petuchy". Po renowacji w 1993r. został ustawiony jako pomnik w żagańskiej lokomotywowni i do dziś można go podziwiać na tej stacji. Dwie lubskie Pt47 nie otrzymały takiej szansy i przez</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> kolejne kilka lat można było jedynie obserwować ich stopniową dewastację.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Warto nadmienić, że ze 180 lokomotyw tej serii do dziś zachowano w Polsce 17 sztuk, a tylko jeden egzemplarz pozostał w stanie czynnym. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Również </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zabytkowy wachlarz lubskiej parowozowni zniknął wkrótce z powierzchni ziemi. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Praktycznie wszystkie widoczne na wykonanych wówczas zdjęciach elementy kolejowej architektury, oprócz gołych peronów i fragmentu układu torowego, przestały już istnieć. Co ciekawe, zachował się obiekt drugiej (starszej) parowozowni, którą na długo przed falą zniszczeń zaadaptowano do innych celów. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na szczęście po zawieszeniu ruchu pasażerskiego do Lubska dojeżdżały jeszcze pociągi towarowe. Świadczyły o tym choćby wyślizgane szyny i odstawione na jednym z torów wagony z węglem. Postanowiłem zatem wrócić jeszcze w to miejsce </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w celu uwiecznienia na kliszy jakiegokolwiek pociągu. Marzyłem również o dojechaniu do Lubska pociągiem, by choć raz poczuć klimat tego miejsca z perspektywy pasażera. Po jakimś czasie wpadł mi w ręce służbowy rozkład jazdy pociągów towarowych oraz plan ich zestawień na terenie Zachodniej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych. Dostęp do tych materiałów był pomocny w ustaleniu dni i godzin kursowania pociągu zdawczego, który docierał tu z Żagania.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiS34sAv9Jjltdr6Hshr5JvRcShZXkLMXB8olvVdtOvLcpK0Eu6gou53pCHELwEJwqKVXsqjALPXZrmTlfc3ergAZWEWQvuS7ww1CE9_1ff91my_rmTFxNjueGnGfYF5Y-TJfXiMJoxKP0/s1600/img158.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="606" data-original-width="1024" height="118" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiS34sAv9Jjltdr6Hshr5JvRcShZXkLMXB8olvVdtOvLcpK0Eu6gou53pCHELwEJwqKVXsqjALPXZrmTlfc3ergAZWEWQvuS7ww1CE9_1ff91my_rmTFxNjueGnGfYF5Y-TJfXiMJoxKP0/s200/img158.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglNytld7gF1ZaXM_SpK3QyaOwh8cB3SM46gbr9JCFrR5yPNY8Q4BhmSVw1TJOIKDuNFTlGStusTWh1jZS1ItcAgfIuCpZnnFv8cM5aPjHem4gnJ5v9vBHSE5DUiqzkNisM8kQ4dsCXYdt-/s1600/img159.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="629" data-original-width="1024" height="122" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglNytld7gF1ZaXM_SpK3QyaOwh8cB3SM46gbr9JCFrR5yPNY8Q4BhmSVw1TJOIKDuNFTlGStusTWh1jZS1ItcAgfIuCpZnnFv8cM5aPjHem4gnJ5v9vBHSE5DUiqzkNisM8kQ4dsCXYdt-/s200/img159.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejna udokumentowana przeze mnie wizyta w Lubsku nastąpiła w lipcu 1997 roku. Wówczas ponownie dotarłem tam przy pomocy autobusu PKS, który dojeżdżał pod sam dworzec. Pomimo braku połączeń kolejowych, w pewnym stopniu dworzec nadal był żywy dzięki konkurencyjnym autobusom. Strona stricte kolejowa od strony peronów była opustoszała i coraz bardziej zaniedbana. Przy torach nie było już semaforów i żurawi, a drewniane słupy teletechniczne ogołocone zostały z izolatorów i metalowych elementów. Zniknęły podświetlane tablice z nazwą stacji, a drewniane elementy wiat peronowych nosiły znamiona podpalenia. Nastawnia dysponująca ogołocona już była z urządzeń sterowania ruchem i straszyła powybijanymi z każdej strony szybami. Podobnie źle prezentowały się sąsiednie budynki stojące między tą nastawnią a dworcem. Jeden z nich pełnił w ostatnim czasie funkcję noclegowni drużyn konduktorskich, a drugi był wieżą ciśnień. Tragiczny stan nastawni</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Lb1 prawdopodobnie zniechęcił mnie do wykonania jej zdjęcia.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Na fotografiach chciałem uwieczniać przede wszystkim kolej w ruchu, więc wszelkiego rodzaju ruiny nieszczególnie mnie interesowały. Postanowiłem więc oszczędzać kliszę na ciekawsze kadry. Takie były realia ery przed cyfrowej, w której trzeba było liczyć się z kosztem zakupu filmu o ograniczonej do 36 liczbie klatek. Przewiesiłem zatem aparat na ramię i zacząłem wypatrywać pociągu, który powinien był nadjechać od strony Bieniowa.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpKmALH1IhCUPSyJfAPbGf6KFYO8zLao4Vl4LNp4Dnvu4l7hYzHs57UxYotSosoVk0lmZHUUNwNstZSxgGUN3fP_iRPgpozZQwGIDOluqIAS9ncwzhagzqQFrbMEuz0pKlEjyRKpcYSpCs/s1600/img155.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="612" data-original-width="1024" height="119" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpKmALH1IhCUPSyJfAPbGf6KFYO8zLao4Vl4LNp4Dnvu4l7hYzHs57UxYotSosoVk0lmZHUUNwNstZSxgGUN3fP_iRPgpozZQwGIDOluqIAS9ncwzhagzqQFrbMEuz0pKlEjyRKpcYSpCs/s200/img155.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh71LBYG7Css-Oo-xTyKoviunYPPK6UNcwwaDZGH1geCRQkXu4YZdL2bkRf1divzdJngcC9mIwRgEwYQmi3Ct6CHn9MbFNYRtNL0sS3CAG6tn25EifSgmrI1vS2ZnFkSno85k0mjuyPWq4E/s1600/img162.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="631" data-original-width="1024" height="123" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh71LBYG7Css-Oo-xTyKoviunYPPK6UNcwwaDZGH1geCRQkXu4YZdL2bkRf1divzdJngcC9mIwRgEwYQmi3Ct6CHn9MbFNYRtNL0sS3CAG6tn25EifSgmrI1vS2ZnFkSno85k0mjuyPWq4E/s200/img162.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tego dnia pociąg zdawczy z Żagania przyprowadziła lokomotywa SM42-420. Widok zielonej "stonki" był dla mnie lekkim rozczarowaniem, gdyż lokomotywy serii SM42 kojarzyły mi się raczej z pracą manewrową, a nie z prowadzeniem pociągów towarowych. Poza tym ich widok był powszechny na całej sieci PKP. Tym niemniej ucieszyłem się, że w końcu uda mi się uwiecznić jakiś pociąg w Lubsku. Skład po przyjeździe z Bieniowa zatrzymał się przed newralgicznym rozjazdem obok nastawni. Za lokomotywą znajdowały się dwa wagony kryte, węglarka i kilka cystern. Widok cystern w Lubsku trochę mnie zdziwił, gdyż nie było w pobliżu widać żadnych instalacji do składowania paliwa itp. W rozkładzie jazdy ujmowano wówczas pociągi jadące na bocznicę określoną jako "Dachówczarnia", jednak ta nazwa sugerowała jakiś zakład ceramiczny, a nie hurtownię paliwa. W istocie cysterny jako pierwsze zaprowadzono na bocznicę szlakową, która odchodziła od toru nieczynnej linii nr 365 w kierunku Krosna Odrzańskiego. Wyszczególnianie tych pociągów w rozkładzie jazdy było więc jakąś zaszłością, gdyż stacja Lubsko nie brała już udziału w prowadzeniu ruchu i zapowiadaniu pociągów. Wszytko odbywało się na zasadzie lokalnych manewrów prowadzonych przez drużynę z Żagania. Najbliższym czynnym posterunkiem ruchu był Bieniów skąd pobierano klucze do rozjazdów w Lubsku i ewentualnie innych ładowni na całym odcinku do Gubinka. Kilka lat wcześniej w rozkładzie jazdy ujmowano jeszcze pociągi do Nowej Roli zlokalizowanej na odcinku linii nr 364 Lubsko - Tuplice. Tor szlakowy tej linii wyglądał na nieużywany od dłuższego czasu, co rozwiewało moje nadzieje na ewentualny wyjazd pociągu w tym kierunku. Zdziwiłem się jednak widząc, że lokomotywa po zaprowadzeniu cystern, manewruje z pozostałymi trzema wagonami w kierunku wyjazdu na Tuplice, po czym znika gdzieś w zaroślach. Skład zjechał na wydzieloną grupę torów służącą wyłącznie obsłudze ruchu towarowego. Odległość jaka dzieli to miejsce od dworca pasażerskiego wynosi w linii prostej ponad 0,5 km i wymaga jazdy manewrowej ze zmianą kierunku. Tor łączący część towarową ze stacją pasażerską prowadzi częściowo równolegle do linii w kierunku Tuplic, stąd wrażenie wyjazdu właśnie w tym kierunku. Następnie skład musi wjechać na tor wyciągowy i wycofać po rozjeździe na tory ładunkowe z dużym placem składowym, magazynem i rampami. O charakterze tego miejsca świadczy m.in. jedna z pobliskich dróg nazwana Dworcem Towarowym. Skład zniknął tam na dłuższy czas, zapewne poświęcony na manewry. W drodze powrotnej stonka wypchnęła jedną węglarkę i dwa kryte wagony serii Gags. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Powracający z "Dworca Towarowego" skład udało mi się uchwycić na tle ruiny Lubskich Zakładów Przemysłu Wełnianego "Luwena".</span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGgrKEpb-p_VFGELn6DHabI-UH2la5F8xYT7cygAFPRCOPAeEhaQH901M8YF-z6zv5R2v-CiUb33WraMSq8hLDqVKogYrkdgUAPOhYh76sNYX_VIiq0f3RB48FthDykNNQKFY5B-IibyVk/s1600/img163.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="634" data-original-width="1024" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGgrKEpb-p_VFGELn6DHabI-UH2la5F8xYT7cygAFPRCOPAeEhaQH901M8YF-z6zv5R2v-CiUb33WraMSq8hLDqVKogYrkdgUAPOhYh76sNYX_VIiq0f3RB48FthDykNNQKFY5B-IibyVk/s640/img163.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYHRoxQOIfJQWUNlppBbJfELnJXDGmKcdIYZ2LICUws-DjCZsvkXuDXMEBZti6qAHBwwoFvUnUlf1u7R-Bexqtwm0dfLR79yaVUla33v-3qtOtSiYVsRUhjOah2cs2QkGDOM7xDaLluGwY/s1600/img157.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="632" data-original-width="1024" height="393" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYHRoxQOIfJQWUNlppBbJfELnJXDGmKcdIYZ2LICUws-DjCZsvkXuDXMEBZti6qAHBwwoFvUnUlf1u7R-Bexqtwm0dfLR79yaVUla33v-3qtOtSiYVsRUhjOah2cs2QkGDOM7xDaLluGwY/s640/img157.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po zakończeniu manewrów skład był gotowy wracać do Żagania. Już nie pamiętam w jaki sposób nawiązałem rozmowę z drużyną pociągową, ale w jej wyniku udało mi się załapać na przejazd w lokomotywie. W ten sposób zaliczyłem w końcu wymarzoną podróż pociągiem na odcinku Lubsko - Żagań. Widok z kabiny lokomotywy SM42 był mocno ograniczony, tym bardziej, że oprócz maszynisty i pomocnika jechała w niej drużyna manewrowa. Pomimo tego, przejazd pociągiem zdawczym z Lubska do Żagania był znakomitym zwieńczeniem mojego drugiego wypadu do tego fascynującego miejsca. Kolejny raz wybrałem się tam zimową porą.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizyY0HoKzRDdhVHyfe9sg_VHBwSTvFuBDt76HPj4wV934cpumx9ZUHIzxCe0C56StNquBRo5Xek9G-mn5609sVgM3s49UTzLo9JsWGKQ2phmp0wUg3n9WoR1rMP8cktcdAQZGqTNUNDbJF/s1600/img077.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="798" data-original-width="500" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizyY0HoKzRDdhVHyfe9sg_VHBwSTvFuBDt76HPj4wV934cpumx9ZUHIzxCe0C56StNquBRo5Xek9G-mn5609sVgM3s49UTzLo9JsWGKQ2phmp0wUg3n9WoR1rMP8cktcdAQZGqTNUNDbJF/s200/img077.jpg" width="125" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dokładnie 30 stycznia 1998 roku odwiedziłem ponownie umarły węzeł kolejowy, z zamiarem uchwycenia pociągu gdzieś na szlaku Jasień - Lubsko. Wg służbowego rozkładu jazdy pociągów towarowych, do Lubska uruchamiane były pociągi zdawcze <b>TKMS 953</b> <b>Żagań</b> 8:20 - Bieniów 8:35/8:50 - Jasień 9:06/9:26 - Lubsko 9:35/11:30 - <b>Jasienica Gub.</b> 11:47 oraz powrotne <b>TKMS 952</b> <b>Jasienica Gub.</b> 12:05 - Lubsko 12:23/12:50 - Bieniów 13:16/13:31 - <b>Żagań</b> 13:58. Pociąg z Żagania planowany był na 120 osi i chyba na wyrost obciążenie 2300 ton, natomiast powrotny na 800 ton. Nadal wyróżniano pociągi bocznicowe <b>TKBS 980</b> <b>Lubsko</b> 10:25 - <b>Dachówczarnia</b> 10:33 i <b>TKBS 981</b> <b>Dachówczarnia</b> 10:56 - <b>Lubsko</b> 11:06 o długości maksymalnie 100 osi i obciążeniu 800 ton. W celu złapania tego pociągu musiałem się więc wybrać na szlak około godziny ósmej rano. Pojechałem zatem do Lubska, skąd planowałem przejść pieszo w kierunku Jasienia. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Będąc w Lubsku wykonałem zaledwie dwa zdjęcia, w tym jedno ponownie zza bramy parowozowni z widokiem na budynek dworca. Zależało mi na uchwyceniu nazwy stacji, aby zdjęcie jednoznacznie identyfikowało miejsce. Pogarszający się stan obiektów pozwalał przypuszczać, że prędzej czy później ulegną one zniszczeniu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdNXcU1QWvHmFxsZN60APjf-yzjDRV7U4N1yVfmpGAED0ekH5bIRNVY5e8JuTBcSI5WMf27G4QlM2JLg7TpNyxBI_oiTo8Ye88Vtt39l7uSw3Qqvxotu80oFCJjVjO62H0_uhQ0jw6Bd6B/s1600/img078.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="621" data-original-width="1024" height="121" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdNXcU1QWvHmFxsZN60APjf-yzjDRV7U4N1yVfmpGAED0ekH5bIRNVY5e8JuTBcSI5WMf27G4QlM2JLg7TpNyxBI_oiTo8Ye88Vtt39l7uSw3Qqvxotu80oFCJjVjO62H0_uhQ0jw6Bd6B/s200/img078.jpg" width="200" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgj_a-9i_U6J14fqFnKpH8C6SahdFOT3XGIRAUHjDMMJuhEoeRSIgTD5pNiKg3NcrJ7d67T0BpF-KU9mesfZJjSTc4RFGuijr8c0h8t3Z0yV0VLAz9i-JsJHIwrVuiOC8TeAERPwz9GjPh/s1600/img079.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="611" data-original-width="1024" height="118" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgj_a-9i_U6J14fqFnKpH8C6SahdFOT3XGIRAUHjDMMJuhEoeRSIgTD5pNiKg3NcrJ7d67T0BpF-KU9mesfZJjSTc4RFGuijr8c0h8t3Z0yV0VLAz9i-JsJHIwrVuiOC8TeAERPwz9GjPh/s200/img079.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Drugie zdjęcie zrobiłem w okolicy pozostałości po zasieku węglowym, gdzie zachowało się kilka reliktów starej kolei. W kadrze, oprócz stojących niezmiennie dwóch wraków parowozów, uchwyciłem stary żuraw służący do nawęglania lokomotyw parowych. Na tym zdjęciu widać również tor prowadzący do Tuplic oraz tor łączący z "dworcem towarowym". Z tego miejsca udałem się pieszo w kierunku Jasienia, wypatrując po drodze ciekawego motywu do zdjęcia. Choć na wylocie z Lubska istniała niegdyś towarowa stacja rozrządowa, którą zlikwidowano zaraz po wojnie, trudno tam było znaleźć jakieś ciekawe obiekty. W ten sposób przeszedłem jakieś 2,5 km do drogi wojewódzkiej nr 287, która przecina tor w okolicy Budziechowa. Tam nastąpiło załamanie pogody tj. zaczęło nieprzyjemnie wiać i sypać śniegiem. W takich warunkach zaskoczył mnie nadjeżdżający pociąg, którego uchwyciłem w kadrze tuż przed wspomnianym przejazdem. Niestety sypiący śnieg zamazał nieco widok składu, który był dość ciekawy. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ST43-334 z czterema węglarkami z węglem i kilkunastoma wagonami kubłowymi serii Fas, typu 413S. O ile zwykłe węglarki serii Eaos były typowe dla pociągów zdawczych, to widok tych drugich do dziś mnie frapuje, bo nie ustaliłem </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wówczas ich odbiorcy. Tym bardziej, że wagony te są opisywane jako </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">przeznaczone do przewozu węgla do portów rzecznych i elektrociepłowni wyposażonych w urządzenia dźwignicowe do rozładunku. Być może była to jakaś większa dostawa węgla do Lubska. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po wykonaniu zdjęcia i oddaleniu pociągu w kierunku Lubska, udałem się w dalszą drogę do Jasienia.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQOlbEIIDHcCi03RYkUmqTBgyxhF9vksA8sdhB331NF0Y5R_PkO5SW9o_-L779YnTWzb9iGHa9ltpj6WrARMcHvc3sPyD9GY5kEiegBGXEBXxM5b4iBFcyyagr25bn1DSU8u2r3jzgwKQR/s1600/img081.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="629" data-original-width="1024" height="121" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQOlbEIIDHcCi03RYkUmqTBgyxhF9vksA8sdhB331NF0Y5R_PkO5SW9o_-L779YnTWzb9iGHa9ltpj6WrARMcHvc3sPyD9GY5kEiegBGXEBXxM5b4iBFcyyagr25bn1DSU8u2r3jzgwKQR/s200/img081.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Stacja w Jasieniu nie przypominała już w niczym tego urokliwego miejsca, które zobaczyłem po raz pierwszy w 1994r. Przede wszystkim nie było już żadnej sygnalizacji kształtowej, tak charakterystycznej dla stacji, które ominęła modernizacja. Wszystkie semafory wycięto w pień, co spotęgowało wrażenie pustki. Z ciekawych obiektów, które się zachowały wymienić należy dwie nastawnie, magazyn, stare urządzenie dźwignicowe i oczywiście budynek dworca. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Układ torowy wydawał się kompletny, a na jednym z bocznych torów stał nawet jakiś kryty wagon serii Gbs. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nastawnia wykonawcza Jn2, która obsługiwała głowicę rozjazdową od strony Lubska była już pozbawiona szyb i urządzeń.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnyv87I9NxGXU3gVaiywhDJPUJ6BweLnbe84hP3mv6TAvChgBQhWB7Qd-vhMCo00OVpyanw10UIiTGiAPv1uiHIbsqreOQMrSCC3lf61GaRJa3_bswMf4n33QWVzRnHhfGohNwP6_7Vjn-/s1600/img080.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" data-original-height="609" data-original-width="1024" height="118" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnyv87I9NxGXU3gVaiywhDJPUJ6BweLnbe84hP3mv6TAvChgBQhWB7Qd-vhMCo00OVpyanw10UIiTGiAPv1uiHIbsqreOQMrSCC3lf61GaRJa3_bswMf4n33QWVzRnHhfGohNwP6_7Vjn-/s200/img080.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkEN2GdAebmo4gunBgk70AdwaJVO2BIKg7w42TCCaZpWdje8hI-E6lc0BRCOiTQEoMsvx9dr7HWxyn2BupfZCXu4NS6FyppC2nveqW7WHAQ8HJMlvcL6-Wvf-lnT-syJvDGaqXp9nioPuQ/s1600/img084.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="638" data-original-width="1024" height="124" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkEN2GdAebmo4gunBgk70AdwaJVO2BIKg7w42TCCaZpWdje8hI-E6lc0BRCOiTQEoMsvx9dr7HWxyn2BupfZCXu4NS6FyppC2nveqW7WHAQ8HJMlvcL6-Wvf-lnT-syJvDGaqXp9nioPuQ/s200/img084.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W podobnym stanie była nastawnia Jn1 usytuowana na wylocie do Bieniowa. Nastawnie znacząco różniły się stylem budowy, co zdradzało ich pochodzenie z różnych okresów rozwoju magistrali Berlin - Wrocław. Tor kolejowy prowadzący do Sieniawy Żarskiej, jak również cała grupa torów znajdująca się na południowo-zachodniej stronie budynku dworca była już nieużywana, choć jeszcze niezbyt mocno zarośnięta. Nie było już wagonów przeznaczonych do kasacji, które widziałem tam w 1994r. Takie sznury zbędnych wagonów stały jeszcze później na bocznych torach w pobliskim Bieniowie i Bukowinie Bobrzańskiej. Brak śladów jakiegokolwiek ruchu na tej najstarszej części stacji, skłonił mnie do wykonania zdjęcia, na którym widać jeszcze tory i perony. Kilka lat później, linia kolejowa nr 282 Miłkowice - Jasień została fizycznie przerwana poprzez rozkopanie nasypu i poprowadzenie przez niego drogi wojewódzkiej nr 287. Wcześniej przebiegała ona bardzo wąskim ceglanym wiaduktem, który zachował się do dziś, na starym przebiegu tej drogi. Nowa droga stanowi obecnie obwodnicę Jasienia. Co ciekawe, pierwotnie zakładano jeszcze ewentualną budowę wiaduktu w przypadku zamiaru wznowienia przewozów kolejowych tą trasą, jednak w kolejnych latach linię formalnie zlikwidowano i skrócono w ewidencji PKP do linii Miłkowice - Żary. Podobna sytuacja wystąpiła w Lubsku, gdzie droga wojewódzka nr 289, stając się obwodnicą tego miasta, przecięła w ten sam sposób linię nr 275 do Gubinka i linię nr 365 do Starego Raduszca.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbTsReUycg0_K2S1rgTSnzpeDOBrq7cLsxJMTlrexo6Z0e_Y2sypwylbUEYGJC97SSaLU1I3fA2jMhbKKjziqIcHZGLZp4ROntqPmCHhWqErI0fm-nxgQqNhu4C2qSO_PuD2i_2y1lFAv1/s1600/img083.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="1024" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbTsReUycg0_K2S1rgTSnzpeDOBrq7cLsxJMTlrexo6Z0e_Y2sypwylbUEYGJC97SSaLU1I3fA2jMhbKKjziqIcHZGLZp4ROntqPmCHhWqErI0fm-nxgQqNhu4C2qSO_PuD2i_2y1lFAv1/s200/img083.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dalszy pobyt w Jasieniu poświęciłem na oględziny ciekawego urządzenia dźwignicowego o widocznym niemieckim rodowodzie. Zachowała się na nim tabliczka informująca o producencie - Thiele & Maiwald z Glatz oraz informacja o ładowności 5000 Kg. W Glatz, czyli dzisiejszym Kłodzku, znajdowała się fabryka, która od 1907r. produkowała m.in. dźwigi towarowe. P</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">o 1945r. zakład ten funkcjonował jako</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Kłodzka Fabryka Urządzeń Technicznych, na bazie której </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w 1991r. powstała Fabryka Armatury Przemysłowej „Zetkama” S.A. Jasieński dźwig, to chyba jedyne urządzenie mechaniczne, jakie zachowało się do dziś na tej stacji. To ewenement, zważywszy na grabież praktycznie wszystkich metalowych elementów wyposażenia stacji.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAxyv18kWpdhUKu1SUA6YgjbE56aBLCW32Ka1rZAx86MQ0UCGSXeV7sERpWGOzgEjolip04q1tWB2bNcvHPzqHdB_XL61Ud_7uZmRQkuAzM5gYRgGJRaF91FffXSnTaIUXoAe3tEwky53K/s1600/img085.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="622" data-original-width="1024" height="121" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAxyv18kWpdhUKu1SUA6YgjbE56aBLCW32Ka1rZAx86MQ0UCGSXeV7sERpWGOzgEjolip04q1tWB2bNcvHPzqHdB_XL61Ud_7uZmRQkuAzM5gYRgGJRaF91FffXSnTaIUXoAe3tEwky53K/s200/img085.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Szukając jakiegoś miejsca do wykonania kolejnego zdjęcia, zawędrowałem w okolice ciekawego obiektu inżynierskiego. Ceglany mosto-wiadukt przepuszcza pod torem rzękę Lubszę oraz lokalną drogę w kierunku Zielonej Góry. Obiekt ten postanowiłem wykorzystać jako motyw do zdjęcia </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">pociągu towarowego, który powinien był wracać z Lubska w niedługim czasie. Pociąg dość długo nie nadjeżdżał, jednak starczyło mi cierpliwości, aby wytrwać ponad godzinę w upatrzonym miejscu. Powracający z Lubska ST43-334 dość szybko przemknął górą nasypu i bez zatrzymania w Jasieniu pojechał dalej do Bieniowa. Chcąc uchwycić w kadrze nieco więcej składu, za bardzo podpuściłem przód lokomotywy, która schowała się za gałęziami drzew. Było to moje ostatnie zdjęcie wykonane tego dnia. Do Jasienia i Lubska wróciłem dopiero latem 2000 roku, jako pasażer pociągu specjalnego, o którym pisałem w <a href="http://andrzej-klauza.blogspot.com/2017/07/zagan-gubinek-2000.html" target="_blank">poprzednim poście</a>. Podczas imprezy można było zobaczyć rozpadającą się już nastawnię Jn1, przy której zorganizowano foto-stop. Po tym przejeździe nie miałem już wątpliwości, co do smutnego końca tej stacji.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixQRJrCkvOaStOxfM7xr3vJPqjOuwLYNq81PFPOtH6yrnarYZcokL93aBUXFJU342xhoMO1bz67pNXF1SyPiVDrKhY1bcGoH_j2AEzDf-7_VzyP7qVB-3c9JEdD1U6U_OpDvLib9MvbUy4/s1600/img194.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="672" data-original-width="1024" height="131" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixQRJrCkvOaStOxfM7xr3vJPqjOuwLYNq81PFPOtH6yrnarYZcokL93aBUXFJU342xhoMO1bz67pNXF1SyPiVDrKhY1bcGoH_j2AEzDf-7_VzyP7qVB-3c9JEdD1U6U_OpDvLib9MvbUy4/s200/img194.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W kwietniu 2001 roku dwa razy odwiedziłem Lubsko. 17 kwietnia odbyłem pieszą wycieczkę z Lubska wzdłuż nieczynnej linii do Tuplic, a trzy dni później wybrałem się tam ponownie na zdjęcia pociągu towarowego w otoczeniu umierającej infrastruktury. 20 kwietnia 2001r. udało mi się złapać lokomotywę ST43-117, która przyprowadziła z Żagania kilka węglarek i jeden wagon kryty. Co ciekawe, poczciwy Rumun przemanewrował wówczas chyba po wszystkich torach stacyjnych, które jeszcze były przejezdne. Wyglądało to jakby drużyna manewrowa pomyliła tor, z którego można wjechać na bocznice składu paliwa. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dzięki temu sfotografowałem skład w otoczeniu wiat peronowych z różnych ujęć.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Zdjęcia robiłem już aparatem Praktica, w którym miałem problem z ustawieniem ostrości. Przyzwyczajony do Zenita, w którym nie musiałem praktycznie ruszać obiektywem, zepsułem sporo zdjęć wykonanych niby lepszą Prakticą. Na wykonanych wówczas zdjęciach widać jeszcze w miarę kompletne obiekty infrastruktury kolejowej, choć drewniane wiaty nosiły już znamiona podpalenia. Stała nastawnia dysponująca, budynek noclegowni drużyn konduktorskich oraz hala parowozowni, a w tle majaczyły ruiny fabryk. Nieużywany tor przy peronie pierwszym zarastał już coraz większą trawą i był zaśmiecony. Perony stały się miejscem schadzek młodzieży, a brak jakiegokolwiek personelu kolejowego sprzyjał stopniowej dewastacji tego miejsca. Siedząca na peronie pierwszym para młodych ludzi nie zwracała uwagi na krzątającego się na sąsiednich torach Rumuna. Dojeżdżający tu trzy razy w tygodniu pociąg zdawczy, był jedynym, który ożywiał jeszcze na chwilę umarłą stację.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKf720aQw0B2BFutg9ZJnnPj1xHtVxyvR2z4mUqqyqRVrWo3CEB71DsQdQRITRqdSJA1Bs5gPROJnT0jIYWQS-DNEGHGZBMtYVErGDiY34lHoLRe8UHF7_ZtQHViG72Gl2cQe4R968y19_/s1600/img198.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="682" data-original-width="1024" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKf720aQw0B2BFutg9ZJnnPj1xHtVxyvR2z4mUqqyqRVrWo3CEB71DsQdQRITRqdSJA1Bs5gPROJnT0jIYWQS-DNEGHGZBMtYVErGDiY34lHoLRe8UHF7_ZtQHViG72Gl2cQe4R968y19_/s640/img198.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBsMGzdcAap00hah64ufZkoScLfkHc2BkQEIMYeNXJtMNSOtSE0p4RgGXFKFKM_vsx4EGtoelCRKuYl6h8ZfppDB3oW5McVs-yCWOLfGP5eveaD8Xmv-I0tDLzDGFwosWYOwbpSlrWc_nf/s1600/img197.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="669" data-original-width="1024" height="417" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBsMGzdcAap00hah64ufZkoScLfkHc2BkQEIMYeNXJtMNSOtSE0p4RgGXFKFKM_vsx4EGtoelCRKuYl6h8ZfppDB3oW5McVs-yCWOLfGP5eveaD8Xmv-I0tDLzDGFwosWYOwbpSlrWc_nf/s640/img197.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpZrfF7kZ0biStL234JkG_BBBAON3yCOFf8k4cEjIVkv7qsjALKJQHohQPYlSuwrm8QG4lU4bLgIJpAvq0IEJvtox1F1M-y9FLXArROK-AQvudq5Qcb-L1SuC59zPyPh3xzbEJ0uDUc3cf/s1600/img196.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="678" data-original-width="1024" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpZrfF7kZ0biStL234JkG_BBBAON3yCOFf8k4cEjIVkv7qsjALKJQHohQPYlSuwrm8QG4lU4bLgIJpAvq0IEJvtox1F1M-y9FLXArROK-AQvudq5Qcb-L1SuC59zPyPh3xzbEJ0uDUc3cf/s640/img196.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po odstawieniu wagonów na punkty ładunkowe, lokomotywa przemanewrowała z jedną węglarką na bocznicę bazy paliw. Stamtąd wróciła ze składem trzech cystern, co uchwyciłem na tle charakterystycznych domów mieszkalnych z żółtej cegły. Po nastawni wykonawczej Lb1 pozostała już niestety pusta przestrzeń. Skład przemanewrował i wycofał jeszcze na tor główny zasadniczy, aby można było przed odjazdem do Bieniowa pozamykać zwrotnice w ustalonych położeniach. Miałem zatem okazję do uchwycenia pociągu przy umierającej powolną śmiercią nastawni dysponującej Lb. Ten charakterystyczny obiekt nadal wyróżniała wysunięta nad peronem drewniana przybudówka wsparta na dwóch drewnianych słupach i przedłużona metalową kładką nad torem. Po wykonaniu próby hamulca ST43-117 z czterema wagonami odjechał do Bieniowa, co uwieczniłem na ostatnim tego dnia zdjęciu.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmXvJOu_ZOzIteVFatnW5NSQZeOGHXpCo0VZ3gQ2zz2RuPm0raRtqJ_LeD7vb45BWgwLtQGG5yoeSIGKmqpYWxLgX-YhLcwKcSXOqRD4_t04DlVrCYlY8gQ0rPEBhsGUN2SD1UDlLtBQcm/s1600/img206.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmXvJOu_ZOzIteVFatnW5NSQZeOGHXpCo0VZ3gQ2zz2RuPm0raRtqJ_LeD7vb45BWgwLtQGG5yoeSIGKmqpYWxLgX-YhLcwKcSXOqRD4_t04DlVrCYlY8gQ0rPEBhsGUN2SD1UDlLtBQcm/s640/img206.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMOQ_kZxpEzAwFsNSnPYk4ikQVnXLS7lLEYzJmUcspNkN8nUydZeL8jw91uHPgkXuZCtUSOQ7_g-n5AJiKEjLIf6hmhHHqlkyhtW1jeZIRQ5nzL6V5Tgkdyj9TeEq8B1M2JYYMHSozVkfJ/s1600/img207.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="654" data-original-width="1024" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMOQ_kZxpEzAwFsNSnPYk4ikQVnXLS7lLEYzJmUcspNkN8nUydZeL8jw91uHPgkXuZCtUSOQ7_g-n5AJiKEjLIf6hmhHHqlkyhtW1jeZIRQ5nzL6V5Tgkdyj9TeEq8B1M2JYYMHSozVkfJ/s640/img207.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYQhyphenhyphenzMB-SqNPeMfhlm_emPa8M_eUNd3zkFBMQz8icROr_-WYNah_T4IT_zP-_P5qpOxge1offxSkWN_y0i4KJiVmAzSi10F5usCxWclRXb_PCr4tGORIBa1HSzuwNINfkOjarijV_5ww3/s1600/img195a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="711" data-original-width="1024" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYQhyphenhyphenzMB-SqNPeMfhlm_emPa8M_eUNd3zkFBMQz8icROr_-WYNah_T4IT_zP-_P5qpOxge1offxSkWN_y0i4KJiVmAzSi10F5usCxWclRXb_PCr4tGORIBa1HSzuwNINfkOjarijV_5ww3/s640/img195a.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejną okazją do odwiedzenia Lubska była zorganizowana w 2002 roku impreza dla miłośników kolei, w ramach której uruchomiono pociągi specjalne w tym m.in. do Gubinka. Pisałem już o tym </span><a href="http://andrzej-klauza.blogspot.com/2017/04/zagan-2002.html" style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;" target="_blank">wcześniej</a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> dlatego wspomnę jedynie, że postój pociągu z parowozem w Lubsku wywołał już tylko niesmak wśród uczestników. Ruiny parowozowni, szkielet nastawni i nadpalone wiaty peronowe nie pasowały do widoku składu stylizowanego na okres PRL-u. Zrobiłem wówczas kilka zdjęć, które przedstawiają groteskowe sceny niewarte moim zdaniem publikacji. Również atmosfera na stacji nie sprzyjała dłuższemu postojowi, gdyż pociąg z przyjezdnymi zainteresował miejscowych, niezbyt przyjaźnie nastawionych "dresiarzy". Po tej imprezie, wybrałem się jeszcze latem na pieszą wycieczkę nieczynnym szlakiem z Lubska w kierunku Krosna Odrzańskiego. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wówczas uwieczniłem ironiczny napis na budynku dworca - "Niech żyje kolej".</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidf1BCRbBm_PN_hs4RMMyCsidVuA4XoJAU0LfkFXLEMcC3SqoUgG6Frb0d4nG3DKRUXZb_tuJ5QzR_63UJzMM69wTIKDlmZqlJOQiVJJ-b_YmHFzVEX4tFzNt6h2VMwSxok0SuzvNQBP0B/s1600/img431.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="678" data-original-width="900" height="481" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidf1BCRbBm_PN_hs4RMMyCsidVuA4XoJAU0LfkFXLEMcC3SqoUgG6Frb0d4nG3DKRUXZb_tuJ5QzR_63UJzMM69wTIKDlmZqlJOQiVJJ-b_YmHFzVEX4tFzNt6h2VMwSxok0SuzvNQBP0B/s640/img431.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRf9t_c4FUKCfsbkRdYC22tmOhu-Yyn2tPhV4rf8-XgZ_emfSaUh_HnUjty52gf_76ZiFJK9nJlEdEhTvKcUV2A4nyWX2QPIkSSlE1ogdP1KMlmkeoUn7E83DJkn6ZWxFxZcSNLAuZhIjy/s1600/F1000014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="208" data-original-width="900" height="146" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRf9t_c4FUKCfsbkRdYC22tmOhu-Yyn2tPhV4rf8-XgZ_emfSaUh_HnUjty52gf_76ZiFJK9nJlEdEhTvKcUV2A4nyWX2QPIkSSlE1ogdP1KMlmkeoUn7E83DJkn6ZWxFxZcSNLAuZhIjy/s640/F1000014.jpg" width="640" /></a></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po smutnych widokach niszczejącej infrastruktury wróciłem do umarłego węzła dopiero pod koniec lutego 2004 roku. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wówczas, przy</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> słonecznej pogodzie,</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> udokumentowałem stan dworca i jego bliskiego otoczenia. Na peronach stały jeszcze drewniane wiaty, choć już coraz bardziej wybrakowane. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Oprócz głównego dworca pokręciłem się nieco po "małym dworcu" dawnej Kolei Łużyckiej. Historia tej kolei jest na tyle ciekawa, że poświęcę jej odrębny wpis. Pierwotnie był tu początek lokalnej linii do Tuplic i odrębna stacja kolejowa z dworcem i małą parowozownią. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na jednym z sąsiednich obiektów, ktoś wyeksponował nawet zachowany poniemiecki napis informujący o "bocznym dworcu" - Nebenbahnhof Sommerfeld. Ulica prowadząca do tego miejsca nosi nazwę Dworzec Południowy, a z dworcem głównym jest połączenie tunelem. Choć ta część lubskiego kompleksu kolejowego nie była po 1945 roku wykorzystywana w ruchu pasażerskim, to zachowała się tam grupa torów służących obsłudze ładunków. Nadal podstawiano tam choćby wagony z węglem. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Mały dworzec o charakterystycznej bryle i detalach pełnił już tylko funkcje mieszkalne.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy5C_L7ZSM-qJyet8rHxPVqAaY1SUTAfAhi0gIiHmH6VhX232f3NoL1RaTlVUbMIw6Lq0aFMUXbhMeHeCXqcPrB2-M537oozBjNVTgzWm8ZZblaA0H1iqTrBTeErHLC-iFnwg9oRP-8H5_/s1600/F1000017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy5C_L7ZSM-qJyet8rHxPVqAaY1SUTAfAhi0gIiHmH6VhX232f3NoL1RaTlVUbMIw6Lq0aFMUXbhMeHeCXqcPrB2-M537oozBjNVTgzWm8ZZblaA0H1iqTrBTeErHLC-iFnwg9oRP-8H5_/s640/F1000017.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Latem, a dokładnie 9 lipca 2004 roku, korzystając już z auta, podjechałem do Jasienia, gdzie ponownie zaczaiłem się na pociąg zdawczy z Żagania. Na stacji widoczny był już tylko jeden tor szlakowy i z powodu wysokiej trawy ciężko było znaleźć jakiś fajny motyw do wykonania zdjęcia. Zdecydowałem się zatem na kompozycję, na której widać pozostałość po widłowym układzie stacji. Jadący od strony Bieniowa pociąg zmieścił się pomiędzy widocznym w tle dźwigiem a peronami, z których ten po prawej stronie obsługiwał do 1992r. podróżnych w kierunku Sieniawy Żarskiej. Znajdujący się po środku peronów dworzec zasłoniło dorodne drzewo. Jadący od strony Bieniowa pociąg prowadzony był lokomotywą ST43-223, a w składzie posiadał jeden wagon serii Gags, cysternę oraz platformę. Po wykonaniu tego zdjęcia pojechałem do Lubska, gdzie skład powinien był jeszcze jakiś czas manewrować po stacji. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W Lubsku zdążyłem złapać wyjeżdżającego z Dachówczarni Rumuna z platformą i sznurem sześciu cystern na haku. Jedna z nich była w białym malowaniu CPN.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA3rq367-VDJqOKf88wVFIoBnnTLO7vlwimSexmZyH6m2wTSIekOcLN2Nn9TCW4-9MGUlAlE6iVWGABc3X6n_r_HIW5jG8xofo24HIkr-dQWtophtWPWxn1w19AWrWSQBjzPI1ZpBPol8W/s1600/F1010001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="662" data-original-width="1024" height="409" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA3rq367-VDJqOKf88wVFIoBnnTLO7vlwimSexmZyH6m2wTSIekOcLN2Nn9TCW4-9MGUlAlE6iVWGABc3X6n_r_HIW5jG8xofo24HIkr-dQWtophtWPWxn1w19AWrWSQBjzPI1ZpBPol8W/s640/F1010001.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGpN6lSn4_qAQWm2ZcOc8HxeoUkQhVmwZanTzokIa1ner1G2flwMPNx9Ofkv3t7heVqsLT09kbmYeTtk9duEE8-_7_5UZqnqp_pxRSjq-6Q7NS_dZiTozDdUCYFa3h-ptvXZmKJGu_fwkf/s1600/F1010002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="711" data-original-width="1024" height="443" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGpN6lSn4_qAQWm2ZcOc8HxeoUkQhVmwZanTzokIa1ner1G2flwMPNx9Ofkv3t7heVqsLT09kbmYeTtk9duEE8-_7_5UZqnqp_pxRSjq-6Q7NS_dZiTozDdUCYFa3h-ptvXZmKJGu_fwkf/s640/F1010002.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT8Hb4vWx2gljSmOWkKYJkdyxl3jmMmjbgm6TibsyMGF0A9kOtJp59Aj5z1-KrQptafAtVpVQLO2TDcXQ8OpVLYGdDdEChGw3LeJWLFm52mTggIvzYXbw8Nnl8rkMjFQ3wHPvjrLJBmaqH/s1600/F1010003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="679" data-original-width="1024" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT8Hb4vWx2gljSmOWkKYJkdyxl3jmMmjbgm6TibsyMGF0A9kOtJp59Aj5z1-KrQptafAtVpVQLO2TDcXQ8OpVLYGdDdEChGw3LeJWLFm52mTggIvzYXbw8Nnl8rkMjFQ3wHPvjrLJBmaqH/s640/F1010003.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po wyciągnięciu beczek, lokomotywa pojechała na towarową część stacji, gdzie stało pięć węglarek załadowanych drewnem. Większość torów w rejonie "Dworca Towarowego" była już nieużywana, lub rozebrana. Kolejowy charakter tego miejsca był jednak wyraźnie widoczny. W oczy rzucały się przede wszystkim wieża ciśnień, magazyn towarowy oraz inne budynki o architekturze typowej dla kolejowych obiektów, a także szeroki plac składowy, na którym ładowano drewno. W owym czasie Lasy Państwowe korzystały jeszcze z kilku ładowni w okolicy, jednak ich ilość w kolejnych latach stopniowo ograniczano. Również do Lubska przestały w końcu docierać składy po drewno, a jego załadunek skupiono obecnie w Nowogrodzie Bobrzańskim.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5CN5FRshC2gJnm7lNcCuUY_EDoQiipmtIpi3TsBfVHo8EaJ-B0-M5iJQmq0pQ0_25cmXGRC8qYSMtrMY5L5ynv-GxayjfbCVR22bYK4IEaQVPdkEpGb4g7HlomD859rTLypNFm3QbNpwj/s1600/F1010004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="659" data-original-width="1024" height="409" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5CN5FRshC2gJnm7lNcCuUY_EDoQiipmtIpi3TsBfVHo8EaJ-B0-M5iJQmq0pQ0_25cmXGRC8qYSMtrMY5L5ynv-GxayjfbCVR22bYK4IEaQVPdkEpGb4g7HlomD859rTLypNFm3QbNpwj/s640/F1010004.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglOBjcrlfoCEl-pXsVvkbAlI76epEK-eQsBcNT5Xpustw9jMpuQSlsqKowv-MZONXuxqQ-OS4HFuYNtP8hOyJuGVeAZKyYwQS6QaCinfMI_Z8UQOiy82-CMJK3qQaYnfKGuQ5g3AgKmZK7/s1600/F1010005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="666" data-original-width="1024" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglOBjcrlfoCEl-pXsVvkbAlI76epEK-eQsBcNT5Xpustw9jMpuQSlsqKowv-MZONXuxqQ-OS4HFuYNtP8hOyJuGVeAZKyYwQS6QaCinfMI_Z8UQOiy82-CMJK3qQaYnfKGuQ5g3AgKmZK7/s640/F1010005.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Węglarki z drewnem zostały wyciągnięte z ładowni i wepchane na tory stacji pasażerskiej. Widząc postępującą dewastację fabrycznych budynków </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Lubskich Zakładów Przemysłu Wełnianego "Luwena", </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">postanowiłem uwiecznić ich fragment w kadrze razem z manewrująca lokomotywą. W ten sposób zrobiłem zdjęcie z ulicy Kolejowej, na którym widać wypatroszony obiekt "Luweny". Następnie przeszedłem się kawałek dalej i sfotografowałem wyjazd pociągu z Lubska, widoczny z perspektywy ulicy Kilińskiego. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6eM_G17WzjczIYtDDDqyuQZ98d_Lsig12whWxK03zRGYM7riBo-TtcG7D9FDgAMBgH0RhGjhHXwYwMCXlwWMDCAdxUpvGISmexbkNPH8q8t2OMdsBmXhHVrJCDtg_MODiUofFYiywD43U/s1600/F1010006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="619" data-original-width="500" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6eM_G17WzjczIYtDDDqyuQZ98d_Lsig12whWxK03zRGYM7riBo-TtcG7D9FDgAMBgH0RhGjhHXwYwMCXlwWMDCAdxUpvGISmexbkNPH8q8t2OMdsBmXhHVrJCDtg_MODiUofFYiywD43U/s640/F1010006.jpg" width="515" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFaFKvOLIYHr-jpC5nGbX-IKnBBjtEt8VxJ0zkzV2X5DNg9Gz8m4Krg7T4vk9dTCWizpq2g7cHYBagIZbbwOxErq-OOlV8pdLl1_kN6iPjlDxEbtYvtuNLvumCVT7eerkhTyhEoHlxKZ2D/s1600/F1010007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1024" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFaFKvOLIYHr-jpC5nGbX-IKnBBjtEt8VxJ0zkzV2X5DNg9Gz8m4Krg7T4vk9dTCWizpq2g7cHYBagIZbbwOxErq-OOlV8pdLl1_kN6iPjlDxEbtYvtuNLvumCVT7eerkhTyhEoHlxKZ2D/s640/F1010007.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">13 października 2004 r. ponownie zawitałem do Lubska. Tym razem pociąg zdawczy z Żagania przyprowadziła lokomotywa ST43-355. W składzie pociągu znajdowała się węglarka z węglem, cztery cysterny i kilka próżnych węglarek po drewno. Uwieczniłem wjeżdżający na stację pociąg spod wiaty na pierwszym peronie. Było to jedyne sensowne ujęcie, zważywszy na świecące w obiektyw słońce i brak jakiegokolwiek innego motywu. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Węglarka została podstawiona na tor przy "małym dworcu" gdzie funkcjonował jeszcze skład opału. Zrobiłem tam zdjęcie manewrującego Rumuna na tle drewnianych baraków zlokalizowanych na przeciwko budynku dworca. Baraki takiego typu zaobserwowałem również na stacjach w Nowej Roli i Łęknicy. Mają one ceglany fundament, więc mogły to być jakieś powojenne prowizorki bądź nawet pierwotne, tanie konstrukcje. Obiekty te służyły już tylko mieszkańcom dworca jako szopy, więc przejazd lokomotywy odbywał się tu jakby po podwórku. Dawniej było tu jeszcze zaplecze służby drogowej PKP, a tor prowadził o wiele dalej do cegielni. Cysterny oczywiście zostały zabrane na bocznicę Dachówczarnia, a puste węglarki podstawiono na "Dworzec Towarowy". Co ciekawe, ST43-355 okazał się ostatnim czynnym reprezentantem tej serii lokomotyw, jaką miałem okazję fotografować w tej okolicy jeszcze w 2018 roku.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgza-DpFtpIfVqymBqlSHzqeJeva8lm90j0Kl8l2pm3cs2n0QYfcPE3H8EjPykeoSzbzz0fvtIKbINEhvPEARAFVQHiAn59UYs-atQYSefrVGmB9gW3juJYkmr5p0ZcjaH_xzqGzgGe8LRf/s1600/F1020028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgza-DpFtpIfVqymBqlSHzqeJeva8lm90j0Kl8l2pm3cs2n0QYfcPE3H8EjPykeoSzbzz0fvtIKbINEhvPEARAFVQHiAn59UYs-atQYSefrVGmB9gW3juJYkmr5p0ZcjaH_xzqGzgGe8LRf/s640/F1020028.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0M1XvOIRO3OTM5y3hLGQbAxpwGOmCMJJW0UE55AOr32gozBkngZ-J9AUqffOqvs3UvfO1hEQnyiY7h-h5KOS_f2PB6OnJibfDgMxZkizLKmWsFav8JatVFbGDjxEwk8Gpi18ulIuuW8dl/s1600/F1020030.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="660" data-original-width="1024" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0M1XvOIRO3OTM5y3hLGQbAxpwGOmCMJJW0UE55AOr32gozBkngZ-J9AUqffOqvs3UvfO1hEQnyiY7h-h5KOS_f2PB6OnJibfDgMxZkizLKmWsFav8JatVFbGDjxEwk8Gpi18ulIuuW8dl/s640/F1020030.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrcT8-ucmbd-zrUhFv9eK9eRMbpkDYgfD8GGDX_mCIK8Gt8SZ6PngSyrFbCE6TKGpTrvLgxzN4qcJ4-zWwn_oyNO6VPECui19y_lEsN6qaQ9nfHIW1FW59cXpT9r4UybB8xoO-s5wcApap/s1600/F1020031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1024" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrcT8-ucmbd-zrUhFv9eK9eRMbpkDYgfD8GGDX_mCIK8Gt8SZ6PngSyrFbCE6TKGpTrvLgxzN4qcJ4-zWwn_oyNO6VPECui19y_lEsN6qaQ9nfHIW1FW59cXpT9r4UybB8xoO-s5wcApap/s640/F1020031.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4A189zv6E8ylRRvv4LqZFOO0Y3Mtes4K5GnOqySwT-1Re37oIBVZD7SesPDQgpGLKuLC_qyOEQodV14i4jPUYrAhNvnCpVn4Romzmsj0VlWlHiI2b_bcGElWb1neDYkPg-XgpQZHzcdJk/s1600/F1020032.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="671" data-original-width="1024" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4A189zv6E8ylRRvv4LqZFOO0Y3Mtes4K5GnOqySwT-1Re37oIBVZD7SesPDQgpGLKuLC_qyOEQodV14i4jPUYrAhNvnCpVn4Romzmsj0VlWlHiI2b_bcGElWb1neDYkPg-XgpQZHzcdJk/s640/F1020032.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pod koniec 2004 roku miałem jeszcze okazję zagościć w Lubsku i uczestniczyć w spotkaniu mającym na celu zainteresowanie lokalnego samorządu losem dworca i jego bezpośredniego otoczenia. Kilku zapaleńców miało wówczas wizję odbudowy całego kompleksu, w tym parowozowni i wiat peronowych, które w istocie znikały z powierzchni ziemi na skutek dewastacji i kradzieży materiałów budowlanych. Niestety, stacja była już w totalnej ruinie. Z krajobrazu zniknęły nawet obiekty sąsiedniej fabryki, która we wrześniu 2004 roku zagrała w filmie BBC jako obiekt zniszczony wybuchem bomby atomowej. Podczas tej wizyty trafiłem jeszcze na manewrującą SM42-100, która wracała </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">z krótkim składem już </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">po obsłudze bocznicy składu paliw. Zdjęcie tego pociągu obrazuje skalę zniszczeń jakich dokonano tam przez ostatnich kilka lat od mojej pierwszej wizyty.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFjU3az8cJ3Td6jPFAnyY8z-luj386z1j6NS7lY6MK_8NVOp5IQ1IAEJPikVTqBCLU7Fz-nIPhEdfi-F0a0pKxpYtqG-xy1hfOaB_pB5ORz0qwNbCB3HnVRSY75VclXKfOztRdh9iPn7g0/s1600/F1000015.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="705" data-original-width="1024" height="137" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFjU3az8cJ3Td6jPFAnyY8z-luj386z1j6NS7lY6MK_8NVOp5IQ1IAEJPikVTqBCLU7Fz-nIPhEdfi-F0a0pKxpYtqG-xy1hfOaB_pB5ORz0qwNbCB3HnVRSY75VclXKfOztRdh9iPn7g0/s200/F1000015.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Widać już było, że inicjatywa stworzenia z tego miejsca czegoś w formie skansenu kolejowego była spóźniona o jakieś 10 lat. Od momentu, w którym w 1994r. zamknięto stację dla potrzeb techniczno-ruchowych i zwyczajnie opuszczono, ruszyła lawina dewastacji mienia, której nikt nie powstrzymał. Jeszcze w połowie lat 80. upamiętniono 140 rocznicę uruchomienia linii kolejowej, czego dowodem jest wisząca na dworcu tablica. Jednakże, dopiero we wrześniu 2013r. zespół stacji kolejowej został włączony do rejestru zabytków województwa lubuskiego. Stan techniczny budynków określono wówczas jako zły, i wymagający remontu. Takiego remontu doczekała się jedynie wiata zachowana nad peronem pierwszym i to dopiero po częściowym zawaleniu. Gołe perony nr 2 i 3 straszą swym wyglądem do dziś, a po parowozowni i innych ciekawych obiektach nie widać już śladu. Z budowli wartych uwagi, zachowały się jeszcze dwie wieże ciśnień i magazyn przy Dworcu Towarowym. Jednakże brak ich konserwacji może skończyć się tak samo jak w przypadku budynków już nieistniejących. Na chwilę obecną w rejestrze zabytków nieruchomych województwa lubuskiego znajdują się następujące wpisy z Lubska:</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">- zespół stacji kolejowej,</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">- dawny budynek dworca kolei państwowej, pocz. XX</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">- drewniana wiata peronowa przy budynku dworca, pocz. XX</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">- dawny budynek dworca kolei prywatnej, po 1890r.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">- wodociągowa wieża ciśnień przy dworcu państwowym, lata 1877-80</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">- wodociągowa wieża ciśnień przy dworcu towarowym, 1913r.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv9VLFLB-4o4oOQa2P21mDVM71_x0WrROQQ1G8_BQhyUQU-9RuO2uRVNvq5QzOjFjq5i5RqrbooNjlb56paWANcy_SrZ9v5vFUDRHpXUegUGfc9BwkTpE6LJgOzRDbA7TDhOSZdQ5dM1aY/s1600/F1000012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv9VLFLB-4o4oOQa2P21mDVM71_x0WrROQQ1G8_BQhyUQU-9RuO2uRVNvq5QzOjFjq5i5RqrbooNjlb56paWANcy_SrZ9v5vFUDRHpXUegUGfc9BwkTpE6LJgOzRDbA7TDhOSZdQ5dM1aY/s640/F1000012.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI9IoQfIpj77BYxh7KZJ7XLqLRoCRErECW9ZhjNSvMtm0hVhRrIsP-6RaTx9fMbxC18iFZxyEXWsCJeMCt0wbKgSTUS5uUEl8hStP-OynuT7dI_EjvE4k2knT7e95AkS0GUfjFEftcEZX0/s1600/F1000008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1024" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI9IoQfIpj77BYxh7KZJ7XLqLRoCRErECW9ZhjNSvMtm0hVhRrIsP-6RaTx9fMbxC18iFZxyEXWsCJeMCt0wbKgSTUS5uUEl8hStP-OynuT7dI_EjvE4k2knT7e95AkS0GUfjFEftcEZX0/s640/F1000008.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiydeyZ2fDg7CtPx4H8JgPGjW_iXBmPqIFxqvzeM1USJZDD8hzzJXdo6Da0QYPKgNTu5pfk4I50DDsqi5-_4y3-OUZFplygvNd5XX2HMH7v33-ClIUcliPXne7eHLxWUXd2cOL39DvVF4EQ/s1600/F1000009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiydeyZ2fDg7CtPx4H8JgPGjW_iXBmPqIFxqvzeM1USJZDD8hzzJXdo6Da0QYPKgNTu5pfk4I50DDsqi5-_4y3-OUZFplygvNd5XX2HMH7v33-ClIUcliPXne7eHLxWUXd2cOL39DvVF4EQ/s640/F1000009.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV0uj_eCqU6X5MX0SzTA4thayq9OSajgpOpxCmp3pqI5yiQzrYXFnR7lP0xaD1z7ZdVWqwr30PaVnmUp9GzQK0KjuFWPnDFP8VsD-T02QBDxzhjjQcayI-OtuwoEhc7X1gzj20yOR-CEPv/s1600/F1000010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV0uj_eCqU6X5MX0SzTA4thayq9OSajgpOpxCmp3pqI5yiQzrYXFnR7lP0xaD1z7ZdVWqwr30PaVnmUp9GzQK0KjuFWPnDFP8VsD-T02QBDxzhjjQcayI-OtuwoEhc7X1gzj20yOR-CEPv/s640/F1000010.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilrVe-7ItbCj8UsncZUFzePbsNxXGWaJw4acqIWFsHZgC5At1mF0JtaWvgKn3Ff2CjzfhWwV4ZKH2IzHwKfBP3gCbeRjFV-dM4xyLf8YP0UYehEuVgNDyBMnoMa2XpwH8xNlVhdPFZqsdp/s1600/F1000011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilrVe-7ItbCj8UsncZUFzePbsNxXGWaJw4acqIWFsHZgC5At1mF0JtaWvgKn3Ff2CjzfhWwV4ZKH2IzHwKfBP3gCbeRjFV-dM4xyLf8YP0UYehEuVgNDyBMnoMa2XpwH8xNlVhdPFZqsdp/s640/F1000011.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po tym co zobaczyłem, w zasadzie nie miałem już po co wracać w to miejsce. Zajrzałem tam jednak ponownie zimą 2005 roku z aparatem cyfrowym. Widać było wówczas ślady systematycznej rozbiórki elementów nawierzchni kolejowej. Rozbudowany niegdyś układ torowy stopniowo znikał. Redukowano go do minimum, aby zapewnić jedynie dojazd do punktów ładunkowych i oblot składu. Zdekompletowane rozjazdy wyglądały dość groteskowo, gdyż nie umożliwiały już zjazdu na sąsiedni tor. Z parowozowni pozostał jeszcze fragment portali wjazdowych. Zwróciłem wówczas większą uwagę na stojące nadal dwa parowozy Pt47, które zostały prawie w całości ogołocone z osprzętu. Zostało jeszcze to, czego nie dało się łatwo odkręcić. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wraki parowozów wkrótce zniknęły, podobnie jak resztki parowozowni i budynku dawnej noclegowni. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW8yTKqB4P2VCrJvijswKWk_CQ02BUGf9DMOzRJ7cjTAGHf6AkfRywj6oShy0OCVO58Ldz9oj_uM-2qmFbxt-tdhSbcPXLAmPdY_J0g8Qq-krf2J3kiz4axH4KRivUCBdN0U1Cgsv4K1Vw/s1600/S2010010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1024" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW8yTKqB4P2VCrJvijswKWk_CQ02BUGf9DMOzRJ7cjTAGHf6AkfRywj6oShy0OCVO58Ldz9oj_uM-2qmFbxt-tdhSbcPXLAmPdY_J0g8Qq-krf2J3kiz4axH4KRivUCBdN0U1Cgsv4K1Vw/s640/S2010010.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu3wXtsXh2tUPz6hUECmdllkc9V_-vyq9yTmQ7f60j7sY4jSPnsC9dYzOrVyU7akfHob2_MlNL0VvyopWmfxlkBu7ArHmrGpY7vCzZ5T_vNJJj6SPBpXDW58tcq23E6wkVFQvvvmPV5X_t/s1600/S2010008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="669" data-original-width="1024" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu3wXtsXh2tUPz6hUECmdllkc9V_-vyq9yTmQ7f60j7sY4jSPnsC9dYzOrVyU7akfHob2_MlNL0VvyopWmfxlkBu7ArHmrGpY7vCzZ5T_vNJJj6SPBpXDW58tcq23E6wkVFQvvvmPV5X_t/s640/S2010008.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2anuFt2F4k3JLVJ94LSns1ZYUV6VgfTeXzYv6qJ1hqP77bHExk0Bd-XPFnMAQjj6_mmyin4aYoRLXmxlCZOsX9UwijwMLde81KIYWgxBuJx3FWobTEqyeTJRPQf1PxW73WjNFreaYn6D_/s1600/S2010009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="768" data-original-width="1024" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2anuFt2F4k3JLVJ94LSns1ZYUV6VgfTeXzYv6qJ1hqP77bHExk0Bd-XPFnMAQjj6_mmyin4aYoRLXmxlCZOsX9UwijwMLde81KIYWgxBuJx3FWobTEqyeTJRPQf1PxW73WjNFreaYn6D_/s640/S2010009.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikZAWfj57xV0Ahv6YT2pHu-TS4MEtUo6jsyWYsHpAPpVLwy7qyeGwH7hhQ_pq7I6QglvHuTdIDJfee9AnCR6UFQnMR8jbN5DUMramtRsyx_qI_IRQGPI7bTq3CmH0OSeLaSG3_MyKCGfcO/s1600/S2010001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="768" data-original-width="1024" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikZAWfj57xV0Ahv6YT2pHu-TS4MEtUo6jsyWYsHpAPpVLwy7qyeGwH7hhQ_pq7I6QglvHuTdIDJfee9AnCR6UFQnMR8jbN5DUMramtRsyx_qI_IRQGPI7bTq3CmH0OSeLaSG3_MyKCGfcO/s640/S2010001.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociągi zdawcze PKP Cargo zaglądały</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> do Lubska coraz rzadziej. Nie kursowały już jako odrębny pociąg, a jedynie jako część składu jadącego do Nowogrodu Bobrzańskiego. Skład ten dzielono i wagony przeznaczone do Lubska pozostawiano na jakiś czas w Bieniowie. Bywało nawet, że w obawie przed kradzieżą paliwa </span></span></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nie zostawiano w Bieniowie cystern</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> i musiały one byc targane w składzie do Nowogrodu Bobrzańskiego. Po zaprzestaniu załadunku drewna, do Lubska docierały jeszcze sporadycznie pojedyncze wagony z węglem, a cysterny z paliwem zaczęły jeździć pod banderą innych przewoźników. Zaczęły się tu zatem pojawiać nietypowe w tej okolicy serie lokomotyw jak np. S200 czy M62.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMggIYI3n1CXrONIE8U-NpjU4rQ6uPDV8JvKLOP-PPDPHxOyfJihE32d5TzFGIdbyMpEu6Voujwu5U8h1ZUBDg_zB0_kXPXYuK9uJjBtT_4tnWggGEK2Tkx0_hhXYywLkX4brQ5GpMssiG/s1600/DSCN6842.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="611" data-original-width="900" height="135" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMggIYI3n1CXrONIE8U-NpjU4rQ6uPDV8JvKLOP-PPDPHxOyfJihE32d5TzFGIdbyMpEu6Voujwu5U8h1ZUBDg_zB0_kXPXYuK9uJjBtT_4tnWggGEK2Tkx0_hhXYywLkX4brQ5GpMssiG/s200/DSCN6842.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">31 października 2009 roku wybrałem się do Żagania w celu udokumentowania pracy lokomotyw SU46, które były jeszcze planowo zatrudniane do obsługi pociągów osobowych na trasie Żagań - Forst - Cottbus. Chodziło mi o nagranie porannego pociągu, który przyjeżdżał po godzinie 7 z Forstu i jadącego zaraz po nim pociągu do Cottbus. Na stacji w Żaganiu zauważyłem jednak stojący przy peronie 1. skład pięciu cystern z nietypową lokomotywą na czele. Był to żółty Gagarin </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">M62-1077 w ówczesnym malowaniu Lotosu. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg ten wyruszył około 8 rano z Żagania w kierunku Bieniowa. Szybko zorientowałem się, że jest to transport paliwa do Lubska i zdecydowałem się pogonić za nim. Na miejsce dojechałem jeszcze przed jego przybyciem, więc ustawiłem się na pozostałości peronu 2., z którego <a href="https://youtu.be/SD2YX1WMik0" target="_blank">nagrałem wjazd</a> na zarośniętą stację. Ciężki Gagarin, z charakterystycznym brzmieniem silnika dwusuwowego, przeciskał się po jedynej możliwej drodze przebiegu prowadzącej do składu paliw. Z bocznicy wyciągnięto również pięć cystern, które zabrano do Żagania. Cysterny kursowały w relacji Lubsko - Malczyce lub Gniezno, w pobliżu których znajdują się duże Bazy Paliw PERN.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtubal-t-iWvA9yHYLi4P6gJdHhMZ0OpGN2W-Dq7PaGhV9qEKQ9RZozjuwK6gr4x0Kz0eEfAwVNnxcIneR2ElDkLGjvG-_gCT58VLNt-9v8JSCdZBtBPIeVVdswNPnqUIPC83auOj_Ehm-/s1600/DSCN6837.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="609" data-original-width="900" height="135" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtubal-t-iWvA9yHYLi4P6gJdHhMZ0OpGN2W-Dq7PaGhV9qEKQ9RZozjuwK6gr4x0Kz0eEfAwVNnxcIneR2ElDkLGjvG-_gCT58VLNt-9v8JSCdZBtBPIeVVdswNPnqUIPC83auOj_Ehm-/s200/DSCN6837.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pomimo tego, że poza budynkiem dworca pozostały tu praktycznie zgliszcza nadal dawało się odczuć niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nie był to już jednak klimat czynnej stacji, ulokowanej gdzieś na peryferiach sieci kolejowej, lecz raczej </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">post-apokaliptyczny. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wydawać by się mogło, że w takim stanie Lubsko przestanie wzbudzać już całkowicie zainteresowanie w środowisku miłośników kolei. Tymczasem w maju 2011 roku zorganizowano kolejny przejazd pociągiem specjalnym, zestawionym tym razem z parowozu Ty2-953 ze składem oliwkowego piętrusa. Wybrałem się na przejazd tym pociągiem z sentymentu, gdyż trasa wiodła z Leszna przez Głogów i Żagań, a w piętrusie nie miałem okazji jeździć już od kilku lat. O dziwo, w Lubsku udało się jeszcze zrobić jakieś sensowne zdjęcia, gdyż dobre tło dla pociągu stanowił nadal okazały budynek dworca i wieża ciśnień. Wiele dało też wykoszenie trawy z torowiska.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCRDkwmG7VfqVsmsNN7yQpUBXAzTCPAaWWuq7WIS1pZnpVlCVsxxq_0PBKf3wayn7QePOISoJDkWuIdqVOgIY92YVxUcNHnGYtRmUyVhvyMnI5aWDdwVPWDIteyk3qKB0ZiOy0wQ5pD6WW/s1600/DSC_0514.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="597" data-original-width="900" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCRDkwmG7VfqVsmsNN7yQpUBXAzTCPAaWWuq7WIS1pZnpVlCVsxxq_0PBKf3wayn7QePOISoJDkWuIdqVOgIY92YVxUcNHnGYtRmUyVhvyMnI5aWDdwVPWDIteyk3qKB0ZiOy0wQ5pD6WW/s640/DSC_0514.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQWFNwjtjYeTnAyQOgDa-HxVVctSXETZdVQ1tkR9Sm743XvCw1Zpn4wx9VfBLIpxuyt1gsywLgz3R8KNAkJ7tEn7sMBDidxulFLK3iFr6aH3TTVuHmJuoaPFrflYgW3rDrySZdhL7FKaap/s1600/DSC_0547.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="587" data-original-width="900" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQWFNwjtjYeTnAyQOgDa-HxVVctSXETZdVQ1tkR9Sm743XvCw1Zpn4wx9VfBLIpxuyt1gsywLgz3R8KNAkJ7tEn7sMBDidxulFLK3iFr6aH3TTVuHmJuoaPFrflYgW3rDrySZdhL7FKaap/s640/DSC_0547.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">We wrześniu 2011 roku świętowano jubileusz 165-lecia Berlinki. Skromna impreza w formie pikniku odbyła się na stacji w Bieniowie, gdzie urządzono m.in małą wystawę taboru PKP Cargo. Mnie jednak szczególnie zainteresował planowy pociąg towarowy, który podczas pikniku wjechał od strony Żagania z lokomotywą SM42-2100 na czele. Jak się okazało, był to pociąg Lotosu złożony z ośmiu cystern z paliwem i przeznaczonych na lubską bocznicę. </span><a href="https://youtu.be/RAiDG6_kts4" style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;" target="_blank">Nagrałem wjazd</a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> tego pociągu do Bieniowa, a także zdążyłem na jego końcowe manewry z jedną cysterną w Lubsku.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-20t5EiqlAUkXkXtSkig0GrOHfu-2lCSU9wkzN2UOGcOGzv5KSPMPp9r-is-fJlofiv-GA15GTUx3YBRE7bs1mhAfjuVTkof2dCY-nBdkh8dxLiQzlNIdnA351hsoDNIz_XDClaJCHnQC/s1600/Obraz-034.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="601" data-original-width="900" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-20t5EiqlAUkXkXtSkig0GrOHfu-2lCSU9wkzN2UOGcOGzv5KSPMPp9r-is-fJlofiv-GA15GTUx3YBRE7bs1mhAfjuVTkof2dCY-nBdkh8dxLiQzlNIdnA351hsoDNIz_XDClaJCHnQC/s640/Obraz-034.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dwa lata później zorganizowano kolejny przejazd pociągu specjalnego po zachowanym kikucie linii nr 275. Tym razem pociąg oficjalnie startował z Lubska, a stacją docelową był Wrocław Główny. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przejazd po nieco pokrętnej trasie zorganizowano z okazji 167 rocznicy uruchomienia pierwszego połączenia Wrocław - Berlin.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Z powodu awaryjnego zamknięcia szlaku Bieniów - Żagań pociąg musiał zmienić bieg w Bieniowie i jechać dalej przez Żary. Przypomniało to oryginalne relacje pociągów z lat planowego ruchu pasażerskiego. Wystarczy wspomnieć np. pociąg relacji Lubsko - Żagań, zestawiany planowo z lokomotywy SP42, który jechał trasą przez Bieniów, Żary, Jankowę Żagańską. Niestety zestawienie składu, pod względem barw, dalece odbiegało od historycznego. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Trudności w pozyskaniu klasycznej liniowej lokomotywy pasażerskiej spowodowały, że trzy wagony poprowadziła </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">SM42-2622 prywatnej firmy S&K Train Transport. Na ten pociąg <a href="https://youtu.be/36A321V3fVI" target="_blank">ustawiłem się </a>w charakterystycznym miejscu Bieniowa, w którym zbiegają się linie nr 275 Wrocław Muchobór - Gubinek i nr 370 Zielona Góra - Żary.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeZM85Mod3GwhtJZlcOzTdkSueO1A7Z5HPJCYmwjWYI5kBXYODQRaMLuVfowW64wUwerIzkuyt7S_98214EZHjUsDCe1nnJ5Xn_sUTfLPWQlkNPYRy4Gh9LDyx1Ad8ESnLVMQ9pN00FmB8/s1600/DSC_0046.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="582" data-original-width="900" height="409" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeZM85Mod3GwhtJZlcOzTdkSueO1A7Z5HPJCYmwjWYI5kBXYODQRaMLuVfowW64wUwerIzkuyt7S_98214EZHjUsDCe1nnJ5Xn_sUTfLPWQlkNPYRy4Gh9LDyx1Ad8ESnLVMQ9pN00FmB8/s640/DSC_0046.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W 2013 roku pojawiły się plany zarządcy infrastruktury - PKP PLK SA dotyczące wyłączenia z eksploatacji niektórych odcinków linii kolejowych, w tym również linii nr 275 na końcowym odcinku Żagań – Bieniów – Lubsko – Gubinek. Samorząd wojewódzki zwrócił wówczas uwagę na przebieg linii bezpośrednio przy obszarze potencjalnej eksploatacji złóż węgla brunatnego oraz lokalizacji elektrowni, co dawałoby możliwości przyszłego wykorzystania transportu kolejowego w przemyśle węglowym i energetycznym. Wg ówczesnych zapewnień ze strony PKP PLK SA odcinek linii nie miał być zlikwidowany, a jedynie czasowo wyłączony z ruchu w celu ograniczenia ogólnych kosztów utrzymania. Zapewniano, że taka forma optymalizacji sieci kolejowej nie spowoduje jej fizycznego ograniczenia, a zainteresowani przewoźnicy towarowi będą mogli nadal korzystać z wyłączonych odcinków na zasadach komercyjnych. Ostatecznie wyłączono z eksploatacji odcinek Bieniów - Lubsko, gdyż szlak do Gubinka w wyniku dewastacji istniał od lat tylko na papierze. W istocie Lotos przez jakiś czas nadal docierał z paliwem do hurtowni paliwa firmy Horex, jednakże i te pociągi przestały w końcu kursować. Najwyraźniej </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">komercyjne zasady udostępniania linii skłoniły ostatniego przedsiębiorcę, który korzystał tutaj z kolei, do przerzucenia się na transport drogowy.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W 2015r. dotarły jeszcze do Lubska dwa pociągi specjalne. Majówkowy skład zestawiony był z parowozu Ol49 i wagonów "retro", natomiast w czerwcu pojawił się SA134 Kolei Dolnośląskich. Od tego czasu próby wjazdu do Lubska napotykają na problem ze strony zarządcy infrastruktury, gdyż brak bieżącego utrzymania toru doprowadził do pogorszenia jego stanu technicznego. O ile usunięcie krzaków ze skrajni nie stanowiłoby problemu dla grupy pasjonatów, to kwestia mechanicznego podbicia toru, czy wymiany spróchniałych podkładów wymaga już poniesienia większych kosztów finansowych. Założenie, iż koszty te miałby ponieść przewoźnik powoduje, że do Lubska dojeżdżają dziś tylko drezyny.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-UiAkR-_ZIdBKl62lUpCFMYEdj5g2P1il2IYqPqtX33seDmyZAkLVcyLdXhUVBz3YA6t5r3UT4bachScy399b6SQTIJaBF65Ckp3CMUT2RZwzrUgzNJSJcsRqhJ0h_C5iD7P18ZzN73hr/s1600/Lubsko-02122017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="696" data-original-width="1024" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-UiAkR-_ZIdBKl62lUpCFMYEdj5g2P1il2IYqPqtX33seDmyZAkLVcyLdXhUVBz3YA6t5r3UT4bachScy399b6SQTIJaBF65Ckp3CMUT2RZwzrUgzNJSJcsRqhJ0h_C5iD7P18ZzN73hr/s640/Lubsko-02122017.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUmKE7-BSGIvR6H4nFwCM-gMaRfBzAPceWUiTHqPZWEdYPEjRDGQVxfH9t82PscLG6SLJs3Vu5ZMcOGSAYdyzITLVvEo63GABMcYPEsj-uIu9yNo2Esg7i6C2X2MkoX8b6gz5WjZaA7prZ/s1600/DSC_0275.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="607" data-original-width="900" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUmKE7-BSGIvR6H4nFwCM-gMaRfBzAPceWUiTHqPZWEdYPEjRDGQVxfH9t82PscLG6SLJs3Vu5ZMcOGSAYdyzITLVvEo63GABMcYPEsj-uIu9yNo2Esg7i6C2X2MkoX8b6gz5WjZaA7prZ/s640/DSC_0275.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiVIdVfcK-fP2_xlV-2Iq1YUW6S_i7F1TEn3zpZkUvl6xGqFumSadsCyPUAfgunw_4IdPwnNvq202TYCgpKs9cm_IBssLwvUPOlzXcAGquVPhvmUI4afi9t45bDa0m94VnsNSswgrSWBCk/s1600/DSC_0336.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="604" data-original-width="900" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiVIdVfcK-fP2_xlV-2Iq1YUW6S_i7F1TEn3zpZkUvl6xGqFumSadsCyPUAfgunw_4IdPwnNvq202TYCgpKs9cm_IBssLwvUPOlzXcAGquVPhvmUI4afi9t45bDa0m94VnsNSswgrSWBCk/s640/DSC_0336.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-13082520323647885282017-07-30T11:38:00.005-07:002021-04-29T04:27:36.752-07:00Żagań - Gubinek 2000<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_GATqkNquNUIbj2jQWEE8rGWYcWmzg8gERwqKZRBIHI8Olw-9ExBz9WOxNA_wjm-cN1VSD4aQQd_4i1VQZPgLsc2lYepgchpmmTrtjxzhZ-TuzoUwKq4-O_pYk7zznrUTdKV2jczmITIW/s1600/Bilet-Zagan2000.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="246" data-original-width="700" height="112" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_GATqkNquNUIbj2jQWEE8rGWYcWmzg8gERwqKZRBIHI8Olw-9ExBz9WOxNA_wjm-cN1VSD4aQQd_4i1VQZPgLsc2lYepgchpmmTrtjxzhZ-TuzoUwKq4-O_pYk7zznrUTdKV2jczmITIW/s320/Bilet-Zagan2000.jpg" width="320" /></a><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Wracam dziś pamięcią do kolejowej imprezy zorganizowanej dla miłośników kolei, która odbyła się w dniu 1 lipca
2000 roku na trasie Gubinek - Lubsko - Bieniów - Żagań - Jankowa Żagańska -
Żary - Żagań. Organizatorem pociągu specjalnego był Klub Sympatyków Kolei
we Wrocławiu, który zaprosił wszystkich chętnych na przejazd, po tej
niedostępnej na co dzień trasie. Ruch pociągów pasażerskich na odcinku
Lubsko - Gubinek wycofano już w 1986 roku, a do samego Lubska nie można było od ponad pięciu lat dojechać pociągiem osobowym z żadnego kierunku. Warto
dodać, że tych kierunków było niegdyś aż 5, gdyż stacja Lubsko, łącznie z
pobliskim Jasieniem, tworzyła lokalny kolejowy węzeł. W czasach świetności tego
węzła dojazd do Lubska możliwy był bezpośrednio od strony Gubinka, Krosna Odrzańskiego, Tuplic, Żar przez Sieniawę Żarską i Żagania przez Bieniów. Do końca lat 90. linia kolejowa nr 275 Wrocław
Muchobór - Gubinek, na odcinku od Żagania do samej granicy z Niemcami, była nadal utrzymywana dla ruchu towarowego. Kursował jednak po niej
zaledwie jeden pociąg zdawczy-manewrowy na dobę i to zazwyczaj z Żagania do Lubska, a najdalej do ładowni Gębice Gubińskie. Dalszy odcinek w
kierunku granicy państwa był po raz ostatni regularnie wykorzystywany w latach 1993/94, kiedy remontowano most na sąsiednim przejściu granicznym Gubin/Guben w ciągu linii kolejowej nr 358. Wówczas jeździły tędy ciężkie składy prowadzone lokomotywami ST44 i ST43, często w podwójnej
trakcji. Pamiętam dobrze te pociągi, gdyż jeździły one również linią do Zielonej Góry przez Nowogród Bobrzański, w którym mieszkam. Niestety, za
aparat fotograficzny chwyciłem tuż po zakończeniu tych objazdów. Jak dotąd, nie widziałem żadnych ciekawych zdjęć pociągów z tamtego okresu funkcjonowania linii do Gubinka. Cennym
dokumentem jest za to film nakręcony w maju 1994 roku podczas przejazdu innego pociągu specjalnego, który zapewne był wynajęty przez
niemiecką grupę miłośników kolei. Film, który <a href="https://youtu.be/OdixojytzDs?list=PLidW0SEN0i59u0RoTJsEeRBV8TkYxolFP" target="_blank">można obejrzeć</a> na YouTube, nakręcono z ostatniego wagonu tego pociągu, a więc można na nim prześledzić
całą trasę Lubsko - Guben. Przejazd odbył się prawdopodobnie tuż po zakończeniu wspomnianych objazdów, gdyż oba pobliskie mosty na Nysie były otwarte.
</span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">W roku 2000 polski organizator zapewniał skład zestawiony z lokomotywy SU46 i piętrusa w "starym malowaniu". Określenie "stare" dotyczyło oliwkowej barwy, stosowanej przez dziesiątki lat na wagonach pasażerskich PKP. Choć wówczas był to jeszcze typowy zestaw jaki można
było spotkać w planowym ruchu, to pojawiła się plotka, że "stare malowanie" otrzyma również lokomotywa. Chodziło o przywrócenie oryginalnej
zielonej barwy czoła lokomotywy, jaką stosowano do 1988 roku tj. przed obowiązkiem malowania przodów na żółto. Ostatecznie na imprezę
wytypowano żagańską lokomotywę SU46-048, której wygląd w owym czasie najbardziej odpowiadał standardowej malaturze stosowanej na PKP.
Pozostałe maszyny tej serii stacjonujące w Żaganiu charakteryzowały się indywidualnymi ozdobami, które nadawały im nietypowy wygląd.
Zestawiając pociąg specjalny, organizatorom zazwyczaj chodzi o uzyskanie składu jak najbardziej zbliżonego do realiów historycznych, więc wybór
tej, a nie innej maszyny był uzasadniony. Trzeba zaznaczyć, że pomimo tych starań, skład nie mógł odzwierciedlać planowego pociągu jaki kursował do 1986
roku na trasie Lubsko - Gubinek. Na pewno nie jeździły tam lokomotywy SU46, które do Żagania zaczęto przenosić już po zawieszeniu przewozów
pasażerskich na tej trasie. Tym niemniej zestawienie pociągu było optymalne jak na ówczesne realia. Zestawiony w ten sposób pociąg przebić mógł chyba
jedynie skład, złożony z ex-żagańskiego parowozu Ol49 z wagonami typu 120A, który można było ściągnąć z Wolsztyna. Z pewnością nie pozostało by to bez wpływu na koszt imprezy. Poza tym, kultowa seria SU46 ma również niemałe grono wielbicieli, a w planie przejazdu był jeszcze
odcinek Żagań - Jankowa Żagańska - Żary - Żagań, na którym piętrus i "suka' z żółtym czołem był możliwy do spotkania w ruchu planowym przez całe
lata 90. W całej imprezie najbardziej chyba jednak chodziło o przejechanie się niedostępną na co dzień trasą.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRfEQdEaOK5jBR5zYRvw06T2DZJojdZIIPnMXC5B3QR9bB0ZfcbyrOF_2RXd0LHciap3_fQmgtYvFkva6B7wvvnElIMnwVh_wrMoX4I6v1ofil_dKnk2RGk51Ev6Vdwrf1ZgooabV9-SIb/s1600/mapka2.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="479" data-original-width="500" height="191" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRfEQdEaOK5jBR5zYRvw06T2DZJojdZIIPnMXC5B3QR9bB0ZfcbyrOF_2RXd0LHciap3_fQmgtYvFkva6B7wvvnElIMnwVh_wrMoX4I6v1ofil_dKnk2RGk51Ev6Vdwrf1ZgooabV9-SIb/s200/mapka2.jpg" width="200" /></a><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Organizator zdecydował się oficjalnie rozpocząć przejazd na dawnym przystanku kolejowym w Gubinku, co wiązało się z koniecznością dotarcia do
tego miejsca w dość kombinowany sposób. Dojazd do Gubina był wprawdzie możliwy porannym pociągiem osobowym relacji Zielona Góra - Guben,
jednak dojście pieszo do Gubinka zajęłoby ponad godzinę. Dwie linie kolejowe nr 275 i nr 358 schodzą się w Guben po niemieckiej stronie,
lecz po stronie polskiej dzieli je około 5 km. W celu sprawnego pokonania tej odległości zapewniono przesiadkę z pociągu na specjalny autobus PKS,
który przewiózł uczestników do dawnego przystanku Gubinek. Około godziny 9.00 miał tam zostać podstawiony pociąg do Żagania. Wiedząc, że
podstawienie pociągu w Gubinku wiązało się z jego porannym "pustym" podsyłem z Żagania, postanowiłem z tego skorzystać i wsiąść do tego składu już w
Bieniowie. Na stacji Bieniów, należało pobrać klucze do obsługi rozjazdów w Gubinku, co oznaczało, że pociąg zatrzyma się tam choć na
chwilę. Wcześniej dowiedziałem się, że do prowadzenia lokomotywy wyznaczono dwóch znajomych mi kolejarzy. Zarówno maszynista jak i pomocnik
byli miłośnikami kolei, którzy na co dzień pracowali w Żaganiu, co dawało mi dodatkową pewność, że załapię się na ten skład.
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">W sobotni poranek 1 lipca 2000 roku pojawiłem się na stacji w Bieniowie. Pociąg miał nadjechać bezpośrednio z Żagania, a wjazd powinien odbyć się
na tor przy peronie 1. usytuowanym przed samym budynkiem dworca. Była to zatem dobra okazja do wykonania zdjęcia pociągu na tle okazałego budynku
dworca z czerwonej cegły. Pociągi kursujące po linii Zielona Góra - Żary zatrzymują się bowiem wyłącznie przy peronie 3. który jest zbyt oddalony, aby można było
wykonać sztampowe zdjęcie pociągu z dworcem w tle. Po zawieszeniu w 1995 roku regularnych połączeń do Lubska, perony 1 i 2 pozostały
bezużyteczne. Oczami wyobraźni cofnąłem się zatem do zmierzchu planowego ruchu pociągów osobowych relacji Żagań - Lubsko - Żagań, kiedy to
lokomotywa SU46 z jednym wagonem pojawiała się przy budynku dworca trzy razy dziennie. W pamięci mam jednak jeszcze starszy obraz z
tego miejsca, kiedy jako "zuch" przyjechałem do Bieniowa z harcerską wycieczką, w ramach której wracaliśmy pieszo do Nowogrodu Bobrzańskiego. Wówczas, po przyjeździe porannym pociągiem relacji Warszawa Wschodnia - Żagań, na stacji ukazał się nam widok parowozu z jednym wagonem, który po chwili w kłębach dymu i pary odjechał w kierunku Lubska. Dziś wiem, że był to zapewne Ty2 z pociągiem nr 66125 relacji Bieniów - Lubsko.
Taki pociąg widniał w rozkładzie jazdy do maja 1990 roku, więc pewnie gdzieś w tym okresie go widziałem. Typ parowozu kojarzę dziś po
charakterystycznej sylwetce. Para pociągów 66124/66125 zapewniała poranne skomunikowanie z Lubska do Zielonej Góry i wspomnianą przesiadkę z
pociągu "warszawskiego".</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghoL3g7PQQKAxIiAdScCXaxIjWRwkqYXIDBJrKGP_CdIbk-jXekcr22PSnMSqtulWsPmp7sUjj0NC7u79NeAgQbvs6L6F-rhbp7C7azXVjoZXkC3ouS76TUAHz601FY4b6cuNNy2wlk5Ka/s1600/img311.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="606" data-original-width="1024" height="118" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghoL3g7PQQKAxIiAdScCXaxIjWRwkqYXIDBJrKGP_CdIbk-jXekcr22PSnMSqtulWsPmp7sUjj0NC7u79NeAgQbvs6L6F-rhbp7C7azXVjoZXkC3ouS76TUAHz601FY4b6cuNNy2wlk5Ka/s200/img311.jpg" width="200" /></a><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Wracając do rzeczywistości, ustawiłem się do złapania nadjeżdżającego pociągu w pierwszym tego dnia
kadrze. Zapowiadająca się piękna pogoda w tym przypadku utrudniła dobranie parametrów zdjęcia, gdyż
wschodzące słońce świeciło prosto w obiektyw. W tak zastanych warunkach cyknąłem wjeżdżający pociąg,
uzyskując na zdjęciu dość ciemny kontur budynku z wypalonym od słońca niebem. Próbę wykonania innego
ujęcia przerwał stanowczy okrzyk z pociągu, aby czym prędzej wsiadać, bo zaraz jedziemy dalej. W kabinie
lokomotywy było już z 5 osób, więc nie zwlekając chwili dłużej wskoczyłem do pustego piętrusa i ulokowałem
się w pierwszym lepszym miejscu. Pociąg faktycznie po chwili ruszył.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Trasę do Lubska znałem już z wcześniejszych wypadów, w tym z również z przejazdu w kabinie lokomotywy pociągu towarowego, na którą udało mi
się załapać w 1997 roku. Tym razem miałem możliwość przejechania się aż za Lubsko i obserwowania całej trasy z perspektywy pasażera pociągu
osobowego. Jazda na pokładzie piętrusa zapewniała dodatkowe wrażenia w postaci charakterystycznego stukotu kół oraz możliwości obserwacji
okolicy przy szeroko otwartych drzwiach. Pociąg zatrzymał się na chwilę w Lubsku, po czym przy akompaniamencie syreny lokomotywy ruszył w
dalszą drogę w kierunku Gubinka. </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Mijane wzdłuż linii krajobrazy nie odbiegały od tych, które można podziwiać na pozostałej części trasy. Pomimo tego, świadomość przejazdu linią, po której pociągi osobowe przestały kursować 14 lat wcześniej, dawała dużą satysfakcję. </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Co ciekawe, na całym odcinku Żagań - Gubinek dopuszczalna prędkość wynosiła wówczas 80km/h. Na oko,
uzyskaniu takiego parametru sprzyjał prosty przebieg linii oraz nienagannie utrzymana nawierzchnia. Z tego co pamiętam, przejazd pociągu
specjalnego odbył się jednak z mniejszą prędkością, przez co do Gubinka dojechaliśmy ze znacznym opóźnieniem. Być może zaważył tu "brak
znajomości szlaku", który w istocie nie był na co dzień użytkowany, nawet w ruchu towarowym. </span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Zbliżając się do Gubinka w oddali dostrzegłem dużą grupę osób skłębioną niczym wielka kula tuż obok toru kolejowego. Byli to uczestnicy imprezy, którzy
dotarli do Gubinka zamówionym autobusem i postanowili uwiecznić wjazd pociągu od strony Lubska. Nasz skład zjechał na boczny tor i zatrzymał się
przy zarośniętym, nieużywanym od wielu lat, peronie. Wśród licznie przybyłej grupy miłośników kolei od razu rozpoznałem znajome twarze, w tym kilkunastu znajomych z
Poznania i okolic. Ówczesne środowisko miłośnicze było bardzo hermetyczne co powodowało, że na każdej tego rodzaju imprezie spotykało się
praktycznie te same osoby. Choć informacja o przejeździe była już publikowana w internecie, to sam dostęp do internetu jeszcze nie był tak
powszechny jak dziś. W pewnym sensie była to zaleta, gdyż były to imprezy organizowane przez hobbystów dla hobbystów, bez wyraźnego
komercyjnego nastawienia, zarówno ze strony organizatora jak i kolejarzy.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDE3YYewbme2z__LNOYamw40-tIx6hyphenhyphennkxJMAUBVSXF2tdFNQlxDGdq2PAtcI0yvQSTKKKXX78M_ekjrevg-JlZWOiVxqVakbSgGPJuLLsaJumpfN5YAJd2ReDEqlEELIcE7ayuP6OzUqo/s1600/img314.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="684" data-original-width="1024" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDE3YYewbme2z__LNOYamw40-tIx6hyphenhyphennkxJMAUBVSXF2tdFNQlxDGdq2PAtcI0yvQSTKKKXX78M_ekjrevg-JlZWOiVxqVakbSgGPJuLLsaJumpfN5YAJd2ReDEqlEELIcE7ayuP6OzUqo/s640/img314.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Manewry SU46-048 w Gubinku.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Tajemniczy Gubinek okazał się przystankiem ze zdewastowaną ceglaną wiatą i jednym bocznym torem, umożliwiającym objechanie składu przez
lokomotywę. W czasach funkcjonowania magistrali Berlin - Wrocław linia była dwutorowa, a w tym miejscu znajdował się posterunek dróżnika i
prawdopodobnie posterunek blokowy (odstępowy) Gubinchen. Gubinek jest zatem trafnym i dosłownym tłumaczeniem tej niemieckiej nazwy, która właściwie
pochodzi od nazwy pobliskiej wioski. Tor boczny pozostał w miejscu rozebranego toru szlakowego, przy którym urządzono peron. Sama poczekalnia
to podobno pozostałość po nastawni wspomnianego posterunku blokowego. Co ciekawe, w zasadniczym położeniu rozjazdy kierowały na tor boczny, z
którego odchodziła również bocznica do Lubuskich Zakładów Przemysłu Skórzanego "Carina". Zlokalizowana w polskiej części miasta fabryka, podobno w
szczytowym okresie zatrudniała ponad 2000 osób na dwie zmiany. Sam obiekt, to wcześniejsza fabryka sukna gubeńskiego fabrykanta
kapeluszy Ericha Wolfa, którą uruchomiono ponownie w latach 50. jako Gubińskie Zakłady Obuwia. Zakład padł ostatecznie w drugiej połowie lat 90.
podobnie jak wiele innych z tej branży w okolicy. Choć większość zakładów włókienniczych zlokalizowanych było po niemieckiej stronie miasta
Guben, to jednak i one nie przetrwały na wolnym rynku. Dziś w jednym z tych okazałych budynków sukienniczych znajduje się kontrowersyjne
"Plastinarium" Gunthera von Hagensa, w którym można oglądać liczne preparaty anatomiczne i plastynaty całego ciała ludzkiego oraz zwierzęcego. </span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">SU46 rozpoczęła manewry, aby podpiąć się na drugim końcu piętrusa. W oddali widać było zarys mostu kolejowego na rzece Nysa Łużycka, za
którym znajduje się już niemiecki Guben. W tym miejscu warto wspomnieć na temat strategicznej przeprawy kolejowej Gubinek – Guben Süd, którą
wybudowano na potrzeby wojsk Układu Warszawskiego. Był to kolejny tor boczny, odgałęziający się przed Gubinkiem w okolicy kilometra 195,7 i prowadzący po łuku do brzegu Nysy Łużyckiej. Zapasowa przeprawa, dublująca stały most kolejowy, była własnością wojska. Na podlinkowanym
wcześniej filmie widać, że w 1994 roku rozjazd odgałęziający ten tor był już zdemontowany. W sieci widziałem natomiast ciekawe zdjęcie z tego miejsca, zrobione w 1976 roku, na którym lokomotywa ST43
prowadzi skład z czołgami po tymczasowym moście wybudowanym przez wojsko w ramach ćwiczeń.
Na zwiedzenie istniejącego mostu granicznego nie miałem już czasu, gdyż z powodu opóźnienia pociąg w każdej chwili mógł ruszyć. Planowy odjazd miał
nastąpić o godzinie 9:30, przy czym na dojazd do Bieniowa przewidziano 3,5h. Ten czas miał być zagospodarowany na foto-stopy, które zaplanowano
na szlaku, jak również nieczynnych stacjach i przystankach. Wszyscy zajęli zatem miejsca w piętrowym zestawie, po czym pociąg około godziny 10
wyruszył w stronę Lubska. </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Tym razem słońce idealnie pasowało do wykonywania zdjęć, więc co kilka kilometrów zatrzymywano skład w plenerze. Pamiętam zdziwienie
uczestników, które każdorazowo wywoływał widok niezarośniętego źdźbłem trawy toru, podsypanego jasno-szarym tłuczniem. Widok dość
niespodziewany zważywszy na nieużytkowaną na co dzień infrastrukturę. W zdecydowanie gorszym stanie była wówczas choćby zelektryfikowana magistrala
nadodrzańska. Przypuszczam, że był to jeszcze efekt wzmocnienia tej linii na czas objazdów z 1993 roku.</span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJWG-Ea-8OUxum7MMfgotWMXdfhQYdSREWMi0YrHaEP6qXxLFQGtHkJhiCJXdE2TCx4tziVJnzmmg3pJPNrrIJXrt00ue5xP26hrBSJzznky-PsOeCfBZ_TCqrz5FTGuWwtwAz2bZtzTGd/s1600/img315.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJWG-Ea-8OUxum7MMfgotWMXdfhQYdSREWMi0YrHaEP6qXxLFQGtHkJhiCJXdE2TCx4tziVJnzmmg3pJPNrrIJXrt00ue5xP26hrBSJzznky-PsOeCfBZ_TCqrz5FTGuWwtwAz2bZtzTGd/s640/img315.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Pociąg specjalny do Żagania gotowy do odjazdu z Gubinka.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9CUn0CbD-RLiPx70jFFeeTEpH-XzMFHQq7eOXnWNHQJ_UwL_ilB8PKuBxh7zcHCr8OoibZjyD8irLkSoCCbpqhpfg7HZM87bv-iqgGwXiKLEFeqWiQbKG-wKUfkInI9oiiZPhaUsxt5P/s1600/img328a.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="681" data-original-width="1024" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9CUn0CbD-RLiPx70jFFeeTEpH-XzMFHQq7eOXnWNHQJ_UwL_ilB8PKuBxh7zcHCr8OoibZjyD8irLkSoCCbpqhpfg7HZM87bv-iqgGwXiKLEFeqWiQbKG-wKUfkInI9oiiZPhaUsxt5P/s640/img328a.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Na tym zdjęciu widać nienagannie utrzymany tor na odcinku Lubsko - Gubinek.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRkFHPfTHn86KaD9gaz4tnFroioXboMOVrKH2Io3pFhk3-ImmN1czQoAH4MTw0f2-3YxK5F0DQnt2QLcwnhoE1ZQn7Iq85ApttwbwGBkfSckSCWnHPgXazbKxtpcMfsQWyG9880qErSK-w/s1600/img330.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="617" data-original-width="1024" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRkFHPfTHn86KaD9gaz4tnFroioXboMOVrKH2Io3pFhk3-ImmN1czQoAH4MTw0f2-3YxK5F0DQnt2QLcwnhoE1ZQn7Iq85ApttwbwGBkfSckSCWnHPgXazbKxtpcMfsQWyG9880qErSK-w/s640/img330.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Gębice Gubińskie. W oddali, po lewej stronie, odchodził tor boczny do placu ładunkowego.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Pomiędzy foto-stopami, na pokładzie piętrusa trwała ożywiona dyskusja i wymiana poglądów na temat historii "Berlinki", jej aktualnego stanu i
perspektyw na przyszłość. Jak to zwykle bywało na tego rodzaju spotkaniach, część osób skupiła się na śledzeniu trasy z mapą topograficzną w
ręku, a część wyłącznie na foto-stopach. Po kilku postojach okazało się, że szlak do Lubska nie obfituje w jakieś spektakularne motywy. Choć tor był
czysty, to jego otoczenie zarosło i stanowiło problem w ustawieniu całej grupy fotografujących. Najciekawsze, bo niepowtarzalne już ujęcia udało się
wykonać na nieczynnej stacji Jasienica Gubińska, gdzie zachowały się zabudowania stacyjne, w tym budynek dworca i nastawnia, a także szerszy układ torowy. Nastawnia
zlokalizowana na północno-zachodniej głowicy stacji była już jednak zdewastowana, a rogatki na drodze nr 286 były obsługiwane bezpośrednio z
gruntu. Sam budynek nastawni przypominał mi nieco obiekt, który znajduje się w Tuplicach.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG-nF2Ibf_rX0OuD0EsIKp-ElpHsOkF3ELOV32v6aYkNn8xUbwT6lgjEa97KvAWxzPA4EnSBifCiZL65dfiREbWVOwg3P1h09oEUzT0i8zT-Gpj_48YK_6Wzt1EnDhyX7Rvp_YxxWs0dF9/s1600/img322.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="615" data-original-width="1024" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG-nF2Ibf_rX0OuD0EsIKp-ElpHsOkF3ELOV32v6aYkNn8xUbwT6lgjEa97KvAWxzPA4EnSBifCiZL65dfiREbWVOwg3P1h09oEUzT0i8zT-Gpj_48YK_6Wzt1EnDhyX7Rvp_YxxWs0dF9/s640/img322.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wjazd na nieczynną stację Jasienica Gubińska nastąpił przy otwartych rogatkach, <br />a ruch na drodze wstrzymała obsługa pociągu. Po prawej stronie widoczna jest zdewastowana nastawnia.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHJQ4veAUBRsA60dfo20cCNvhxLwl3uuwNtm0gvMpTelQtU60df8YhwGVu_S6RBMVgIZ6tUx5MnFctt_1_3Yb3VgkfBiKCSpOHdNsHo5zpT2fYnRqJ2TsMFEETBTio3W1xl2f30Pu2VTSi/s1600/img323.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="609" data-original-width="1024" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHJQ4veAUBRsA60dfo20cCNvhxLwl3uuwNtm0gvMpTelQtU60df8YhwGVu_S6RBMVgIZ6tUx5MnFctt_1_3Yb3VgkfBiKCSpOHdNsHo5zpT2fYnRqJ2TsMFEETBTio3W1xl2f30Pu2VTSi/s640/img323.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Postój przy budynku dworca w Jasienicy Gubińskiej. Dziś ten obiekt jest ruiną.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcUtjhQZHzxnej6FltLHycntrnChL9EOAnhHTqTcVNFnmY6hc_8QOpek5WH2IozD63Q8Qzl7UhB15V2Tap31EO1b9yPJSFSP7E3FfJ5lF5xikqYEe6DrG4hrlZ6EFfPA5FVvDakzUZhnGp/s1600/img325.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="618" data-original-width="1024" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcUtjhQZHzxnej6FltLHycntrnChL9EOAnhHTqTcVNFnmY6hc_8QOpek5WH2IozD63Q8Qzl7UhB15V2Tap31EO1b9yPJSFSP7E3FfJ5lF5xikqYEe6DrG4hrlZ6EFfPA5FVvDakzUZhnGp/s640/img325.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Obok dworca w Jasienicy Gubińskiej znajduje się jeszcze drugi budynek mieszkalny.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Na odcinku do Lubska, oprócz Jasienicy Gubińskiej, znajdowały się jeszcze dwa przystanki tj. Gębice Gubińskie i Mierków. W tych miejscach dość
dobrze było widać ślady po drugim torze, gdyż zachowały się tam po dwa perony. O drugim torze świadczyło również odsuniecie słupków
hektometrowych i słupów teletechnicznych na całym odcinku. Co ciekawe, te pojedyncze drewniane słupy wydawały się być typowymi dla linii lokalnej, a nie
magistrali, więc być może po wojnie nastąpiła ich wymiana. Kolejnym charakterystycznym miejscem było skrzyżowanie z linią kolejową do Krosna
Odrzańskiego. Tą lokalną linię wyprowadzono niegdyś z Lubska po łuku, a następnie wiaduktem, aby w żaden sposób nie kolidowała z ruchliwą
"Berlinką". Niestety na linię do Krosna Odrzańskiego nie było już wówczas możliwości wjazdu, zapewne z powodu znacznego zarośnięcia toru przez
krzewy i drzewa, bo sam tor jeszcze leżał.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7QePqGW2kpmNJzHyUSIS_hbIgWGZk06G9UPOwjG6Y8DNYAx__jKG11zAie9g3ONF2YZdjKR7CcQHeaVnx8m1mkv3Wk0qoJ9wniK7XZNThZzDy0_hvBmf88mjJ6UxHwAsGwhyphenhyphen95q4P2C9s/s1600/img259.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="622" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7QePqGW2kpmNJzHyUSIS_hbIgWGZk06G9UPOwjG6Y8DNYAx__jKG11zAie9g3ONF2YZdjKR7CcQHeaVnx8m1mkv3Wk0qoJ9wniK7XZNThZzDy0_hvBmf88mjJ6UxHwAsGwhyphenhyphen95q4P2C9s/s640/img259.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Mierków</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGPBUyAeBjIbRxd6JrRZo_Ul9nw_sSOsa0hVzGu6f3FvrirZRUVuwoS-qGTuhKUrqxtKQFxwZd1FrUt0CR-IKJH36cgJQ-JZ8VHhrWl80FU0bsTlkRm8I128HEjz6N0qAzA111TRQv3PxQ/s1600/img005.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="639" data-original-width="1024" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGPBUyAeBjIbRxd6JrRZo_Ul9nw_sSOsa0hVzGu6f3FvrirZRUVuwoS-qGTuhKUrqxtKQFxwZd1FrUt0CR-IKJH36cgJQ-JZ8VHhrWl80FU0bsTlkRm8I128HEjz6N0qAzA111TRQv3PxQ/s640/img005.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Pod wiaduktem linii nr 364 Stary Raduszec - Łęknica.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Po wykonaniu pamiątkowego ujęcia pociągu, pod wspomnianym wiaduktem linii nr 364 Stary Raduszec - Łęknica, wjechaliśmy do Lubska. Tutaj
rozpoczął się prawdziwy plener fotograficzny, choć zastana sceneria była paskudna. Pociąg stojąc przy peronie 2. pozował na zachwaszczonym po
pas torowisku, na tle nadpalonych i pobazgranych wiat. Kiedy pociąg ruszył powoli w kierunku Bieniowa, możliwe było wykonywanie różnych innych
ujęć na tle zachowanej infrastruktury, przy czym większość obejmowała już tylko ruiny i zgliszcza.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidn8VYe6KgYPIzvageQda1OeYBL5hmcCSZouPR7izT1uyiCNOmviy1Ca0GbnLb699v6xIEf5u9UNKI3732J_5nZdk8GmX5eyv-Gb_HBH0vNWP128gz4YRYeiWKXuSv0M4KPVWwl-TMnv1h/s1600/img006.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="639" data-original-width="1024" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidn8VYe6KgYPIzvageQda1OeYBL5hmcCSZouPR7izT1uyiCNOmviy1Ca0GbnLb699v6xIEf5u9UNKI3732J_5nZdk8GmX5eyv-Gb_HBH0vNWP128gz4YRYeiWKXuSv0M4KPVWwl-TMnv1h/s640/img006.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Lubsko - widok spod wiaty peronu 2.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUODrSAqSqeZROHjz_lmxcfYHTyzDs60_ydrkcYF7b5YECGtzsCYpKv8eNp3ptV2f6sRiYtCBDuoETGTo5PSDLrp9CzQ-Uc6DqwXdxIA81yRK9_06B2jvDpc9ra7B6FPJPHkCHio9hwPon/s1600/img252.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="1024" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUODrSAqSqeZROHjz_lmxcfYHTyzDs60_ydrkcYF7b5YECGtzsCYpKv8eNp3ptV2f6sRiYtCBDuoETGTo5PSDLrp9CzQ-Uc6DqwXdxIA81yRK9_06B2jvDpc9ra7B6FPJPHkCHio9hwPon/s640/img252.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Lubsko - widok spod wiaty peronu 1.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV7SKF-xH74o4c7jnjr9tbg9MYmmuJZ7Q7bDSafbD-mnfBn_jRg5_FUriZD1DMCmTdiGVU4DFdzhuSC_yU05vqqoBf9USnMVIKoy8a4iZ4t3cGrJeAeK6REx7FXjtWgwU9x3_EsfTJn_pF/s1600/img254.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="616" data-original-width="1024" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV7SKF-xH74o4c7jnjr9tbg9MYmmuJZ7Q7bDSafbD-mnfBn_jRg5_FUriZD1DMCmTdiGVU4DFdzhuSC_yU05vqqoBf9USnMVIKoy8a4iZ4t3cGrJeAeK6REx7FXjtWgwU9x3_EsfTJn_pF/s640/img254.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Pociąg do Żagania na tle lubskiego dworca.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Wśród uczestników było kilka osób, które zdążyło zaliczyć trasę do Lubska </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">w latach 1994/1995 </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">ostatnimi planowymi kursami pociągów osobowych z Żagania. Nie mogli oni uwierzyć, że w ciągu zaledwie 5 lat, ze stacji zlokalizowanej w
samym środku 14-tysięcznego miasta, pozostała taka ruina. Obraz nędzy i rozpaczy obejmował zresztą nie tylko infrastrukturę kolejową, ale również całe jej otoczenie. Walącym się budynkom kolejowym, towarzyszyły bowiem masywne obiekty Zakładów Przemysłu Wełnianego "Luwena". Z byłych państwowych fabryk, które </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">doprowadzano do całkowitej ruiny</span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">, złomiarze wynieśli wówczas już prawie wszystko. Żal było na to wszystko patrzeć, zważywszy na wiekową historię tych obiektów. Do końca istnienia, na jednym z ceglanych budynków górujących nad stacją kolejową, widniał poniemiecki napis "</span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Tuchfabrik Fischer & Co. G.m.b.H". Dewastacja obiektów należących PKP odbyła się niejako na fali nielegalnej rozbiórki opuszczonych zakładów włókienniczych. Warto jednak wiedzieć, że do całkowitego upadku tych państwowych zakładów doprowadziła "dzika prywatyzacja", jakiej dokonano w połowie lat 90. Mechanizmy takiej prywatyzacji, które wówczas zastosowano w Lubsku, opisano w 2001 roku w felietonie <a href="https://www.tygodnikprzeglad.pl/bezrobotni-rozebrali-fabryke/" target="_blank">"Bezrobotni rozebrali fabrykę"</a>.</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDQe3iIeEGOh1EEGzL10aMO4FV6QFWOQhv_08tUKn5eBLq5wNyHTaFIFRAcgZKEfaH6SJRB1oCt7acJ4vsFcvseIiy5OFvk4AplJgAl-DW0MpfV5pSXlxx9svkjbHzlJ5qtj7l2DXqYhdq/s1600/img257.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="623" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDQe3iIeEGOh1EEGzL10aMO4FV6QFWOQhv_08tUKn5eBLq5wNyHTaFIFRAcgZKEfaH6SJRB1oCt7acJ4vsFcvseIiy5OFvk4AplJgAl-DW0MpfV5pSXlxx9svkjbHzlJ5qtj7l2DXqYhdq/s640/img257.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Po lewej stronie widać ruinę jednej z fabryk "Luweny",</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;"> czyli poniemieckiej fabryki sukna.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHUfx_EUK3toBx7TVje3n7yuCiudmmw5eScZ-RVT1i4BSrDGiS_4oHNMJsW-liGnvkA2f3gar-znWKl_l6nSlgcBEYnYWGBsL9YorImbU1sWlNNL62aSxKbPvwYdaalqy2zMVhyphenhyphend5s8FHL/s1600/img267.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="625" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHUfx_EUK3toBx7TVje3n7yuCiudmmw5eScZ-RVT1i4BSrDGiS_4oHNMJsW-liGnvkA2f3gar-znWKl_l6nSlgcBEYnYWGBsL9YorImbU1sWlNNL62aSxKbPvwYdaalqy2zMVhyphenhyphend5s8FHL/s640/img267.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wyjazd z Lubska do Jasienia. Po lewej stronie widać fragment mniejszej parowozowni, <br />której budynek zachował się dzięki zaadoptowaniu na warsztat samochodowy.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br />Podobny widok objawił się w Jasieniu, gdzie stacja znajdowała się na uboczu miasta.
Tutaj trwała amatorska rozbiórka obu nastawni wykonawczych, co wprawiło wręcz w osłupienie uczestników przejazdu z różnych regionów Polski. Budynki rozbierano bowiem cegła po cegle, </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">w dość ryzykowny sposób, który w każdej chwili mógł zakończyć się przysypaniem osoby wydłubującej "surowce wtórne".</span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"> Niestety w
ten sposób zniszczono wiele obiektów infrastruktury technicznej, nawet tych o ponad 100-letniej historii. Żenujące widoki zastane w Lubsku i Jasieniu wywołały
spore poruszenie wśród uczestników naszego przejazdu i były powodem negatywnych komentarzy w dalszej części podróży.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"></span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7ri3tZo8S7UOJo5E_-msywfNnevHNxTuhSNuAdVW1Z-ulEwqcOfcDYp3ayxG4TENSBfYjsMlI1F7giczOsvTBV4hJIBUgboKxntMAfnts518VEgy5TjavSZ6Jd_DiWsDpfox_OtOwuwy5/s1600/img268.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="627" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7ri3tZo8S7UOJo5E_-msywfNnevHNxTuhSNuAdVW1Z-ulEwqcOfcDYp3ayxG4TENSBfYjsMlI1F7giczOsvTBV4hJIBUgboKxntMAfnts518VEgy5TjavSZ6Jd_DiWsDpfox_OtOwuwy5/s640/img268.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Budynek dworca w Jasieniu o wyglądzie typowym dla pozostałych dworców zlokalizowanych </span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">na dalszym odcinku linii do Miłkowic, którą otwarto w 1875 roku. </span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-mFXrIW8lMEnjo7ZXjtmqfLzRnYQEmft3Tj4mIymA__4wOBKWucwcI5hkbVm383-rWvI7oNzHvOX2uBqsh430HVIFG5N9efu3addwnkzymukidKi06bgIlNkmDSAEl787kAocYvhPvNcX/s1600/img275.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="626" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-mFXrIW8lMEnjo7ZXjtmqfLzRnYQEmft3Tj4mIymA__4wOBKWucwcI5hkbVm383-rWvI7oNzHvOX2uBqsh430HVIFG5N9efu3addwnkzymukidKi06bgIlNkmDSAEl787kAocYvhPvNcX/s640/img275.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Jasień - widok spod małej wiaty na peronie 1.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">W dalszej drodze zarządzono jeszcze dwa zatrzymania, w tym jedno na przystanku w Biedrzychowicach Dolnych, po czym pociąg tuż przed godziną 13
dojechał do Bieniowa. Tutaj organizatorzy zaplanowali jeden z najciekawszych tego dnia foto-stopów. Pociąg specjalny z SU46-048 na czele
zatrzymano przed semaforem wjazdowym, a więc w miejscu gdzie zbiegają się dwa szlaki tj. od strony Jasienia i z Żar. Ze stacji Żary jechał planowy
pociąg pospieszny nr 68504 "Wiking" relacji Jelenia Góra - Szczecin Gł, co dawało okazję do wykonania zdjęcia dwóch pociągów obok siebie. Wjazd na stację był możliwy jednocześnie, dlatego dyżurny ruchu podał sygnały zezwalające na jazdę na obu (stojących obok siebie) semaforach kształtowych. Było to dość efektowne, gdyż w jednym
ujęciu złapaliśmy SU46-048 z naszym pociągiem od strony Lubska i planowy pociąg z SU45-180 jadący od strony Żar. Co więcej, na wyjazd do Żar
czekała już SU45-154 z pociągiem nr 86505, a więc "Wikingiem" relacji przeciwnej, gdyż te sezonowe pociągi miały w Bieniowie planowe krzyżowanie. Tym razem
zgrabne ujęcie dwóch maszyn było trudniejsze do wykonania i chyba część osób sobie całkiem odpuściło fotografowanie.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn-dF3__647lF64n8pwB2au_Xo7JdLagkCXbzg4E_mefeP6gW8hDEMjQHFX5pcVIqL9mPoFR1U5R2k2pg8p5N38nVBnJAPM1BTiOOhfS12AnBBAig6jhmrLSSCSbUlPJOdZrpsM5ZKEAEa/s1600/img274.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="625" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn-dF3__647lF64n8pwB2au_Xo7JdLagkCXbzg4E_mefeP6gW8hDEMjQHFX5pcVIqL9mPoFR1U5R2k2pg8p5N38nVBnJAPM1BTiOOhfS12AnBBAig6jhmrLSSCSbUlPJOdZrpsM5ZKEAEa/s640/img274.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Biedrzychowice Dolne</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzkdxd_y7xnM5Y0YaDLtlbFNxn5iD8vyi6KZ_UZQhAgUCmvcMTSr8N4HWn2YuX6GzbsQmkZk4xXCAsCAyobAqIv_koRMjzu5YirbQ2IRDg-2uwwEy4-m0RyAjIs5IbxaV55P4YpqreN9oq/s1600/img273.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="631" data-original-width="1024" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzkdxd_y7xnM5Y0YaDLtlbFNxn5iD8vyi6KZ_UZQhAgUCmvcMTSr8N4HWn2YuX6GzbsQmkZk4xXCAsCAyobAqIv_koRMjzu5YirbQ2IRDg-2uwwEy4-m0RyAjIs5IbxaV55P4YpqreN9oq/s640/img273.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Pomiędzy Jasieniem a Bieniowem.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjE5_BMMoeva5Sl-EILCPolqiEtBcMuSnqqX13PiY4Ds_Cl54PUMAeR0y3oe-ztHAGIps3da6lh9jFQp0S3dVYDQ8s7kmzqw0KI2tuaJ3kENgAiNwiSuGQRb8op_Je2eEftRH3-_pbLyyy/s1600/img272.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="646" data-original-width="1024" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjE5_BMMoeva5Sl-EILCPolqiEtBcMuSnqqX13PiY4Ds_Cl54PUMAeR0y3oe-ztHAGIps3da6lh9jFQp0S3dVYDQ8s7kmzqw0KI2tuaJ3kENgAiNwiSuGQRb8op_Je2eEftRH3-_pbLyyy/s640/img272.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Spotkanie przed stacją Bieniów z planowym pociągiem pospiesznym "Wiking" </span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">relacji Jelenia Góra - Szczecin Gł., </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">który prowadzi SU45-180.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz2eTQZk-CWjIuC5XmTSE8_5BQPkiCG24R9JIelcPmisRSewD1X8SMuTWBMuhtG4l7s0APXEy6TAnwYTxAdeUdalPDO7PGxzHH51jTthatdNFw8W_bS08-nHbdQww9oXhOipcqLo2q2i4F/s1600/img270.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="616" data-original-width="1024" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz2eTQZk-CWjIuC5XmTSE8_5BQPkiCG24R9JIelcPmisRSewD1X8SMuTWBMuhtG4l7s0APXEy6TAnwYTxAdeUdalPDO7PGxzHH51jTthatdNFw8W_bS08-nHbdQww9oXhOipcqLo2q2i4F/s640/img270.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">SU45-154 wyjeżdża z Bieniowa z pociągiem pospiesznym "Wiking" do Jeleniej Góry.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Po wjechaniu do Bieniowa zarządzono małą sesję fotograficzną z budynkiem dworca w tle, a następnie przy nastawni wykonawczej, zlokalizowanej na samym wyjeździe do
Żagania. </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Można było tam zauważyć, że bezkolizyjne przebiegi są możliwe tylko po zachodniej stronie stacji. Od strony Zielonej Góry i Żagania nie ma takiej możliwości. Linia z Żar do Zielonej Góry musiała gdzieś przeciąć tory "Berlinki" i zrobiono to właśnie na wschodniej głowicy rozjazdowej. Zastosowane rozwiązanie może nieco dziwić, gdyż w takich sytuacjach z reguły stosowano wyprowadzenie bocznej linii po łuku i następnie wiaduktem nad, bądź tunelem pod linią główną. Takie rozwiązanie widać było np. w Lubsku w przypadku linii wychodzącej w kierunku Krosna Odrzańskiego. Przypuszczam, że zaważyły tu względy finansowe i po prostu zaoszczędzono na budowie wiaduktu dla lokalnej linii.</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgmog7bmrxrF_Y7kYj5zkxm7y1ocawP4gnMXuTX4FURQrkPQHVyeT6-1zLhtHoUE4xywtALhJQwjk2aDDzrd9SsyD-F7GuNmi5YZKRG5ORvTfQp02oSdd_ExT1fyXyL2XJ0HfyH8nwevUs/s1600/img282.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="621" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgmog7bmrxrF_Y7kYj5zkxm7y1ocawP4gnMXuTX4FURQrkPQHVyeT6-1zLhtHoUE4xywtALhJQwjk2aDDzrd9SsyD-F7GuNmi5YZKRG5ORvTfQp02oSdd_ExT1fyXyL2XJ0HfyH8nwevUs/s640/img282.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Postój przy peronie 2.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipEyGU3JhieRctLa6HlqWL2NyQmw8XA_dG5o8irxgtnSWVBbtdS_71_hJS6X_VSxPohJ1jow2Kg6K3sF_1MHvsdc3q4SMlbi3rK_kDafdeYM40MCSAF-7a_a1Xe5ePI9Qw9L_sXHBLGw4p/s1600/img284.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="623" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipEyGU3JhieRctLa6HlqWL2NyQmw8XA_dG5o8irxgtnSWVBbtdS_71_hJS6X_VSxPohJ1jow2Kg6K3sF_1MHvsdc3q4SMlbi3rK_kDafdeYM40MCSAF-7a_a1Xe5ePI9Qw9L_sXHBLGw4p/s640/img284.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Spojrzenie na pociąg od strony magazynu dworcowego. Sam magazyn rozebrano w 2017 roku, <br />przez co budynek dworca utracił swój charakterystyczny wygląd.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQTnmts0xHjUFQzZeU9CZaMq8KWGKDXxqpW8X3y-hsTrr4PlDX3Myo-5NKrDzEXppNvm68Jr4Mmynp_dh32g0wN3YWq4NivZY7LQ6ucKPjWCtn0yhTs65-X5c7V3CDLLZ3myX6f8SJ8-aw/s1600/img285.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="624" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQTnmts0xHjUFQzZeU9CZaMq8KWGKDXxqpW8X3y-hsTrr4PlDX3Myo-5NKrDzEXppNvm68Jr4Mmynp_dh32g0wN3YWq4NivZY7LQ6ucKPjWCtn0yhTs65-X5c7V3CDLLZ3myX6f8SJ8-aw/s640/img285.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wyjazd z Bieniowa do Żagania.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Pociąg wyjechał na szlak Bieniów - Żagań, który obfitował w typowe motywy leśne, dominujące na całej trasie, po czym </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">dojechał w końcu do Żagania i zatrzymał się przy peronie 3. Tu nastąpiła zmiana kierunku jazdy, gdyż w planie był jeszcze wyjazd do stacji
Jankowa Żagańska. W samym Żaganiu niewiele się wówczas działo, choć na sąsiednich peronach stały jakieś wagony pasażerskie. Po drastycznym
okrojeniu rozkładu jazdy w maju 2000 roku, oprócz pospiesznego "Bobra" do Wrocławia, uruchamiano tu zaledwie kilkanaście pociągów lokalnych na
dobę. Na liniach do Głogowa i Zielonej Góry pozostawiono po 3 pary pociągów, a na linii do Legnicy (oprócz dwóch par pociągów z Żagania) doszło do
absurdalnego urywania relacji w Lesznie Górnym. Tak ograniczony rozkład jazdy sprawił, że część uczestników musiała urwać się z imprezy już w
Jankowej Żagańskiej, gdzie łapali pociąg w kierunku Węglińca. Sam przejazd linią nr 389 Żagań - Jankowa Żagańska był również oczekiwanym punktem programu, gdyż jeździły nią już tylko pociągi towarowe. Wykonano na niej dwa foto-stopy: pierwszy przy charakterystycznej
strażnicy przejazdowej, a drugi na starym ceglanym moście na rzece Czerna.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiapUplToNBpXoflQQFbcZRFOrd5Q9at1Krxbymxwb9mvxpN8FkzTqdVeuA8ND5LGKIcnfaH_QDFvfvTraO3fFsslGFGTYkVMjZ_pRYYoqKXpr-YAiueBo05Co3XzFQrkEbeRepgFXxaqzg/s1600/img277.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="625" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiapUplToNBpXoflQQFbcZRFOrd5Q9at1Krxbymxwb9mvxpN8FkzTqdVeuA8ND5LGKIcnfaH_QDFvfvTraO3fFsslGFGTYkVMjZ_pRYYoqKXpr-YAiueBo05Co3XzFQrkEbeRepgFXxaqzg/s640/img277.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wyjazd z Żagania do stacji Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbmXcsWwRl1-TtjMNFpwx6BwPvt418lTFPR5rRt1hA8Yz5HflOHWcsWfbPnHXESIcJQBGCRZodjqFpxQRVgXVGWqdqQY0nJPOW4T2VmzmEVp6CDHfyET6wPlU-Zjr4l9xOep6FT9szpjz4/s1600/img278.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="619" data-original-width="1024" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbmXcsWwRl1-TtjMNFpwx6BwPvt418lTFPR5rRt1hA8Yz5HflOHWcsWfbPnHXESIcJQBGCRZodjqFpxQRVgXVGWqdqQY0nJPOW4T2VmzmEVp6CDHfyET6wPlU-Zjr4l9xOep6FT9szpjz4/s640/img278.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Most na rzece Czerna pomiędzy Żaganiem a stacją Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHy450RBu-dcUaME7wBHTSTx1t7xGAkNQHBbuGRbLXzv1nYWvO6pthQ8_gglqvTJVfXB2ApQOhop6W-B3dyeDmi5YpFGXsdmB0E_0yM0vBJywYraNkGx2gphdakPVvNC6kCxZw0JMjGkSx/s1600/img279.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="617" data-original-width="1024" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHy450RBu-dcUaME7wBHTSTx1t7xGAkNQHBbuGRbLXzv1nYWvO6pthQ8_gglqvTJVfXB2ApQOhop6W-B3dyeDmi5YpFGXsdmB0E_0yM0vBJywYraNkGx2gphdakPVvNC6kCxZw0JMjGkSx/s640/img279.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wjazd na stację Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Po przyjeździe do stacji Jankowa Żagańska, pociąg zatrzymał się przy peronie 4. po jej wschodnie stronie. Jak już wspomniałem wyżej, na odcinku do Żagania nie kursowały już wówczas żadne
pociągi osobowe. Po raz ostatni, w rozkładzie jazdy 1996/1997, wytrasowano tą drogą jedną parę pociągów relacji Żagań - Węgliniec - Żagań. Był to
pierwszy w dobie pociąg do Węglińca i ostatni pociąg z Węglińca. Kilkakrotnie wracałem tym wieczornym pociągiem z wojaży po Polsce i widziałem
dezorientację podróżnych, którzy zamiast w Żarach znaleźli się w Żaganiu. Co ciekawe i zarazem niezrozumiałe, przez wiele lat trasowano tą drogą
pociągi w relacjach Żagań - Lubsko, Żagań - Łęknica czy Żagań - Zielona Góra. Nie wiem czy chodziło o ograniczoną przepustowość odcinka Żary -
Żagań, czy też były to jakieś lokalne kolejowe fanaberie. Być może chodziło o dowozy do żarskich Kunic, gdzie do dziś znajdują się dwie huty szkła. Faktem jest, że jazda z Żagania do Żar przez tą niewielką wieś kosztowała sporo czasu, w
tym głównie na zmianę kierunku jazdy. Pamiętam jak na początku lat 90. ktoś z mojej rodziny zmuszony był
skorzystać z porannego pociągu z Żagania do Zielonej Góry. Pociąg ten odjeżdżał z Żagania już po godzinie 4 by do Nowogrodu Bobrzańskiego dojechać
dopiero przed 6. Prawie 2h jazdy pociągiem na trasie, którą ówczesnym samochodem można było przejechać w 25 minut, było przez wiele
kolejnych lat wspominane jako dziwna przygoda.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKDRCZCAJ-z62q5evTZ31FT5L1VotUkfaq7VETHzVG7wZxwYzA82uhEYE1AOSAcjn61IJ1uuxyLZIXLMvFDpjCS_RfdH4c2DCvYCWpStJs7rYW7heOT9yn43rpdfTaZS1FeCxzRzhyphenhyphenFgPV/s1600/img280.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="622" data-original-width="1024" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKDRCZCAJ-z62q5evTZ31FT5L1VotUkfaq7VETHzVG7wZxwYzA82uhEYE1AOSAcjn61IJ1uuxyLZIXLMvFDpjCS_RfdH4c2DCvYCWpStJs7rYW7heOT9yn43rpdfTaZS1FeCxzRzhyphenhyphenFgPV/s640/img280.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wschodnia część dworca Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">W lipcu 2000 roku przez Jankowę Żagańską kursowały już tylko 3 pary pociągów osobowych i jedna para
sezonowego pociągu pospiesznego "Wiking". Część osób, dla których zasadniczym celem było zaliczenie nieużywanych w ruchu pasażerskim linii, zakończyła tu swój udział w imprezie. Powrót umożliwiał im pociąg osobowy nr 76030 relacji
Zielona Góra - Jelenia Góra, który planowo odjeżdżał w kierunku Węglińca o 15:48. Pociąg ten prowadziła
węgliniecka SU45-180 czyli ta sama maszyna, którą fotografowaliśmy w Bieniowie z "Wikingiem" do Zielonej Góry. Zgodnie z ówczesnym obiegiem lokomotyw, dwie pary pociągów na odcinku Węgliniec - Zielona Góra obsługiwały maszyny z Węglińca. Cyknąłem ten pociąg z teleobiektywu, ale niestety zdjęcie wyszło nieostre. </span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT-8IOXAnlBhPxXB78eYqATx3QJ5O6ijccRCZSVxERKIAGAyPH6Ycdqv_vXUXMmnZcg_jQgu50Owt7r1sG70jtRSLcVVyvOHu75bzV6vLz0h9UYrqpslkhXJBrM4QagUqKVsJamDOAZivH/s1600/img183.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="563" data-original-width="900" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT-8IOXAnlBhPxXB78eYqATx3QJ5O6ijccRCZSVxERKIAGAyPH6Ycdqv_vXUXMmnZcg_jQgu50Owt7r1sG70jtRSLcVVyvOHu75bzV6vLz0h9UYrqpslkhXJBrM4QagUqKVsJamDOAZivH/s640/img183.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">SU45-180 z pociągiem osobowym Zielona Góra - Jelenia Góra <br />wjeżdża na stację Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Tymczasem impreza z SU46-048 i
piętrusem toczyła się nadal, gdyż rozpoczęto manewry, które dały okazję do wykonania serii zdjęć z ciekawą
infrastrukturą w tle. Stacja Jankowa Żagańska to żywa historia i pomnik początków kolejnictwa na tych
ziemiach. Niestety tak jak i w innych miejscach, uroku tej stacji wiele odbierały zarośnięte po pas tory. </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">W czasie pobytu na stacji wykorzystano okazję i wjechano na fragment linii nr 380 do Sanic. Tabela z rozkładem jazdy pociągów
pasażerskich na tej linii zniknęła w połowie lat 80. więc widok takiego pociągu jak nasz był czystą fikcją. Tym niemniej zrobiłem zdjęcie składu
wtaczającego się na stację, z nastawnią wykonawczą w tle. Po 17 latach nawet takie pozorowane ujęcie okazuje się mieć wartość historyczną.
Po objechaniu składu zarządzono zajęcie miejsc na wylocie ze stacji, aby wykonać zdjęcie wyjazdu pociągu do Żar. Tutaj głównym motywem była
ponownie nastawnia wykonawcza JŻ1 i dobrze, gdyż obiekt ten spłonął w pożarze jakieś 2 lata później.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ-gFTHmlJwZ5txgdUC7BzLeahHgiSGfL66eOUY_6HI8uS3bR6RwTeOXucqdzIJViP-Uiuqn5OTICKoHaR6Actts5vm-EApZFJFvCkLD-U28HiLQLCBpIu4P0-xtj_-4HJoc-8EEzsjAQ9/s1600/img180.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="624" data-original-width="1024" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ-gFTHmlJwZ5txgdUC7BzLeahHgiSGfL66eOUY_6HI8uS3bR6RwTeOXucqdzIJViP-Uiuqn5OTICKoHaR6Actts5vm-EApZFJFvCkLD-U28HiLQLCBpIu4P0-xtj_-4HJoc-8EEzsjAQ9/s640/img180.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Jankowa Żagańska - postój przy peronie 3.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUcJ2MKV91j485ZMmafH4xHNY42tfvVc8W9Mj5d1jnfhkCeQl7vj7lHCu7V5kjy4ew_ct8z19CfvOuNSEaLHfUpXnfw2bUPmoPJd1OAMdFviU-UwYMNXjWksbmpl2gkwuO0vAo8bBjp5TN/s1600/img182.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1024" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUcJ2MKV91j485ZMmafH4xHNY42tfvVc8W9Mj5d1jnfhkCeQl7vj7lHCu7V5kjy4ew_ct8z19CfvOuNSEaLHfUpXnfw2bUPmoPJd1OAMdFviU-UwYMNXjWksbmpl2gkwuO0vAo8bBjp5TN/s640/img182.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wjazd na stację Jankowa Żagańska od strony Mirostowic. </span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNnD65FnbZnDFJG3YWbreOHBPTOqlWWtWSYJP39008FDLkutOjrGFjHx7PMWfcqU2UlPXUx5zljwdXYvz9DYraH4M1NWY8AQVOPMIzB4-HNnjtHWXx2WNUHKLgYl-dhPWatMjmEKP0mwlA/s1600/img190.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="620" data-original-width="1024" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNnD65FnbZnDFJG3YWbreOHBPTOqlWWtWSYJP39008FDLkutOjrGFjHx7PMWfcqU2UlPXUx5zljwdXYvz9DYraH4M1NWY8AQVOPMIzB4-HNnjtHWXx2WNUHKLgYl-dhPWatMjmEKP0mwlA/s640/img190.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Wyjazd ze stacji Jankowa Żagańska do Żar.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Po wyjeździe ze stacji Jankowa Żagańska wykorzystano jeszcze jedno charakterystyczne miejsce do wykonania foto-stopu. Był to wjazd do Żar,
gdzie zbiegają się dwie linie kolejowe od strony Żagania i Węglińca. Skład uchwycony na łuku przed podanym semaforem wjazdowym był moim
ostatnim ujęciem pociągu specjalnego, po czym</span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"> postanowiłem urwać się z tej imprezy już w Żarach.</span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"> </span><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif">Pozostałym uczestnikom, z różnych części Polski, powrót do domu zapewniał jeszcze ostatni w dobie pociąg do Węglińca, który odjeżdżał z Żagania o godzinie 17.29. Widok SU46 z piętrusem był jeszcze w tym rejonie na tyle powszechny, że nie miałem większego ciśnienia na robienie kolejnych zdjęć tego samego składu. Co prawda, okrojony rozkład jazdy uniemożliwiał mi już powrót do domu pociągiem, to jednak do wyboru miałem autobusy PKS, których nie kasowano w tak drastyczny sposób jak lokalne pociągi. Pozostając jeszcze chwilę w Żarach, zrobiłem zdjęcie pociągu pospiesznego "Bóbr" z Wrocławia, który przyciągnęła SU45-173. Maszyna, ze względu na malaturę, zdawała się być świeżo po naprawie okresowej, prawdopodobnie rewizji w ZNTK Poznań. Wcześniej SU45-173 jeździła tu jakiś czas z herbem Gdyni na czole, który pochodził z okresu stacjonowania w tym mieście.</span><br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGJrCre9crxZK2V-2EybrdAMujlF_teOJteQhOTYNrY85UPv1C8b07WpD2qjkff9AZ1aowlKZOpLmrqbI3edHikjDum-kLZX4Dts7T4io6wzM_GgznC-xW5cq2poywNajm1iCmuLhnSZq2/s1600/img191.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="684" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGJrCre9crxZK2V-2EybrdAMujlF_teOJteQhOTYNrY85UPv1C8b07WpD2qjkff9AZ1aowlKZOpLmrqbI3edHikjDum-kLZX4Dts7T4io6wzM_GgznC-xW5cq2poywNajm1iCmuLhnSZq2/s640/img191.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">SU46-048 z pociągiem specjalnym wjeżdża do Żar.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif"></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg92uTMb9mkqbexTUWy0pzcN6X5XMDMUSWgE1Qht5IZrZF1FOZ8UtJo7IeXbUfz8JxN1jGqjnPGE6ev_5Qbd1yaXUtI_Cr5YFkVI0VX34Xxqhe8FZ5CEuafEW1Bzt4TspqgFoKI42GcWvID/s1600/img193.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="563" data-original-width="900" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg92uTMb9mkqbexTUWy0pzcN6X5XMDMUSWgE1Qht5IZrZF1FOZ8UtJo7IeXbUfz8JxN1jGqjnPGE6ev_5Qbd1yaXUtI_Cr5YFkVI0VX34Xxqhe8FZ5CEuafEW1Bzt4TspqgFoKI42GcWvID/s640/img193.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-size: small;">Pociąg pospieszny "Bóbr" zakończył bieg w Żarach.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9_ey48VyPMJVO0c-vvMQ1ne8Zf2X3Qe21xc2ZQCTE5Os6KPvEmv5hQoCVeuLf4PzzIuuPEiUqXeYE-M90TjQi_DxAIf4Rye5yz1JSFqdR0fNWu6t2EJPogV7IQFbXwnQyDtr3G2ZnDmx7/s1600/img194.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="551" data-original-width="900" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9_ey48VyPMJVO0c-vvMQ1ne8Zf2X3Qe21xc2ZQCTE5Os6KPvEmv5hQoCVeuLf4PzzIuuPEiUqXeYE-M90TjQi_DxAIf4Rye5yz1JSFqdR0fNWu6t2EJPogV7IQFbXwnQyDtr3G2ZnDmx7/s640/img194.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face="Arial, Helvetica, sans-serif" style="font-size: small;">SU45-173 manewruje przy nastawni ZA2.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span face="arial, helvetica, sans-serif">Jak dotąd była to jedyna impreza tego rodzaju z wykorzystaniem lokomotywy SU46. Co prawda, w 2016 roku uruchomiono pociąg specjalny do Czarnkowa z SU46-054 i trzema oliwkowymi wagonami, jednakże nie był to przejazd z foto-stopami. Ten pociąg można było co najwyżej gonić samochodem i fotografować na własna rękę. Co do historycznego zestawienia, to paradoksalnie żółte czoło na lokomotywie określa się dziś mianem "rarytasu", gdyż od 2002 roku odstąpiono od tego schematu malowania. Faktem jest, że był to schemat charakterystyczny dla całej dekady lat 90. i dziś wzbudza podobne sentymenty jak w 2000 roku fabryczne (zielone) malowanie lokomotyw. Co ciekawe, w 2017 roku odtworzono malaturę z lat 90. na lokomotywie SU46-047, która stacjonuje dziś w Węglińcu. Wracając jednak pamięcią do lat 1990 - 2000, w których SU46-047 stacjonowała w Żaganiu, widać potencjalne możliwości zestawienia historycznego składu z tamtego okresu. Faktyczny problem stanowi dziś jednak skompletowanie sprawnych wagonów pasażerskich, gdyż praktycznie cały ruch regionalny opiera się na pojazdach "nowej generacji".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9_ey48VyPMJVO0c-vvMQ1ne8Zf2X3Qe21xc2ZQCTE5Os6KPvEmv5hQoCVeuLf4PzzIuuPEiUqXeYE-M90TjQi_DxAIf4Rye5yz1JSFqdR0fNWu6t2EJPogV7IQFbXwnQyDtr3G2ZnDmx7/s1600/img194.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
</div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-3737463164491549252017-04-15T13:53:00.000-07:002019-12-27T00:16:52.139-08:00"Żagań 2002"<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W ostatnich dniach kwietnia 2002 roku zorganizowano czterodniową imprezę kolejową, pod roboczym kryptonimem „Żagań 2002". Impreza miała na celu umożliwienie pasjonatom starej kolei, sfotografowanie klasycznego pociągu pod parą, głównie na liniach wokół węzła żarsko-żagańskiego. Jako że znaczna część linii kolejowych w tym rejonie była już od lat nieużywana w ruchu pasażerskim, impreza dawała również okazję do przejechania się tymi niedostępnymi na co dzień trasami.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pierwotne plany organizatorów były dość ambitne, gdyż obejmowały możliwość przejazdu m.in. fragmentem przedwojennej "Berlinki" tj. historyczną linią Wrocław - Berlin pomiędzy Lubskiem a Guben, wjazd do Świętoszowa od strony Żagania, a także przejazd ostatnim zachowanym fragmentem dawnej "Kolejki Szprotawskiej" na terenie miasta Zielona Góra. Te zapowiedzi wydawały się wiarygodne, gdyż informowano nawet, że do przejazdu przez Guben wymagane będą paszporty. Również zapowiedzi dotyczące zestawień składów były interesujące, nawet dla wybrednych koneserów fotografowania pociągów z epoki kolei parowej. Część pociągów miała bowiem prowadzić wolsztyńska Ol49 z wagonami serii Bh-x typu 102A (tzw. ryflakami) w starym oliwkowym malowaniu, a część miał przejąć inny parowóz z Wolsztyna. Składy miały zatem odpowiadać rzeczywistym pociągom, które kursowały w okolicy Żagania w latach 80. a nawet jeszcze na początku lat 90.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Koszt udziału w tej imprezie był, jak na tamten czas, bardzo duży. Wysokie ceny miał jednak zrekompensować niezwykle bogaty program przejazdu. Niestety, jakiś tydzień przed uruchomieniem pierwszego pociągu, jeden z organizatorów poinformował o zmianie zaplanowanych tras oraz planowanego zestawienia składu. Z programu wypadły: wjazd do Guben oraz przejazd odcinkiem Żagań - Świętoszów, a wszystkie pociągi miał poprowadzić parowóz Ty3-2 z jednym wagonem 102A, brankardem i węglarkami. Ponadto, z zapowiadanych 5 dni pozostały 4, z czego ostatni dzień był najmniej interesujący, bo obejmował zjazd pociągu do Wolsztyna, czynnymi w ruchu pasażerskim liniami. Wg pierwotnych planów, powrót do Wolsztyna miał nastąpić nieczynną linią Głogów - Lipinka Głogowska - Kolsko. Część uczestników dowiadywała się o tych zmianach tras dopiero w pociągu, co wywoływało każdego dnia spore zgrzyty. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Rozczarowanie wywołał również sam parowóz serii Ty3, który nigdy nie pracował w rejonie Żagania, więc fotografowany skład nie odpowiadał realiom historycznym. Szkoda, bo wykorzystanie choćby parowozu Ol49, który stacjonował niegdyś w Żaganiu, w pewnym sensie cofnęłoby uczestników do lat 80. Część osób, które przedpłaciły sporą sumę pieniędzy, wyrażało dość dosadnie swoją dezaprobatę co do takiego stawiania ich przed faktem dokonanym. Jednak, pomimo tych wszystkich zawirowań, postanowiłem wziąć udział we wszystkich zaplanowanych dniach. Szczególnie interesował mnie przejazd do Gozdnicy, Sanic i Łęknicy, a więc wszystkimi zachowanymi jeszcze liniami dawnej "Kolei Łużyckiej" oprócz nieprzejezdnego już odcinka Lubsko - Tuplice.</span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dzień pierwszy rozpoczął się w Wolsztynie, skąd został zamówiony parowóz. Miłośnicy kolei z różnych stron Polski zjechali porannymi pociągami od strony Zbąszynka i Leszna. Większość grupy stanowili jednak goście zza zachodniej zagranicy, którzy przy tak wysokich cenach, mieli większą siłę nabywczą. Wielu polskich kolegów zrezygnowało z udziału, bądź tak jak ja musiało zacisnąć pasa, aby wysupłać składkę na przejazd.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Skład pociągu specjalnego podstawił parowóz Pt47-112, jednak wkrótce podjechał Ty3-2, który miał nam towarzyszyć przez kolejne dni. W składzie znalazł się jeden wagon "ryflak" starszego typu 43A oraz trzy węglarki dwuosiowe, które (wg napisu na burcie) ściągnięto aż z Dąbrowy Górniczej. Kilkanaście minut po godzinie siódmej, stylizowany na towarowo-osobowy, pociąg specjalny do Żagania, wyruszył w kierunku Sulechowa. Co ciekawe, Wolsztyn z Żaganiem łączy bezpośrednia linia kolejowa prowadząca przez Konotop, Nową Sól i Kożuchów, jednak od czasu powodzi w 1997 roku była ona nieprzejezdna w okolicy mostu na Odrze. Na tą linię mieliśmy wjechać dopiero w Nowej Soli, jadąc objazdem przez Sulechów i Zieloną Górę. Okrężna trasa była jednak nie mniej atrakcyjna, gdyż zarówno do Sulechowa jak i Nowej Soli ruch pasażerski z Wolsztyna zawieszono w roku 1994. Odcinek do Sulechowa używany był już wówczas tylko na krótkim szlaku do Powodowa, gdzie do dzisiejszego dnia dojeżdżają pociągi towarowe z cementem. Obsługa tamtejszej bocznicy od strony Wolsztyna nie wymaga wjazdu pod budynek dworca, stąd mało jest współczesnych zdjęć pociągów na tle tego ładnego obiektu. Pierwszy foto-stop zorganizowano właśnie przy peronie w Powodowie. Niestety przed samym budynkiem urządzono już jakiś ogródek, co zaburzyło nieco panujący tu przez lata kolejowy porządek.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvi2fJKx0pzOWRhDs_y45XYEGKFUJRJBu88TqhEqy-qZAwoordjZBx0Lj-H2tftBXU16BRs6DA7FLRSaCczV-QMM9rDO2EuWJSQQF4JO2KhmAvfNRVN2SQUwNZMJ9ynCMDZwFsU2D6Ct__/s1600/F1000004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvi2fJKx0pzOWRhDs_y45XYEGKFUJRJBu88TqhEqy-qZAwoordjZBx0Lj-H2tftBXU16BRs6DA7FLRSaCczV-QMM9rDO2EuWJSQQF4JO2KhmAvfNRVN2SQUwNZMJ9ynCMDZwFsU2D6Ct__/s640/F1000004.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przystanek w Powodowie.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejne ujęcie pociągu można było wykonać w miejscu skrzyżowania linii kolejowej z drogą krajową nr 32. Cała linia nr 357 Sulechów - Luboń koło Poznania przeplata się w wielu miejscach z tą krajówką, a każdy przejazd zabezpieczono niegdyś rogatkami bądź sygnalizacją świetlną. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W przypadku nieczynnego już odcinka Sulechów - Wolsztyn były to dwa przejazdy zlokalizowane w Powodowie i Okuninie. Oba nie były już od dawna obsadzone dróżnikiem.</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpGS8FyNQ0s_bMk1zoKFKpRhxWUMmyAnjbYTJwTXV6fwu5AihL1HUWCSxSjzER4JVFtFqIIxD46tY6YI57PeWSO7rU9kSSZy0Wnp45-I1CGt9Y2oIFy3wWKrf5COXucL1zs2IndC24lGJ-/s1600/F1000005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="342" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpGS8FyNQ0s_bMk1zoKFKpRhxWUMmyAnjbYTJwTXV6fwu5AihL1HUWCSxSjzER4JVFtFqIIxD46tY6YI57PeWSO7rU9kSSZy0Wnp45-I1CGt9Y2oIFy3wWKrf5COXucL1zs2IndC24lGJ-/s640/F1000005.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przejazd na drodze krajowej nr 32 w Powodowie.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przejazd w Powodowie, pomimo braku obsady dróżnika, posiadał jeszcze komplet urządzeń w postaci rogatek mechanicznych napędzanych ręcznie. Za ich opuszczanie odpowiadała jednak drużyna pociągu, który musiał zatrzymać się przed przejazdem. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po minięciu przejazdu, pociąg z prędkością rzędu 30-40 km/h telepał się po nieczynnym szlaku, zatrzymując co jakiś czas na pozamykanych na głucho stacjach: Żodyń, Kopanica, Kargowa, Smolno Wielkie, Okunin, a także w ciekawszych miejscach pomiędzy nimi. Niestety spora część zdjęć wykonywana była pod słońce.</span></span></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqc-IybXuE0LYibneHd4_bblh2u2qW1QV2dr_WrxROd6jfruM4WUoWCR8ryvYBCkSDGSnYPLSa-zX9QhMegdWj4EiQizkiyZ49gXjQ_-Y-RKd4TdxlY-KK5vTql9Hjpo37Hxdmkh0frl9P/s1600/F1020016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqc-IybXuE0LYibneHd4_bblh2u2qW1QV2dr_WrxROd6jfruM4WUoWCR8ryvYBCkSDGSnYPLSa-zX9QhMegdWj4EiQizkiyZ49gXjQ_-Y-RKd4TdxlY-KK5vTql9Hjpo37Hxdmkh0frl9P/s640/F1020016.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z Kopanicy, w pobliżu Północnego Kanału Obry.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0DKahbJPg5ZGhR8wENdRHXt_GEPB2n6uoqyaRC2p7feD0k5x_Rdrbtwby_v4c0IySppUsYYY-rCkJJiX4EKuL-71Ice_qrnoOZS_oFek_tF4sL5zi8w05GyTyRyuZcDTermUAhWxf6NgF/s1600/F1020017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0DKahbJPg5ZGhR8wENdRHXt_GEPB2n6uoqyaRC2p7feD0k5x_Rdrbtwby_v4c0IySppUsYYY-rCkJJiX4EKuL-71Ice_qrnoOZS_oFek_tF4sL5zi8w05GyTyRyuZcDTermUAhWxf6NgF/s640/F1020017.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Na nieczynnej już stacji Kargowa.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Nieutrzymywany tor był w coraz gorszym stanie, dlatego już wówczas niechętnie wpuszczano tam pociągi. Całą trasą do Sulechowa, poprzedni pociąg dostępny dla polskich miłośników, przejechał w dniu 30.12.2000 r. a ostatni 24.01.2004 r. Ostatni pociąg, który wyjechał z Wolsztyna dalej niż do Powodowa dotarł w 2008 roku już tylko do Kopanicy. Tym razem, po ok. 2 godzinach jazdy, z kilkunastoma zatrzymaniami w celu wykonania zdjęć, nasz pociąg dojechał do Sulechowa. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKzfk3ccqAqXT56S9IME-iXHpcEThxiaqZRS1kJnGajQFJeDOCG3YwJkNx9GdGAk5uV39tZKgFiYZ7pTcfEaXYFT3_km9IZVEGoUqELfDHJZg_wK13V-xAFq_8UF23VfXexk0ldGgTtudd/s1600/F1000013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKzfk3ccqAqXT56S9IME-iXHpcEThxiaqZRS1kJnGajQFJeDOCG3YwJkNx9GdGAk5uV39tZKgFiYZ7pTcfEaXYFT3_km9IZVEGoUqELfDHJZg_wK13V-xAFq_8UF23VfXexk0ldGgTtudd/s640/F1000013.jpg" width="560" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Sulechów, nastawnia dysponująca "Su".</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tutaj parowóz zjechał na boczny tor przy hydrancie, z którego uzupełniono zapas wody. Rozbudowana i częściowo zelektryfikowana stacja w Sulechowie obsługiwała niegdyś ruch pociągów w pięciu kierunkach tj. do Czerwieńska, Zbąszynka, Świebodzina, Konotopu i Wolsztyna. Świadectwem tych czasów są choćby cztery perony i mała parowozownia. Na stricte-lokalnych liniach do Konotopu i Świebodzina regularne połączenia pasażerskie zlikwidowano już w drugiej połowie lat 80. Pociągi parowe do Wolsztyna kursowały do 1993 roku, po czym na linię wjechały ex-duńskie składy spalinowe Lubuskiej Kolei Regionalnej. Nieudana próba utrzymania ruchu regionalnego do Wolsztyna zakończyła się ostatecznie w 1994 roku. Jeszcze dwa lata po naszym pociągu dotarł tu, bezpośrednio z Wolsztyna, pociąg specjalny z parowozem Tr5. Wówczas próbowano nawet wyjechać na linię w kierunku Świebodzina, lecz pociąg pokonał tylko kawałek szlaku za stacją. Dziś pociągi specjalne z Wolsztyna docierają tu wyłącznie przez Zbąszynek. Oprócz zelektryfikowanego odcinka Zbąszynek - Czerwieńsk, pozostawiono w użyciu ogryzek dawnej linii do Konotopu, prowadzący do portu rzecznego w Cigacicach i bocznicy firmy Rockwool.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg47H7FgV55drIQLK26AIBW74zPdtefT4OrNto_ksnFKvfexmdCTJEqCtz4bLwP2ehsNRzPMKA15FvwduS2Sbz-CVIeNGX-3JCuJParqptow67AB1MRjTQXToSNz4DWuN-GBCk7TgV1ya9P/s1600/F1000010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg47H7FgV55drIQLK26AIBW74zPdtefT4OrNto_ksnFKvfexmdCTJEqCtz4bLwP2ehsNRzPMKA15FvwduS2Sbz-CVIeNGX-3JCuJParqptow67AB1MRjTQXToSNz4DWuN-GBCk7TgV1ya9P/s640/F1000010.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Ty3-2 manewruje w okolicy parowozowni w Sulechowie.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4TwLT5tajQLFSYhvLjnoHFgSaS8zn-CXD-UKzBP72E7SMsujxJCU2R4HzoHF2JN5vfmQxUtqkmVRITD9FaWGxMRwX7ZibV0fR6_ecIOtcFZGe-yvRsUbF_sC-IHOU5Kzdjf6OR7O3Q5Kt/s1600/F1000011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="443" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4TwLT5tajQLFSYhvLjnoHFgSaS8zn-CXD-UKzBP72E7SMsujxJCU2R4HzoHF2JN5vfmQxUtqkmVRITD9FaWGxMRwX7ZibV0fR6_ecIOtcFZGe-yvRsUbF_sC-IHOU5Kzdjf6OR7O3Q5Kt/s640/F1000011.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przy obrotnicy w Sulechowie.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zelektryfikowany odcinek z Sulechowa do Zielonej Góry przejechaliśmy bez foto-stopów. Zmiana kierunku jazdy w Czerwieńsku wymusiła zmianę ustawienia parowozu, który do Zielonej Góry dotarł tendrem z przodu. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAOI1CLkDkqvyK5j5z9gniIApFqxkn_x9CauYbNS9UUkwdApLqFWrqeaA9_2_ozz0XfMcQ7h747X727ciA3klVp_oTp_QAw7fk0J-whIwf3VvKGzqyJXZYBXc9zwJUjMTUCSgP86h5J9qv/s1600/F1000015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAOI1CLkDkqvyK5j5z9gniIApFqxkn_x9CauYbNS9UUkwdApLqFWrqeaA9_2_ozz0XfMcQ7h747X727ciA3klVp_oTp_QAw7fk0J-whIwf3VvKGzqyJXZYBXc9zwJUjMTUCSgP86h5J9qv/s640/F1000015.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Ty3-2 manewruje w kierunku dawnej parowozowni.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W Zielonej Górze okazało się, że pociąg nie wjedzie na trasę dawnej "Kolejki Szprotawskiej". Ta informacja spowodowała spore rozczarowanie grupy uczestników, którzy liczyli na zaliczenie tego fragmentu. Z programu wypadł bowiem kolejny ciekawy punkt, zapowiadany dużo wcześniej jako pewnik. Mogła to być ostatnia szansa przejechania się tym reliktem dawnej kolei lokalnej i systemu bocznic przemysłowych, prowadzących przez sam środek miasta. Najwyraźniej niechęć kolejarzy do wjazdu na ten zapuszczony kawałek toru zniweczyła plan organizatorów. Kolejne dni imprezy przyniosły niestety więcej takich przykrych niespodzianek. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dalsza trasa przejazdu do Żagania miała prowadzić przez Nową Sól, dlatego aby można było fotografować parowóz od przodu, zjechał on w Zielonej Górze na istniejącą jeszcze obrotnicę. Uruchomienie nieużywanej już obrotnicy okazało jednak się sporym problemem. Napędzany tylko ręcznie mechanizm wymagał nie lada wysiłku od czterech krzepkich facetów, aby po kilkunastu minutach zmagań parowóz w końcu obrócić o 180 stopni. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjypv0XmBP0N2WChtsuYch0A2Z2UGa3S5sD-ZjjkVENvP6cKTwS95gLNG0AEJJej_Bwvuh93VLgimCjYi_sddPk5zAxHZ23VEMAEdGkKJahbCaQzbaDErOk9-Fdmee1DKbp4zF3HugJqW32/s1600/F1020026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjypv0XmBP0N2WChtsuYch0A2Z2UGa3S5sD-ZjjkVENvP6cKTwS95gLNG0AEJJej_Bwvuh93VLgimCjYi_sddPk5zAxHZ23VEMAEdGkKJahbCaQzbaDErOk9-Fdmee1DKbp4zF3HugJqW32/s640/F1020026.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Na obrotnicy w Zielonej Górze.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiizSV6V34jDhWfcISi8FQI_b8-nzVbx6yHfo4leYgNCIc2HkKrfoRhpR_zlFEz7XGDKVKPh8FeRrqM_EiTSx22Ofsm_BTheZx9AnwHXcIvasMN1nd8BQBau66GBVZ3yu_dsV6q3qAtrBEZ/s1600/F1000016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiizSV6V34jDhWfcISi8FQI_b8-nzVbx6yHfo4leYgNCIc2HkKrfoRhpR_zlFEz7XGDKVKPh8FeRrqM_EiTSx22Ofsm_BTheZx9AnwHXcIvasMN1nd8BQBau66GBVZ3yu_dsV6q3qAtrBEZ/s640/F1000016.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Problemy z ręcznym obróceniem parowozu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zelektryfikowany odcinek do Nowej Soli, gdzie czekała już straż pożarna z wodą do uzupełnienia parowozu, przejechano również „na biegu". </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po godzinie czternastej pociąg wyjechał w kierunku Kożuchowa, gdzie planowo docierały wówczas jeszcze pociągi zdawcze-towarowe. Dalszy odcinek Kożuchów - Żagań wymagał wcześniejszego uzupełnienia ubytków w torze, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">które spowodowali "złomiarze"</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">. Organizatorzy podawali m.in. ten fakt, jako główną przyczynę wysokich kosztów imprezy. Zasadniczo tor do Żagania nie wyglądał źle i pomimo wkraczającej zieleni, w wielu miejscach na trasie widać było betonowe podkłady i biały tłuczeń, co świadczyło o jakimś lepszym utrzymaniu, a nawet remoncie linii przed zamknięciem.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKf1LkjxKs_11WnyO_8_fEHgOMD8W1qQ5iCqz6et5DRt_A-Wc0rjxKIeW8IZWTYkgrNqBCNS4_8YTPTVcej_q5kJQieu9UPjGJn3D-ZnaLK4Rfuz3khE6GFcYPrki4l5ptMfZkvEBm2KeX/s1600/F1020027.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKf1LkjxKs_11WnyO_8_fEHgOMD8W1qQ5iCqz6et5DRt_A-Wc0rjxKIeW8IZWTYkgrNqBCNS4_8YTPTVcej_q5kJQieu9UPjGJn3D-ZnaLK4Rfuz3khE6GFcYPrki4l5ptMfZkvEBm2KeX/s640/F1020027.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przystanek Ciepielów.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po drodze były oczywiście foto-stopy, w tym przy nieźle zachowanym budynku stacyjnym z czerwonej cegły w Ciepielowie. Przy wjeździe do Kożuchowa od razu rzucała się w oczy nastawnia wykonawcza w stanie ruiny. Ku zdziwieniu uczestników imprezy nastawnia dysponująca po drugiej stronie stacji okazała się być w dobrym stanie i zabezpieczona przed dewastacją. Z daleka sprawiała nawet wrażenie czynnej. Z dachu wystawała jeszcze antena kolejowego radiotelefonu. Tu nasuwało się pytanie, dlaczego nie zabezpieczano w ten sposób wszystkich obiektów na zamykanych posterunkach? Prawdopodobnie używano jej jeszcze jako magazynu. Niestety po kilku latach okazało się, że nawet ten obiekt nie przetrwał aktów wandalizmu.</span><br />
<div style="text-align: right;">
</div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKjDgg9MLshuXZvAywGBjYhN0QEQNucY7jjjvIG-K1L2SqHj_M6upSvVt1g2St7KNtAnTLWRq30ggiKDkyfXkT72nOPzt2uRtjwo7yoat1K9rYUak8j_seTzkH7sy_6uNQQkLm3JUW1WiT/s1600/F1000021.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKjDgg9MLshuXZvAywGBjYhN0QEQNucY7jjjvIG-K1L2SqHj_M6upSvVt1g2St7KNtAnTLWRq30ggiKDkyfXkT72nOPzt2uRtjwo7yoat1K9rYUak8j_seTzkH7sy_6uNQQkLm3JUW1WiT/s640/F1000021.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Nastawnia dysponująca "Kz" jeszcze w 2002 roku sprawiała wrażenie czynnej.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wyjeżdżając z Kożuchowa, po lewej stronie można było dostrzec odchodzący nieczynny tor linii w kierunku Niegosławic. Po tym torze do 1992 roku kursowały m.in. pociągi z parowozem relacji Wolsztyn - Nowe Miasteczko oraz pociąg o egzotycznej relacji Marciszów - Czerwieńsk prowadzony legnickimi lokomotywami SP42. Niestety przejazdu tą linią nie było w planie. Być może powodem były zarówno ubytki w torze, jak i mocno zarośnięty szlak. Innej okazji przejechania się tą zapomnianą linią już nigdy nie było.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlxh3rRlphjsSB9O-boNX-8vCwMXDmwv0F0viJJXHmT8YEVMYrVNwxiRlFk1QbqEs0T-OFITaJ16hleajesp9_Rx0nB4kR7kJBjJ8X4EmqzU-CBq7BVoL5H9y_poDhBc5iLkLnF4YeVCJM/s1600/F1020031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlxh3rRlphjsSB9O-boNX-8vCwMXDmwv0F0viJJXHmT8YEVMYrVNwxiRlFk1QbqEs0T-OFITaJ16hleajesp9_Rx0nB4kR7kJBjJ8X4EmqzU-CBq7BVoL5H9y_poDhBc5iLkLnF4YeVCJM/s640/F1020031.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Postój w Kożuchowie.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhW01VE7lpYwbH0MXGbmXemZhBT26ofp3YdSxUNxaTItllfHWMzvdZ01IYyTGxEYzn6Z9rTQLV44LFPol92qjL93T9vZJydIh_Ma4RDxB1g_BJrnXQAcfPpCu-JMEAFcGaW-k1NIft__LP/s1600/F1020032.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhW01VE7lpYwbH0MXGbmXemZhBT26ofp3YdSxUNxaTItllfHWMzvdZ01IYyTGxEYzn6Z9rTQLV44LFPol92qjL93T9vZJydIh_Ma4RDxB1g_BJrnXQAcfPpCu-JMEAFcGaW-k1NIft__LP/s640/F1020032.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z Kożuchowa do Żagania.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejnym ciekawym miejscem, zwłaszcza dla archeologów kolejowych, był Stypułów. Przez tą stację przechodziła niegdyś, rozebrana po II wojnie światowej, lokalna linia Zielona Góra - Szprotawa. To ta sama linia, na której ostatni istniejący fragment mieliśmy wjechać w Zielonej Górze. Jej zachowane ś</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">lady można było wypatrzyć z okna wagonu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs4LxomWTAxuC8DBOCwxxyvoMbXs4DOuvJftIsc2Vhyphenhypheny804iAII10j8HMs_G6oLesDJ8bzYnOWb0e_CdzUvzD0_QCUY7VEzo0vGMdYgfSOe6MBTqI6-5LQzacNRi2v55Evx6s5rDg3jPIB/s1600/F1040003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs4LxomWTAxuC8DBOCwxxyvoMbXs4DOuvJftIsc2Vhyphenhypheny804iAII10j8HMs_G6oLesDJ8bzYnOWb0e_CdzUvzD0_QCUY7VEzo0vGMdYgfSOe6MBTqI6-5LQzacNRi2v55Evx6s5rDg3jPIB/s640/F1040003.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Kolejowo - rolniczy kadr ze Stypułowa.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkDkpfsh51olJ9oIACo_9WZauvZaF9LIOqP1r_kPP8ZCe07KGAlgtUWTuDZaeJ1-3xtTqx3HZPLMDlzlsA93yYR_kItgIvV5XuJgVb4d8YN20C2ht7hRi7lgh9GN6v8flejQgttQSTw4Ho/s1600/F1040004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkDkpfsh51olJ9oIACo_9WZauvZaF9LIOqP1r_kPP8ZCe07KGAlgtUWTuDZaeJ1-3xtTqx3HZPLMDlzlsA93yYR_kItgIvV5XuJgVb4d8YN20C2ht7hRi7lgh9GN6v8flejQgttQSTw4Ho/s640/F1040004.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Jelenin Żagański.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Około godziny 17.30 pociąg był już w okolicy Żagania, przy czym wjazd na stację odbył się poprzez linię prowadzącą z Głogowa. Na tą linię wjechaliśmy rozjazdem zabudowanym tuz przed mostem na rzece Bóbr. Rozjazd obsłużył pracownik PKP PLK SA, który podjechał w to miejsce samochodem. Przez pewien czas linia do Nowej Soli była całkiem odcięta od Żagania, a wspomniany r</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ozjazd</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> został wbudowany w celu umożliwienia obsługi bocznicy w Starej Koperni. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Powodem komplikacji z wprowadzeniem linii z Nowej Soli do Żagania był zły stan ceglanego mostu na rzece Bóbr, który zasadniczo był wspólny dla linii prowadzącej z Głogowa i z Nowej Soli. Ostatni foto-stop odbył się właśnie na tym starym moście, po czym pociąg wtoczył się na stację w Żaganiu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEiKUYNQ34eossnht_TOtzS54CXn5YFOy4jiBVXh_yqiVj0pQxsHJbakrU2bXyW285jMbycKKRK1LA8kUdMHJaq8XuPcAjxQhrSMz8l_AAgukDka8GQYVMYLuadxXYx6Ob27ney3lZ7BFe/s1600/F1040006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEiKUYNQ34eossnht_TOtzS54CXn5YFOy4jiBVXh_yqiVj0pQxsHJbakrU2bXyW285jMbycKKRK1LA8kUdMHJaq8XuPcAjxQhrSMz8l_AAgukDka8GQYVMYLuadxXYx6Ob27ney3lZ7BFe/s640/F1040006.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przejazd kolejowo-drogowy na drodze wojewódzkiej nr 296 w Starej Koperni.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvI54K7dce80PLujIMW5mZfCIeDh35hcgi1MCOpVxFt4x2gjfPnJZKsXstsQ78tD1RcltwI6IZf4HI9H7HKTjcTTPvh7f99XzWuzIbf2D6yMM-7ZXrrhYAJfWbqRliVkug4Tidn3muHEqC/s1600/F1040008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvI54K7dce80PLujIMW5mZfCIeDh35hcgi1MCOpVxFt4x2gjfPnJZKsXstsQ78tD1RcltwI6IZf4HI9H7HKTjcTTPvh7f99XzWuzIbf2D6yMM-7ZXrrhYAJfWbqRliVkug4Tidn3muHEqC/s640/F1040008.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Most na rzece Bóbr w Żaganiu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Był to prawdopodobnie ostatni przejazd pociągu na całym odcinku Nowa Sól - Żagań. Niedługo potem przestały zaglądać do Kożuchowa pociągi towarowe, a odchodząca w Starej Koperni bocznica do bazy paliw, na poradzieckim lotnisku w Tomaszowie, również przestała być użytkowana. W efekcie na linię do Nowej Soli ponownie wkroczyli złomiarze.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wykorzystując zamieszanie jakie wywołało pojawienie się parowozu na stacji w Żaganiu, przemknąłem w okolice lokomotywowni, aby wykonać tam kilka zdjęć. Chwilę wcześniej spadł deszcz, co spowodowało, że w promieniach zachodzącego słońca parowóz prezentował się w ciepłych i soczystych barwach. Co ciekawe, żurawie wodne w Żaganiu były nadal sprawne co pozwoliło uwiecznić ich ponowną pracę. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEeVNQHU2AyVx0knyttZVq4eTVFa5tfpjb3PdzDRKAaMIi1tSrEDwnXsfbLGVnc5c1s23OuY7B0RyEpYkPo68iCanmv7cdy1kxCv5Mqkomftd_kjCZ8HZuEQgma61BL1xMNRxZcCDYQNcR/s1600/F1000026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEeVNQHU2AyVx0knyttZVq4eTVFa5tfpjb3PdzDRKAaMIi1tSrEDwnXsfbLGVnc5c1s23OuY7B0RyEpYkPo68iCanmv7cdy1kxCv5Mqkomftd_kjCZ8HZuEQgma61BL1xMNRxZcCDYQNcR/s640/F1000026.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Ty3-2 </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">nabiera wody z jednego z żurawi jakie zachowały się </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">na torach trakcyjnych</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">. </span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_RQX3UNgKL6wajusuBwp86rWDBO6jxt5y0EttgGa_An33p9IyTjusQLdxf8Qe7QTaVNz1rF3IIAt38s_-u3loZR0_4OsLl6FB4WPwVLJrlemlTKosPY6qcTBbXwJ107o_FHV0tbDf6zM2/s1600/F1000028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_RQX3UNgKL6wajusuBwp86rWDBO6jxt5y0EttgGa_An33p9IyTjusQLdxf8Qe7QTaVNz1rF3IIAt38s_-u3loZR0_4OsLl6FB4WPwVLJrlemlTKosPY6qcTBbXwJ107o_FHV0tbDf6zM2/s640/F1000028.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Ty3-2 nabiera wody w Żaganiu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-NlBrOPYSwgLBPl-DzJ3kpmtALPqw1U-eO71tuC-HlKLQ-VGIcTEzwMjZ7rqLgpXeSRHvBSW4GmICxoYFRgA57tFOVLC5No1uzsJbKzHrLh3TwFahUazmvPdjDp5vyd74EFRNUzNGzPPF/s1600/F1000029.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-NlBrOPYSwgLBPl-DzJ3kpmtALPqw1U-eO71tuC-HlKLQ-VGIcTEzwMjZ7rqLgpXeSRHvBSW4GmICxoYFRgA57tFOVLC5No1uzsJbKzHrLh3TwFahUazmvPdjDp5vyd74EFRNUzNGzPPF/s640/F1000029.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Nawadnianie parowozu na terenie żagańskiej lokomotywowni.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na drugi dzień, po uzupełnieniu zapasu węgla, parowóz zaprezentował się ze składem urozmaiconym o wagon brankard oznaczony serią XKL. O taki brankard w Żaganiu nie było wówczas trudno, ze względu na obsługę wojskowych transportów, które w takich wagonach konwojowali żołnierze. Dziś wojsko podróżuje głównie w </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ogrzewanych elektrycznie</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wagonach pasażerskich, a zielone wagony z piecykiem w środku, zniknęły z kolejowego krajobrazu. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tak sformowany skład wyruszył linią prowadzącą bezpośrednio do stacji Jankowa Żagańska. Na tej stacji istniało wówczas jeszcze wiele elementów starej infrastruktury kolejowej jak: semafory kształtowe, mechaniczne rogatki czy drewniane słupy energetyczne i teletechniczne. Podczas powolnego wjazdu od strony Żagania, udało mi się złapać pociąg w różnych ujęciach.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6yVt4gIMkq9RE-Fqx2IFxWlkLULUwQe58cB9cILVauT5FMTcYHDp8trHaR4c002QtOVhgYMMtFvRY9V4W6jxRLKeQzB3QJvwPiW6iGsYK5XYwC3hTa6iDMCoWt0TspUB1D91lQtFDY_er/s1600/F1040016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6yVt4gIMkq9RE-Fqx2IFxWlkLULUwQe58cB9cILVauT5FMTcYHDp8trHaR4c002QtOVhgYMMtFvRY9V4W6jxRLKeQzB3QJvwPiW6iGsYK5XYwC3hTa6iDMCoWt0TspUB1D91lQtFDY_er/s640/F1040016.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z Żagania do stacji Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4si03IcIgr05bniugf_8NQsFgQki0GfCHblm-XKsxCUkFAStyH8d9Qbyzn_ZM-Ex8wOfTj-sockC14vrgytwY9TsWAA66xkwhHa6SZiJSqfTFys4WhyphenhyphenToL6xaA0juJXUBm64PGPsszHSp/s1600/F1010002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4si03IcIgr05bniugf_8NQsFgQki0GfCHblm-XKsxCUkFAStyH8d9Qbyzn_ZM-Ex8wOfTj-sockC14vrgytwY9TsWAA66xkwhHa6SZiJSqfTFys4WhyphenhyphenToL6xaA0juJXUBm64PGPsszHSp/s640/F1010002.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wjazd z Żagania na stację Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na zdjęciu poniżej widoczna jest nastawnia wykonawcza JŻ1, która spłonęła jesienią 2002 roku. Z tej nastawni obsługiwano wjazdy i wyjazdy od strony Żagania, Żar i Sanic, a także mechaniczne rogatki na pobliskim przejeździe. Przez długi czas po pożarze stały jeszcze jej zgliszcza tzn. murowana dolna część z wystającymi dźwigniami i aparatem blokowym, a wjazdy i wyjazdy odbywały się na rozkaz dyżurnego ruchu. Dopiero w 2007 roku przebudowano tą część stacji, dostosowując ją do zdalnego sterowania z nastawni dysponującej. Oprócz semaforów kształtowych, zlikwidowano również widoczny rozjazd krzyżowy, który umożliwiał wyjazd ze wschodniej części stacji do Żar. Ten tor był niegdyś używany przez lokalne pociągi osobowe o dość pokręconych relacjach jak np. Żagań - Lubsko, przez Jankowę Żagańską i Żary. </span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggo4erYhV6EurqDMOxjNScsf3xs-QaykMnoCiQ0KOfvUzX7LKkpJZLkHGmaubSV5Ef-x5qWXt0vCkfFnmEEL8v3o5xxEcBnrReRsWTGilPqFOBiB08V2on-y0cgBCpKkHn0hG-82TrfDKA/s1600/F1010003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggo4erYhV6EurqDMOxjNScsf3xs-QaykMnoCiQ0KOfvUzX7LKkpJZLkHGmaubSV5Ef-x5qWXt0vCkfFnmEEL8v3o5xxEcBnrReRsWTGilPqFOBiB08V2on-y0cgBCpKkHn0hG-82TrfDKA/s640/F1010003.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wjazd z Żagania na stację Jankowa Żagańska. Widoczna nastawnia wykonawcza JŻ1<br />oraz rozjazd krzyżowy, który umożliwiał wyjazd do Żar.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przepiękna architektura dworcowa stała się motywem wielu zdjęć. Tutejszy węzeł jest jednym z najstarszych w okolicy, gdyż powstał już w połowie XIX wieku poprzez wybudowanie tzw. Odnogi Dolnośląskiej (Jankowa Żag. - Żagań - Głogów) od Kolei Dolnośląsko - Marchijskiej (Wrocław - Żary - Berlin). Oczywiście wówczas funkcjonowały niemieckie nazwy tych stacji. Choć dziś są to praktycznie linie miejscowego znaczenia, to o dawnej świetności świadczą górujące nad stacją budynki dworca i dawnej poczty. Oba obiekty zlokalizowane są w środku równi stacyjnej, co tworzy widłowy układ stacji węzłowej. W niewielkim stopniu ten układ niwelował wspomniany tor łączący, na północnej głowicy stacji. Zasadniczo jednak grupa torów po wschodniej stronie obsługuje linię do Żagania a po zachodniej kierunki Żary, Węgliniec i Sanice.</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_NLfynwjgub54ExkIouFQgQTTJ04jhn8AwHA9lqGwYaphWKd_7weD9CGwEwfaQPSKKqM5Cv5biCsN6A2hbAFmsHCnM1MOl_uM7sHOed64J0cc94GZHFfhcTJ9_aw5oLuJ9kYqpABoxPxw/s1600/F1010004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_NLfynwjgub54ExkIouFQgQTTJ04jhn8AwHA9lqGwYaphWKd_7weD9CGwEwfaQPSKKqM5Cv5biCsN6A2hbAFmsHCnM1MOl_uM7sHOed64J0cc94GZHFfhcTJ9_aw5oLuJ9kYqpABoxPxw/s640/F1010004.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Po wschodniej części dworca Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_ooYds_DV1B-xA_KZoMwNUriFWgGl1oxfH-WWskw5T4nnM87ejTpFvVpSUMz7mGj_Ja2VPdM5pysurBLdHDPLKNcF89mOM4fcPZVMFSxjG0jzdH8s2J5LlomnqZARVlY8ZSwGD9bcwnx6/s1600/F1040019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_ooYds_DV1B-xA_KZoMwNUriFWgGl1oxfH-WWskw5T4nnM87ejTpFvVpSUMz7mGj_Ja2VPdM5pysurBLdHDPLKNcF89mOM4fcPZVMFSxjG0jzdH8s2J5LlomnqZARVlY8ZSwGD9bcwnx6/s640/F1040019.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Oprócz masywnego dworca, na stacji znajduje się okazały budynek dawnej poczty.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSpIDhvgnrEiFjrcWo1KpiVRlAvJ1q2UkLsr2vOlNXRjhekKxASS0JtJqV0UYKKEYaoMB_ZnmVxkuqH0hYAURnngVXqB8QIBGuLVhZuACyfcUEuO_gHKgad00E7-jxpSHuPGF6L3VrJtW4/s1600/F1010005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSpIDhvgnrEiFjrcWo1KpiVRlAvJ1q2UkLsr2vOlNXRjhekKxASS0JtJqV0UYKKEYaoMB_ZnmVxkuqH0hYAURnngVXqB8QIBGuLVhZuACyfcUEuO_gHKgad00E7-jxpSHuPGF6L3VrJtW4/s640/F1010005.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Oczekiwanie na wyjazd do Ruszowa.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na fotografowanie było tu nieco więcej czasu ze względu na jadący od strony Węglińca planowy pociąg osobowy relacji Jelenia Góra - Zielona Góra. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po zwolnieniu szlaku, pociąg specjalny ruszył w kierunku Ruszowa, a docelowo do </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Węglińca. Na trasie zorganizowano kilka foto-stopów, jednak bez większych emocji gdyż linia była wówczas czynna w ruchu pasażerskim. Po kilku miesiącach okazało się jednak, że masowe cięcia połączeń pasażerskich nie oszczędziły nawet odcinka Żary - Węgliniec i w październiku 2002 zniknął ten fragment na kilka lat z rozkładu jazdy. Z ciekawszych obiektów na tej trasie, których dziś już nie ma, godną uwagi była dawna nastawnia dysponująca na zamkniętej stacji Iłowa Żagańska. Pomimo zamknięcia tej stacji dla potrzeb techniczno-ruchowych budynek nastawni nadal pełnił funkcję strażnicy przejazdowej.</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjINH3vQuRgLKqhFwv5jbikTNyYmPckTCME2O6vXSWlqoxs5O_aR_wt2mJVCfQZOnrLJ8OADQn_Mik4j85WV8by8NSVQYi3tPlevqTcqRlGq01LZJLA97LqWa29QFt7eD3mlNTHOg2mKPtC/s1600/F1040020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjINH3vQuRgLKqhFwv5jbikTNyYmPckTCME2O6vXSWlqoxs5O_aR_wt2mJVCfQZOnrLJ8OADQn_Mik4j85WV8by8NSVQYi3tPlevqTcqRlGq01LZJLA97LqWa29QFt7eD3mlNTHOg2mKPtC/s640/F1040020.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd ze stacji Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDP35gvo0Q-u9SR7voTTeu-RNf-EcD3ih1TpeZ0v5XHILkShWTjheuGEUyosTtaPOsbOSl1Qb4I30aWnLqGpbQ7dAtlt2YLtrLVAvbm_8VHyM971g-71MbOdkrahQeCZste-kQg92kf_Ip/s1600/F1040023.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDP35gvo0Q-u9SR7voTTeu-RNf-EcD3ih1TpeZ0v5XHILkShWTjheuGEUyosTtaPOsbOSl1Qb4I30aWnLqGpbQ7dAtlt2YLtrLVAvbm_8VHyM971g-71MbOdkrahQeCZste-kQg92kf_Ip/s640/F1040023.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z nieczynnej stacji Iłowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnvTNwePbd_FP1A8cvLw442vDIUTzmX7ohsWa7e634SNRF7Q75U4T1_q92VEFHT46YSkg386DrKRU0eN5x8visIUHimxQ8nS7CjzYRaw1JTiOy7Ga0Pmo4c3sTp96vDKkgK2OT1_9VyOrj/s1600/F1010007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnvTNwePbd_FP1A8cvLw442vDIUTzmX7ohsWa7e634SNRF7Q75U4T1_q92VEFHT46YSkg386DrKRU0eN5x8visIUHimxQ8nS7CjzYRaw1JTiOy7Ga0Pmo4c3sTp96vDKkgK2OT1_9VyOrj/s640/F1010007.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Okolice przystanku Okrąglica.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na stacji w Węglińcu lokomotywa miała uzupełnić wodę oraz miała zostać obrócona. Miejscowi kolejarze zdawali się jednak być tak zafrapowani obecnością parowozu, że mieli problem ze skierowaniem go odpowiednim torem do lokomotywowni. „Trója" krążyła po całej stacji, by po około 45 minutach wreszcie wjechać na obrotnicę. Po małym przeformowaniu składu podczepiono w końcu parowóz, który kominem do przodu poprowadził pociąg z powrotem w kierunku Ruszowa. Niestety spore opóźnienie jakie powstało w Węglińcu wpłynęło na ograniczoną ilość foto-stopów w późniejszym czasie.</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0j-Smqa0qcjlYG4MQVRp9BpXtfmdr8_G-oGYGJKKXs7sWNUa5vf8rg7VLD5nK29elyzTq1FqJRtmAUIdSQeXTj2im34j9b_u5-0t6MLG5bQ1pj7xEHYVl1O6_ZWW8LOGEBf3lahFoOwwl/s1600/F1010012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0j-Smqa0qcjlYG4MQVRp9BpXtfmdr8_G-oGYGJKKXs7sWNUa5vf8rg7VLD5nK29elyzTq1FqJRtmAUIdSQeXTj2im34j9b_u5-0t6MLG5bQ1pj7xEHYVl1O6_ZWW8LOGEBf3lahFoOwwl/s640/F1010012.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Manewry przy nieczynnej nastawni w Węglińcu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTJKd47GxTi5c9yWlH8xTmFnk7wUIKQLTGwLMFyXpxE-iRdj0lKRJFdlXX6cGwXB7kuOhOU2FL5-Uofoxb9Ku-6EFLX9JlZiidOtnKptIjrVt3VJMUs1xrw_0mXanI9pKB2pMgOd3vdMYS/s1600/F1040027.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTJKd47GxTi5c9yWlH8xTmFnk7wUIKQLTGwLMFyXpxE-iRdj0lKRJFdlXX6cGwXB7kuOhOU2FL5-Uofoxb9Ku-6EFLX9JlZiidOtnKptIjrVt3VJMUs1xrw_0mXanI9pKB2pMgOd3vdMYS/s640/F1040027.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Na obrotnicy w Węglińcu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgpl3-tBtgdv5yqikaJA22NdpS4Ptu-4F77r-PzCFb3MzlRXSdf-iCGb08Up1m82B2gH_01GRCsBNvnnEEjRn35N30d9xu32I6-HXfl_bsRO3m5tuJSEEtBCZXEqMCVRfEbmdA7SKct1HF/s1600/F1040029.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgpl3-tBtgdv5yqikaJA22NdpS4Ptu-4F77r-PzCFb3MzlRXSdf-iCGb08Up1m82B2gH_01GRCsBNvnnEEjRn35N30d9xu32I6-HXfl_bsRO3m5tuJSEEtBCZXEqMCVRfEbmdA7SKct1HF/s640/F1040029.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Na torach trakcyjnych w Węglińcu.</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W Ruszowie zjechaliśmy na 8-kilometrową lokalną linię do Gozdnicy. Ruch pasażerski na tej linii przestał funkcjonować już w latach 60. więc przejazd nią był prawdziwym rarytasem. Funkcjonowanie tej linii było związane przede wszystkim z przemysłem wyrobów ceramicznych. W</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ytwarzano tu dachówki, klinkier, cegłę licówkę, płyty podłogowe, kamionkę kwasoodporną oraz podokienniki. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Charakterystycznym dla gozdnickiego klinkieru jest żółty lub pomarańczowy kolor, uzyskiwany z miejscowych surowców naturalnych. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dachówki i cegły z fabryk gozdnickich wykorzystywano w budowlach na całym świecie</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">. Fabryki</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> po II wojnie światowej funkcjonowały pod nazwą Gozdnickie Zakłady Ceramiki Budowlanej, a następnie do roku 1991 jako Lubuskie Przedsiębiorstwa Ceramiki Budowlanej.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAESsuzTM9ObMV5t9HB94_vncNiItmJYTtweg4uQrhu_egdf7B2MBBOpyMB6IiwaHhwruGbiuKiEZEduVctKvBc2gmswSfVuxL-PsB3GCDTqQNaHvf0APsGjshW31gPqPyLCaMuqFsZyw6/s1600/F1060001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="420" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAESsuzTM9ObMV5t9HB94_vncNiItmJYTtweg4uQrhu_egdf7B2MBBOpyMB6IiwaHhwruGbiuKiEZEduVctKvBc2gmswSfVuxL-PsB3GCDTqQNaHvf0APsGjshW31gPqPyLCaMuqFsZyw6/s640/F1060001.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z Ruszowa do Gozdnicy, tuż za nastawnią dysponującą.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzR0y9rkU_ygA2s_uhjl71R3lJ2fhXAuHYsdTAV8LVJoihX7asBm9utBEJjROYzDXipazt5E_xy2SNmQDQXUuJkyVvxOcLRBzfDsVke7ofyNXFFYnMpvrUTLMa-pDL75jDIDo-Ad188OjG/s1600/F1060004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzR0y9rkU_ygA2s_uhjl71R3lJ2fhXAuHYsdTAV8LVJoihX7asBm9utBEJjROYzDXipazt5E_xy2SNmQDQXUuJkyVvxOcLRBzfDsVke7ofyNXFFYnMpvrUTLMa-pDL75jDIDo-Ad188OjG/s640/F1060004.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wjazd do Gozdnicy na tle jednej z fabryk.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg zakończył bieg przy dobrze zachowanym niewielkim dworcu w Gozdnicy. Budynek tego dworca jest stylistycznie spójny z pozostałymi obiektami</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: center;"> dawnej "Kolei Łużyckiej", które można zobaczyć jeszcze pomiędzy Lubskiem a Łęknicą oraz Jankową Żagańską a Przewozem. Co ciekawe, pierwotny właściciel tych kolei miał jeszcze plany połączenia Gozdnicy z Przewozem, których jednak nie zrealizował.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv3BxMTc_8AmB2UhRtUgKeYPKDyAgHbetTD4Z0KyRq3FC9M3jQrCkHh0axbpyQLiW7xTIJOyl8Mnq5FCKZNaLvvI1tonStGkQAUqff9WWsoLjxIiv3Zp-5rPoPUVatQjuKen_ipR_eugpK/s1600/F1060002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv3BxMTc_8AmB2UhRtUgKeYPKDyAgHbetTD4Z0KyRq3FC9M3jQrCkHh0axbpyQLiW7xTIJOyl8Mnq5FCKZNaLvvI1tonStGkQAUqff9WWsoLjxIiv3Zp-5rPoPUVatQjuKen_ipR_eugpK/s640/F1060002.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Na zapomnianej stacji w Gozdnicy.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj9x6ZitP5zCM3UsAPSN3Od1zy_a6IFgCz7yP_mtHWgn8WF9SKees-NYuy51Y_ar8IBfYyjFU7xG4KKx7bbCj0AL91rP68T3w_qonnqC_fB9Yout1H8d1jBGmgt1jYB8RZa6BKE2lx8Oyd/s1600/F1060003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj9x6ZitP5zCM3UsAPSN3Od1zy_a6IFgCz7yP_mtHWgn8WF9SKees-NYuy51Y_ar8IBfYyjFU7xG4KKx7bbCj0AL91rP68T3w_qonnqC_fB9Yout1H8d1jBGmgt1jYB8RZa6BKE2lx8Oyd/s640/F1060003.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Budynek dworca w Gozdnicy.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po 2000 roku gozdnickie zakłady były już częścią koncernu CRH Klinkier i nie korzystały z usług transportu kolejowego. Pokłosiem tego kolejowego bezruchu była pierwsza przykra niespodzianka - świeżo rozebrany tor do jednej z bocznic, który uniemożliwił ,,oblot" składu przez parowóz.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; text-align: center;">Wobec braku możliwości objechania wagonów, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">po wykonaniu pamiątkowego zdjęcia przy budynku dworca, pociąg musiał zostać wycofany do Ruszowa.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Tam, po kolejnej zmianie kierunku jazdy, pociąg wyruszył w kierunku stacji Jankowa Żagańska, gdzie tym razem wjechaliśmy na zachodnią cześć stacji. Pociąg wjechał na tor przy peronie 3., z którego możliwy był wyjazd na linię do Sanic. Wyjazd odbył się na sygnał "wolna droga" na semaforze kształtowym. Wjazdy i wyjazdy na tą linię mogły odbywać się tylko z jednego toru. Warto wspomnieć, że semafor wjazdowy z tej linii był tylko jednoramienny, co przy tym układzie torów było uzasadnione.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP_E2fA1N1980IY4mI21BYC5nhEwKt3ioqJr6nfPuZN7-th5zupkzJQgCfyD72l2A0fC2WC6QrHO85RaViAzfwVi7lv6GGh_VB9YXj-IOnsyt9vg2IZONGIE5VZWB5GVX82G_xGaF4zMcL/s1600/F1010019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP_E2fA1N1980IY4mI21BYC5nhEwKt3ioqJr6nfPuZN7-th5zupkzJQgCfyD72l2A0fC2WC6QrHO85RaViAzfwVi7lv6GGh_VB9YXj-IOnsyt9vg2IZONGIE5VZWB5GVX82G_xGaF4zMcL/s640/F1010019.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wolna droga do Przewozu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwC24r2uBd_w6SVdvuvBekc22HLi26kCYFaJA3GovaUCvTmsFU8a8MDGvU4pI0jMhGWA7H-f-Cb6JOABBRLDtGSH46ZEQRknusAJ6gK2aKJxyBUJxqpwRbDmyjjkoZWOHRJLCMKXv1RmM6/s1600/F1010020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwC24r2uBd_w6SVdvuvBekc22HLi26kCYFaJA3GovaUCvTmsFU8a8MDGvU4pI0jMhGWA7H-f-Cb6JOABBRLDtGSH46ZEQRknusAJ6gK2aKJxyBUJxqpwRbDmyjjkoZWOHRJLCMKXv1RmM6/s640/F1010020.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd ze stacji Jankowa Żagańska na linię do Sanic. </span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Od dawna chciałem przejechać się tą tajemniczą linią. Wije się ona poprzez lasy, aby zakończyć ślepo tuż przed granicą polsko-niemiecką. Moją ciekawość potęgował fakt, że ostatni pociąg pasażerski na tej linii widniał w rozkładzie jazdy 1983/84 i była to zaledwie jedna popołudniowa para do Wymiarek. W latach 90. po upadku lokalnego przemysłu, w tym m.in. Mirostowickich Zakładów Ceramicznych i Huty Szkła Wymiarki, ruch pociągów towarowych również prawie zamarł. W 2002 roku planowy „towar" dojeżdżał już tylko do Mirostowic Dolnych, a właściwie do bocznicy składu paliwa znajdującej się w lesie przed Mirostowicami. Pomimo tego, tor na dalszym odcinku sprawiał wrażenie utrzymanego w dobrym stanie, zapewne ze względu na istniejącą w Potoku jednostkę wojskową. Sama bocznica do tej jednostki to pozostałość po dawnej linii Przewóz - Potok - Przysieka, zaadaptowanej na potrzeby wojska jeszcze przez Niemców. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI-ObA_7E783AjHXKzwUjp56mMyr103cfPdW5AtCBZUuTXvnVTw0eHqOrtXl9HOpq4KE1qx92neDxzgBTfi0UxVP-IPDGmSY6CAYdntrrBuEMQmc23L57q_R9l_u2UQsFdpxhLJhPmgWyv/s1600/F1060011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI-ObA_7E783AjHXKzwUjp56mMyr103cfPdW5AtCBZUuTXvnVTw0eHqOrtXl9HOpq4KE1qx92neDxzgBTfi0UxVP-IPDGmSY6CAYdntrrBuEMQmc23L57q_R9l_u2UQsFdpxhLJhPmgWyv/s640/F1060011.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przed dworcem w Przewozie.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_GoyT8EoA4eAKfy71PIoyeytQkCxW8lNcPextyhLgXp40kyLBXm1CmZ3uZCmG7KF1HH1xRGEFeI_XZEA70RT70SocCZA-vsuAiwhFxK3HOrJRocT_ohKbWlKmahWiM6x17beRDfXNFXJQ/s1600/F1060013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_GoyT8EoA4eAKfy71PIoyeytQkCxW8lNcPextyhLgXp40kyLBXm1CmZ3uZCmG7KF1HH1xRGEFeI_XZEA70RT70SocCZA-vsuAiwhFxK3HOrJRocT_ohKbWlKmahWiM6x17beRDfXNFXJQ/s640/F1060013.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pomiędzy Przewozem, a Lipą Łużycką.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Linia od stacji Jankowa Żagańska praktycznie cały czas przebiega przez las, dlatego nie było zbyt wiele miejsc na ciekawe foto-stopy. Ponadto gonił nas czas, którego wiele straciliśmy w Węglińcu i Gozdnicy, a pociąg miał dojechać do samego końca linii w Sanicach. Tor kolejowy urywał się przed granicą na rzece Nysa Łużycka, gdyż od II wojny światowej nie było tam już mostu. Pierwotnie linia biegła dalej przez wspomniany most, Lodenau, Rothenburg aż do niemieckiej Horki. Co ciekawe, tuż po II wojnie światowej wykazywano w rozkładach jazdy PKP istnienie przystanku Łodniowa (Lodenau), który znajduje się dziś po niemieckiej stronie. Z tego co słyszałem, jedynie pod koniec lat 70. odtworzono tymczasowo tą przeprawę na potrzeby ćwiczeń wojsk Układu Warszawskiego. Niestety nie było nam dane dojechać do tego miejsca, gdyż k</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">olejną przykrą niespodzianką w tym dniu okazał się uszkodzony rozjazd w Lipie łużyckiej. Wjechanie na niezabezpieczony rozjazd groziło wykolejeniem, więc nie zaryzykowano dalszego przejazdu do Sanic. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zabrakło tylko 3 km, co spowodowało rozczarowanie tych uczestników, którzy chcieli przejechać całą linię. Z tego co pamiętam, część zdesperowanych osób poszła dalej pieszo, aby zaliczyć brakujący fragment. Problem rozwiązałaby tzw. spona iglicowa, która zabezpieczyłaby zwrotnicę przed przestawieniem. N</span>ikt jednak nie przewidział, że może być tam potrzebna. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po cofnięciu pociągu do Przewozu manewry wykonano w miejscu gdzie kończyła się niegdyś linia z Horki. Tam funkcjonował tzw. mały dworzec dla pociągów z Horki, zwanej w latach 1936–1947 Wehrkirch. Warto bowiem wiedzieć, że lokalna linia z Horki pierwotnie funkcjonowała niezależnie od linii "Kolei Łużyckiej". Scalenie nastąpiło w 1939 roku w ramach niemieckich kolei państwowych, przy czym nadal rozróżniano te dwa miejsca w Przewozie jako Priebus i Priebus Süd. Po II wojnie światowej nie rozróżniano już formalnie części południowej od stacji w Przewozie, choć tory te wykorzystywano jako ładownię. Tym razem posłużyły nam one do objechania wagonów.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm7oSCocVW4mD4jX1o2md3aV5ppwLYRWsxG6_gGC1Y4Nj-dQQjs4j3L_aok57cKqCWoP7yPt-PdjcBsrsVE39nbd9C61PYuN3ePhAI2udcBVFBDlnMIJk__ujVOJoTkWlBvL8HDLyv8ZQf/s1600/F1010021.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm7oSCocVW4mD4jX1o2md3aV5ppwLYRWsxG6_gGC1Y4Nj-dQQjs4j3L_aok57cKqCWoP7yPt-PdjcBsrsVE39nbd9C61PYuN3ePhAI2udcBVFBDlnMIJk__ujVOJoTkWlBvL8HDLyv8ZQf/s640/F1010021.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Oblot składu na "południowych torach" w Przewozie. </span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Niestety, z powodu sporego opóźnienia, nie doszło do spotkania dwóch parowozów w Żaganiu. Tego dnia od strony Legnicy przyjechał pociąg specjalny dla zagranicznych gości prowadzony parowozem Ol49-111. Szkoda, bo sesja z udziałem dwóch parowozów w Żaganiu, mogła zrekompensować wcześniejsze niedociągnięcia.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeiKYO1_w1bBu8fXDrruyYs6l0soDRPhpg6JnoF8lXCnLfu260m_3-x_TiifORYhCtekcBWK6wYYNtE_rWhA34_zaFbKWlrcuaG5hgTxSkEac1Uq_-I4dwUkVCOiw6PiWXjntTj3IuxhVg/s1600/F1010023.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeiKYO1_w1bBu8fXDrruyYs6l0soDRPhpg6JnoF8lXCnLfu260m_3-x_TiifORYhCtekcBWK6wYYNtE_rWhA34_zaFbKWlrcuaG5hgTxSkEac1Uq_-I4dwUkVCOiw6PiWXjntTj3IuxhVg/s640/F1010023.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Manewry po "żagańskiej" stronie stacji Jankowa Żagańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLmtLxfjX44R7QhRS6BZEUFPQUZuCX9pfGGM7iFmJE_a0WLWulUq7ISnOV_jFPT7TEkJflAICbfSTmMoVFWEIw1vFbfZUb6y3wDDBFjs2AjJOZAinkL86LExsyTbsqVOFKn-MjBiUR4QmC/s1600/F1010024.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLmtLxfjX44R7QhRS6BZEUFPQUZuCX9pfGGM7iFmJE_a0WLWulUq7ISnOV_jFPT7TEkJflAICbfSTmMoVFWEIw1vFbfZUb6y3wDDBFjs2AjJOZAinkL86LExsyTbsqVOFKn-MjBiUR4QmC/s640/F1010024.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Semafory kształtowe na stacji Jankowa Żagańska zastąpiono świetlnymi w 2007 roku.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po kolejnej nocy w Żaganiu, Ty3-2 z "towosem" ruszył ponownie w trasę, tym razem w stronę Tuplic. Pociąg bez foto-stopu minął Żary. Jadąc bez zatrzymania przez świeżo zamkniętą stację Tuplice Dębinka pasażerowie ze smutkiem spoglądali na zwieszone ramiona semaforów i początki dewastacji tamtejszej nastawni. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na stacji Tuplice </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nastąpił ,,oblot" składu po czym kominem naprzód pojechaliśmy w kierunku Łęknicy. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7oPXwFInKS9p9mM3oQnRwVrs5nsRxTOQ2522hSPT8jFApUC6kr57bEQy4CbCITWfFIPZUKesSmAR2JdSesfpyjUonfEJxneK_8-m2jJLbNDyICIK867wRtzEvwGN38A7Kv5rEw16FW8UL/s1600/F1060023.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7oPXwFInKS9p9mM3oQnRwVrs5nsRxTOQ2522hSPT8jFApUC6kr57bEQy4CbCITWfFIPZUKesSmAR2JdSesfpyjUonfEJxneK_8-m2jJLbNDyICIK867wRtzEvwGN38A7Kv5rEw16FW8UL/s640/F1060023.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przystanek Chełmica.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYxrYoJNrUAEdTpVO-_fWmJTZ5iVSnJQPaTPgwjGVxAYVyfCqO32KO3Pidrwho992AQyGgsIT1v9HtvrWDYLn_uY_jLmlg6C1bnFXbakCkT49DIPxUnQ5lEtvAxIoasZZqfquQ1pES-H91/s1600/F1060025.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYxrYoJNrUAEdTpVO-_fWmJTZ5iVSnJQPaTPgwjGVxAYVyfCqO32KO3Pidrwho992AQyGgsIT1v9HtvrWDYLn_uY_jLmlg6C1bnFXbakCkT49DIPxUnQ5lEtvAxIoasZZqfquQ1pES-H91/s640/F1060025.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Postój w Trzebielu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9rigC4vkPt6S_L2AxkLXVGNuC9EOfIWbQG9oY9RQ7afFD3ImPZN1fSWlk_wav7mz8S5GarX1smFvIc-_S0CdeBWOu4sOhKqd8zKuTtKQJ7B2g3RlFcW1xtw0hB_t0Cr6z6fQ0AP71yJ0O/s1600/F1060027.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9rigC4vkPt6S_L2AxkLXVGNuC9EOfIWbQG9oY9RQ7afFD3ImPZN1fSWlk_wav7mz8S5GarX1smFvIc-_S0CdeBWOu4sOhKqd8zKuTtKQJ7B2g3RlFcW1xtw0hB_t0Cr6z6fQ0AP71yJ0O/s640/F1060027.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Ciągnące się wzdłuż toru drewniane słupy teletechniczne były typowe dla linii lokalnego znaczenia.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Odcinek Tuplice - Łęknica, podobnie jak pozostałe linie dawnej "Kolei Łużyckiej", po stopniowym wygaszeniu lokalnego przemysłu, przestał być używany nawet w ruchu towarowym i powoli zarastał roślinnością. Pasażerowie, którzy zdecydowali się podróżować w brankardzie odczuwali na własnej skórze siły przyrody w postaci wdzierających się, przez otwarte drzwi wagonu, gałęzi. Byli jednak i tacy, którzy zaryzykowali podróż na pokładzie węglarki, podziwiając krajobraz wzdłuż linii bez większych ograniczeń.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsMNl6TOjdAQ8NonzgzZ0KL4Mn6It3VEvcONeEYm2UPM0EJSwjGlDdYD-tQm1w2A3eZGVcWPw9CZhVRhv7p_DK5vMRigjx9hhbkZaSElZI9jx6IeeiRwgOGXQ_uW3ssTi6EGgOdB5mNETH/s1600/F1060029.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsMNl6TOjdAQ8NonzgzZ0KL4Mn6It3VEvcONeEYm2UPM0EJSwjGlDdYD-tQm1w2A3eZGVcWPw9CZhVRhv7p_DK5vMRigjx9hhbkZaSElZI9jx6IeeiRwgOGXQ_uW3ssTi6EGgOdB5mNETH/s640/F1060029.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Żarki Wielkie, w których nie zachował się budynek dworca.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIa5zjL_lf283r242EWCxv4UIpWY_4jOh8o0kKttKGW1LwVex0pJnm5mGWLmIh2XKJy-8nVtfJ9C8plGXg-zLHO4VLSoT74rCe1CBJWBadYyzHA7s-kwQn6JUMIjC8briPEu6kG2j1TLrx/s1600/F1060031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="410" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIa5zjL_lf283r242EWCxv4UIpWY_4jOh8o0kKttKGW1LwVex0pJnm5mGWLmIh2XKJy-8nVtfJ9C8plGXg-zLHO4VLSoT74rCe1CBJWBadYyzHA7s-kwQn6JUMIjC8briPEu6kG2j1TLrx/s640/F1060031.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Dawna stacja Czaple-Chwaliszowice.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJBS5kuwm0OMQ9tPNEUgttNM1hu-nHPcu23YMebGfavmEiVQpW4OOQLblKLivBa2eEEzayzvxS_xPJjKY_2decyS8Zw5hB1YeVlZYVde-bU5MqpvFvaFthcUjDGfhnagkui3nmZvkQYpRO/s1600/F1060034.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="328" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJBS5kuwm0OMQ9tPNEUgttNM1hu-nHPcu23YMebGfavmEiVQpW4OOQLblKLivBa2eEEzayzvxS_xPJjKY_2decyS8Zw5hB1YeVlZYVde-bU5MqpvFvaFthcUjDGfhnagkui3nmZvkQYpRO/s640/F1060034.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Chwaliszowice. Wiejski krajobraz skrywa wiele postindustrialnych budowli.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Niepozornie wyglądające stacyjki na lokalnych liniach dawnej "Kolei Łużyckiej" w rzeczywistości funkcjonowały w oparciu o systemy rozbudowanych bocznic. Te małe stacje, z kilkoma torami bocznymi, były jedynie łącznikami pomiędzy siecią kolei normalnotorowych, a licznymi tu niegdyś kopalniami, cegielniami, hutami szkła, tartakami czy też fabryką kartonu w Żarkach Wielkich.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyuxoT-jMr96hNDeTw6CDGyRhrbaqwBDjp8TLx9-7X1EmvqVffjbbnU6BDSmJPIsmxBk3vL_aX_MJnsBZCiQmndXW9QV2YMbUi_bcOe6-HEC_VjL82coIh32eMWglpXyiPZmBN1xo69EuE/s1600/F1060035.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyuxoT-jMr96hNDeTw6CDGyRhrbaqwBDjp8TLx9-7X1EmvqVffjbbnU6BDSmJPIsmxBk3vL_aX_MJnsBZCiQmndXW9QV2YMbUi_bcOe6-HEC_VjL82coIh32eMWglpXyiPZmBN1xo69EuE/s640/F1060035.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Łęknica - ostatnia stacja po polskiej stronie.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na stacji końcowej w Łęknicy, podjechał wóz strażacki z wodą. Jednak nie był to koniec trasy. Organizatorzy postanowili dojechać do samej granicy na Nysie Łużyckiej. Odcinek do mostu granicznego przebiega po znacznym pochyleniu, wiec parowóz pojechał tylko z wagonem osobowym, aby nie było problemu z jazdą powrotną. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Most kolejowy na rzece Nysa Łużycka łączy Bad Muskau z Łęknicą. Na początku 1945 roku, w skutek działań wojennych, zarówno ten obiekt, jak i większość innych mostów w okolicy, zostały wysadzone przez wojsko niemieckie. Po utworzeniu na Nysie Łużyckiej nowej granicy pomiędzy państwami, podzielono również odpowiedzialność za utrzymanie mostów granicznych. Mosty zlokalizowane na Nysie Łużyckiej przypadły w utrzymanie polskiej stronie, a mosty na Odrze stronie niemieckiej. Ten w Łęknicy został odbudowany w połowie lat 50. jednak nigdy nie przywrócono na nim planowego ruchu pociągów. Na moście postawiono zasieki, a po niemieckiej stronie zorganizowano posterunek straży granicznej. Most przez ponad 40 lat pozostawał w gotowości technicznej i z tego co słyszałem, w okresie PRL, raz w roku był sprawdzany przez wojskowy pociąg inspekcyjny. Ponadto, zdarzył się incydent ze zbiegnięciem z Łęknicy polskiego wagonu do Niemiec. Na odcinku Bad Muskau - Weißwasser ruch pasażerski zawieszono już w 1977 roku, a ruch towarowy utrzymał się do 2001 roku. Polski odcinek Tuplice – Łęknica przetrwał w planowym ruchu pasażerskim do 1996 roku, po czym stopniowo wygaszono na nim ruch towarowy. Po naszym wjeździe na ten most w dnu 29 kwietnia 2002 roku cała linia zaczęła być coraz bardziej dewastowana. Śladem rozebranego toru po polskiej stronie wytyczono ścieżkę rowerową. Sporym problemem dla turystycznego wykorzystania mostu okazał się jego formalny międzynarodowy status. Ostatecznie w 2015 roku udało się zrewitalizować ten obiekt i udostępnić turystom jako ciąg rowerowo-pieszy. Choć zdemontowano nawierzchnię, to jednak zaakcentowano kolejową historię tego obiektu w formie imitacji toru i tablic informacyjnych.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNNPy6xoHD8C3e2FBZuKcn-RPKeWTGKkbD-iJOlIliCw_RvT1VZmo-Grk6gUClIrlx-zOGJLC_AJ4yifBC-OdljfE9ZBqcAg3tEbqLpdFZjFy9414A_EIJwM9eJJVNFQUXtVEhHEhJbvwm/s1600/F1050001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNNPy6xoHD8C3e2FBZuKcn-RPKeWTGKkbD-iJOlIliCw_RvT1VZmo-Grk6gUClIrlx-zOGJLC_AJ4yifBC-OdljfE9ZBqcAg3tEbqLpdFZjFy9414A_EIJwM9eJJVNFQUXtVEhHEhJbvwm/s640/F1050001.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przed mostem na rzece Nysa Łużycka pomiędzy Łęknicą a Bad Muskau.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1wqPfhH8zvHc3TCAtUdbQPG_fORn_m9TtFyfyw9ECntfP7KirhH7Jt5pzhyphenhyphenlLYc18IeRkIMlqUMqRAeNge1MXrNN_7_9ydoNLWE3etAg4BCrem23pbcse3PVAY9a6-FWaLad8eVJqzxjJ/s1600/F1010025.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1wqPfhH8zvHc3TCAtUdbQPG_fORn_m9TtFyfyw9ECntfP7KirhH7Jt5pzhyphenhyphenlLYc18IeRkIMlqUMqRAeNge1MXrNN_7_9ydoNLWE3etAg4BCrem23pbcse3PVAY9a6-FWaLad8eVJqzxjJ/s640/F1010025.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pożegnalny wjazd na most kolejowy pomiędzy Łęknicą a Bad Muskau, <br />na którym nie ma obecnie torów.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na moście, który od końca II wojny światowej był zamknięty i zabarykadowany żelastwem oraz drutem kolczastym, wykonano pamiątkowe zdjęcia. Widoczny po drugiej stronie semafor kształtowy zdawał się dodatkowo strzec wjazdu do Bad Muskau. Dymiący parowóz i zamieszanie wokół mostu wzbudziło zainteresowanie straży granicznej. Po krótkich wyjaśnieniach pociąg wycofano na stację. Tu okazało się, że parowóz nie może objechać składu, ponieważ nie można przełożyć zwrotnicy. Źródłem problemu okazała się założona spona iglicowa, której jak na ironię zabrakło poprzedniego dnia w Lipie Łużyckiej. Brak klucza wymusił siłowe rozprawienie się ze sponą, co spowodowało znaczne opóźnienie pociągu i brak fotostopów w drodze powrotnej.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2gDHT63WEH3VjJLxmC4KyX-TUBkkwVqZjTRVFBY2tE7CuxPg1makQaDwM2EAIyzcdEBYZXGvvs3nqxkLgM_XUZhw2ptGgng6PG39-UC9sIMYP28MTykUPUqdXbIALPNRh0CoyC1IPfqeM/s1600/F1010028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2gDHT63WEH3VjJLxmC4KyX-TUBkkwVqZjTRVFBY2tE7CuxPg1makQaDwM2EAIyzcdEBYZXGvvs3nqxkLgM_XUZhw2ptGgng6PG39-UC9sIMYP28MTykUPUqdXbIALPNRh0CoyC1IPfqeM/s640/F1010028.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z Bieniowa do Jasienia.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejnym etapem podróży był Gubinek, do którego pociąg miał jechać przez Żagań. Żeby nadrobić nieco opóźnienie skierowano go z Żar do Bieniowa. Tam, po kolejnej zmianie kierunku i krótkiej sesji fotograficznej z udziałem krzyżujących się planowych pociągów, wyjechano w kierunku Jasienia. Postój w Jasieniu wykorzystano do sfotografowania pociągu z budynkiem dworca. Dworzec pozostaje do dziś jedynym zachowanym obiektem, na tej węzłowej niegdyś stacji. To w Jasieniu w sposób widłowy rozgałęziały tory historycznie pierwszej linii Wrocław - Berlin i jej późniejszego skrótu do Legnicy poprowadzonego przez Bieniów i Żagań. Dworzec usytuowany jest po środku tego rozgałęzienia. Po II wojnie światowej całkowicie zapuszczono historyczny odcinek pomiędzy Jasieniem i Sieniawą Żarską, który ostatecznie rozebrano. W drugiej połowie lat 90. zamknięto stację jako posterunek ruchu i w 2002 roku próżno już było szukać bocznych torów, nastawni czy magazynu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7hbolW-i9-26CVa2bAVKun94LbqyoAxqI4TL150zQM0lrXKZ_yT7ujXz5gzxa3S4ByX9bHLWRo1tQPodeRE_8bXRo8ZjaIVYW7qM7szl6_ZeqNZnHLVYu4kZ3LBE38WMTmQX46u7hSeqv/s1600/F1010030.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7hbolW-i9-26CVa2bAVKun94LbqyoAxqI4TL150zQM0lrXKZ_yT7ujXz5gzxa3S4ByX9bHLWRo1tQPodeRE_8bXRo8ZjaIVYW7qM7szl6_ZeqNZnHLVYu4kZ3LBE38WMTmQX46u7hSeqv/s640/F1010030.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">W Jasieniu bardzo szybko ogołocono stację z nieużywanej infrastruktury.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiqtxKW67Yg1dzO_WGWSeJlrJTPphfpYml7UnBNIo8u35mYrB92HGwxJkRSI0DVLN4Xb7mTQ5e_As4QTaHWzYIyIe5bGYW1YErJubIr90oBLvtb2N3aUOEjYYCG6MVSrBqjyUG3oPKKenm/s1600/F1050014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiqtxKW67Yg1dzO_WGWSeJlrJTPphfpYml7UnBNIo8u35mYrB92HGwxJkRSI0DVLN4Xb7mTQ5e_As4QTaHWzYIyIe5bGYW1YErJubIr90oBLvtb2N3aUOEjYYCG6MVSrBqjyUG3oPKKenm/s640/F1050014.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">W Lubsku zachowało się nieco więcej infrastruktury, </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">przez co skala jej dewastacji była bardziej widoczna.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejną stacją było, legendarne wśród pasjonatów kolejnictwa, Lubsko. Uczestnicy imprezy, którzy pierwszy raz zobaczyli ten obiekt, przeżyli szok. Ich oczom ukazały się bowiem ruiny unikatowej nastawni, parowozowni i peronów. Niektórzy, wizytujący od czasu do czasu ten zabytkowy kompleks kolejowy, porównywali kolejne fazy jego dewastacji. Wykonane tu wówczas zdjęcia mają charakter bardziej dokumentacyjny niż nostalgiczny. Zapewne z tego powodu nie staliśmy tam dłużej niż była potrzeba, tym bardziej, że nietypowy pociąg zaczął wzbudzać zainteresowanie miejscowych dresiarzy. Dewastacja tego miejsca stała się w pewnych kręgach symbolem negatywnych zjawisk, które działy się w polskim przemyśle i transporcie kolejowym po 1989. Dziś w Lubsku pozostał zaledwie zabytkowy budynek dworca, wieża ciśnień, resztki peronów oraz kilka torów.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJGAMC226S6GkYFZ937kQpmRpRszQTzaR6fom8wiAXndAMG7F9Mfn1aPmHGCoPd4iaclN0rf9iQ9adXV7Ox-RoJXmehHPpIFsbnrrDZ88FCM8eSrc3DMxwKo5ASk17G1P_g-DBYz7iqvzk/s1600/F1050015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJGAMC226S6GkYFZ937kQpmRpRszQTzaR6fom8wiAXndAMG7F9Mfn1aPmHGCoPd4iaclN0rf9iQ9adXV7Ox-RoJXmehHPpIFsbnrrDZ88FCM8eSrc3DMxwKo5ASk17G1P_g-DBYz7iqvzk/s640/F1050015.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Zamieszkany wówczas dworzec Jasienica Gubińska jest obecnie w stanie ruiny.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFcAjgrNJGZKTx1w-1vHzfG175uxw37yil2A70-6I8CKczNUlMid5ltYrxMD_pG8C5oemKlGEbY46y9iBAbeyR9XGffQARBGpKADXR5mHNg1vOJzTQwhg07tCxH326wGBsl3ekudCIx_Og/s1600/F1050016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFcAjgrNJGZKTx1w-1vHzfG175uxw37yil2A70-6I8CKczNUlMid5ltYrxMD_pG8C5oemKlGEbY46y9iBAbeyR9XGffQARBGpKADXR5mHNg1vOJzTQwhg07tCxH326wGBsl3ekudCIx_Og/s640/F1050016.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Gębice Gubińskie. Tutaj jeszcze w latach 90. docierały składy towarowe od strony Lubska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po nabraniu wody pociąg ruszył po prostej jak drut dawnej magistrali Wrocław - Berlin. Najciekawszym miejscem na tym odcinku była dawna stacja Jasienica Gubińska, gdzie zachował się ceglany budynek dworca. Wartym uwagi był również most graniczny na rzece Nysa Łużycka. Oczywiście z pierwotnego planu przejazdu do Guben nic nie wyszło, ale zaplanowano wjechać choć na kawałek tego mostu. Dwa lata wcześniej zorganizowano na tej trasie pociąg specjalny z lokomotywą SU46-048 i piętrusem, który jednak dojechał tylko do Gubinka. Tym razem </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w Gubinku, gdzie znajdował się drugi tor do objeżdżania składu przez lokomotywę, czekał pracownik kolei, który ustawił zwrotnicę prosto do wjazdu na most.</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaEa9r_ByRH4BAncsLwUFkE9dJxx1j5qLVF34n0kFz8yBranEaTc8m5Q0Yj2J0W9F6MhEt_3SicE-LNWDYSdXKUSYDRSH29FVhP4Faho8lk4G3UhJBY9Wp4wqIVxytmXozpelIem0u33L_/s1600/F1050019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaEa9r_ByRH4BAncsLwUFkE9dJxx1j5qLVF34n0kFz8yBranEaTc8m5Q0Yj2J0W9F6MhEt_3SicE-LNWDYSdXKUSYDRSH29FVhP4Faho8lk4G3UhJBY9Wp4wqIVxytmXozpelIem0u33L_/s640/F1050019.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pożegnalny wjazd na most graniczny pomiędzy Gubinkiem a Guben.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Podobnie jak w Łęknicy pociąg wjechał na przyczółek zabarykadowanego mostu, gdzie wykonano pamiątkowe zdjęcia. Co ciekawe, most ten był reaktywowany dla ruchu towarowego w latach 1993/1994 na czas remontu sąsiedniego obiektu pomiędzy Guben a Gubinem. Po naszym pozorowanym wjeździe, most już nigdy nie został użyty. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Powrót do Żagania odbył się już o zmierzchu bez foto-stopów. Chłód na dworze nie wystraszył pasażerów brankardu, którzy grzali się przy zainstalowanym wewnątrz piecyku. Do Żagania pociąg przyjechał po godzinie 21.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZXvxg21cIehzX6cCSp8eQ4q0BSc4i7lN1t466Occ91X34CKWJvwBKbdv0X4GZ706MSeyyEEWodIqg9lplCZ71MzxglbXhlEEcx5JwNLrJFWHsnRwMGYNRbtjo93eRa5zZCItfEpm4uFP0/s1600/F1030001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZXvxg21cIehzX6cCSp8eQ4q0BSc4i7lN1t466Occ91X34CKWJvwBKbdv0X4GZ706MSeyyEEWodIqg9lplCZ71MzxglbXhlEEcx5JwNLrJFWHsnRwMGYNRbtjo93eRa5zZCItfEpm4uFP0/s640/F1030001.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Poranne manewry w Żaganiu.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ostatni dzień imprezy rozpoczął się sesją zdjęciową w żagańskiej lokomotywowni. Kiedy dotarłem do Żagania parowóz już manewrował po stacji. Tego dnia pociąg wracał do Wolsztyna przez Głogów i Leszno. Już bez brankardu, który pozostał w Żaganiu, Ty3-2 z „ryflakiem" i trzema węglarkami ruszył w kierunku Głogowa.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22WIsc-2ZtET3FlBVO_Cwj2eXVwvyvKm3gKFVmvObq3Hx1U_EOtgriBq0jpXB8JVyKOC_glCSmugveCi9A4O8Zk8heHBe2Bx2rq26rKREmK6KP6zWnwxv4rsCPUjgNm1q2E-Keld1QciD/s1600/F1050024.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22WIsc-2ZtET3FlBVO_Cwj2eXVwvyvKm3gKFVmvObq3Hx1U_EOtgriBq0jpXB8JVyKOC_glCSmugveCi9A4O8Zk8heHBe2Bx2rq26rKREmK6KP6zWnwxv4rsCPUjgNm1q2E-Keld1QciD/s640/F1050024.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Postój na jeszcze czynnej stacji Bukowina Bobrzańska.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYztLABWkwdGvMegCGVy7VGsO2uGrjSiBEGes9FqVQcic2bE-yY4xkuHggeKeoyqHeyapgBW41DXgVNJbT8httixKFVVYSiBFqGST4IQxqmf9l8CDDrUQjw041a3tBsL-F6TxATx4ISI2Q/s1600/F1030007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="352" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYztLABWkwdGvMegCGVy7VGsO2uGrjSiBEGes9FqVQcic2bE-yY4xkuHggeKeoyqHeyapgBW41DXgVNJbT8httixKFVVYSiBFqGST4IQxqmf9l8CDDrUQjw041a3tBsL-F6TxATx4ISI2Q/s640/F1030007.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Przejazd na lokalnej drodze przed Niegosławicami. <br />Widoczne obiekty o kolejowym rodowodzie nie przetrwały do dziś.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWEsJfSm4pdutNQgZTSZFkmQQXxWeQGeWFvJYg-X5IYE5S2Xb_xdKjDN9RnuzWotnIa6bXAIY009Q72-N3L9mvMiEZvVchyGMaSxEylEEH3BwPZ0zU7DVvwZcvjykDiPv934dpN1cgJ7iW/s1600/F1050027.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWEsJfSm4pdutNQgZTSZFkmQQXxWeQGeWFvJYg-X5IYE5S2Xb_xdKjDN9RnuzWotnIa6bXAIY009Q72-N3L9mvMiEZvVchyGMaSxEylEEH3BwPZ0zU7DVvwZcvjykDiPv934dpN1cgJ7iW/s640/F1050027.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Niegosławice</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUlLAis2YfQlNuJSIo1oQ7bOra3dNAURaWrD9OhTNANjzEegevPB0zg5DVWCtFXjeHPjSkz6LWr4gWtBWqHSJ3_nYEl_23PiglFI7moG644u4OohxACdE7d7qOjP7XO6mxHPEvuzNZNy4u/s1600/F1050028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="374" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUlLAis2YfQlNuJSIo1oQ7bOra3dNAURaWrD9OhTNANjzEegevPB0zg5DVWCtFXjeHPjSkz6LWr4gWtBWqHSJ3_nYEl_23PiglFI7moG644u4OohxACdE7d7qOjP7XO6mxHPEvuzNZNy4u/s640/F1050028.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z Niegosławic do Kłobuczyna. Widoczny rozjazd umożliwiał wyjazd </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">z sąsiedniego toru na linię do Kożuchowa przez Nowe Miasteczko. </span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Odcinek Żagań - Głogów był mało atrakcyjny pod względem plenerów fotograficznych. Zdecydowanie najpiękniejsze motywy kolejowe były</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> na stacjach, gdzie zachowała się stara architektura kolejowa. Niestety nie poświęcono im należytej uwagi, a szkoda bo np. ze stacji Bukowina Bobrzańska pozostał dziś zaledwie okrojony budynek dworca. Z kolei Kłobuczyn przebudowano, likwidując przy tym prawie całą sygnalizację kształtową. Podczas foto-stopu zorganizowanego przy wiadukcie przed Kłobuczynem, wykorzystałem chwilę, w której pociąg przejechał na drugą stronę, aby uwiecznić wjazd na stację z podniesionym ramieniem semafora. Ten unieważniony wkrótce semafor stał tam jeszcze długo, a zabrano go dopiero w 2014 roku i ustawiono jako pomnik w Zielonej Górze.</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpwHRboEdoStf6rK5qvXxor7_-6rKPM8slzjAdqi238_LT8wUGZ9XIzyiOVJxgwPFOYOrLwUgLXpJhfqQjr2VAIfqVRiTMzjscinG1empGmeTtZg7WiiWvv3UZee4vOpXqssGEFN8aUP5X/s1600/F1030010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpwHRboEdoStf6rK5qvXxor7_-6rKPM8slzjAdqi238_LT8wUGZ9XIzyiOVJxgwPFOYOrLwUgLXpJhfqQjr2VAIfqVRiTMzjscinG1empGmeTtZg7WiiWvv3UZee4vOpXqssGEFN8aUP5X/s640/F1030010.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wjazd do Kłobuczyna widziany z wiaduktu drogi nr 3.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGwcCJ3xcUUtUfHg7EWnnVNbhmCIBGpDfi5qwLhQoV1gKMYOhyM9E2-tbo0fxFS97v6vdvyn9wz33ygyQ6Mkz7UmdOYXhIb4e2bq3DxMSyv4hByYHWEUp5YWD57HXmCeVkoF0RPXj8kVsk/s1600/F1050030.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGwcCJ3xcUUtUfHg7EWnnVNbhmCIBGpDfi5qwLhQoV1gKMYOhyM9E2-tbo0fxFS97v6vdvyn9wz33ygyQ6Mkz7UmdOYXhIb4e2bq3DxMSyv4hByYHWEUp5YWD57HXmCeVkoF0RPXj8kVsk/s640/F1050030.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wyjazd z Kłobuczyna do Głogowa. Widoczny semafor i tarczę zlikwidowano <br />po degradacji tej stacji do funkcji posterunku odstępowego.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejny foto-stop zorganizowano dopiero przy wyjeździe ze stacji w Kłobuczynie i to było wszystko co zrobiono na odcinku do Głogowa. Pociąg miał napięty rozkład jazdy, aby nie kolidować z planowymi osobówkami na odcinku Głogów - Leszno. Już w Głogowie dyżurna ruchu nie zezwoliła na postoje ze względu na krzyżowanie z jadącą z naprzeciwka lokomotywą. Zaledwie z kilkoma foto-stopami pociąg specjalny dojechał do Leszna, skąd po nabraniu wody wyruszył dalej do Wolsztyna, gdzie impreza "Żagań 2002" miała swój oficjalny koniec. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJmJijHXnrbkO9e24qIbB5mE6ZuG6OZsE6X7pKkXxDKL67-OxWyviZQbOT1Q19rWFyiA4YhnmvPLWqXh-tF06ARPn_yklfoErdJFT6K0mn1ngCZJfU1Qj_LLweIwB2YttFag8koDj5e2Zf/s1600/F1050032.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJmJijHXnrbkO9e24qIbB5mE6ZuG6OZsE6X7pKkXxDKL67-OxWyviZQbOT1Q19rWFyiA4YhnmvPLWqXh-tF06ARPn_yklfoErdJFT6K0mn1ngCZJfU1Qj_LLweIwB2YttFag8koDj5e2Zf/s640/F1050032.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wschowa. Po prawej stronie widoczny jest wjazd do cukrowni, <br />która po definitywnym zakończeniu działalności w 2008 roku, przestała wkrótce istnieć fizycznie.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOXXU67a5vXoeR8HOwodhN1Am3siR6_CbeCPfUCZk5I2CsJdyw6bfdprZfkETQEGa_-7oqVCeD9Mq9X3gxWAxji3Whhip2liBpGyuh7NsLnXrY6hfRw5M1FhSC2hAX4USo-GqjtG9-ti01/s1600/F1050033.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOXXU67a5vXoeR8HOwodhN1Am3siR6_CbeCPfUCZk5I2CsJdyw6bfdprZfkETQEGa_-7oqVCeD9Mq9X3gxWAxji3Whhip2liBpGyuh7NsLnXrY6hfRw5M1FhSC2hAX4USo-GqjtG9-ti01/s640/F1050033.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wschowa</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z perspektywy czasu, który upłynął od tej imprezy oceniam ją jako udaną i wartą uczestnictwa. Wiele ze zdjęć, które wówczas wykonałem jest już nie do powtórzenia, a kilka tras już nie do przejechania. Z pewnością nie pojedziemy już pociągiem z Wolsztyna do Sulechowa przez Kargową oraz z Tuplic do Łęknicy. Te linie po prostu rozebrano. Waży się jeszcze los nieczynnego i zdewastowanego odcinka Nowa Sól - Żagań, a zakłady w Gozdnicy raczej nie nawrócą się na kolej, której tor do Ruszowa również rozebrano. Zniknęły elementy klasycznej infrastruktury, jak choćby semafory kształtowe w Kłobuczynie czy te na stacji Jankowa Żagańska. Zniknęła nawet cała stacja w Bukowinie Bobrzańskiej. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zlekceważony w czasie imprezy odcinek Żagań - Głogów - Leszno wegetuje od lat ze szczątkowym ruchem pociągów towarowych. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jedynym zaskoczeniem może być remont zapomnianej linii do Sanic, która po naszym przejeździe została rozkradziona przez złomiarzy. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tą linię postanowiono reaktywować dla potrzeb wojskowej bazy w Potoku i aktualnie trwa na niej gruntowna odbudowa toru szlakowego. Główny bohater imprezy - parowóz Ty3-2, zakończył swą służbę kilka miesięcy później i od tego czasu nie poprowadził już żadnego pociągu.</span></div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-82824223815526705242017-01-01T11:48:00.001-08:002017-01-01T11:48:40.599-08:00Grudniowy dzień 1995 roku na stacji Żary<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kiedy pod koniec 1995 roku miałem już za sobą pierwsze (mniej lub bardziej udane) próby fotografowania, wybrałem się do Żar, w celu uwiecznienia na kliszy ruchu pociągów na tamtejszej stacji węzłowej. Choć stację w Żarach odwiedziłem już wcześniej ze sprzętem typu "idioten kamera", tym razem uzbrojony byłem w wypożyczony ze szkoły radziecki aparat fotograficzny Zenit TTL. Ta produkowana do połowy lat 80. lustrzanka okazała się bardzo dobra i przy odpowiedniej obsłudze dawała dobre jakościowo zdjęcia. Niestety, dobrze naświetlone negatywy kiepsko zniosły próbę czasu, głównie z winy złego przechowywania w zwiniętych rolkach. Dopiero po wielu latach, podczas skanowania tych negatywów, pociąłem je na odrębne paski. Jakość skanów, w stosunku do pierwszych odbitek, których niestety już nie mam, nie jest zachwycająca i wymaga żmudnego retuszu z paprochów i rys. Nadal mam jednak duży sentyment tych zdjęć, gdyż był to jeden z moich pierwszych wypadów "na cały dzień", podczas którego powstała mała seria dokumentująca ruch pociągów w owym czasie.</span></div>
<div style="text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJYl4MUGeeFFVcySd5mx-JzPI9_rrDxAanSBjXMH65towKXofUIRQZ2UDxeNvtnbUCsY1AKr7Xm19HX9_LdhsN0Y7Q3Xo4F2gtD4y-pRt5N2OcNiD9pcm-WwjcHnffXemFO1ulN5gWnSwd/s1600/tabela-358-1995-1996.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJYl4MUGeeFFVcySd5mx-JzPI9_rrDxAanSBjXMH65towKXofUIRQZ2UDxeNvtnbUCsY1AKr7Xm19HX9_LdhsN0Y7Q3Xo4F2gtD4y-pRt5N2OcNiD9pcm-WwjcHnffXemFO1ulN5gWnSwd/s320/tabela-358-1995-1996.jpg" width="272" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W celu zobrazowania sytuacji ruchowej zamieszczam skany tabel sieciowego rozkładu jazdy pociągów 1995/1996, na których widać ilość pociągów osobowych jaka przejeżdżała wówczas przez Żary. Rozkład jazdy pociągów towarowych był mi nieznany i jak się okazało złapanie takiego pociągu w tym rejonie było loterią. Poza tym skupiałem się raczej na ruchu pociągów pasażerskich, bo dominujące w ruchu towarowym lokomotywy ST43 i SM42 niezbyt mnie wówczas ciekawiły. Zawsze byłem fanem serii SU46, która królowała w okolicy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do Żar przyjechałem 29 grudnia 1995 roku porannym pociągiem nr 17231 relacji Warszawa Wschodnia - Żagań. Pociąg ze stolicy kraju, od lat 50. kursował przez Zieloną Górę i na odcinku Żagań - Zielona Góra zawsze jako osobowy. Tego dnia prowadziła go lokomotywa SU46-014, która, zgodnie z obiegiem, dzień wcześniej musiała jechać z pociągiem w przeciwnej relacji. Żagańskie SU46 prowadziły wówczas ten pociąg aż do Krotoszyna. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po przyjeździe do Żar o godzinie 7:45, skład stał planowo 5 minut, które</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> wykorzystałem do wykonania pierwszego tego dnia zdjęcia. O tej porze roku słońce dopiero wschodziło, więc zdjęcie wykonywałem w dość skąpym świetle, choć otoczenie bieliło się od niewielkiej ilości śniegu. W kadrze załapała się stojąca na sąsiednim torze lokomotywa SU46-037, która chwilę wcześniej przyprowadziła pociąg osobowy nr 88232 z Tuplic. Był to typowo szkolno-roboczy pociąg, dowożący na godzinę 8 do Żar.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhyPf95RS8oTtlK_f4TfGeBl1DlfoKZYSc5fcoOPkXXcOD0TUpEKLLRGtEIZOO0_SVnEHuzmTlzRxSDheCs_JEokI1sw0igbsTCPTZS_WSIfWLKFO7ZHCnFtcjeZIhnblT8t-_X3Txfzl_/s1600/img470.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="203" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhyPf95RS8oTtlK_f4TfGeBl1DlfoKZYSc5fcoOPkXXcOD0TUpEKLLRGtEIZOO0_SVnEHuzmTlzRxSDheCs_JEokI1sw0igbsTCPTZS_WSIfWLKFO7ZHCnFtcjeZIhnblT8t-_X3Txfzl_/s320/img470.jpg" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgg27k6VvvyUMvpBwY1sUqkSrPtP3Ra8N-2a3m-wYqLlVWRequ43o8QBy6k6gViuQt8ZRcng6KZJUm3Q4sGH5QponDk6Pex_EQlfnP_DBeqKVHXifrkuOxKpKyNH91BQnxhOckO21knR1Y/s1600/img472.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="217" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgg27k6VvvyUMvpBwY1sUqkSrPtP3Ra8N-2a3m-wYqLlVWRequ43o8QBy6k6gViuQt8ZRcng6KZJUm3Q4sGH5QponDk6Pex_EQlfnP_DBeqKVHXifrkuOxKpKyNH91BQnxhOckO21knR1Y/s320/img472.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W momencie wykonywania zdjęcia, SU46-014 ruszała już z "warszawskim" pociągiem, natomiast SU46-037 ze składem czterech wagonów bezprzedziałowych miała już zapalony jeden reflektor do jazdy manewrowej. SU46-037 miała wówczas bardzo charakterystyczne malowanie pudła, które wyróżniało ją szczególnie na tle innych maszyn tej serii. Ten wyjątkowy wóz miałem jeszcze okazję kilka razy sfotografować w tej arcyciekawej szacie graficznej. Tym razem oddaliłem się jednak ze stacji w stronę miejsca, w którym rozchodzą się linie kolejowe do Zielonej Góry oraz Tuplic. Do przejazdu najbliższego pociągu osobowego miałem ponad 3 godziny czasu, więc wolałem się nieco przespacerować. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Linia do Zielonej Góry wyprowadzona jest ze stacji łukiem pod górę, po czym przerzucona wiaduktem nad linią do Tuplic. W takiej właśnie scenerii złapałem pierwszy pociąg towarowy, który mknął dołem w kierunku Tuplic i bez wątpienia dalej do niemieckiego Forstu. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Takie składy wagonów do przewozu cementu widywałem wielokrotnie na tej trasie, więc były to raczej pociągi stałego kursowania. Często były to składy złożone z charakterystycznych niemieckich wagonów dwuosiowych starszego typu. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na czole lokomotywy ST43-334, która prowadziła tego dnia pociąg towarowy do Forstu, widoczny był jeszcze herb miasta Nysa, gdzie ta maszyna stacjonowała przed przydzieleniem do Żagania. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Lokomotywownia w Nysie przestała funkcjonować jako samodzielna jednostka już w 1991 roku i od tego czasu została włączona w struktury MD Kamieniec Ząbkowicki. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimel8pthYblOgLXSxYrqVJ2aeaLuMI1hBfXMg16U3d6fz-0EMNkUm8g25rCF6Yaa7Rb9B3vX87XAKAgs5inSqcdTc0Upk_IFmx-0mDcvGG0e9qPr0ADuH0CQCZ6L9VV4OjtBzXU4fLs-9F/s1600/img479.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="188" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimel8pthYblOgLXSxYrqVJ2aeaLuMI1hBfXMg16U3d6fz-0EMNkUm8g25rCF6Yaa7Rb9B3vX87XAKAgs5inSqcdTc0Upk_IFmx-0mDcvGG0e9qPr0ADuH0CQCZ6L9VV4OjtBzXU4fLs-9F/s320/img479.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Najbliższy pociąg osobowy od strony Forstu miał się pojawić w Żarach dopiero o godzinie 11:15, a od Zielonej Góry dopiero po południu, więc dla zabicia czasu przeszedłem się ponownie na drugi koniec stacji. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg nr 77020 relacji Forst - Leszno przyprowadziła żagańska lokomotywa SU46-038. Skład wjechał na tor przy peronie 3. więc złapałem go podczas wyjazdu do Żagania w pobliżu nastawni wykonawczej. Tutaj popełniłem typowy błąd pociągając zbyt późno za spust migawki i czoło lokomotywy zasłoniła nieco kształtowa tarcza manewrowa. Dziś, fotografując aparatem cyfrowym obiekty w ruchu, wystarczy ustawić tryb seryjnego robienia zdjęć, a następnie wybrać najlepsze ujęcie i skasować niepotrzebne klatki. Fotografując Zenitem nie miałem takiego komfortu, więc często zdarzały mi się się takie wpadki. Tym niemniej, pozostało mi zdjęcie dokumentujące pracę lokomotywy SU46-038 w lokalnym ruchu pasażerskim. Dobrze widać standardową wówczas malaturę, bez dodatkowych upiększeń, które maszyna uzyskała nieco później, w ostatnim okresie eksploatacji. </span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNVO0nCdQqN5n9SjlaqOSN_B0SYKtzfEZcjwCVBrPyaUb8yQu1YNx32xuItqnfqa6A-QH1UjhhXrUGrPEdRNHdVmKeZIAw5DRjgihH1pt2iPIh82i5RBj4Yva7SOSoYy4TAysxU54iK_gy/s1600/img481.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="204" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNVO0nCdQqN5n9SjlaqOSN_B0SYKtzfEZcjwCVBrPyaUb8yQu1YNx32xuItqnfqa6A-QH1UjhhXrUGrPEdRNHdVmKeZIAw5DRjgihH1pt2iPIh82i5RBj4Yva7SOSoYy4TAysxU54iK_gy/s320/img481.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po wyjeździe pociągu relacji Forst - Leszno ponownie udałem się na miejsce, w którym rozchodzą się linie w kierunku Zielonej Góry i Tuplic. Pomiędzy godziną 12:40 a 12:50 można było tam sfotografować aż trzy pociągi. Pierwszym był pociąg osobowy nr 55230 jadący z Zielonej Góry do Żagania, którego złapałem na wysokości wiaduktu. Ujęcie może niezbyt szczęśliwe, gdyż lokomotywę SU46 zasłoniła kratownica, ale dobrze widać na nim skromny skład pociągu zestawionego zaledwie z dwóch wagonów. Takie składy w lokalnych relacjach to był standard na PKP, warto jednak pamiętać, że lokomotywy SU46 pierwotnie przeznaczone były do prowadzenia cięższych pociągów pospiesznych. Można powiedzieć, że służba tych maszyn w Żaganiu nie była wówczas zbyt ciężka, za wyjątkiem nocnej Warszawy i dwóch pociągów pospiesznych prowadzonych na odcinku do Legnicy. Na początku lat 90. zdecydowano jednak o zgrupowaniu aż 18 maszyn SU46 w żagańskiej lokomotywowni, dzięki czemu, pasjonaci tej serii mogli bez trudu fotografować je praktycznie z każdym, spotkanym w okolicy, pociągiem osobowym.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-n0-L7Knl5pkolkoJmVwrwZgCUd22ggCwLaMKphkJTsIFfNDu-6qB_g4-8gWaZieSz_60uVwOvbZ7AFCUD39FvQbeFEaFE6do9PoEJHIDMGgjV-XYbq4AHS8gPJnd_uD0mTRvL9M-ABEU/s1600/img482-%25E2%2580%2594-Odzyskano.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-n0-L7Knl5pkolkoJmVwrwZgCUd22ggCwLaMKphkJTsIFfNDu-6qB_g4-8gWaZieSz_60uVwOvbZ7AFCUD39FvQbeFEaFE6do9PoEJHIDMGgjV-XYbq4AHS8gPJnd_uD0mTRvL9M-ABEU/s320/img482-%25E2%2580%2594-Odzyskano.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Chwilę po wyjeździe pociągu Zielona Góra - Żagań, na stacji w Żarach pojawił się pociąg dalekobieżny nr 7831 relacji Żagań - Stargard Szczeciński. Oba pociągi mijały się planowo na dwutorowym odcinku pomiędzy Żarami a Żaganiem. Miałem więc parę minut na przejście w inne miejsce w celu wykonania kolejnego zdjęcia. Sześciowagonowy skład pociągu do Stargardu Szczecińskiego, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">na odcinku do Zielonej Góry, </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">był prowadzony planowo lokomotywą SU46. Tego dnia była to SU46-036, którą złapałem już przy wyjeździe z wiaduktu nad linią do Tuplic. Za lokomotywą widoczne są dwa wagony bezprzedziałowe w oliwkowym malowaniu, które dość długo jeździły w tym składzie. W pozostałych pociągach dominowały już kolorowe wagony, choć zdarzały się jeszcze pojedyncze "oliwki" w pociągach z Zielonej Góry do Jeleniej Góry i składach przyjeżdżających z Leszna. Najdłużej stare malowanie utrzymywano na wagonach piętrowych, choć i na tych zestawach pojawiać się zaczęły pomarańczowo-żółte barwy.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNbdnvPgqaxtSt2Wz2XZ_hXhHugzPer-CBxVKj5I4_pYDlWuXWg7zVzwzghR6qGXUWCYsenu0KILjGH9KOtDesY5GflqY3rMAYhwXui4alkwse-hZDxNbGsHlK6fTVONPNi1plXZdwgvR8/s1600/img483.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNbdnvPgqaxtSt2Wz2XZ_hXhHugzPer-CBxVKj5I4_pYDlWuXWg7zVzwzghR6qGXUWCYsenu0KILjGH9KOtDesY5GflqY3rMAYhwXui4alkwse-hZDxNbGsHlK6fTVONPNi1plXZdwgvR8/s320/img483.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po wyjeździe pociągu w kierunku Zielonej Góry miałem około 4 minuty na ustawianie się na kolejny pociąg, który wyjeżdżał do Tuplic o 12:50. Był to pociąg nr 88233 relacji Żary - Tuplice, którego złapałem tym razem pod wiaduktem linii zielonogórskiej. Na czele pociągu jechała ponownie SU46-038, którą złapałem wcześniej z pociągiem Forst - Leszno. Oznaczało to, że maszynę odpięto w Żaganiu i luzem wróciła do Żar po skład kolejnego pociągu. Faktycznie, wg rozkładu jazdy pociąg do Leszna miał w Żaganiu 14 minutowy postój, zapewne na zmianę lokomotywy. Dalej musiała jechać leszczyńska SU45, co potwierdza zaledwie 8-minutowy postój pociągu w Głogowie, tj. zbyt krótki na kolejną podmianę lokomotywy. Takie luźne podsyły i podmiany lokomotyw były tu na porządku dziennym. Generalnie wyglądało na to, że do niemieckiego Forstu wjeżdżały wyłącznie żagańskie maszyny, a wozy z Leszna, w zależności od zaplanowanego obiegu, zapuszczały się najdalej do Tuplic. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg56l4e13h7A-dAjrlkp-DDompvgsUhLWXYX3q_GqwrBB9X7MsUz-MEmVh7frRqt7U_Vli_wXe-vv1ra9JucTqBf70d9dxcLi2gj29Gk00MIXVD4_JgcknFODLRApSotTmFgqyZHjylPd4N/s1600/img484.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="195" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg56l4e13h7A-dAjrlkp-DDompvgsUhLWXYX3q_GqwrBB9X7MsUz-MEmVh7frRqt7U_Vli_wXe-vv1ra9JucTqBf70d9dxcLi2gj29Gk00MIXVD4_JgcknFODLRApSotTmFgqyZHjylPd4N/s320/img484.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejnym pociągiem osobowym, jaki mogłem tego dnia złapać, był 88430 relacji Żary - Leszno, który odjeżdżał planowo o godzinie 13:40. Ten pociąg, żagańska maszyna prowadziła do samego Głogowa, gdzie następowała podmiana na SU45 z Leszna. Niecałą godzinę czasu wykorzystałem na przejście w okolice semaforów wjazdowych od strony południowo-wschodniej. Linie kolejowe w kierunku Żagania i Węglińca rozchodzą się w okolicy przejazdu kolejowego, którego charakterystyczna strażnica stanowi ciekawy motyw do zdjęć. Motyw ten wykorzystałem do sfotografowania pociągu do Leszna, którego prowadziła SU46-047. Lokomotywa miała wówczas czerwone i białe wstawki oraz nieco węższy pas żółtego koloru na czole, co nadawało jej indywidualny charakter. Na zdjęciu widać jeszcze mały szczegół w postaci kolejowego wskaźnika W10b oznaczającego miejsce, od którego należy zaprzestać popychania lokomotywą. Dawno już nie widziałem tych wskaźników i być może ten konkretny miał tu zastosowanie w czasach, gdy pociągi towarowe prowadzone były słabszymi parowozami.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5iHtrXBDwFyII3xaAx8GcWJUOAmv0PGYGQTRwr7sNewuvqleK554zrgT9szM8BvnxY8K4b5nNneQdxNbjMAUAuaApdDf6gTht2KC7URksbFBpfd86W3m8rd-74KaK2WzsQbi1OFJ-UfBw/s1600/tabela-359-1995-1996.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="109" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5iHtrXBDwFyII3xaAx8GcWJUOAmv0PGYGQTRwr7sNewuvqleK554zrgT9szM8BvnxY8K4b5nNneQdxNbjMAUAuaApdDf6gTht2KC7URksbFBpfd86W3m8rd-74KaK2WzsQbi1OFJ-UfBw/s320/tabela-359-1995-1996.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Piętnaście minut po wyjeździe pociągu w kierunku Żagania, miał jechać pociąg osobowy nr 76042 do Węglińca. Podszedłem zatem kilka kroków w kierunku stacji, aby złapać go na tle semaforów wjazdowych. Był to jedyny pociąg na tym odcinku, którego można było sfotografować w porze dziennej. W tabeli nr 359 widniało wówczas 5 par pociągów, w tym jeden nocny "pośpiech" relacji Szczecin - Jelenia Góra - Szczecin, jeden osobowy relacji Zielona Góra - Jelenia Góra - Zielona Góra i 3 lokalne osobówki Żary - Węgliniec - Żary. Wszystkie, poza tym odjeżdżającym z Żar o godzinie 13:55, pokazywały się w okolicy już po zmierzchu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCd80ONSJpkMGatnJfPWxjQp_nLao43lYaMN_G231uHg23EgjNgKsC4e4uwBFnqLh-rzoUnBZu8VIGlQgK5jHtGKCtKAc2WpdG-4gIDaUNhvlZVSodFjjCu9eWQZwa7gxB7vS8prVT7mQo/s1600/img473.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="206" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCd80ONSJpkMGatnJfPWxjQp_nLao43lYaMN_G231uHg23EgjNgKsC4e4uwBFnqLh-rzoUnBZu8VIGlQgK5jHtGKCtKAc2WpdG-4gIDaUNhvlZVSodFjjCu9eWQZwa7gxB7vS8prVT7mQo/s320/img473.jpg" style="cursor: move;" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg z Żar do Węglińca prowadziła tego dnia SU46-014, którą rano widziałem ze składem "warszawskim". Tym razem na haku lokomotywy był jednak oliwkowy czteroczłonowy piętrus, czyli dość popularny zestaw pociągu lokalnego w tamtym okresie. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tor w kierunku Węglińca umożliwiał tuż za stacją rozwiniecie prędkości 80/km, co widać na zdjęciu w postaci smugi pochylonego dymu, jaki ciągnął się za rozpędzającym pociągiem. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Lokomotywę SU46-014 można było dość łatwo rozpoznać po drobnym detalu w postaci biało-czerwonych prostokątów pod oknami, w stylu polskiej flagi. Takie ozdoby na klapkach od wycieraczek były dość popularne w maszynach tej serii. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnI_qK9sIhgz2Vcykc_3DAHB7dxQ_SPzT13QRP8fwIl4QWOl5Yio8eE6rkgbn_ePkIETq_O8Vpy8isEBaqSuoIymKQt6koDi7YXjETVKhH6tRdvUbn850PpbrKgRvVgsdat6gFGYHQnF-T/s1600/img474.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="196" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnI_qK9sIhgz2Vcykc_3DAHB7dxQ_SPzT13QRP8fwIl4QWOl5Yio8eE6rkgbn_ePkIETq_O8Vpy8isEBaqSuoIymKQt6koDi7YXjETVKhH6tRdvUbn850PpbrKgRvVgsdat6gFGYHQnF-T/s320/img474.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kiedy osobówka do Węglińca oddaliła się w kierunku pobliskich Kunic, pozostała mi nieco ponad godzina czasu oczekiwania na pociąg powrotny do domu. Pociąg nr 55245 relacji Żagań - Zielona Góra był najbliższym, jaki pojawiał się w Żarach i zarazem tym, którym mogłem wrócić. Kolejny był dopiero po godzinie 18, tj. długo po zachodzie słońca, a nocnych zdjęć wówczas jeszcze nie próbowałem robić. Do tego celu potrzebny był statyw, a przede wszystkim wężyk spustowy, żeby nie poruszyć aparatu podczas długiego naświetlania. Ostatnie zdjęcie tego dnia zrobiłem zatem kilka minut po godzinie 15, kiedy pociąg osobowy z Żagania zbliżał się już do peronu 2. Dwu-wagonowy skład do Zielonej Góry tym razem prowadziła lokomotywa SU46-029, którą na pożegnanie dnia uchwyciłem w szerokim kadrze. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-69556782637697887362016-12-16T11:13:00.002-08:002017-07-30T10:57:37.483-07:00Stacja Pyrzyce<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: right;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpvgNNtsbQWxZ1hbOKBiJJxvQyDg7E6U-JU60PU1Bo7hwUJQtUPQZXI_lTZGT2BB-nLaWkn_QewYAGwavhLSMNYPDtLiBVPidmUcN4nzfNGEA4pyi2nW7Opg-RlHzrTonluVxf0039FEJh/s1600/Mapka-Pyrzyce.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpvgNNtsbQWxZ1hbOKBiJJxvQyDg7E6U-JU60PU1Bo7hwUJQtUPQZXI_lTZGT2BB-nLaWkn_QewYAGwavhLSMNYPDtLiBVPidmUcN4nzfNGEA4pyi2nW7Opg-RlHzrTonluVxf0039FEJh/s200/Mapka-Pyrzyce.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W latach 90. w okresie wakacji, często jeździliśmy z rodziną nad morze. Trasa przejazdu zawsze wiodła dawną drogą krajową nr 3, która w kilku miejscach zbliżała się lub przecinała lokalne linie kolejowe. Na dalszej części trasy, gdzieś za Gorzowem Wlkp. w okolicy Lipian widać było odcinek linii, która prowadziła do miasta Pyrzyce. Oczywiście w tamtym okresie nie znałem numerów linii, a ich faktyczny przebieg mogłem ustalić wyłącznie na podstawie mapy samochodowej. Na mapie widać było, że linia prowadząca do Pyrzyc jest jedną z pięciu linii kolejowych jakie splatały się w tym miejscu. Jako, że dalsza droga nad morze prowadziła przez to miasto, przez te parę chwil na przejeździe kolejowym mogłem popatrzeć na układ torowy, semafory i stojącą przy drodze nastawnię. Miejsce zaintrygowało mnie na tyle, że stało się jednym z pierwszych celów moich późniejszych podróży.</span><br />
<br /><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do samych Pyrzyc pierwszy raz wybrałem się w połowie lipca 1996 roku. Wówczas kursowały z tej stacji pociągi osobowe w trzech kierunkach: Myśliborza, Gryfina i Stargardu Szczecińskiego. W kierunku Godkowa pociągi osobowe przestały kursować 4 lata wcześniej, a piąty kierunek t.j. linia do Płońska Pyrzyckiego, której nie ma powyższym schemacie, była rozebrana już w latach 80. Na pozostałych w użyciu liniach kursowały pociągi osobowe, które były ujęte w tabeli sieciowego rozkładu jazdy (SRJP) nr <b>369 Pyrzyce - Chwarstnica - Gryfino</b> oraz nr <b>361 Stargard Szczeciński - Pyrzyce - Kostrzyn/Godków</b>. Większość pociągów rozpoczynała bieg w Stargardzie Szczecińskim i tylko jeden skład nocował w Myśliborzu, aby rano obsłużyć pociąg w przeciwnym kierunku. Rozkład jazdy zakładał po dwie pary pociągów w relacjach ze Stargardu Szczecińskiego do Gryfina, Myśliborza i Kostrzyna. Oznaczało to w sumie 6 par pociągów na odcinku Stargard Szczec. - Pyrzyce, choć był jeszcze jeden poranny pociąg z Pyrzyc do Stargardu Szczec., który nie miał swojej "pary" w relacji odwrotnej. Ten dodatkowy skład był podsyłany rano do Pyrzyc, o czym przekonałem się na miejscu.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Zw_gtuNHXSeG8_vSlcZHsn1zw7aJpnMvj4T_dencBG6NDaeRg1-6_GKQBHrGOiNZy2-567MvDUty8lR-oSB4c5DZuqu7DpV2pPyR7EShBfeSFaWJkxckzSDbxHKF-EYqfoMAgmXd3eaL/s1600/Tab-361-1996.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Zw_gtuNHXSeG8_vSlcZHsn1zw7aJpnMvj4T_dencBG6NDaeRg1-6_GKQBHrGOiNZy2-567MvDUty8lR-oSB4c5DZuqu7DpV2pPyR7EShBfeSFaWJkxckzSDbxHKF-EYqfoMAgmXd3eaL/s200/Tab-361-1996.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Okrojony do minimum rozkład jazdy istotnie ograniczał możliwość zaliczenia pociągiem wszystkich odcinków jednego dnia. Chyba głównie z tego względu wybrałem dość nietypowy środek transportu, aby dostać się w ten rejon. Znajomy moich rodziców jeździł dość regularnie na trasie Nowogród Bobrzański - Szczecin, wożąc na naczepie betonowe kręgi, produkowane w miejscowej betoniarni. Wiedząc, że musi jechać przez Pyrzyce umówiłem się z nim pewnego dnia na przejazd w kabinie ciągnika siodłowego Magirus. Wyjechaliśmy wieczorem, a z całej trasy utkwił mi w pamięci widok lezącego na chodniku w Sulechowie kręgu betonowego, który prawdopodobnie spadł na zakręcie z naczepy innego transportu. Do Pyrzyc dojechaliśmy około godziny 3 nad ranem, gdzie wysiadłem tuż koło pogrążonej w mroku stacji.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na dworcu panowała cisza, perony i semafory były oświetlone, jednak na pustych torach praktycznie nic się nie działo. Wg rozkładu jazdy, pierwszy pociąg osobowy miał się tu pojawić o godzinie 4:14. W planie miałem przejechać się linią do Gryfina i wrócić nią pociągiem jadącym bezpośrednio do Stargardu Szczecińskiego, skąd kursowała wąskotorówka do stacji Dobra Nowogardzkie. Po zaliczeniu tej kolejki i powrocie do Stargardu Szczecińskiego miałem pojechać ponownie przez Pyrzyce, pociągiem do Kostrzyna, skąd mogłem wrócić pociągiem do domu. Oczekiwanie na pierwszy pociąg do Gryfina wykorzystałem zatem na zakup biletu</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> w czynnej na dworcu kasie. Zaspana pani kasjerka miała ewidentny problem z wystawieniem biletu do stacji wąskotorowej Dobra Nowogardzkie, która bądź co bądź znajdowała się nie tak daleko i to na sieci PKP.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Około 3:30 przez stację przemknął pociąg towarowy. Był to skład pustych platform, który nadjechał od strony Stargardu Szczecińskiego i wyjechał gdzieś w kierunku południowym. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">O godzinie 4:14 na tor przy peronie 3. wjechał pociąg osobowy nr 22111 relacji Stargard Szczeciński - Gryfino z lokomotywą SP42 na czele. Na końcu pociągu znajdowała się druga SP42. Jak się okazało, były to połączone ze sobą dwa krótkie składy, z których pierwsza część jechała dalej do Gryfina, a druga o godz. 4:53 wracała do Stargardu Szczecińskiego jako pociąg nr 9918. Stało się zatem jasne skąd bierze się rano dodatkowy pociąg relacji Pyrzyce - Stargard Szczeciński. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: left;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibYO_o5DdivsCYtEqyrm1y6gaXlEw509mFFmXGlmnJfpujn1pnhW7K0ufrgnI4s-32C2F7u_jC1fK6KsDvcydmu9nIJF_sDEVTinByoAvU1skMEQ6x5YjhdiublOtKRUgtg_dWXXNCqLLY/s1600/Tab-369-1996.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="93" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibYO_o5DdivsCYtEqyrm1y6gaXlEw509mFFmXGlmnJfpujn1pnhW7K0ufrgnI4s-32C2F7u_jC1fK6KsDvcydmu9nIJF_sDEVTinByoAvU1skMEQ6x5YjhdiublOtKRUgtg_dWXXNCqLLY/s200/Tab-369-1996.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wczesna pora dnia ograniczała możliwość wykonania jakichkolwiek zdjęć bez statywu, więc wsiadłem do pociągu i czekałem na odjazd do Gryfina, który nastąpił o godz. 4:31. Pociąg telepał się z prędkością 30-40 km/h, zatrzymując co jakiś czas na pustych przystankach. Na jednym z nich wsiadł jakiś człowiek z rowerem pod pachą, po czym wysiadł na kolejnym postoju. Poza tym, przez całą drogę skład był praktycznie pusty. Linia do Gryfina biegła przez same wsie, a wszystkie mijane przystanki były ubogie w infrastrukturę i posiadały co najwyżej ławkę lub prowizoryczną wiatę à la PKS. Jedynie w Chwarstnicy, która jest również wsią, zaobserwować można było mały budynek stacyjny. Zarośnięte, boczne tory niewiele już świadczyły o funkcjonującej tu niegdyś lokalnej stacji węzłowej. W obowiązującym do czerwca 1996 roku rozkładzie jazdy, tabela nr 369 zawierała jeszcze odcinek Chwarstnica - Banie, z adnotacją, że ruch jest tam wstrzymany do odwołania, a przystanki czasowo nieczynne. Ten 15-kilometrowy odcinek stanowił ostatni fragment linii kolejowej nr 423 Chwarstnica - Banie - Swobnica i w kolejnym wydaniu sieciowego rozkładu jazdy pociągów zniknął już bezpowrotnie. Cały ten lokalny układ linii kolejowych z węzłem w Chwarstnicy, wywodził się z dawnych normalnotorowych kolei powiatowych: Gryfińskiej i Pyrzyckiej. Pierwotnie wybudowano bowiem linię z Gryfina do Swobnicy, a później brakujący odcinek do Pyrzyc. Warto wspomnieć, że w najbliższej okolicy istniała jeszcze jedna lokalna linia, która prowadziła bezpośrednio do Szczecina. Formalnie była to linia Szczecin Dąbie - Sobieradz, która odgałęziała się jakieś 2km od Chwarstnicy, a ruch pasażerski zawieszono na niej tuż po przejęciu przez PKP. Dwie pary pociągów na odcinku Chwarstnica - Banie utrzymywano w rozkładzie jazdy do roku 1990. Jadąc pociągiem na pozostałym w eksploatacji odcinku pomiędzy Pyrzycami a Gryfinem, czułem, że i on powoli odchodzi do historii. Tym bardziej, że pod tablicą nr 369 z rozkładem jazdy widniała uwaga, iż ruch pociągów może zostać wstrzymany po uprzednim ogłoszeniu.</span><br />
<span style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;">Do Gryfina pociąg wtoczył się o godzinie 5:40 i zatrzymał na torze przy peronie 3. Peron ten jest zlokalizowany na skraju stacji i wygląda na dedykowany do obsługi pociągów od strony Chwarstnicy. Na stacji zapewniono 10-minutowe skomunikowanie z pociągiem elektrycznym nr 511 relacji Kostrzyn - Szczecin Wzgórze Hetmańskie. Tłumów ludzi na przesiadkę jednak nie było. Lokomotywa SP42, której numeru inwentarzowego niestety nie zanotowałem, po odczepieniu i objechaniu dwu-wagonowego składu podpięła się na jego drugim końcu. W tym momencie wykonałem pierwsze zdjęcie tego dnia, na czarno-białej kliszy.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh93K2Zt64RlfAQBHR5G2mVZL5bemLCSRpNHJHqUKWdIDad34Gh8P9lcKtqzGKjqEOfObPBtVUKtNtlBM-2WMS0xojYPfuNLta9mZ0wjp4CnQ-phRXnPfV_okzDvHut7kJzS47RX4fXHGNa/s1600/Gryfino1996.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh93K2Zt64RlfAQBHR5G2mVZL5bemLCSRpNHJHqUKWdIDad34Gh8P9lcKtqzGKjqEOfObPBtVUKtNtlBM-2WMS0xojYPfuNLta9mZ0wjp4CnQ-phRXnPfV_okzDvHut7kJzS47RX4fXHGNa/s640/Gryfino1996.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pociąg nr 22120 relacji Gryfino - Stargard Szczeciński </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">przez Chwarstnicę </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">oczekuje planowej godziny odjazdu przy peronie 3.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jak widać na powyższej fotografii, wagony bezprzedziałowe kursujące na tej trasie posiadały jeszcze klasyczne oliwkowe malowanie. Choć od 1992 roku na PKP sukcesywnie wprowadzano kremowo-zielony schemat malowania wagonów pasażerskich, to w Stargardzie Szczecińskim stacjonowało jeszcze sporo wagonów serii Bdh w starych barwach. Po wycofaniu parowozów, właśnie taki skład był typowym na liniach miejscowego znaczenia. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pociąg osobowy nr 22120 relacji Gryfino - Stargard Szczeciński przez Chwarstnicę i Pyrzyce odjeżdżał wg planu o godzinie 6:17. Tym razem skład na poszczególnych przystankach zaczął się wyraźnie napełniać pasażerami. Pociąg ten umożliwiał dojazd na godzinę 7:25 do Pyrzyc, gdzie odbywało się krzyżowanie z pociągiem relacji Stargard Szczeciński - Myślibórz. Przejazd po linii "gryfińskiej" był dla mnie pierwszym i ostatnim, gdyż planowy ruch pociągów wstrzymano na niej bezpowrotnie kilka miesięcy później.</span> <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do Stargardu dojechałem po godzinie 8 rano. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dalszy mój plan zakładał przejazd kolejką, której bieg rozpoczynał się na stacji Stargard Szczeciński Wąskotorowy, oddalonej jakieś 1,5 km od dworca głównego. Pociąg wąskotorowy nr 423 do stacji Dobra Nowogardzkie odjeżdżał o godzinie 9:00. Przejście z dworca głównego do stacji wąskotorowej powinno było zająć około 15 minut. Niestety mylnie założyłem, że będzie to droga w linii prostej i poszedłem w nieco innym kierunku. Zamiast wcześniej sprawdzić dokładną lokalizację stacji na mapie, zacząłem kluczyć po uliczkach, podczas gdy pociąg wąskotorowy do stacji Dobra Nowogardzkie zwyczajnie odjechał... Na szczęście, ten ostatni fragment dawnej Stargardzkiej Kolei Dojazdowej przetrwał jeszcze kilka lat i zdążyłem tu wrócić, aby się przejechać planowym pociągiem. Tym razem pozostało mi jednak koczowanie w Stargardzie do godzin popołudniowych, w których odjeżdżały kolejne planowe pociągi w kierunku Pyrzyc. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po kilkugodzinnym pobycie w Stargardzie Szczecińskim ulokowałem się w pociągu nr 22121, który o 14:28 odjeżdżał do Gryfina. Podobnie jak to było rano, skład popołudniowy do Gryfina obsługiwała lokomotywa SP42 z dwoma oliwkowymi wagonami serii Bdh. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z tego co widziałem, wszystkie pociągi w kierunku Pyrzyc były zestawiane z dwóch - trzech wagonów bezprzedziałowych, z lokomotywą SP42 na czele. Oprócz oliwkowych wagonów Bdh, widziałem również starsze, z charakterystycznym ryflowanym pudłem tzw. "ryflaki" oznaczone serią Bh.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkIYgJvk11gQ-Bz4NZXQFkv5SoIsJgbHeqrBAUJUZ6TYmeVfsFmHnS1IInw3HmaeUSgwNxDf_E5zv6abTQpLPNuq8E-pR1-yJfDQU6WabEMPjwjJt2UlN_w_xGKksSvSn1m1XRqnosmRya/s1600/Stargard-1996.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkIYgJvk11gQ-Bz4NZXQFkv5SoIsJgbHeqrBAUJUZ6TYmeVfsFmHnS1IInw3HmaeUSgwNxDf_E5zv6abTQpLPNuq8E-pR1-yJfDQU6WabEMPjwjJt2UlN_w_xGKksSvSn1m1XRqnosmRya/s640/Stargard-1996.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Stargard Szczeciński | SP42-212 z pociągiem osobowym nr 22121 do Gryfina.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />Tuż po godzinie 15 dojechałem ponownie do Pyrzyc, gdzie wysiadłem, aby poczekać na kolejny pociąg, jadący dalej do Kostrzyna. Pociąg do Gryfina, z lokomotywą SP42 na czele, stał kilka minut na stacji, co dało okazję do wykonania pamiątkowych ujęć na tle budynku pyrzyckiego dworca. Tym razem numer inwentarzowy lokomotywy 212, można odczytać ze zdjęcia.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1yO112lBQC6VPn7u7Iy6nboQ4TljTZlP97dtIj29cuYIvaAhyphenhyphenWkGOhlLsW__Scby5c5ywKpMmMzojzY09OFh1ksX-f7y5v7Vz35DoDxLsNazn4hDdBmps8Oj43xkTgyoXXpSActnXsQ7u/s1600/SP42-212-Pyrzyce-1996-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1yO112lBQC6VPn7u7Iy6nboQ4TljTZlP97dtIj29cuYIvaAhyphenhyphenWkGOhlLsW__Scby5c5ywKpMmMzojzY09OFh1ksX-f7y5v7Vz35DoDxLsNazn4hDdBmps8Oj43xkTgyoXXpSActnXsQ7u/s640/SP42-212-Pyrzyce-1996-2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pyrzyce | SP42-212 z pociągiem nr 22121 do Gryfina, stoi na torze przy peronie 3.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tory stacyjne i perony były porośnięte chwastami, co w zestawieniu z pociągiem wyglądało szczególnie nieestetycznie. Taki widok na drugorzędnych liniach i stacjach był jednak charakterystyczny w drugiej połowie lat 90' i jeszcze długo później, gdy oszczędzano, m.in. w ten sposób, na utrzymaniu infrastruktury. Pociąg do Gryfina uwieczniłem zatem w gąszczu porastającej torowisko trawy. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRbnpZ6m0Th9QTBQXbptk94sCvPwOspANsOHgnwnbxN8EYlqRYUuIlzN6omslI8CscK5sNXwF27ZbgtcJvJVRIfJcxrj3duUvT63FeBKZGS8KMdazip8enoXLD8VzuajQx-qfGXL9d5hqm/s1600/SP42-212-Pyrzyce-1996-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRbnpZ6m0Th9QTBQXbptk94sCvPwOspANsOHgnwnbxN8EYlqRYUuIlzN6omslI8CscK5sNXwF27ZbgtcJvJVRIfJcxrj3duUvT63FeBKZGS8KMdazip8enoXLD8VzuajQx-qfGXL9d5hqm/s640/SP42-212-Pyrzyce-1996-1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8px;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pyrzyce | SP42-212 z pociągiem nr 22121 Stargard Szczec. - Gryfino</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wyjazd odbywał się na sygnał zastępczy na semaforze jednoramiennym, który zlokalizowany był na końcu peronu 3. Wyglądało to na prowizoryczne rozwiązanie, które pozostało po demontażu części infrastruktury w tym rejonie stacji. Na powyższym zdjęciu widać krawędź czwartego peronu, który jeszcze w 1995 roku obsługiwał pociągi z Gryfina. Jak wyglądało to miejsce rok wcześniej można zobaczyć <a href="https://flic.kr/p/N1y987" target="_blank">na tym zdjęciu</a>, które znalazłem w sieci. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Samo wyprowadzenie linii kolejowej nr 419 Pyrzyce - Gryfino było dość nietypowe, bo ze środka stacji, a nie jak to zwykle bywa z jej skrajnej głowicy rozjazdowej.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM5UzxBKMSmt4tXX2Ur-hsA2l8mN1IOpIKuG9wfy2lZRvlVXebBaQz5WgoRtA9OW5yi-CWHABG7vMvBUGUVqbX4gCAs7BHjgMx-8AWGCd6cRYwChQtkC5_vorHkiDelWrN_3PIywOsntuY/s1600/SP42-212-Pyrzyce-1996-3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM5UzxBKMSmt4tXX2Ur-hsA2l8mN1IOpIKuG9wfy2lZRvlVXebBaQz5WgoRtA9OW5yi-CWHABG7vMvBUGUVqbX4gCAs7BHjgMx-8AWGCd6cRYwChQtkC5_vorHkiDelWrN_3PIywOsntuY/s640/SP42-212-Pyrzyce-1996-3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pyrzyce | SP42-212 z pociągiem nr 22121 wyjeżdża do Gryfina</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po odjeździe pociągu do Gryfina pozostało mi około 1,5 godziny czasu oczekiwania na pociąg nr 9915 relacji Stargard Szczeciński - Kostrzyn. Spacerując po peronie, zauważyłem nadjeżdżający od strony południowej pociąg towarowy z lokomotywą SM42 na czele. Pociąg ten zatrzymał się na wysokości peronów, co wykorzystałem do zagajenia rozmowy z maszynistą i jego pomocnikiem. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4Yz_4X1kQTLozCUYZq0OaIVM32FJkfxAl4EY_7tfjpQYsyeLzYC3PWM6VnkLz2WLOqKAWGmY3KjcLvKZOtTX5drIezSljnxWTORDMjQ5xwkjqNnt4SIaPtyGuG3Aubo9zumut8f3Sjuv-/s1600/SM42-Pyrzyce-1996-4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="410" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4Yz_4X1kQTLozCUYZq0OaIVM32FJkfxAl4EY_7tfjpQYsyeLzYC3PWM6VnkLz2WLOqKAWGmY3KjcLvKZOtTX5drIezSljnxWTORDMjQ5xwkjqNnt4SIaPtyGuG3Aubo9zumut8f3Sjuv-/s640/SM42-Pyrzyce-1996-4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Pyrzyce | Pociąg rozbiórkowy, który pracował tego dnia przy rozbiórce odcinka Głazów - Myślibórz.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z rozmowy wynikło, że był to ten sam skład, który widziałem tutaj wcześnie rano. Platformy były już jednak załadowane przęsłami torowymi z rozbieranej linii kolejowej. Okazało się, że trafiłem na rozbiórkowy pociąg, który transportował nawierzchnię z likwidowanego wówczas odcinka linii nr 410 pomiędzy Głazowem a Barlinkiem. Informacja o rozbiórce toru do Barlinka, była dość przygnębiająca, choć w pewien sposób motywowała mnie do dalszego odwiedzania takich miejsc, zanim ostatecznie znikną z kolejowej mapy. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: left;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEesRezJU6RlYy-b9NhzNw6U5l5go-6qPiRU1oZk16Ea6T0ZZmL7HuntUN0r0IwuOSLuZAgX868o8aKMRtu9UjuKAFQGJKhCaHkL3JpiseMNs5ACaIKQGfSwS8UiA5DIDvQ-Rxofe3Mr6X/s1600/img013-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="64" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEesRezJU6RlYy-b9NhzNw6U5l5go-6qPiRU1oZk16Ea6T0ZZmL7HuntUN0r0IwuOSLuZAgX868o8aKMRtu9UjuKAFQGJKhCaHkL3JpiseMNs5ACaIKQGfSwS8UiA5DIDvQ-Rxofe3Mr6X/s200/img013-001.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pyrzyce opuściłem na pokładzie pociągu relacji </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Stargard Szczeciński - Kostrzyn, który odjeżdżał przed godziną 17. Po drodze </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">największe wrażenie wywołała na mnie stacja Myslibórz, na której</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> uwagę zwracał</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> charakterystyczny budynek dworca oraz 9-stanowiskowa parowozownia. Przed godziną 19 dojechałem do Kostrzyna, gdzie miałem przesiadkę na pociąg pospieszny w kierunku Zielonej Góry i dalej skomunikowanie na ostatnią osobówkę do Żagania. </span><span style="font-family: arial, helvetica, sans-serif;">Parę minut na przesiadkę w Kostrzynie, wykorzystałem na zrobienie zdjęcia planowego pociągu do Berlina. Moje oko przyciągnął jasnoniebieski skład niemieckich wagonów motorowych. Teraz żałuję tego wyboru, bo zdecydowanie bardziej cenna byłaby dziś fotka pociągu powrotnego relacji Kostrzyn - Stargard Szczeciński, bądź choćby pamiątkowe ustrzelenie składu, którym przyjechałem.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhifz3Zd3h8L-HDy4K5ZD1QTCgrnU0ev_fpmU21IitIg59UMWKEs6I23ZDdvlN1seYlcZH8kBl_KP-3_4M6FN2JMk3Lx9_cSjpo0nCxi_-snHkPmtIjXt4zRxq0mco4SFNecBed05elv6Nq/s1600/Kostrzyn-1996.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="578" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhifz3Zd3h8L-HDy4K5ZD1QTCgrnU0ev_fpmU21IitIg59UMWKEs6I23ZDdvlN1seYlcZH8kBl_KP-3_4M6FN2JMk3Lx9_cSjpo0nCxi_-snHkPmtIjXt4zRxq0mco4SFNecBed05elv6Nq/s640/Kostrzyn-1996.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Kostrzyn | VT628 jako pociąg do Berlina Lichtenbergu. <br />W tle widać skład piętrusa, który odjedzie z pociągiem w kierunku Gorzowa Wlkp.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po likwidacji w 1996 roku połączeń kolejowych relacji Pyrzyce - Gryfino, pozostały jeszcze w rozkładzie jazdy pociągi osobowe na trasie Stargard Szczeciński - Pyrzyce - Kostrzyn. Te połączenia przetrwały praktycznie w niezmienionym kształcie do roku 1999, po czym ograniczono je do odcinka Stargard Szczeciński - Pyrzyce. Na tym kikucie do 2004 roku spotkać można było jeszcze lokomotywy SP42 z jednym wagonem pasażerskim Bdh.</span></div>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2143669012735140109.post-27652516453349671842016-12-16T01:19:00.001-08:002016-12-16T11:26:15.931-08:00Inspiracje<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Każdy hobbysta, od czasu do czasu, otrzymuje zapytania typu: "skąd Ci się to wzięło?". Spotyka to najczęściej osoby o względnie nietypowych zainteresowaniach. Czasem słyszę, że ktoś po prostu zaczął się czymś interesować i w końcu przerodziło się to w hobby. Być może te fascynacje w części z nas tkwią uśpione do czasu tzw. złapania bakcyla. Bywa, że przez dzieje losu nasze zainteresowania w ogóle nie mają szansy na rozwiniecie, a czas na hobby przychodzi dopiero "na emeryturze". Źródeł moich fascynacji upatruję we wczesnej młodości, a wpływ na nie miały z pewnością podróże, ciekawość i obserwacja zmieniającego się otoczenia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Urodziłem się w 1980 roku w Poznaniu i niedługo po tym zamieszkałem w ówczesnych Krzystkowicach w województwie zielonogórskim. Ówczesnych, gdyż w 1988 roku miejscowość została wchłonięta w obszar jednego miasta - Nowogród Bobrzański. Częstym celem moich rodzinnych wyjazdów był jednak Poznań i być może już te podróże zatliły we mnie iskierkę zainteresowania do środków transportu. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Podczas wakacyjnych pobytów w Poznaniu z ciekawością obserwowałem życie miasta, w tym w szczególności tramwaje, samochody i pracę służb komunalnych.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Były to lata 80., więc na ulicach królowały kultowe dziś auta PRL-u. Dla zabawy rozpoznawałem samochody po dźwięku silnika, a wieczorem, po </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">świecących</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">światłach. Co prawda, nigdy nie zostałem fanem samochodów, ale Syreny, Warszawy, Fiaty, Żuki i inne pojazdy z tego okresu darzę wielkim sentymentem. Szczególnie fascynowały mnie nagryzione zębem czasu samochody, pozostawione na pastwę losu na osiedlowych parkingach. Na przełomie lat 80/90 wiele takich wraków zapuszczało korzenie na chodnikach wzdłuż bocznych ulic. Dziś są to często poszukiwane przez kolekcjonerów rarytasy. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">J</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ednym z moich ulubionych zajęć było przyglądanie się pracy śmieciarki. Przez wiele lat był to Czechosłowacki sprzęt, a dziś wiem konkretnie - </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Škoda 706 RTK BOBR, później LIAZ 110. Te podjeżdżające pod blok wozy i praca bębna mielącego śmieci utkwiły szczególnie w mej pamięci, a fascynacja służbami komunalnymi z tego okresu w jakieś części pozostała we mnie do dziś.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Podobnym sentymentem darzę autobusy komunikacji miejskiej, którymi miałem okazję podróżować z babcią "na działkę" w pod-poznańskim</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Żabikowie. W pamięci pozostał mi obrazek wiśni, które wysypane</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">siłą odśrodkową powstałą na zakręcie, turlały się po całym autobusie. Tym autobusem był kultowy dziś "ogórek" czyli Jelcz 272 MEX z drzwiami otwieranymi pneumatycznie. Pamiętam, że autobusy te dość gwałtownie zniknęły z miejskiego krajobrazu, bo przy mojej kolejnej wizycie w Poznaniu już ich nie było. Znalazłem gdzieś informację, że </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ostatnie ogórki zjechały z poznańskich ulic w październiku 1985 roku, a rok wcześniej było ich jeszcze 26 sztuk. Znalezienie tej informacji uświadomiło mi jak daleko w dzieciństwo można sięgać pamięcią. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przez kolejne lata na "działkowej" linii nr 56 Górczyn - Żabikowo podróżowałem już tylko Ikarusami 260, które dziś są już chyba równie kultowe co ogórki. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Obserwowanie ruchu pojazdów na pętli Górczyn fascynowało mnie tak samo, jak śledzenie pracy śmieciarki.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W roku 1987 przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania w Krzystkowicach. Już pierwszego poranka obudził mnie dźwięk drgającej szyby w moim pokoju. Wpadająca w rezonans szyba w drewnianej ramie okiennej dzwoniła co jakiś czas, a w tle słychać było basowe dudnienie. Widok przez okno ukazał poruszający się wolno pociąg towarowy, który raz po raz wyjeżdżał i chował się na pobliskiej stacji. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Blok, w którym zamieszkaliśmy był oddalony około 100 m od stacji kolejowej, a z okna mojego pokoju widać było semafor wjazdowy i odcinek toru na nasypie.</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Dudnienie, które mnie obudziło, pochodziło od </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dwusuwowej lokomotywy ST44, przetaczającej każdego dnia wagony towarowe. To </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">chyba od tego momentu moja przygoda z koleją zaczęła się rozwijać na dobre, gdyż większą cześć czasu zacząłem spędzać na pobliskiej stacji Krzystkowice.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Obserwacja ruchu pociągów</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> i sygnałów na kształtowych semaforach była moim pierwszym źródłem wiedzy na temat zasad funkcjonowania kolei. Ulubionym miejscem obserwacji była okolica przejazdu kolejowego przy drodze na Lubsko. Przejazd był zamykany mechanicznie korbą z pobliskiej nastawni, a metalowe drągi rogatkowe (szlabany) posiadały jeszcze charakterystyczną "firankę" zabezpieczającą przed wchodzeniem na tory. Przez około 3 lata mogłem jeszcze obserwować parowozy serii Ol49, które kursowały z lokalnymi pociągami osobowymi z Żagania do Zielonej Góry. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Później pojawiły się spalinowe maszyny serii SU46, które regularnie prowadziły pociągi pasażerskie na tej trasie. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W ruchu towarowym, do 1994 roku, dominowały wspomniane wyżej ST44, które przywoziły wahadła cementu i wywoziły ostatnie transporty wielkiej płyty z pobliskiego Fadomu. W międzyczasie stację Krzystkowice przemianowano na Nowogród Osiedle. Co ciekawe, szkoła podstawowa do której chodziłem również znajdowała się przy torach, więc w czasie lekcji mogłem obserwować ruch pociągów.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W pierwszej połowie lat 90. podstawowym środkiem transportu w mojej rodzinie był już samochód osobowy Wartburg 353S. Ten charakterystyczny pojazd, o jasnozielonym lakierze, szczególnie utkwił w mojej pamięci, tak jak trasy którymi najczęściej podróżowaliśmy. Chociaż źródeł zainteresowań transportem upatruję we wcześniejszych podróżach pociągiem, to jednak fascynacja kolejowym światem z pewnością narastała poprzez obserwacje jego fragmentów z okna naszego Wartburga. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Celem rodzinnych podróży z Nowogrodu Bobrzańskiego był głównie Poznań lub Leszno, a w okresie wakacji Kołobrzeg bądź Międzyzdroje. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Podróżując autem pomiędzy wspomnianymi miastami mogłem obserwować linie kolejowe, które nierzadko biegły wzdłuż drogi. Już wówczas, patrząc na zarośnięte jednotorowe szlaki i pojawiające się gdzieniegdzie semafory kształtowe, wyczuwałem ich drugorzędny charakter. Z czasem nauczyłem się wypatrywać charakterystycznych elementów infrastruktury kolejowej, jak budynki z czerwonej cegły czy słupy teletechniczne, co ułatwiało śledzenie przebiegu takiej linii w czasie jazdy samochodem. P</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">rzemieszczaliśmy się głównie po terenie ówczesnych województw: zielonogórskiego, poznańskiego, leszczyńskiego, a w wakacje również gorzowskiego i szczecińskiego, dlatego w pamięci utkwiły mi, typowe dla tego obszaru, fragmenty lokalnych linii kolejowych, na których już wówczas trudno było spotkać jakiś pociąg. </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dziś praktycznie cała wiedza na temat kolei jest dostępna w Internecie, natomiast ja i moi rówieśnicy załapaliśmy się jeszcze na czas, w którym trzeba było samemu kombinować i zdobywać informacj</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">e. To były cenne doświadczenia, które pobudzały wyobraźnię i kreatywność. Pierwszym i ważnym ź</span></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ródłem wiedzy była dla mnie stara instrukcja sygnalizacji stosowanej na PKP. Instrukcję E-1 pożyczył mi jeszcze w podstawówce kolega z klasy, którego mama pracowała na kolei. Dzięki tej książce poznałem w końcu znaczenie wskaźników i sygnałów, których wcześniej mogłem się tylko domyślać. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tajniki kolejowego świata zgłębiałem później dzięki książkom zakupionym w antykwariacie oraz z "Parowozika", który do dziś jest wydawany jako miesięcznik "Świat Kolei". </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W połowie lat 90. do ogólnego zainteresowania koleją doszedł wątek modelarstwa, w tym kolejka w skali H0 firmy Piko, wizyty w Składnicy Harcerskiej w celu nabycia akcesoriów modelarskich oraz pierwsze próby sklejania modeli plastikowych i kartonowych. Ta chęć odwzorowania kolejowego świata w domu, powróciła do mnie po latach.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z pewnością szaro-bura estetyka PRL-u w jakiś sposób wpłynęła na mój sposób postrzegania otoczenia. Zmiany jakie dokonywały się w latach 90. zwróciły moją uwagę na przemijanie krajobrazu i zmotywowały do chwycenia za aparat fotograficzny. Pewnego razu zauważyłem, że z ulic Poznania zniknęły neony, które uwielbiałem oglądać jadąc wieczorową porą tramwajem po ulicy Głogowskiej. W zamian pojawiały się pstrokate reklamy i szyldy, w tym również na tramwajach, które dotąd były jednolicie zielone. Pociągi przestawały być oliwkowo - szare a zaczynały być kremowo - zielone i czerwone. Z ulic znikały przerdzewiałe wraki Moskwiczy i Warszaw, a pojawiły się kolorowe wozy zza zachodniej granicy. Na fasadach kamienic rozpoczął się wysyp </span>anten satelitarnych... </span><br />
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W czasach przedinternetowych, artykuł "Szlak połamanych semaforów" opublikowany w 1993 roku we wspomnianym "Parowoziku", był dla mnie znakomitym źródłem inspiracji i chyba jednym z większych impulsów do rozpoczęcia fotografowania kolei. Niezwykle sugestywny opis ze stacji Gołdap, okraszony czarno-białymi zdjęciami, rozbudził ciekawość i zmotywował do działania. Za aparat chwyciłem w 1994 roku i od tego czasu w miarę możliwości dokumentuję interesujące mnie obiekty i scenki z kolejowego świata.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifOmxpvMAVA6bJtIHLXsiJ6V_DRtGspMBJYyhkxpdNSTSqXuv3sERoOnsTOXFe0X6cFcVAYEzQyzNQuVYzPZs-oLBw5IVmx3s5TVugJ2-KjCgLvfEpbqMchNxiFZg8NdyPnbabfs9j_uxd/s1600/ST43-ZG-Zagan.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifOmxpvMAVA6bJtIHLXsiJ6V_DRtGspMBJYyhkxpdNSTSqXuv3sERoOnsTOXFe0X6cFcVAYEzQyzNQuVYzPZs-oLBw5IVmx3s5TVugJ2-KjCgLvfEpbqMchNxiFZg8NdyPnbabfs9j_uxd/s640/ST43-ZG-Zagan.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">W wieku 15 lat po raz pierwszy wspiąłem się po drabinie na dach </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">naszego dwupiętrowego bloku</span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;"> </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">skąd </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">rozciągał się lepszy widok na kolejowy nasyp. </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Wówczas zrobiłem to zdjęcie pociągu osobowego </span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">relacji Zielona Góra - Żagań </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">z lokomotywą ST43 na czele.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Po skończeniu w 1995 roku podstawówki, wybór szkoły średniej był tylko jeden - Technikum Kolejowe w Poznaniu. Pomimo obiekcji rodziców, nawet nie rozważałem innej możliwości, a 5 kolejnych lat spędzonych w poznańskiej kolejówce było dla mnie wspaniałym okresem. W piwnicy szkoły siedzibę miał Poznański Klub Modelarzy Kolejowych, który oprócz modelarzy zrzeszał wszelkich innych pasjonatów transportu kolejowego i komunikacji miejskiej. Tam mogłem </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nawiązać ciekawe kontakty i </span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dowiedzieć się czegoś więcej. To wówczas odkryłem możliwość udziału w kolejowych imprezach, które dawały szansę fotografowania i przejechania się nieczynnymi już odcinkami linii kolejowych. Stopniowo sam zacząłem podróżować po całej Polsce w miejsca, które miały wkrótce zniknąć z kolejowej mapy. Były to linie lokalne, po których kursowało już tylko kilka pociągów na dzień. Wielu miejsc nie odwiedziłem z niezwykle błahych powodów, czego dziś niezmiernie żałuję. Z pozostałych wypadów pozostały jakieś zdjęcia, których ilość była ograniczana tradycyjną techniką wykonania, a w zasadzie jej kosztami. W czasach przedcyfrowych, bez zabawy w domową ciemnię fotograficzną, jedyną możliwością był zakup kliszy i zlecenie wywołania i odbitek w foto-labie. To zmuszało mnie do oszczędnego dobierania kadrów, a często rezygnacji z pstrykania. Do tego dochodziły błędy w naświetlaniu, wady materiału i sprzętu, które zniszczyły niestety wiele prac, dziś nie do powtórzenia.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Część z wykonanych przeze mnie zdjęć zacząłem od 2004 roku publikować w Internecie. W tym samym czasie powstawało wiele rodzimych stron z galeriami kolejowymi. Nie chciałem wówczas tworzyć kolejnej strony - mieszanki zdjęć z całej Polski, więc postanowiłem skupić się wyłącznie na kolejowym węźle żagańskim tj. mojej najbliższej okolicy. Z racji sporego zagęszczenia niezelektryfikowanych linii kolejowych i królującej tam od lat 90. trakcji spalinowej, nazwałem ten serwis Diesel Eldorado. W ten sposób powstała tematyczna strona, która przez pierwsze lata funkcjonowania zyskała stałe grono odwiedzających. W roku 2016, a więc po 12 latach prowadzenia tej strony stwierdziłem, że formuła strony się wypaliła. Jako epilog tego tematu uznałem fakt rozpoczęcia fizycznej rozbiórki żagańskiej lokomotywowni. Nie oznacza to jednak mojej rezygnacji z publikowania zdjęć, ale zmianę jej formy i rozszerzenie tematyki. O ile w czasach szkolnych i studenckich można było sobie pozwolić na ganianie z aparatem i hobbystyczne tworzenie strony internetowej, o tyle obowiązki rodzinne i zawodowe ograniczają ten czas do weekendów i urlopu. Uznałem, że popularna ostatnio forma szablonowego bloga będzie rozwiązaniem optymalnym, który pozwoli mi na w miarę szybkie wrzucanie zdjęć i treści.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Planuję zatem opróżnić nieco szufladę i podzielić się wspomnieniami z wypadów na sieć kolejową Polski w drugiej połowie lat 90. oraz w pierwszej dekadzie XXI wieku. Część zdjęć będzie znana z wcześniejszych publikacji, dlatego postaram się uzupełnić je komentarzem. Ponadto zamierzam rozszerzyć tematykę o modelarstwo, którym zacząłem się ponownie interesować oraz inne aspekty, dla których wspólnym mianownikiem będą moje Klimaty.</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br /></div>
<h3 style="text-align: justify;">
</h3>
Andrzohttp://www.blogger.com/profile/10196894220483206104noreply@blogger.com0